książka dla mamy???

[Gość: ala]

dzięki za opinie o "niani" ale dalej mam dylemat.
a co z "Nie wszystko na sprzedaż" Tyszkiewicz??
może ktoś może coś zaproponować, mamie podob się Grochola - ja czytam
zupełnie inną literaturę.

[ppatka]

ja na święta miałam ten problem i również myślałam o Tyszkiewicz, no ale jakoś
się zniechęciłam bo ostatnio ta pani jakoś mi na nerwach gra, z tym noskiem
zadartym ;), no i bałam się że i książka taka może być, w końcu
kupiłam "Fotonostalgia" Nasierowskiej i Osieckiej, tylko, że to album a nie
powieść, no ale mamusia była zachwycona :)

a jeżeli Grochola to albo jej jakaś książka, no chyba że Twoja mama wszystko
już jej przeczytała, to wówczas może bilet do kina na "Nigdy w życiu"?

pozdrawiam :)

[slotna]

Przegladałam tę ksiażkę, za droga była jak dla mnie, ale kiedys ja kupię;) Tzn
mówię o "Nie wszystko na sprzedaż". Mam książkę "Arystokracja" z tej samej
serii, zresztą 'malutka Beata' jest tam wspomniana a i ona w swojej ksiazce
wspomina Branickich i Krasnickich. Tamta ksiażkę czytałam kilka razy, dla mnie
jest fantastyczna, bardzo ciekawa, sa znakomite zdjęcia itp. Tak samo
intresujace wydało mi się dzieło pani Tyszkiewicz, ja bym się skusiła.
Z drugiej strony to ma być prezent dla Twojej mamy i to ona ma być zadowolona.
więc - skoro lubi Grocholę, domyślam się, że w ogóle 'czytadła' (nie mylić z
Daniele Steele;)) może drugą część Bridget Jones - 'W pogoni za rozumem'?

--
Rzeczy, które próbują wyglądać jak rzeczy, częściej wyglądają bardziej jak
rzeczy, niż same rzeczy.