Dodaj do ulubionych

Po obu stronach Gibraltaru

02.03.12, 22:48
Jadę w sierpniu na objazd po Maroku ale po obu stronach Gibraltaru. Czy ktoś był z Rainbowem na tej wycieczce i jaka temperatura w sierpniu. Czy czymś różni się od cesarskich miast ? Prosze o krótką informację. Czy można tam pić wyciskane soki i jeść kupione tam owoce ?
Obserwuj wątek
    • africamaniac Re: Po obu stronach Gibraltaru 02.03.12, 23:25
      Temperatury w Fezie i Marrakeszu mogą byc wysokie, dwa lata temu w Fezie zwiedzaliśmy medinę przy 47C - wizyta w garbarni gwarantowała dość esktremalne przeżycia :). Nad oceanem (Rabat, Tanger) zdecydowanie lepiej. Ramadan w tym roku 20.07-19.08. Pić i jeść soki/owoce - zależy od indywidualnej wrażliwości żołądka, tam jest po prostu inna flora bakteryjna, wrażliwi reagują - upał też swoje robi. Owoce najlepiej jeść takie, które obiera się ze skóry. Np. będzie sezon na melony - przepyszne. Ale z drugiej strony czym jest wyjazd bez żadnego ryzyka...? Pozdrawiam
      • deoand Re: Po obu stronach Gibraltaru 04.03.12, 19:11
        Przejrzałem sobie program wycieczki Rainbow i własciwie nie rózni sie ona niczym od Cesarskich Miast a jest uzupełniona zwiedzaniem północy Maroka i do tego jeszcze hiszpanii i Gibraltaru .. Ogólnie super ...
        W marakeszu i fezie bedzie ciepło w sierpniu to normalne ale bez przesady ... Sok wyciskany z pomarańczy jest wspaniały w Marakeszu -az wstyd byłoby sobie go nie spróbować
        • malpiszonek112 Re: Po obu stronach Gibraltaru 12.03.12, 19:54
          Dzięki za podpowiedź. Jeśli jechać to chyba warto zaszaleć i wszystkiego spróbować. Wezmę z sobą trochę lekarstw i kasy na leczenie. A swoją drogą to jaka potrawa marokańska warta jest skuszenia się bez wyrzutów sumienia?
          • aqua_frigida Re: Po obu stronach Gibraltaru 12.03.12, 20:59
            Podobno tadżin. - marokańska potrawa. MNie nie powalila na kolana ale... ja jestem typowym niejadkiem. ;-)
            Dla mnie naj... naj.. naj... był panasche: miksowane róźne owoce. Pychotka! Piłam to na sniadanie,. lunch i kolację, i pomiędzy też. :D
          • africamaniac Re: Po obu stronach Gibraltaru 13.03.12, 00:04
            Spróbuj pastillę - to cynamonowe ciastko z mięsnym nadzieniem, danie odświętne (dla smakoszy z mięsem gołębim). Dla amatorów mocnych wrażeń - barania lub kozia głowa, gotowana na parze (je sie wszystko z wyjątkiem oczu). Najlepsze tadżiny natomiast zjeść można w miejscach, które sanepid zamknąłby w 5 sekund :) .
            • aqua_frigida Re: Po obu stronach Gibraltaru 13.03.12, 22:41
              a! bardzo mi smakował ichniejszy chlebek, taki w kształcie beretu. Najlepszy był zakupiony na suku w Rabacie. Nigdzie już tak smakowitego nie spotkałam. :-)
              • africamaniac Re: Po obu stronach Gibraltaru 14.03.12, 01:14
                O tak - ichniejszy chlebek, na prawdziwym zakwasie, pycha... Przywożę większą ilość z każdej podróży - można go przechować w zamrażarce.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka