Najśmieszniejsze, które polecam.

[Gość: imbir]

Moim zdaniem boki zrywamy przy:
1.Heller - §22
2.Goscinny - Mikołajek
3.Mrożek - Ucieczka na południe
4.Jerome - Trzech panów w łódce nie licząc psa
5.Lem - Dzienniki gwiazdowe.
6.Berger - Mały, wielki człowiek
7.Hasek - Przygody dobrego wojaka Szwejka
8.Mrozek - Opowiadania
9.Gombrowicz - Ferdydurke

[Gość: Jerzol]

Najbardziej jajcarską lekturą jest Discworld Terrego Pratchetta, a szczególnie
najwcześniejsze pozycje w tym cyklu.
Fajny jest "Pantaleon i wizytantki"

[Gość: imb]

Ze s-f to oczywiscie H.Harrison "Bill bohater galaktyki". Lubie tez wyglupy
Sapkowskiego.

[Gość: jefka]

GOSCINNY-WSZYSTKIE "MIKOŁAJKI". Polecam serdecznie.

[Gość: Vera]

O ja też się podpisuję pod tym zdaniem Sapkowski ma jak dla mnie niesamowity
humor i pod tym względem nie umywa się do niego Tolkien.
Vera

[hohlik2]

Gość portalu: Vera napisał(a):

> O ja też się podpisuję pod tym zdaniem Sapkowski ma jak dla mnie niesamowity
> humor i pod tym względem nie umywa się do niego Tolkien.

Tolkien w ogóle nie jest do śmiechu. Jest poważny, jak dla mnie za poważny.
Fantastyka to nie może być taka o bajka, której autor jest przekonany, że jak
będzie poważny, to nas nabierze, że to rzeczywiście miało miejsce. Nigdy nie
uwierzyłem w świat Tolkiena, to zaś, co pisze Sapkowski, przemawia do mnie z
wielką siłą.

[Gość: britta]

Super śmieszny, przezabawny - Adrian Mole i jego pamiętniki. Polecam.

Tom Sharpe

[Gość: Siksa]

Wszystko z Wilta ( Wilt, Alternatywa według Wilta, Odjazd według Wilta) oraz
Nieprzystojne Obnażenie.

[Gość: imb]

Gość portalu: Siksa napisał(a):

> Wszystko z Wilta ( Wilt, Alternatywa według Wilta, Odjazd według Wilta) oraz
> Nieprzystojne Obnażenie.
Czy to jest S-f ?

[Gość: Martin]

Popieram!
Nie jest to s-f, raczej "obyczajowe".
Te książki to wielki odjazd, padałem ze śmiechu jak je czytałem. Wilt jet
zabójczy, "Nieprzystojne obnażanie" równie dobre. Z s-f polecam Roberta Rankina
i oczywiście D. Adamsa - "Autostopem przez Galaktykę".

[Gość: imbir]

Gość portalu: Martin napisał(a):

> Popieram!
> Nie jest to s-f, raczej "obyczajowe".
> Te książki to wielki odjazd, padałem ze śmiechu jak je czytałem. Wilt jet
> zabójczy, "Nieprzystojne obnażanie" równie dobre. Z s-f polecam Roberta Rankina
>
> i oczywiście D. Adamsa - "Autostopem przez Galaktykę".
Sharpe-a już kupiłem. Dzięki Jaja non stop, ale taka żona to tragedia. Robert
Rankin ? Co napisał ?
PZDR
>

[Gość: Martin]

Robert Rankin napisał m. in. "Największe przedstawienie zza
świata", "Poszukiwacze zaginionego parkingu" i parę innych, których tytułów nie
pamiętam. Bardzo zakręcone, ale humor znakomity. Szukaj w serii "Kameleon"
wydawnictwa "Zysk i s-ka".

Pzdr

[pippin!]

> Sharpe-a już kupiłem. Dzięki Jaja non stop, ale taka żona to tragedia. Robert
> Rankin ? Co napisał ?

Dobry sposób na rozwiązanie takiego problemu to baza książek na tym portalu.
Trzeba napisać Rankin w polu autor :-)
Coś tam wyrzuci.

[Gość: jolala]

Gość portalu: imbir napisał(a):

> Gość portalu: Martin napisał(a):
>
> > Popieram!
> > Nie jest to s-f, raczej "obyczajowe".
> > Te książki to wielki odjazd, padałem ze śmiechu jak je czytałem. Wilt jet
> > zabójczy, "Nieprzystojne obnażanie" równie dobre. Z s-f polecam Roberta Ra
> nkina
> >
> > i oczywiście D. Adamsa - "Autostopem przez Galaktykę".
> Sharpe-a już kupiłem. Dzięki Jaja non stop, ale taka żona to tragedia. Robert
> Rankin ? Co napisał ?
> PZDR
> >
>
Autostopem przez galaktykę - tak tak tak hahahahahaaaaaaa!!!!!!

[Gość: pstosia]

ja znam takie ksiazki rankina:
- najwieksze przedstwaienie zza swiata
- poszukiwacze zaginionego parkingu
- antypapiez
- ksiega prawd ostatecznych

[Gość: pstosia]

jestem za robertem rankinem, najbardziej podobal mi sie anytpapież

[Gość: kasia]

statnio przypadkowo trafiłam na Alternatywę wg Wilta - boki zrywać; każdemu
poprawi humor . gorąco polecam!!!

[Gość: Raoul]

To nie powinno rowniez zabraknac Douglas Adams - cokolwiek z jego tworczosci

[Gość: diana]

Dickens "Mała Dorrit" czy "klub Pickwicka"
Chmielewska i nieśmiertelny "Lesio" i "Lądowanie w Garwolinie"

[Gość: vel]

Redliński: "Konopielka"

[Gość: Kulka]

a czy ktos słyszał o książce: "Przyślę panu list i klucz"? Jakieś 15 lat temu
zrywałam przy niej boki,potem pożyczyłam i poszła w świat.. nie znam autora i
nie mogę tego odszukać w żadnym katalogu.
Ze swej strony polecam wszystkie pozycje J.Carrola ,ha,ha,ha

[Gość: Anna26]

Male prozy - Mrozek

i opowiadanie Nipple Jesus- Nicka Hornby''ego

[Gość: paolka]

Gość portalu: Kulka napisał(a):

> a czy ktos słyszał o książce: "Przyślę panu list i
klucz"? Jakieś 15 lat temu
> zrywałam przy niej boki,potem pożyczyłam i poszła w
świat.. nie znam autora i
> nie mogę tego odszukać w żadnym katalogu.
> Ze swej strony polecam wszystkie pozycje
J.Carrola ,ha,ha,ha

Tez to czytalam przed laty i strasznie sie smialam ze
sceny, gdy bohaterka plakala po smierci
Stefci....Rudeckiej:))) Niestety nie pamietam autorki,
tez mi wcielo moj egzemplarz

[Gość: jen]

List i klucz byl Marii Pruszkowskiej, mial jeszcze druga czesc z tymi samymi
bohaterami - Zycie nie jest romansem, ale juz smutnawą, bo o wojnie.
Czajka stachowicz jest obłędna, ale najlepiej czytać chronologicznie,
zaczynając od Corki czarownicy na hustawce i Salamandry i krola wezy.
A co powiecie o Marii i Magdalenie M. Samozwaniec?

[Gość: bukowski]

napewno paragraf 22 i na pewno szwejk... bukowski potrafi mnie czasami
rozsmieszyc... topor zdecydowanie tez (takie na przykład: cztery róze dla
lucienne)... co by tu jeszcze... cervantes ze swoim don kichotem i dickens z
klubem pickwicka (ale to raczej taki humor w starym stylu:)

[Gość: Kasandra]

Mnie podobały się - i ubawiły - opowiadania Guslarskie Kir (a.k.a Kiryła)
Bułyczowa. Klimat: do małej radzieckiej mieściny (Guslaru), ze wszystkimi jej
problemami wykonania planu i dostaw towarów, regularnie wpadają kosmici i mają
miejsce niesamowite wydarzenia, do których miejscowi zdazyli sie juz
przyzwyczaic ... warto

[Gość: Piotr B.]

Dodam "Postrzyżyny" i "Wesela w domu" Hrabala

suplement

[Gość: Kasandra]

No i (zwłaszcza dawniejsze) twory Marcina Wolskiego - np. opowiadania pisane
dla radiowej "Trójki", "Antybaśnie" i "Powrót do Antybaśni"

[Gość: Joanelle]

Gość portalu: Kasandra napisał(a):

> No i (zwłaszcza dawniejsze) twory Marcina Wolskiego - np. opowiadania pisane
> dla radiowej "Trójki", "Antybaśnie" i "Powrót do Antybaśni"

Jak Wolski, to jeszcze koniecznie "Agent dołu".
Pozdrawiam

[Gość: Martyna]

Cos mi miga, ze parodie "Tredowatej" napisala Magdalena Samozwaniec.Wyglada na
to, ze to ona jest autorka "Przysle panu list i klucz", ale gwarancji nie daje.
Prosze sprawdzic w katalogu kazdej biblioteki, albo w necie.

[swierczkowata]

Jasne, że parodię "Trędowatej " napisała Samozwaniec, nazywa się to "Na ustach
grzechu" i zawiera m.in. wiekopomne zdanie: "Nieznajomy, bo on to był
właśnie..."
A jeśli o mnie chodzi to "Lesio" ( zwłaszcza jak się spryskał gaśnicą w
biurze :)))))) i cały Hrabal. W sposób szczegolny :"obsługiwałem angielskiego
króla" i "Taka piękna żałoba"

[Gość: michalmly]

Zawsze boki zrywam przy Joannie Chmielewskiej. Hity to:
"Wszystko Czerwone"
"Nawiedzony Dom"
"Wielkie Zasługi"
Przeczytajcie, naprawdę warto!!!!!!!!!!!

[Gość: myself]

Najlepsza Chmielewska to "Wszyscy jesteśmy podejrzani"!!!!!!!!!:)

[Gość: jmarr]

Dodaje jeszcze "Dzikie bialko"

[Gość: Trotula]

Topor!!! Jest makabryczny,ale nieodparcie śmieszny!

[Gość: aniczka]

Pewnie wiele osob sie zdziwi, ale ja placze (ze smiechu!) czytajac Baranczaka.
Nie mowie tu o jego poezji (genialnej, ale to temat na inny watek),
ale "Fioletowa krowa", "Ksiazki najgorsze" czy niektore eseje z "Ocalone w
tlumaczeniu" to naprawde arcydziela humoru.

[Gość: Urho]

Jezeli placzesz przy "Ocalonych w tlumaczeniu" i "Fioletowej krowie" serdecznie polecam
"Pegaz zdebial" tego samego autora. Perelka.

[Gość: Anna M]

A skoro mowa o "Pegaz zdębiał", to trzeba koniecznie znaleźć (a nie jest już
dzisiaj łatwo) "Pegaz dęba" Tuwima. Niby to teoretycznoliterackie, ale mnie
brzuch bolał ze śmiechu. Szkoda, że dawno nie wznawiane.

[noida]

"W oparach Absurdu" Słowacki i Tuwim, zwłaszcza sposób odpowiadania dziecku na
kłopotliwe pytania... padłam ze śmiechu ;-)

[spacja]

Gość portalu: Trotula napisał(a):

> Topor!!! Jest makabryczny,ale nieodparcie śmieszny!

Polecam jego duet z Riebs'em pt. "Bitwy"

[acepl]

Mogę dodać Sergiusza Piaseckiego:
-"Zapiski oficera Armii Czerwonej" - jak Heller: fikcja i absurd
-"Kochanek Wielkiej Niedźwiedzicy" - powiedzmy, że autobiografia

lista

[Gość: imbir]

Lista książek o których była tu mowa:
Heller - §22
Goscinny - Mikołajek
Mrożek - Ucieczka na południe
Jerome - Trzech panów w łódce nie licząc psa
Lem - Dzienniki gwiazdowe.
Berger - Mały, wielki człowiek
Hasek - Przygody dobrego wojaka Szwejka
Mrozek - Opowiadania
Gombrowicz - Ferdydurke
Pratchett- cykl "Świat Dysku"
Llosa- Pantaleon i wizytantki
Sharpe- trylogia "Wilt"
Adams- Autostopem przez galaktykę
Rankin-Poszukiwacze zaginionego parkingu
Dickens- Klub Pickiwicka, Mała Dorrit
Chmielewska- Lesio, Lądowanie w Garwolinie, Wszystko czerwone, Nawiedzony dom,
Wielkie zasługi
Redliński-Konopielka
Topor
Cervantes -Don Kichot
Bułyczow- Opowiadania guślarskie
Hrabal - Postrzyżyny, Obsługiwałem angielskiego króla
Wolski - Antybaśnie
Samozwaniec - Na ustach grzechu
Barańczak - Fioletowa krowa, Książki najgorsze
Piasecki - Zapiski oficera armii czerwonej
Carrol

Dopisujcie następne pozycje
Pzdr

[Gość: ALina]

Polecam: "Penrod" Tartingtona (dla dzieci, ale b. b. śmieszna)
oraz "Postępowiec" Mrożka oraz "W oparach absurdu" Tuwima-Słonimskiego.

[Gość: Qba]

Strugaccy "Poniedziałek zaczyna się w sobotę"

[Gość: alinka]

Zgadzam sie! Nawet nazywam męża kadawrem, bo jest taki nienażarty! :)))

[Gość: Moni]

Ja wylam ze smiechu pod koldra , zeby nie obudzic rodzicow , czytajac
"Siedemnastolatka" , ale nie pamietam , kto jest autorem.

[Gość: Alina]

Gość portalu: Moni napisał(a):

> Ja wylam ze smiechu pod koldra , zeby nie obudzic rodzicow , czytajac
> "Siedemnastolatka" , ale nie pamietam , kto jest autorem.

Tartington, ten od "Penroda, o którym wyżej. Pozdrawiam!

"Siedemnastolatek"

[Gość: Joanelle]

Gość portalu: Moni napisał(a):

> Ja wylam ze smiechu pod koldra , zeby nie obudzic rodzicow , czytajac
> "Siedemnastolatka" , ale nie pamietam , kto jest autorem.

Ja pamiętam: Booth Tarkington

[Gość: aga]

Polecam "Katechetow i frustratow" Marianny G. Swieduchowskiej.

[deszczu-strugi]

Gość portalu: aga napisał(a):

> Polecam "Katechetow i frustratow" Marianny G. Swieduchowskiej.

czyli swietlickiego i dyducha:)))

[Gość: aga]

deszczu-strugi napisał(a):

> Gość portalu: aga napisał(a):
>
> > Polecam "Katechetow i frustratow" Marianny G. Swieduchowskiej.
>
> czyli swietlickiego i dyducha:)))
>

To sa tylko warszawskie plotki !:))))))))

[szczurbiurowy]

www.szczurbiurowy.republika.pl

[Gość: Jovanka]

Ktoś juz tu wspomniał Barańczaka, ostatnio natknęłam sie na jego "Geografioły"
i pokładałam sie ze śmiechu. Fantastyczne gry słów i skojarzeń. Przypominam
sobie tez jego "Książki najgorsze" - recenzje PRL-owskich powieści
kryminalnych, poezji ideologicznie słusznej itp. Czytałam to sobie jak miałam
chandrę, zawsze działało.

[Gość: Kasia]

Kto jeszcze pamieta felietony Wiecha,oraz jego "Cafe pod minoga" ?
Niestety nie udalo mi sie nigdy znalezc "Maniusia Kitajca i jego ferajny", czego goraco zaluje.

[amidala]

Ale gdzie to można jeszcze dostać??? TZn. Książki najgorsze.

[Gość: Kasia]

Cykl o Adrianie Mole, autorstwa Sue Townsend, moim
zdaniem najlepsze są dwie pierwsze częsci ("Sekretny
dziennik..." i "Bolesne dojrzewanie..."). Polecam tez
drugą częsć "Trzech panów w łódce" Jerome'a, nazywa
się to "Trzej panowie na rowerach", ci sami
bohaterowie, którzy pływali po Tamizie, zwiedzają
Niemcy na rowerach.

[Gość: karmelek]

Gość portalu: Kasia napisał(a):

> Cykl o Adrianie Mole, autorstwa Sue Townsend, moim
> zdaniem najlepsze są dwie pierwsze częsci ("Sekretny
> dziennik..." i "Bolesne dojrzewanie..."). Polecam tez
> drugą częsć "Trzech panów w łódce" Jerome'a, nazywa
> się to "Trzej panowie na rowerach", ci sami
> bohaterowie, którzy pływali po Tamizie, zwiedzają
> Niemcy na rowerach.

A gdzie mozna dostac tych "Trzech panow na rowerach"???? Szukam tego od dluzszego
czasu.

[Gość: Kasia]

Gość portalu: karmelek napisał(a):

>
>
> A gdzie mozna dostac tych "Trzech panow na
rowerach"???? Szukam tego od dluzsze
> go
> czasu.
>
Jedyne polskie wydanie jakie znam było z 10 lat temu i
nie przypominam sobie, żebym ostatnio widziała to gdzies
w księgarni. Niestety, chyba zostają ci antykwariaty i
biblioteki...

[Gość: Netka]

Zdaje sie, ze wlasnie jest w Merlinie i to w promocji, za jakies przerazliwie
smieszne pieniadze (o ile kojarze, to cale 8 zl)
:-)))

[freud]

Gość portalu: Kasia napisał(a):

> Cykl o Adrianie Mole, autorstwa Sue Townsend, moim
> zdaniem najlepsze są dwie pierwsze częsci ("Sekretny
> dziennik..." i "Bolesne dojrzewanie...").

A czytalas ten ostatni? Wydany chyba w zeszlym roku jako "odpowiedz" na Bridget Jones... Tytul byl zdaje
sie "Cappusino years" -nie wiem jak byl przetlumaczony na polski. Co za potworna chala! Zupelnie mi sie
nie podobalo...

Pozdro,
Sigi

[Gość: angel]

Heller "Nie ma się z czego śmiać"
Chmielewska "Lesio"
Irving "Metoda wodna"

[Gość: Matylda]

Wczoraj przeczytalam "Z pokora i unizeniem" Amelie Northomb (tak to sie chyba
pisze). Szczerze polecam, szczerze sie usmialam. Przygody belgijskiej
tlumaczki w japonskim biurze, mowie wam bomba.
Czy ktos czytal cos jeszcze tej autorki ?

[Gość: Monika]

A pamietacie serie pt. Vademecum... autorstwa ???? Witta, Wilta ( Polaka w
kazdym razie). Bardzo, bardzo smieszne, czytalam kilkanascie lat temu jakies
stare wydania.

[Gość: ewelina]

"Trzech panow w lodce"(three men on the boat) i "Trzech panow na
rowerach"(three men on a bummel) mozna znalezc w ksiegarniach jezykowych, ale,
jak sie domyslacie, po angielsku. Wydawnictwo PENGUIN. Przy Lodgu tez mozna
zrywac boki, ale jednak po tlumaczeniu duzo dowcipu gdzies umyka. A czytal ktos
kiedys "Zagryziakow" Dolegowskiego? Ja jakies 10 lat temu i z checia zrobilabym
powtorke z rozrywki, ale nie moge tego znalezc. Wiecha "Ksiuty z Melpomena"
i "Helena w stroju niedbalem"(wyklady na temat historii i wydarzen kulturalnych)
to prawdziwe hity, niektore fragmenty znam juz chyba na pamiec. A ze smiesznych
rzeczy na papierze to dodalabym rysunki Gary'ego Larsona. Kapitalne!!!!!!!!!!
Poszukajcie w internecie, naprawde kupa smiechu.

[aga_11]

Gość portalu: ewelina napisał(a):


>
> powtorke z rozrywki, ale nie moge tego znalezc. Wiecha "Ksiuty z Melpomena"
> i "Helena w stroju niedbalem"(wyklady na temat historii i wydarzen
kulturalnych
> )
Polecam również Słonimskiego "Gwałt na Melpomenie "- zbiór recenzji
teatralnych, co ponieltore pyszne, nieodmieniie wzrusza mnie bodajże
Zelwerowicz "z wcale ponętnym biustem"...
Aga

[Gość: Książek]

Katechetów i frustratów i książki Wiecha kupiłem ostatnio w Składzie Tanich
Książek na Koszykowej.To najlepiej zaopatrzona księgarnia taniej książki jaką
znam.Polecam.

[Gość: adam_ski]

> A pamietacie serie pt. Vademecum... autorstwa ???? Witta, Wilta ( Polaka w
> kazdym razie).

Wittlin! Jerzy bodajże. Śmieszne i to bardzo, ale nierówne - część albo się
zestarzała, albo sprawia wrażenie pisanych "na siłe".

[Gość: buzz_69]

Autorem był J.Wittlin. Faktycznie to było niezłe.

[Gość: ewa]

Gość portalu: Matylda napisał(a):

> Wczoraj przeczytalam "Z pokora i unizeniem" Amelie Northomb (tak to sie chyba
> pisze). Szczerze polecam, szczerze sie usmialam. Przygody belgijskiej
> tlumaczki w japonskim biurze, mowie wam bomba.
> Czy ktos czytal cos jeszcze tej autorki ?
Czytałam "Higienę mordercy" tej samej autorki. Inny klimat, nie śmieszy (jeśli
nawet- to zupełnie inaczej). Fajna książka, ale oczekiwałam lekkości podobnej
do "Z pokora i uniżeniem". Mimo to godna polecenia:)

[Gość: magdaw]

"Msza za morderce" Jeremiego Bozkowskiego? (skojarzylo mi sie z Chmielewska ;-)

[Gość: olo]

Stanowczo "Mistrz i Małgorzata", Sapkowski ma też niesamowicie zabawne momenty.
Polecam.

[Gość: aj]

jest taka ksiazka "o dwóch wikingach i jednej wikingowej" Marii Pruszkowskiej -
w sam raz na zimową depresję

[Gość: jacek]

Sposób na Alcybiadesa Niziurskiego jest nieśmiertelny,
choć ostatnio próbowano go zamordować żałosną
ekranizacją.

[marcinuss]

Gość portalu: jacek napisał(a):

> Sposób na Alcybiadesa Niziurskiego jest nieśmiertelny,
> choć ostatnio próbowano go zamordować żałosną
> ekranizacją.
"Siódme wtajemniczenie", "Niesamowite przygody Cymeona Maksymalnego", "Naprzód
wspaniali", Adelo zrozum mnie", "Awantury kosmiczne" itd. wiesz o czym mówię...
:-))))
Pzdr

[Gość: Liza]

polecam ksiązki P.G.Wodehouse`a: "Pełnia księżyca", można się popłakać ze
śmiechu oraz o lordzie Woosterze i jego lokaju Jeevsie
Czy ktoś wie ile jest wydanych w Polsce? Ja przeczytałam cztery.

[Gość: Netka]

Jesli jestes w stanie czytac je w oryginale, to w bibliotece przy British
Council jest tego do wyboru do koloru. Az moze sie znudzic, o ile to w ogole
jest mozliwe...

[Gość: Kalina]

Zgadzam się, P.G. Wodehouse jest genialny, ale niestety mało znany w Polsce.
Pozostają wersje oryginalne, np. z wydawnictwa Penguin.

[Gość: Anna M]

Bo jest prześmieszny, ale bardzo specyficznie angielski. Trzeba umieć wczuć się
w klimat. U nas takich ludzi po prostu nie było...

[Gość: kakadoo]

-Cykl ksiażek pani Małgorzaty Musierowicz - sa to podobno ksiażki dla
dorastających panienek, ale warto je czytać dla niesamowitej dawki humoru jaka
zawierają,
-zbiór anegdot żydowskich " Przy szbasowych świecach" zebrany przez Horacego
Safrina,
-Karol Olgierd Borchard "ZNACZY KAPITAN", absolutny hit, i "Szaman Morski "
oraz "Krazownik spod Somosierry" tegoz autora,
-może mnie wyklniecie ale "Dziennik Bridget Jones" tez jest całkiem niezły,
-Stefania Grodzieńska "Urodził go niebieski ptak", "Wspomnienia chałturzystki" -
totalny obłęd, napisała tez ostatnio " Już nic nie muszę"
-cykl książek pana Jamesa Herriotta, weterynarza, pierwszy tom to "Jeśli tylko
potrafiły by mówić", na jej podstawie nakręcony był tez serial puszczany w
naszej TV

To jest na razie wszystko co mi przyszło do głowy, musiałaby jeszcze popatrzec
po półkach

[Gość: MARVIN]

Szwejk, Paragraf 22, Wiech, ale przede wszystkim "Sprzysiężenie osłów" kogośtam
O'Toole'a !! najśmieszniejsza książka na świecie!!

[Gość: a]

A moze LESIO Joanny CHmielewskiej?

[Gość: Joanelle]

Szczególnie "Znaczy Kapitan" oraz mały zbiór opowiadań "Znaczy równik na
rumbie"

[Gość: Dilvish]

Przepraszam, bo nie zauważyłem tego topiku i założyłem własny ("Fantastyka
komediowa"). Sorry, a chodziło mi właściwie o to samo.
Powtórze więc: Terry Pratchett i jego cykl "Świat Dysku", Douglas Adams
i "Autostopem przez Galaktykę", wszystkie prześmiewcze powieści Lema i co
przypomniało mi się przed chwilą "Szalony robot" Kuttnera z głównym bohaterem
alkoholiczym-wynalazcą Gallegerem na czela, który jest moim niedoścignionym
wzorem.

[Gość: Jarek_B]

A ja polecam Bruce'a Dickinsona "Przygody lorda �lizgacza"

[Gość: gosia]

Woody Allen Skutki uboczne
Ciotka Julia i Skryba...czyje to??
Całe zdanie nieboszczyka - Chmielewskiej

[Gość: gosia]

Ciotka JUlia i jej skryba - Mario Vargas Llosa

[Gość: kasia]

Gość portalu: gosia napisał(a):

> Woody Allen Skutki uboczne
> Ciotka Julia i Skryba...czyje to??
> Całe zdanie nieboszczyka - Chmielewskiej
popieram >nieboszczyka < Chmielewskiej!!! oraz dodam prawie wszystkie jej
kryminalki - Lesio, Wszystko czerwone, Wszyscy jestesmy podejrzani, Krokodyl z
Kraju Karoliny ...
czytalam tez takie starocie Czajki Stachowicz - nie pamietam tytulu (o podrozach
po swiecie)