Dodaj do ulubionych

Zawsze po 23-ciej...

24.01.11, 03:01
Ten wątek jest szczególny. Miał być wklejony po 23- ciej, ale wredne moje młodsze dziecię, do tej pory okupowało mi kompa, ach te ferie, mogłyby się już skończyć:) Niemniej jest to mój wątek urodzinowy, taka mała rocznica. Równo 500 postów temu narodziła się forumowa Amanda, czyli ja, to na wypadek, gdyby ktoś nie wiedział who is who;)
Kurczę, czuję się dziwnie. Oczywiście można się żachnąć, a cóż to jest 500 postów. Zgadzam się, ale postanowiłam, że może będzie to dobra okazja, aby stworzyć taki wątek, dla tzw. nocnych marków, gdzie wszelkie wpisy umieszczano by, dopiero po 23-ciej? Tematy dowolne, tzw. nocne pogaduchy. Sama uwielbiam noc, jakby ktoś był nieprzekonany może spojrzeć na godzinę, w której to piszę;) A zatem, może taki mniej oficjalny, może niekoniecznie na określony temat, wątek dla nocnej zmiany...ze szczególną dla nich dedykacją:)
www.youtube.com/watch?v=FIXbBXJ1qdk
Obserwuj wątek
    • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 24.01.11, 03:07
      Aha, byłabym zapomniała...ostatni gasi światło...;)
      • bakejfii Re: Zawsze po 23-ciej... 24.01.11, 19:37
        Zgasimy a jakze.
        • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 24.01.11, 19:50
          bakejfii napisała:

          > Zgasimy a jakze.

          Falstart bakejfii, ale skoro już tu jesteś, to może zrobisz barszczyk z krokietem...a ja bigosik wrzucę? Następni flaszkę przyniosą i...pog.adamy?
    • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 24.01.11, 23:05
      Zaczynamy?
    • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 24.01.11, 23:07
      Zaczynamy? Bigosik już jest, chociaż może na noc trochę to zbyt ciężkie;)...
      • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 24.01.11, 23:49
        A z czym tren bigosik? Czy aby nie wegetariański? ;))
        • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 24.01.11, 23:59
          Jest robiony na(winie)...ale to moje popisowe danie, więc doceńcie;)
          • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 00:04
            Jasne! :) tak tylko zadrażniałem ;)... Generalnie palce lizać! Robię się głodny...
            • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 00:23
              Jutro dla odmiany będzie shushi , dla miłośników kuchni japońskiej....Czyli wielka (moja) improwizacja;) Tym, o delikatnych żołądkach nie polecam.
              :)
            • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 00:23
              Jutro dla odmiany będzie sushi , dla miłośników kuchni japońskiej....Czyli wielka (moja) improwizacja;) Tym, o delikatnych żołądkach nie polecam.
              :)
      • poprioniony Re: Zawsze po 23-ciej... 24.01.11, 23:52
        > Bigosik już jest

        How about a nice little cup of shut the fuck up?
        • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 00:02
          Mam rozumieć, że jednak wegetariański? (a jak się nie podoba to wypad???) :/
    • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 00:27
      Pierwszy temat do nocnego klubu dyskusyjnego? Może skryte marzenie mężczyzn?
      • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 00:37
        skryte? wszystkie są na dłoni...
        • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 00:39
          Przede wszystkim: przestać marzyć o Wielkich Marzeniach.;))
          • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 00:46
            e-no-kolego napisał:

            > Przede wszystkim: przestać marzyć o Wielkich Marzeniach.;))

            Minimalizm to jest dobry w urządzaniu wnętrz...a nie w marzeniach:)
            • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 00:52
              im wyżej lecisz tym boleśniej lądujesz* Ikar
              • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 01:04
                Jednak gdyby nie Ikar i jemu podobni... nadal poruszalibyśmy się pieszo, nie uważasz?
                • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 01:09
                  ziemia wydaje mi się bezpieczniejsza - mam lęk przestrzeni :/
                  • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 01:18
                    e-no-kolego napisał:

                    > ziemia wydaje mi się bezpieczniejsza - mam lęk przestrzeni :/

                    A ja bym chciała skoczyć na spadochronie...jeśli ktoś mi może w realizacji tego marzenia pomóc to się odwdzięczę;)
                    • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 01:27
                      nie pomogę. Gdybym widział Cię wyskakującą z samolotu bym miał takie poczucie straty, że moje, niemłode już serducho mogłoby nie wytrzymać...
                      • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 01:35
                        e-no-kolego napisał:

                        > nie pomogę. Gdybym widział Cię wyskakującą z samolotu bym miał takie poczucie s
                        > traty, że moje, niemłode już serducho mogłoby nie wytrzymać...

                        Dałbyś radę...wierze w ciebie;)
                        Więcej niż 35...no no...a mniej niż?;)

                        • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 01:38
                          45,40, 55, 60 - wszystkie trafione- wybierz!
                          • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 01:50
                            e-no-kolego napisał:

                            > 45,40, 55, 60 - wszystkie trafione- wybierz!

                            Nam strzelać nie kazano...czy jakoś tak;)
        • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 00:44
          e-no-kolego napisał:

          > skryte? wszystkie są na dłoni..

          Na dłoni to są linie...papilarne;)
          • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 00:51
            Myślisz, a może pragniesz aby to było wielkie marzenie o Wielkiej Miłości??
            • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 01:02
              Hmmm, znana jestem z tego,że często odwracam pytanie...a Ty?
              Pierwsza już, więc pozwolę sobie na lekkie odkrycie się i powiem, tak, jak każdy w skrytości ducha;)
              • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 01:07
                no dobrze. Ja bez skrytości(jak mówiłem): owszem. Są inne jeszcze ale bez tego komponentu życie potrafi nabrać gożkich smaków. :)
                • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 01:14
                  e-no-kolego napisał:

                  > no dobrze. Ja bez skrytości(jak mówiłem): owszem. Są inne jeszcze ale bez tego
                  > komponentu życie potrafi nabrać gożkich smaków. :)

                  Smak gorzki...bywa ciekawy;) I czasem jest potrzebny.

                  • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 01:29
                    znowu robię błędy przepaszam. to przez te sekrety, które z taką wprawą wyciągasz;)
                    • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 01:38
                      e-no-kolego napisał:

                      > znowu robię błędy przepaszam. to przez te sekrety, które z taką wprawą wyciąga
                      > sz;)

                      No cóż...kiedyś napiszę pamiętnik sekretarki...;)
                      • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 01:40
                        no dobra następne, ale Twoja kolej- Kobiety mają pierzwszeństwo...
                        • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 01:54
                          Jak każda szanująca się sekretarka...sekretów swoich nie zdradzam;)

                          A co chciałbyś wiedzieć?
                          • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 01:58
                            Tak naprawdę co ważniejsze sex, czy nie wiem właśnie :/
                            • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 02:11
                              Ważniejsza w tym wszystkim jest równowaga...wstaniesz dziś?
                              • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 02:14
                                wstanę. Równowaga pomiędzy sexem a czym?
                                • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 02:20
                                  e-no-kolego napisał:

                                  > wstanę. Równowaga pomiędzy sexem a czym?

                                  A uczuciem...Wielkich słów nie nadużywam;)
                                  • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 02:24
                                    a te mizianie po plecach, brzuszku, pupce itp...?
                                    • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 02:24
                                      i czułe słówka...?
                                      • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 02:41
                                        Twarda jestem;)
                                        • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 02:45
                                          ojej.ale myślę, że wszystcy faceci maj ą ten sam problem. Jakie proporcje? co ważniejsze.
                                          • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 03:01
                                            e-no-kolego napisał:

                                            > ojej.ale myślę, że wszystcy faceci maj ą ten sam problem. Jakie proporcje? co w
                                            > ażniejsze.

                                            Wszystko ważne;) Nie martw się ta przypadłość nie dotyczy tylko mężczyzn...;)
                                            • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 03:03
                                              uff! :)
    • coelka Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 02:59
      Skoro tematy dowolne to ja tylko tak że w Australii gra własnie Roger Federer i że jest dobrym tenisista i ze ładny jest czyli fajnie wygląda na korcie. I ze mam nadzieje,ze wygra...To chyba tyle na razie?
      • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 03:05
        oby stał się okrągły jak jego piłeczki..;))
        • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 03:12
          Zazdrośnik;)))
          • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 03:15
            Cóż... Jakim mnie Boże stworzyłeś - takim mnie masz! ;))
      • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 03:09
        Coelka, wbijaj na wątek w ramach protestu, bo mi całe tutejsze towarzystwo się tam przeniosło...Opili się wina do tego bigosu co im nawarzyłam i się im pokoje pomyliły...;)))A fajny tenisista nie jest zły;) Można pooglądać;) Szczególnie te wyrobione w ramach ćwiczeń mięśnie pośladków;) Zatem zachodź tam...I tak jutro mi przyjdzie po tej bibie sprzątać;)))
        • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 03:11
          jestem zazdrosny! ;))
          • coelka Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 03:17
            eno kolego a co ty taki zazdrosny złośc piekności szkodzi
            Co do tenisistów, dobry tenista nie jest zły szczególnie jesli jest to Roger Fedrer bo Nadal to juz nie moj typ.
            • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 03:22
              tak bardzo zazdrosny nie jeestem...zbyt dbam o swoją piękność.. ;))
          • black-sandra Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 03:21
            hej !! ja tutaj na piwo wpadlam a ty jakies sceny zazdrosci urzadzasz,,,,,
            • coelka Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 03:23
              black-sandra napisała:

              > hej !! ja tutaj na piwo wpadlam a ty jakies sceny zazdrosci urzadzasz,,,,,
              Bo z chłopami to tak juz jest człowiek tylko sobie spokojnie na piwo wpadnie a tu odrazu jakies fochy facetowe sie wylegaja.
            • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 03:27
              ale nie tobie tylko Tenisiście!
              • coelka Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 03:30
                No mi to nie bo ja płci zenskiej ale tenisicie jako chłopu to czemu i nie , szczgólnie jak w akciedesperacji zaczyna rakietą o kort rzucac, chodzi oczywiście o rakietę do gry w tenisa ta od latania w kosmos było by chyba cięzko grac, ciężko w sensie dosłownym
                • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 03:34
                  bo on zamiast się przyłączyć, jak człowiek to uwagę kobiet odciąga... nie dość,że tylko polewam, to jeszcze w tv patrzycie! Fuj! :))))
        • black-sandra Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 03:16
          hej Amanda juz jestem troche mi sie te pokoje pomieszaly to chyba od tego wina albo i nie hmmm ,,, w kazdym razie jakos dotarlam a kurde juz myslalam ze na amen zabladzilam hahaha
          • coelka Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 03:20
            pokoje mają to do siebie, że moga sie pomieszać a od wina to juz na bank wina wina
            • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 03:33
              Skoro już wszyscy są, to ja się pożegnam;) Kolego zostawiam Cię w obecności marzenia wszystkich facetów, czyli 2 na 1 . Jutro kimona załóżcie, sake kolega przyniesie, ja sushi zrobię, a będzie to eksperyment, a na pojutrze są zaproszeni wszyscy co gustują w kuchni śląskiej. Sandra nam nagotuje;))) No to buziaczki, miło było...pa
              Mandzia;)))
              • coelka Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 03:35
                amanda-lear napisała:

                > Skoro już wszyscy są, to ja się pożegnam;) Kolego zostawiam Cię w obecności mar
                > zenia wszystkich facetów, czyli 2 na 1 . Jutro kimona załóżcie, sake kolega prz
                > yniesie, ja sushi zrobię, a będzie to eksperyment, a na pojutrze są zaproszeni
                > wszyscy co gustują w kuchni śląskiej. Sandra nam nagotuje;))) No to buziaczki,
                > miło było...pa
                > Mandzia;)))
                To ja tak grzecznosciowo bo wypada miłych snów.
              • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 03:35
                Aha byłabym zapomniała, w ramach troski o lasy...ostatni gasi światło;)
                • coelka Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 03:39
                  o mkurdr to ja tez już sie wymiksowuję , nie chce gasic swaitła, czekam na jurto i miłej zabawy do rana
                  • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 03:43
                    ej. Zostałem sam? no to: PSTRYK! (i już mnie nie ma!) miło było! :)))
              • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 03:41
                ok dobranoc :)
    • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:08
      puk,puk. Jest tam Ktoś?
    • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:09
      Zaczynamy? Dziś biba w stylu japońskim...kimona założone? Kolega sake przyniósł? Moje sushi...tylko dla odważnych i zdeterminowanych;)
      • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:12
        Sakwe mam pustą, ale przyprowadziłem kolegów.
        • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:17

          A witamy witamy;) Cieszę się że wpadacie;)
          • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:21
            To wpadliśmy jak wiśnia w sake.
      • black-sandra Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:13
        Witam szanowne towarzystwo,,,,juz za wami sie stesknilam,,,,
        • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:20
          Cześć Sandra...
          kolega nie doszedł dziś...chyba się tego usługiwania przestraszył...;)
          • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:22
            No EJ!!!!! :/ nie wierzycie w facetów, czy jak? ;)
            • black-sandra Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:47
              na facetów trzeba zawsze brac poprawke różnie to z nimi bywa,,,,,
              • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:50
                Na szczęście na kobietach można polegać jak na Zawiszy.

                PS. Wie ktoś kto to była ta Zawisza?
          • black-sandra Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:22
            no nie dziwie sie hahaha,,,ilez można ???? a może się wystraszył takich kobitek jak my ????
            • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:29
              Ty Sandruś tak się nie śmiej, bo jutro rolady i kluski i modra kapustę robisz...:)
              • black-sandra Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:33
                ,,,nie mów hahaha,,,,skad wiedzialas ze ja sobie z tym najlepiej poradze???
                • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:39
                  black-sandra napisała:

                  > ,,,nie mów hahaha,,,,skad wiedzialas ze ja sobie z tym najlepiej poradze???

                  Intuicja?;)))
                  • black-sandra Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:43
                    hahaha,,,kobieta to potrafii , wyczuc pismo nosem,,,,,
      • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:20
        mam sake i takie japońskie piwo ryżowe, czy cóś. Ale dla tradycjonalistów czerwony Cabernet Suwignon(czy jakoś tak), Francuzki. :))
        • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:22
          A białe Bordeaux jest może?
          • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:23
            ok, skoczę do samochodu...
            • e-no-kolego Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:24
              ale piwa nie wziąłem, bo za mało rąk i nikt nie chciał pomóc :/
              • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:28
                Ja pójdę. Daj kluczyki.
                • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:32
                  wzrokowski napisał:

                  > Ja pójdę. Daj kluczyki.

                  Kurde czuję podstęp;)
                  • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:32
                    Małpa.
                    • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:36
                      wzrokowski napisał:

                      > Małpa.

                      Dziękuję za komplement;)
                      • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:39
                        Pudło :)
                        • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:55
                          Hmmm, nie wierzę;)
              • black-sandra Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:30
                taaa ani wczoraj ani dzisiaj sie nie doczekalam na to piwo ,,, ech,,,
                • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:33
                  Zaniedbujecie koleżankę;)
                  Słyszycie?
                  • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:39
                    A co ja mogę zrobić jak nie dał kluczyków? Włamać się mam?
                  • black-sandra Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:40
                    Amanda no co Ty - Ciebie ???? nigdy prznigdy,,,,
              • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:43
                e-no-kolego napisał:

                > ale piwa nie wziąłem, bo za mało rąk i nikt nie chciał pomóc :/

                E- nuś, dzięki nie doceniają tu naszych starań;) Chodź do kuchni... Pomożesz mi przy tym sushi;)
        • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:27
          Ok cofam zatem;) Po takich zakupach;)
        • black-sandra Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:28
          ja jednak bardziej przepadam za toskanskimi winami , ale w ostateczności Cabernet moze byc,,,
          • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:32
            Nie widzę powodu, by toskańskie wino nie było ze szczepu Cabarnet. No chyba, że jakiś zakaz jest patriotyczny.
            • black-sandra Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:38
              zakazow nie ma ale niestety z tego samego szczepu nie pochodzi,,,,
              • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:43
                Nazwa produktu: Villa Cafaggio Cortaccio Toscana I.G.T.
                Rocznik: 2004
                Producent: Casa Girelli
                Kraj: Włochy
                Region: Toskania
                Apelacja: IGT Toscana
                Kolor wina: Czerwone
                Smak: Wytrawne
                Kategoria: Spokojne
                Klasyfikacja: Regionalne
                Szczep: Cabernet Sauvignon (100%)
                • black-sandra Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:45
                  hahaha,,,widze ze kolega sie dobrze przygotowal ,zwracam honor , nastepnym razem sie lepiej przygotuje hahaha,,,,
                  • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:51
                    Mam mądrego wujka :)
                    • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:01
                      Teraz to się wujek nazywa;)

                      E-no kolegi nie ma:( A szkoda, chyba już wymiotuje moim sushi;)
                      • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:03
                        Wujek Gugiel. Mąż cioci Wiki.
                      • black-sandra Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:22
                        cos Ty to nie przez sushi chyba ma już faktycznie dość tego usługiwania,,,,,albo się sam schlałi l poległ haha,,:)
                        • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:40
                          No wiesz, moje sushi jednak było niezjadliwe...sama go nie tykam;) A kolegi szkoda by było gdyby się zatruł;) No ale on coś o pracy rannej wspominał więc może się wymiksował z imprezy;)
                          • black-sandra Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:46
                            Ano cóż zrobić - obowiązki przede wszystkim ale i tak chwała mu za to że ten alkohol doniósł jeszcze hahaha,,,,,bo inaczej by ciężko bylo,,:)
                    • black-sandra Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:19
                      i jak zawsze na rodzinke można liczyc,,:)
                      • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:22
                        A jak.
                        • black-sandra Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:34
                          Dobrze dobrze , bardzo dobrze.
                    • black-sandra Re: Zawsze po 23-ciej... 28.01.11, 23:20
                  • leziox Re: Zawsze po 23-ciej... 25.01.11, 23:51
                    Wow!Jakie koneserskie wyklady.Az sam popatrze z ciekawosci,podchlewajac kwasiorka z gwinciorka na zydelku w káciku.
                    • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:04
                      Ależ proszę się uraczyć markowym produktem :)
                      • leziox Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:08
                        Ja tam nie wiem-coby markowy mnie nie zaszkodzil na cokolwiek...
                        • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:13
                          Coś Pan, przecież to 75% woda.
    • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:14
      Słuchajcie mamy już zagryzkę, po wódkę poszedł kolega i mam nadzieję że wróci;) Wzroczek włączył muzę, ale może temat by my rzucili jaki pod dyskusję? Np. jak zrobić bibę na gości 100? Hmmm, jak myślicie? zanim całkiem mi się upijecie?
      • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:28
        Jak mnie ładnie poprosisz to mogę zrobić z 5 nicków...
        • leziox Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:32
          Na 100 gosci bibe?nic prostszego.Alkoholu ma nie zabraknac,nad reszta sie pomysli.
          • black-sandra Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:36
            Alkohol tak ale bez dobrej muzy drętwo by było.
            • kalllka Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:46
              no to ja przyniose jakie dwie plytki.
              jesli oczywiscie bede zaproszona.
              • black-sandra Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:52
                Nie wiem jak Amanda ale ja nie mam nic przeciwko im nas więcej tym lepiej . Tylko te płytki przynieś takie wiesz co by nas porwały hahaha
                • kalllka Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:56
                  dobrze, to przyniose.
                  ale nie wiem co was porywa haho?
                  • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 01:02
                    Graj. Zobaczymy czy porywa.
                  • black-sandra Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 01:12
                    nie wiem jak reszta ale ja zamawiam dobrego glosnego POPA,,,:)
                  • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 01:17
                    Kajuś włącz coś do bujania...Wzroczek z Sandrunią się pobujają(powiem Ci w tajemnicy, że oboje piękni są) A Ty mi przy tym sake wytłumaczysz, dlaczego mnie nikt nie kocha, chociaż bardzo się staram;)

                    A sushi nie proponuję, mam koncepcję że e-no- kolego się nim zatruł;)
                    • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 01:21
                      O ile nie jesteś lesbijką to o takie tłumaczenia lepiej jakiegoś mężczyznę spytaj.
                      • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 01:31
                        wzrokowski napisał:

                        > O ile nie jesteś lesbijką to o takie tłumaczenia lepiej jakiegoś mężczyznę spyt
                        > aj.

                        Oni nie są obiektywni...zawsze mówią,że kochają przed i w trakcie i po...a najbardziej w trakcie;P
                        • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 01:36
                          A, to ja już wiem, dlaczego. A Ty dalej szukaj odpowiedzi...
                          • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 01:41
                            ;))) No i kurde to ma być odpowiedź? Potwierdzasz tylko moją teorię, że facet nie odpowie mi na to pytanie;)
                            • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 01:43
                              A po co mam odpowiadać, skoro moja odpowiedź jest dla Ciebie bez wartości?
                              • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 01:48
                                Zaraz tam bez wartości...Kaja przyszła do mnie na wątek, a ponieważ ją lubię...to rozumiesz chciałam z nią siąść pogadać, schlać się i wyżalić,że nikt mnie nie kocha...;)))
                                • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 01:50
                                  Oni nie są obiektywni...zawsze mówią,że kochają
                                  • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 02:04
                                    No dobra złapałeś mnie nie zawsze...jeden to mnie nawet szczerze nienawidzi;)
                    • kalllka Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 01:28
                      ja to tak troche na wyrost z plytkami.
                      ale moge kolegom murmurando pod tango to poszuraja. nogami albo na grzebieniu.


                      ps
                      zauwazylas am, ze podczas takich bib najczesciej salatka jarzynowa najlepiej wchodzi?
                      internacjonalna.
                      nie wiem dlaczego Cie nie kochaja, moze nie zauwazasz co czujesz?
                      • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 01:38
                        kalllka napisała:

                        > ja to tak troche na wyrost z plytkami.
                        > ale moge kolegom murmurando pod tango to poszuraja. nogami albo na grzebieniu.
                        >
                        >
                        > ps
                        > zauwazylas am, ze podczas takich bib najczesciej salatka jarzynowa najlepiej wc
                        > hodzi?
                        > internacjonalna.
                        > nie wiem dlaczego Cie nie kochaja, moze nie zauwazasz co czujesz?

                        Kajuś, jutro bibę robi Sandra, króluje kuchnia regionalna, trza się zaopatrzyć w rapacholin. Natomiast pojutrze chętnie skosztujemy twej sałatki;)

                        Wiesz, kurde, to takie smutne jest...Nawet zwierzynę mam rodzaju żeńskiego,;)
                        Nie no bo to jest tak, że cholera, jak kogoś już w miarę polubię, to okazuje się że on się boi...i wycofuje:(
                        • kalllka Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 01:57
                          etam
                          to mu pozwol -niech sie boi dalej. zaloze, ze bal bedzie sie przy Tobie coraz intensywniej.


                          ps
                          choc,po dzis dzien nie rozumiem dlaczego gdy sie panom pobiera krew z palca, mdleja.
                          (ponoc dlatego, ze pielegniarki sa zywa personifikacja matczynych cech. to prawda?)
                          • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 02:02
                            Nie ma to jak wnikliwa, diabloidalnie celna a jakże pouczająca opowieść z gabinetu zabiegowego na koniec udanej, wspaniałej i niezapomnianej impry. A tera Paniom i Panom Papatki.
              • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:55
                kalllka napisała:

                > no to ja przyniose jakie dwie plytki.
                > jesli oczywiscie bede zaproszona.

                Kajuś cieszę się żeś wpadła...Super:)))
            • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:53
              black-sandra napisała:

              > Alkohol tak ale bez dobrej muzy drętwo by było.

              Może Wzroczek coś nowego do bujania włączy...
        • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:34
          Gdzieś już o tym słyszałam;)
          • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:42
            Niemożliwe. Nigdy dotąd nie pisałem sam ze sobą.
            • amanda-lear Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:46
              A czy ja ci to zarzucam?;) Raczej zasadę tworzenia takich bytów znam;)
            • black-sandra Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 00:49
              Nie mów , a pamiętników nie pisałeś nigdy???
              • wzrokowski Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 01:04
                Jeszcze nie słyszałem, żęby pamiętnik do kogoś gadał. Na trzeźwo przynajmniej.
                • black-sandra Re: Zawsze po 23-ciej... 26.01.11, 01:20
                  A co nigdy nie slyszales o gadajacych czarodziejskich pamietnikach??