indoor garden

[cherrie]

Tak troche zainspirowana moimi kielkami,
postanowilam tez zasiac w kuchni pietruszke, koperek itp ziolka i przyprawy.
Potem doszly jeszcze trawy- pszenna i jeczmienna, a potem w ogole stwierdzilam, ze zawsze chcialam miec swoj ogrodek, ale jakos nigdy warunkow na ogrod nie bylo.
Macie jakies pomysly na taki ogrod w mieszkaniu?
Kielki, trawy, ziola, kwiatki czy moze jeszcze zamkniete mikroklimaty- takie roslinki w szklanych slojach, terrariach.
Ach, szukam jakis inspiracji...
Poza tym, czytalam gdzies kiedys o roslinach jakie powinno die trzymac w domu, a jakich powinno sie unikac. Nie pamietam wiele, jedynie bluszcz zapamietalam, ze powinien w domu byc.
No nic, czekam na odzew:-)

[princesswhitewolf]

Mozesz rozwazyc AreoGarden w mieszkaniu: www.amazon.co.uk/s/?ie=UTF8&keywords=areogarden&tag=googhydr-21&index=aps&hvadid=9029656145&ref=pd_sl_1i2acpt47p_e

Ja mam conservatory ogrzewane gdzie mam cala game ziol, jak i tam tez hoduje cytryny, pomarancze, winogrono, jak i fikusy, bananowca, granat, drzewko laurowe, aeonimum, amarylis, palmy itd itp
W domu mam kaktusy, yuki i pelno orchidei - na parapetach glownie.

Te w slojach, terrariach to alpejskie najczesciej sa roslinki

[cherrie]

tak, tez juz to cudo z linka ogladalam, ale ja nie lubie rteci w zarowkach, a te z pewnoscia swietlowki maja;-)
Z tym ogrodkiem w mieszkaniu to nie problem jak sie ma duzo miejsca, gorzej np, w blokach, albo innych klitkach.
Chcialabym stworzyc jakies cudo mieszkaniowe, ale pomyslu mi brak - choc ostatnio zapragnelam uprawy ziolek, kwiatkow w szkle.

www.google.pl/search?ix=hcb&q=plant+in+glass+pot&um=1&ie=UTF-8&hl=pl&tbm=isch&source=og&sa=N&tab=wi&ei=77k3T--nIcHGswaJg8zCDA&biw=1280&bih=639&sei=8rk3T7q2MIr4sgbTgvS0DA

[princesswhitewolf]

Normalnie szklo uzywa sie tam gdzie korzenie potrzebuja swiatla - i tak wszystkie moje orchidee sa w szkle bo korzenie orchidei powinny dostac swiatlo. Te alpejskie hoduje sie w szkle bez ziemi czesto albo ze specjalna

A dlaczego akurat w szkle? Chyba ze ci sie podoba akurat tak.

Mysle, ze w przypadku ograniczonego miejsca w mieszkaniu w blokach powinnac zastanowic sie nad miejscem gdzie bedzie odpowiednia ilosc swiatla i wilgotnosc oraz wygospodarowaniem miejsca przez uzycie korytek ( na upartego sa i szklane) raczej niz pojedynczych doniczek

[cherrie]

Nie wiem co mnie tak to szklo napadlo. Cos mi chodzi po glowie np ziolka w takim waskim/ malym akwarium np.
Zeby mialy swoj mikroklimat, ciepelko i byly latwe w pielegnacji. Taka micro szklarnia jakby.
Ale nie wiem co z tego wyjdzie, moze mi przejdzie za dzien, dwa.

[princesswhitewolf]

zawsze trzeba podlewac, nawozic i zmieniac ziemie raz na rok bez wzgl na to w czym to ma byc.
Ja lubie zwierzaki i rosliny. Lubie dokarmiac jako regula.

[miwah]

w tym klimacie wiele ziol mozna na zewnatrz, w ogrodku czy na balkonie przez okragly rok miec jesli takowe na stanie.
Ja nie mam raczej w domu za duzo bo jak wyzej. Czesc tez w szklarni sobie radzi.
Ale np lubie miec troche roslinnosci i wiosny nawet zima wiec taki wolnostojacy kwietnik mi robi za zimowy ogrodek (glownie hiacynty, teraz krokusy, jakies paprocie i kilka innych na przechowaniu zimowym bo kwietnik normalnie czyli od wiosny do mrozow stoi na zewnatrz przed drzwiami)
4.bp.blogspot.com/-22CneeDCUyc/TnhO3FAHs5I/AAAAAAAAIHE/om2M0V09c8U/s400/DSC_0309.JPG
lh4.googleusercontent.com/-AOMYoon8vqI/TwOVxLv4NYI/AAAAAAAAKw8/xZpApW0pslE/s512/DSC_0031-3.jpg

[princesswhitewolf]

> w tym klimacie wiele ziol mozna na zewnatrz, w ogrodku czy na balkonie przez o
> kragly rok miec jesli takowe na stanie.

no wlasnie nie. I tu nawet nie chodzi o klimat tylko cos z kwestia promieni slonca. Ziola zwyczajnie w listopadzie ci zdechna nawet jesli bylaby piekna zima. Tylko rozmaryn mi przetrwal. nawet cebule nie wypuszcza szczypioru wczesniej niz marzec kwiecien. To chodzi o jakas sprawe zwiazana z dlugoscia promieni slonecznych czy cos. Zwaz ze nawet trawa nie rosnie praktycznie zima. Moze nie zdycha w UK, ale nie rosnie i nie ma potrzeb scinania jej.

Eksperymentowalam z tym jak mieszkalam 5 lat w polnocnej Kalifornii ( studiowalam tam). No i choc na dworze nigdy nie bylo ponizej 5C nawet w nocy, to i tak ziola zwyczajnie nie rosly. I ktos mi wtedy wyjasnil ze do marca- ani rusz z ziolami. Wczesniej wlasnie zonkile, hiacyny, krokusy i przebisniegi ci wyrosna gdzies od lutego.

Ziol aktualnie nie kupisz w ogrodniczym sklepie w doniczce bo jeszcze ich nie ma ( jak juz kupuje a nie sieje to wole te z ogrodniczego bo nie padaja) . W spozywczym sa ( te latwopadajace) i nadaja sie tylko do trzymania w domu i to tez nie za dlugo bo padna tak czy tak.

[miwah]

Pewnie tez troche od odmiany zalezy.
Moja pietruszka naciowa jeszcze do niedawna ( do ostatnich mrozow) wygladala bujnie i soczyscie.
Winter savoury, rozmaryn, szalwia, no ale to oczywiste bo one wieloletnie i odporne na mrozy.

Z koperkiem, bazylia oczywiscie nie eksperymentowalam i te mam w domu.
Natomiast M zawodowo sie trudni uprawa i na farmie ekologicznej maja caloroczne zbiory
tych odmian zimowych. W sumie na mrozie bo w nieogrzewanej szklarni ( salaty rozne, zimowy szpinak-posiany do gruntu) i w szczerym polu ( kale, pak choi, swiss chard i inne)

Z niektorymi mieli problemy w druga strone bo zima do niedawna za ciepla (czyt. brak mrozow) wiec sie rozrastaly ponad miare ( kalafiory glownie).

Na tych zimowych zbiorach wlasnie teraz polegaja.
No i czosnek m in tez zimowy.

>Zwaz ze nawet trawa nie rosnie praktycznie zima.

No wiec u mnie wlasnie rosnie :)
Nie w ogrodzie bo tu jest ustawicznie udeptywana przez psy i dzieci , ale tuz za plotem mamy piekny dywan swiezej, soczystej :)
Oczywiscie rosnie wolniej ale ewidentnie rosnie bo jeszcze w grudniu jej tam nie bylo :)

Fakt, my na poludniu, blisko morze wiec klimat dodatkowo lagodniejszy, acz temp bynajmniej nie wiosenne

[princesswhitewolf]

Zima trawa NIE ROSNIE Mowie ci to jakem wiosenno/letno/jesienny niewolnik swojej kosiarki i 110ft dlugosci ogrodu. W zimie ( Listopad- marzec)nie musze kosic wcale
Nie zdycha trawa, ale nie ma praktycznie wzrostu.W zasadzie to przez cala zime rosnie o 2-3 cm. Ja tez mieszkam na poludniu. Pol Zach Londyn.

> Pewnie tez troche od odmiany zalezy.

tak, pozna dlugo sie trzyma a wczesna szybko dosc rosnie

>w nieogrzewanej szklarni

w szklarni to ja mam nawet guave i kiwi przeniosione na zime. No ale to nie o szklarnie chodzi