Miod z cynamonem

[wiwi1]

Miwah przegladalam Twojego bloga i znalazlam ten artykul:
fatalfacts.com/index.php?%2Ftopic%2F1308-facts-on-honey-and-cinnamon-it-is-found-that-a-mixture-of-honey-and-cinnamon-cures-most-diseases%2F
Akurat jakies przeziebienie mnie dorwalo, wiec ratowalam sie czosnkiem, manuka i cytryna i znalazlam ten przepis na miod z cynamonem:) Stosowalam przez trzy dni lepiej sie poczulam po pierwszej dawce a po trzeciej mi przeszlo:)
Zadzial miod z cynamonem czy moja wyobraznia?;)
pzdrawiam:)

[miwah]

> Zadzial miod z cynamonem czy moja wyobraznia?;)

nie mam pojecia:)
Kiedys trafilam na ten link a ze akurat sie o miodzie doksztalcalam a cynamon u nas na porzadku dziennym, to tak go ku pamieci podpielam.

A miod jaki byl?

[wiwi1]

miod gryczany niepasteryzowany. W kazdym badz razie jako ze bylo to smaczne polaczenie to i kuracja byla przyjemna:)
Moj brat tez akurat u mnie byl i przeziebiony u niego przeziebienie trwalo troche dluzej, ale moze on wiary tyle nie mial w ten miod z cynamonem.
Pozdrawiam:)

[beatakowalik]

Ważne jest z jakiej pasieki dziewczęta jest mód. Ja zawsze biorę od tych przydrożnych handlarzy lub kupuje ekologiczny lub z tych stron ze zdrowym jedzeniem eko-mlociny.pl/Miod/ . Nie ma sensu kupować tego marketowego. Wtedy nic nie pomoże, ani cynamon ani cytryna:) Kiedyś robiłam syropy własnej produkcji (miód i czosnek). Mód musiał być swój i czosnek wyłącznie polski. I raz dałam się nabrać na ten ich chwyt z miodem. Raz ze był taniej a dwa że opakowanie miał jak ze swojej pasieki, i wtopa! Syrop się nie wyklarował do końca w dodatku miał taki obleśny smak. Fuj!

[miwah]

no wlasnie mialysmy tu gdzies dyskusje o miodzie i wnioski te same. tez nawet od prywatnego pszczelarza bezposrednio miod nie moze byc w zaden sposob traktowany temperatura ( np troche podgrzany do przecedzenia) bo wtedy tez tradi swoje wlasciwosci.
Najlepiej w plastrze bo wtedy i propolis i mleczko do tego, a i gwarancja ze nie byl podgrzewany

Mnie natomiast od dawna dziwily zalecenia typu mleko z miodem czy ogolnie mleko na przeziebienie.
No ale moze jest cos czego nie wiemy ;)
Z drugiej strony moze to nie taka az znowu tradycyjna receptura tylko bardziej wspolczesna urbanistyczna.. Bo mi to babcia raczej herbate z dzikiej rozy robila i miod ew na lyzeczke, a o mlecznych miksturach to ja chyba ze szkoly sie dowiedzialam :)
W innych krajach tez one chyba mniej powszechne.
Kiedys odwiedzili nas siostra z mezem i moj M akurat byl przeziebiony.
Maz siostry mu doradzal w kuchni co wziac na to przeziebienie i nie wiem czy to kwestia jezykowa :) czy fakt ze koncept mleczny byl dla M calkiem obcy, w kazdym razie on znal opcje z miodem i cytryna. Maz siostry z mlekiem i miodem. M sobie przyrzadzil mleko+miod + cytryna z czego oczywiscie wyszedl slodki `serek` :-P

A korzenne wszelkie my pasjami na przeziebienia i inne
Oprocz cynamonu, tez imbir, kurkuma, kardamon, gozdziki i in.
No i ziola zwykle kuchenne. Szalwia, tymianek, lisc laurowy, oregano itp
Mi przeziebienie bardzo zolwio sie rozwija wiec je sobie przyspieszam nasilajac objawy wlasnie korzennymi i wtedy po 3 dniach zwykle jest zwrot bardzo konkretny.
M po 2-3 dniach takiej kuracji zdrowieje na dobre.

Teraz mielismy gosci malych i wiekszych mocno zakatarzonych oraz kontakt z pania od skrzypiec prychajaca i , tfu w niemalowane ;), narazie sie trzymamy wiec moze jednak dieta bo przy zbozowej i tak intensywnej ekspozycji zwykle cos sie tam przyplatalo.

[beatakowalik]

Mnie również zaskakuje miód + mleko! ale pije:)i działa. Miód ma właściwości lecznicze, łagodzące, ma witaminy. Mleko uzupełnia florę bakteryjna. Może w tym jest logika:) Mleko ma te dobre bakterie.

[miwah]

mleko ma dzialanie sluzotworcze ;)
Zageszcza sluz ( oprocz tego ze zwieksza jego produkcje)
przez co organizm trudniej sie go pozbywa a taki gesty, zalegajacy przedluza chorobe i sprzyja powiklaniom ( infekcjom bakteryjnych np)
Pasteryzowane nie ma zadnych bakterii ( dobrych czy zlych). Ani witamin. Chyba ze usupelnione syntetycznymi ( baaaaad)
Gotowane czy gorace tym bardziej. Biala woda tluszczowo-wapniowa.
Nie mylmy z jogurtem czy kefirem, ktory owszem, ma co nieco, acz tez i dzialanie sluzotworcze.

Miod jesli nie byl pasteryzowany- owszem, ma sporo dobrych rzeczy. Ale juz pasteryzowany i w dodatku dodany do goracego mleka to niestety, chyba tylko sila woli dziala ;-) bo to po prostu cukier ktory zakwasza organizm ( wytwarza kwasy w ktorych bakterie rozmnazaja sie na potege a wiec prosta droga do powiklan)

Tak wiec ww argumenty do mnie nie przemawiaja. Chyba ze istnieja inne o ktorych nie mam pojecia

[beatakowalik]

No to naprawdę nie wiem..Może to siła sugestii:) tak to podsumuję:)

[yerbokrata]

miód manuka bardzo pomaga w stanach przedprzeziębieniowych.