Dodaj do ulubionych

"Marzycielka z Ostendy" Schmitta

04.10.09, 17:32
Czytaliście? Ja miałam okazję na nią trafić jakoś w wakacje i nie żałuje. Choć
czasu na czytanie nie miałam zbyt wiele pochłonęłam ją jednym tchem całe dwa
razy :) Zrobiła na mnie duże wrażenie i jestem strasznie ciekawa opinii innych
czytelników, szczególnie osób, które wcześniej nie miały kontaktu z książkami
Schmitta. CO o nim sądzicie i jak podobała się Wam książka?
Obserwuj wątek
    • wisnia78 Re: "Marzycielka z Ostendy" Schmitta 05.10.09, 08:42
      Marzycielka z Ostendy była drugą, przeczytaną przeze mnie książką
      tego autora - wcześniej przeczytałam Odette i inne historie miłosne.
      Obie są bardzo podobne do siebie - zbiór opowiadań, każde o dość
      zaskakującym zakończeniu. Podoba mi się styl autora - lekki,
      komiczny, poprawiający - przynajmniej mi - nastrój na długo, przy
      okazji dający trochę do myślenia - w Odette chyba najbardziej
      podobało mi się opowiadanie o żonie, która spycha męża w przepaść;)))
      • wisnia78 Re: "Marzycielka z Ostendy" Schmitta 18.10.09, 19:08
        Po namyśle zmieniam zdanie:) - najbardziej podobało mi się o
        mężczyźnie, który nie lubił i nie czytał powieści... wprawiło mnie w
        niesamowicie dobry nastrój - zwłaszcza, że kiedyś znałam osobę która
        w podobny sposób (mam na myśli postawę ja-nie-lubię-to-znaczy-że-coś-
        jest-głupie) postępowała i też jej to nie wyszło na dobre... nie
        żebym była złośliwa ale sama już nigdy nie powiem nigdy i nie będę
        nikogo ani niczego krytykować i oceniać...
        Jednym słowem opowiadania te są bardzo pouczające:)
      • jasnee Re: "Marzycielka z Ostendy" Schmitta 25.10.09, 19:24
        Przeczytałam wszystkie książki tego autora i każdą mogę polecić.
        Odetta i Marzycielka to są jego ostatnie bardzo lekkie i
        poprawiające nastrój książki.
    • karolka47 Re: "Marzycielka z Ostendy" Schmitta 05.10.09, 10:04
      Bardzo miło wspominam chwile podczas czytania " Marzycielki..." Pobudza emocje i
      umysł. Czyta się jednym tchem,jak zresztą inne książki Schmitta. Ale wszystko
      jest względne więc pewnie będą i tacy,którzy powiedzą że to strata czasu.
      • Gość: meggie Re: "Marzycielka z Ostendy" Schmitta IP: *.159.32.100.static.crowley.pl 17.10.09, 10:22
        a ja dopiero dzis zamowilam sobie te ksiazke przez Onestep i sms. Mam nadzieje
        ze nie bede zawiedziona zarowno trescia ksiazki jak i usluga z ktora dzis mialam
        pierwszy kontakt.
        • Gość: marika Re: "Marzycielka z Ostendy" Schmitta IP: *.159.32.100.static.crowley.pl 17.10.09, 16:54
          ja tez ja kupilam przez smsa, mam nadzieje, ze zrobi na mnie takie wrazenie jak
          na czytajce86, po weekendzie kurier powinien mi ja dostarczyc, no to zobaczymy
          jak przeczytamy, zapowiada sie znakomicie, recenzja mnie tak zachecila do jej kupna.
    • e07 Re: "Marzycielka z Ostendy" Schmitta 23.10.09, 13:30
      Baśń. Piękna, mądra baśń. Moim błędem było, że zaczynałam czytać w metrze z
      mokrą parasolką w jednej ręce i tłumem wciskającym mi książkę w nos. To powieść
      na wieczór w ciszy. Poezja prozą.
      • poranna_zorza Re: "Marzycielka z Ostendy" Schmitta 23.10.09, 20:18
        Ja w ogóle uwielbiam Schmitta zakochałam się w nim:P chyba tylko mozart i hitler
        mnie nie powalili a przy oskarze, w ogóle opowieściach o niewidzilnym ,
        marzycielce i ostendzie mnie powala czytam go wieczorem albo w wannie mam jakiś
        straszny sentyment do niego:)
        • e07 Re: "Marzycielka z Ostendy" Schmitta 27.10.09, 14:31
          Mnie bardzo podobał się "Przypadek Adolfa H". Bardzo.
          "Marzycielka..." jest zupełnie inna. No i, to nie powieść, jak napisałam wyżej.
          • anka-is-me Re: "Marzycielka z Ostendy" Schmitta 07.11.09, 10:07
            nikt chyba nie zwrocil na to uwagi, ale dobrze ze samemu wylapuje sie takie male
            bledy :) wiem ze onestep sprzedaje ta ksiazke, a zna moze ktos jej cene wlasnie
            w tej usludze??
      • Gość: licho Re: "Marzycielka z Ostendy" Schmitta IP: *.dynamic.gprs.plus.pl 11.11.09, 17:04
        e07 napisała:

        > Baśń. Piękna, mądra baśń. Moim błędem było, że zaczynałam czytać w
        metrze z
        > mokrą parasolką w jednej ręce i tłumem wciskającym mi książkę w
        nos. To powieść
        > na wieczór w ciszy. Poezja prozą.

        eee... a dla mnie to takie bajki właśnie do poczytania w metrze

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka