Flaki z nietoperza (Manifest poetycki Akcji Alt...

[Gość: Młody]

Książki jeszcze nie czytałem, choć Naszość pamiętam z mojego liceum w
Poznaniu. Ale sądząc po skrótach - dowcipach ją reklamujących, to musi być
niezła jazda i kupię na pewno. Zresztą przeczytajcie sami:

CHWDP – Chwała Wam Dobrzy Poeci
POETA – Piszący Obrzydliwie Efekciarskie Tomiki Alkoholik
METAFORA – Mocno Elegancka Teoretycznie Adekwatna Forma Obicia Ryja
Adwersarzowi
LITERAT – Lubiący Intensywnie Tankować Egzaltowany Rozwydrzony Awanturniczy
Typek
NOBLISTA – Narcystyczny Opasły Bezpłciowy Literacki Impotent Skorumpowany
Tantiemami Akademii
MUZA – Mityczna Urocza Zawiana Anorektyczka
KONDOM – Kawałek Ogumienia Nachalnie Dzielący Od Muzy
SALON – Skupiający Alkoholików Literacki Ośrodek Narcystyczny
ORGIETKA – Obowiązkowy Rytuał Gestów i Emocji
Towarzyszący Kreowaniu Arcydzieła
SZCZUKA – Słowotok Zarozumiałej Chrypiącej Zołzy Uzupełniony Kwaśną Aparycją
PILCH – Pseudokibic Imponujący Laskom Chlaniem
JANION – Jelito Antylopy Napełnione Irytującym Oratorskim Nasieniem
NAGRODA NIKE – Nogi Arcybiskupa Gnieźnieńskiego Rozdeptujące Ołowiane Domki
Alkoholików Nurkujących i Kopiących Eurotunel
WIESZCZ – Wariat Inspirujący Emigrantów Swoimi Zdradzającymi Chorobę Zapiskami
MICKIEWICZ – Można Iść Coś Kupić i Elegancko Wypić i Cosik Zwrócić
PRUS – Podli Redemptoryści Ugotowali Satanistę
LITR – Ludowa Inspiracja Twórcy Rewolucyjnego
POECI – Piszczące Omlety Ekspansywnie Cieknące Ignorancją
RECENZENT – Ropuchowaty Eunuch Cukierkowatą Egzaltacją Nudzący Zdegustowanych
Ewentualnych Nielicznych Twórców
NOBEL – Nudny Obiektywnie Bubek Ewentualnie Lesba
WC – Wspaniała Czytelnia
ZLP – Związek Leni Pospolitych
BOMBA – Bardzo Oryginalny Merytorycznie Bezwartościowy Artykuł
FLAKI Z NIETOPERZA – Fantastyczna Literatura Awangardowa Konserwatywna i
Zaskakująca Niosąca Inteligentne Ekumeniczne Transcendentne Olśniewające
Przesłanie Epatujące Rozwartymi Zębami
Aligatora

Skopiowałem za www.zysk.com.pl/catalog/product_info.php?
products_id=1814

napewno kupie

[Gość: ok]

fajne to jest

[Gość: XXX]

Ja już kupiłem.Dziwne to wszystko, ale w sumie jest o.k.!

[Gość: Prawdziwy Polanin]

To nie jest żadna alternatywa - to podróba!!!! Żydowsko-anarchistyczna Naszość
podszywa się pod alternatywę i prawicę, a tak naprawdę są sponsorowani przez
instytuty syjonistyczne (Sorosa i innych)!

Soros kontra Kołodko!!!

[Gość: Albert]

To wszystko z powodu konfliktu Sorosa z Grzegorzem Kołodko. Dotacja fundancji Sorosa została przeznaczona na wypromowanie poniższego utworu z Flaków:

Piotr Lisiewicz

wiersz antyfeministyczny

kołodko
ty idiotko

[Gość: sergio]

Nigdy nie mów "na pewno"...
Wiesz, życie jest jak jaskinia pełna nietoperzy - aby przejść przez nią, trzeba wdepnąć czasami we flaki.

Tomik jest jeszcze lepszy

[Gość: Tom]

Kupiłem "Flaki" na warszawskich targach książki i jestem pod wielkim wrażeniem.
Wreszcie coś świeżego, prawdziwego. Pierwsze poetyckie wydarzenie od
czasów "Brulionu"

[dunder89]

Też przyszło mi do głowy to porównanie...

[Gość: KaWa]

Brulion!

[Gość: Druid]

Faktycznie najbliższe porownanie jakie nasunęło mi się po lekturze to Brulion z początku lat 90. Autorzy o najróżniejszych poglądach, których łączy swoista antysystemowość, przy czym za system uważają postkomunistyczną rzeczywistość. Do tego - jak w Brulionie - dużo prowokacji, swobody i zero krępacji, co powie poważny recenzent czytając pomiędzy poważnymi rzeczami poetycki wygłup. Krytyka salonów absolutnie szczera, nie obłudna i nie wymuszona. Do tego w całość ktoś włożył sporo wysiłku redakcyjnego, by czytało się płynnie, żeby powstawał jakiś ciąg myślowy, w którym ścierają się argumenty ideowe czy uczucia. Dałem sporo młodszej siostrze i przeczytała od deski do deski, co zdarza jej się rzadko:)

[Gość: rektor]

O "Brulionie" nikt już nie pamięta. Dzisiaj poezji się nie czyta. Jest to
gatunek zbyt "psychopatyczny", jak na dzisiejsze czasy.

[dunder89]

Prawda, ale może dlatego, że nikt podobnie niekowencjonalnych rzeczy nie pisze, a właściwie nie pisał, do czasu ukazania się Flaków? Dawni autorzy Brulionu albo wtopili się w swoje formacje ideowe, albo mniej lub bardziej udanie poszli w establiszment, albo zniknęli w swoich enklawach... Wydaje mi się, że w przypadku powstania czegoś autentycznego, a takim są niewątpliwie Flaki, znajdzie się też młody czytelnik, którego to wciągnie. Wśród młodzieży nie brak wszak wciąż jednostek szukających własnej niezależnej drogi...

[Gość: Hanter]

A Flaki to co? Nie wtopią się w zupę? Czy wypłyną z talerza i będą się taplać na obrzeżach stołu, szukając niezależnej przystani, aż nadejdzie chwila, gdy ścierka zetrze je z ceraty i pozostaną wspomnienia po ambitnych poetach. Ehhh....

[Gość: Rawenka]

"Łączy nas przekonanie, że eleganccy powinni być kelnerzy i fryzjerzy a młodzi
ludzie powinni byc alternatywni" - Jedno ze zdań z manifestu otwierającego
książkę. Gdyby rzeczoną książke również kończył zdecydowanie lepiej byłoby dla
większości produkujących sie tam flaków, o przepraszam, autorów, Twórców przez
wielkie "T". TFU! Zbieranina grafomańskich wierszyków w stylu "ptaszek leci,
słonko świeci" połączonych z pseudo anarchizującymi(?!) mini-formami, przykład:
"Shazza Shazza
Załóż glany
Twój Kwaśniewski dziś nie przyjdzie
Bo black metal dzisiaj gramy"
Cudo. Jakis przekaz? Nie warto się tym zajmować, przecież stwierdzenie że
jesteśmy "alternatywni" w pełni wystarcza a każdy kto jest przeciw,
kto się czuje takimi dziełami pokrzywdzony estetycznie to zgred.
Ja się czuję pokrzywdzona, moje poczucie estetyki dostało w mordę tymi za
przeproszeniem alternatywnymi wierszami. Widać to już taki wiek.
Tylko dziwna sprawa.
Bo wiek mam bardzo do "Flaków" zbliżony.
I piszcie sobie co chcecie, zachwycajcie się byle śmieciem.
W DUPE Z TAKĄ ALTERNATYWA.

Chyba jesteś studentką polonistyki:(

[agadwornicka]

Skąd to wiem? Bo sama polonistykę kończyłam i pamiętam, jaki typ "poczucia estetyki" zaszczepiają młodym polonistom niektórzy profesorowie. Mi we "Flakach" właśnie najbardziej spodobała się ich bezpretensjonalność. To, że obok wierszy autorów naprawdę dobrych gdy chodzi o formę (patrz Grzegorz Pietras) nie brak świetnych dowcipów i gier słownych nie zgłaszających pretensji do bycia wielką poezją, a trafnie opisujących rzeczywistość, jaką mamy dookoła. To naprawdę coś świeżego, ożywczego i inteligentnego. Więcej wnosi, niż nadęte dzieła przekonanych o swojej wielkości, a naprawdę nic nie mających do powiedzenia autorów, których zapewne uwielbiasz...

Co do wieku, to często mało znaczący wyznacznik. Znam 20-letnich staruszków i 70-latków rozumiejących młodość.

[Gość: zdziwiona]

Absolwentka polonistyki pisze:
<<Mi we "Flakach"...>>

To chyba jakieś eksternistyczne kursy korespondencyjne były;))

Zrób sobie kawę Ci po

[agadwornicka]

[Gość: zdziwiona]

Dziękuję "polonistko", ale już jestem po kawie;)))

Shazza

[Gość: Tom]

Tekścik o Shazzie Kwaśniewskiej jak dla mnie super. Niechcący zachęciłaś mnie do zakupu:)

[Gość: Stefan z Kurnika]

Shazze lubiłem w latach '90 zeszłego wieku. Można powiedzieć nawet, że była
moją idolką. Byłem na kilku jej koncertach, olśniła mnie, może nie tyle
talentem muzycznym, co inteligencją i dystansem do własnej osoby, a także, co
tu dużo mówić, urodą fizyczną.
Dlatego cieszę się, że powstają o Niej wiersze - być może dzięki temu, jej
postać zostanie utrwalona w pamięci przyszłych pokoleń.

[Gość: Senator]

A czy jest coś we "Flakach" o nowszych piosenkarkach, typu Doda czy Jowita Wycisk?
Np. "Doda, Doda, zrób nam loda" - to dobry wiersz by był, zresztą na meczach można było go usłyszeć.

[Gość: Marian L.]

Święte słowa.
Zresztą w obecnych czasach już chyba na nikim dojrzałym nie robią wrażenia słowa "alternatywa", "niezależność", bo to brzmi jak "śmieszność".
Coś jest dobre, albo nie, ciekawe, albo grafomańskie.
Po tym co tutaj przeczytałem, ta książka o brzydkim tytule, kojarzy się mi z kiepską grafomanią.

[Gość: Kalafior]

To nie jest takie oczywiste. Poeci przedstawili pewien krój świata, i mają prawo do wizji trochę inaczej wyciętej, niż tradycyjny krawat z mundurkiem.
Tak lekko popieram "Flakowców", bo są w miarę zabawni, a to jest plusem w czasach, jak to w czasach, tradycyjnie nieprzyjaznych dla zdrowia Kapitana Nerwosolka.

Szczuka - strzał w dziesiątkę

[tombombadil2]

Kupiłem wczoraj, żeby przekonać się, czy twórczość Naszości jest równie fajna jak happeningi. Jest. Na zachętę wklejam Wam manifest grupy. Moim zdaniem połączenie się ludzi o bardzo różnych poglądach, którzy wydali ten tomik to świetna sprawa.

MANIFEST

No i zaczęło się. Oto w wasze spokojne i dostatnie życie wkracza niczym huragan Akcja Alternatywna "Naszość" – pierwsza grupa poetycka IV Rzeczypospolitej. a to oznacza, że naprawdę macie pecha.

Macie pecha, bo nie jesteśmy z waszych salonów. Jesteśmy stąd. z podejrzanych zakątków i zakazanych knajp, do których nie odważylibyście się wejść bez waszych ochroniarzy. Niektóre z nich istnieją wciąż w realnej rzeczywistości. Inne zniknęły lub zmieniły się tak, że nie są już nasze, ale pozostawiły w nas swój trwały ślad.

Jesteśmy z poznańskiego Starego Rynku i Wzgórza Przemysława, spod opery, z Bazyla, dawnego Starego Browaru, Nietoperza, Pomyłki, Dąbrówki, Stajenki Pegaza, Algiza, Dzika, Déj vu. Także z krakowskiego Stilla, z warszawskiego Monte Negro, Nory, Pod Aniołem, Widok 10/10 i spod fontanny przy Placu na Rozdrożu, wrocławskiego Kalogródka i Madnessu, toruńskiego Pilona i Pod Aniołem, przemyskiego Wyrwigrosza. z naszych zlotów od Władysławowa i Sianożęt, przez Jankowo Dolne, po Bukowinę Tatrzańską, Zakopane i Poronin. z bunkrów Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego.

Nie podzielicie nas. Wywodzimy się ze studenckich akademików, z muzycznego undergroundu, ale także z piłkarskich stadionów i osiedlowych ławek. Z doświadczenia subkultur. Z miejsc, w których wyrastaliśmy i w których narastał nasz sprzeciw wobec was.

Tam przez lata powstawała nasza poezja, drukowana na łamach fanzinów, pisana wam na złość na czystej ścianie autobusu albo pomalowanym za duże pieniądze murze ważnej instytucji. Jest ona zapisem naszych myśli i przeżyć. Dojrzewała i doskonaliła się by dziś, po oddzieleniu ziarna od plew, po latach dyskusji i przemyśleń stać się spójną w swej różnorodności kontrpropozycją dla waszego świata – Flakami z nietoperza.

Miejsca, z których wyszliśmy, zbudowały trwały świat wartości, z którymi wyruszyliśmy w życie. Dlatego nie jesteśmy politykami, a mentalność i horyzonty klasy politycznej III RP budzą nasze zażenowanie.

Do tego, by obok przyrody, chuligaństwa, filozofii, wulgaryzmów, historii i alkoholu polskie sprawy pojawiły się w naszej poezji, zmusiliście nas wy. W jednym z pierwotnych plemion największą karą było przywiązanie żywego człowieka od rozkładającego się, śmierdzącego trupa. To los, jaki przeznaczyliście nam w szczególności tym, którzy wywodzą się z pierwszego pokoleniu dorastającego po 1989 roku. Komuna szczęśliwie zdechła, ale pozostaliście wy – rozkładający się trup PRL, który wciąż zaraża rosnący obok nowy, młody organizm. Sprzeciw wobec was to obowiązek oczywisty dla każdego młodego niezależnie myślącego człowieka.
Wyznajemy różne światopoglądy, które w innych miejscach kuli ziemskiej stawiają ludzi po przeciwnych stronach barykady. Nie wpadliśmy w tę pułapkę. w kraju, w którym idee służą za ładnie wyglądającą fasadę dla brudnych interesów wkładającej różne kostiumy ideologiczne posttotalitarnej oligarchii, istnienie ideowych i myślących osób o odmiennych poglądach każdy z nas postrzega jako wartość.

Zdziwicie się, gdy wśród autorów Flaków z nietoperza znajdziecie konserwatystów i anarchistów, wyznawców myśli niepodległościowej i narodowodemokratycznej, liberałów i socjaldemokratów oraz osoby nieidentyfikujące się z żadną z ideologii. Łączy nas przekonanie, że eleganccy powinni być kelnerzy i fryzjerzy, a młodzi ludzie powinni być alternatywni. Nie jesteśmy z salonów i nie damy się im skorumpować. Jeśli salony uchylą nam drzwi, wykorzystamy to tylko po to, by wywołać w środku
niesmaczną pijacką awanturę. Kariera, kasa, garnitur i miejsce w radzie nadzorczej – takie propozycje wzbudzą tylko nasz śmiech. Mamy o wiele większe ambicje.

Mylicie się, uważając nas za radykałów. Jesteśmy ludźmi o umiarkowanych poglądach, skłonnymi do dialogu z różnymi propozycjami ideowymi. Łączy nas radykalny sprzeciw wobec radykalnego zła, z którym dyskutować nie będziemy. Wobec was.

Bardzo myliliście się, gdy uwierzyliście, że nasze pokolenie wam nie zagrozi. Że jedynym doświadczeniem, które je ukształtuje będą durne i małe przeżycia bohaterów seriali "Klan" i "Złotopolscy". Myliliście się, licząc na to, że pierwsze roczniki nie wychowane w komunie nie podejmą wysiłku, by świat kształtować własnymi rękoma.

Wielu z nas łączą wspólne przeżycia. Doświadczenie nawiązującego do tradycji Pomarańczowej Alternatywy ulicznego happeningu, który równie celnie wyciąga dziś na światło dzienne absurdy surrealizmu postkomunistycznego, jak w latach osiemdziesiątych. absurdy surrealizmu socjalistycznego. Także wtedy, gdy surrealizm przybiera twarz promoskiewskiego populisty. Doświadczenie walki o pamięć o naszych rówieśnikach zamordowanych przez waszą milicję w czasach komunizmu. Doświadczenie radykalnego, samotnego sprzeciwu wobec największej zbrodni naszych czasów – holocaustu Czeczenii. Doświadczenie poparcia dla pomarańczowej rewolucji na Ukrainie.

Z Flakami z nietoperza nadchodzi nieubłaganie koniec waszego kłamstwa, zgodnie z którym skorumpowane, pełne samozachwytu salony są polską elitą. Nadchodzi koniec dyktatury Camorry z ulicy Ordynackiej oraz wszystkich jej mentalnych pasów, skrzyżowań i przecznic. Choćby Camorra ukryła się za swe ministerialne limuzyny, biznesowe bankiety, rektorskie togi, smokingi dyplomatów.

Nie mamy nic wspólnego z waszym systemem wartości. Ci, którym w życiu powiodło się lepiej, którzy zdobyli wiedzę i wykształcenie, mają obowiązek iść między tych, którym powiodło się gorzej. Taka była tradycja przedwojennej polskiej inteligencji. Zamknięcie się w salonie, traktowanie współobywateli nie jako braci, lecz jako elektoratu, który można ogłupiać w nieskończoność socjotechnicznymi zagrywkami, to zbrodnia, za którą wymierzymy wam surową karę.

Znamy was i wasze metody. Nasyłaliście na nas policje tajne, jawne i dwupłciowe, wytaczając nam dziesiątki procesów. Wyśmialiśmy was, bo to, co było niebezpieczne w PRL, w III RP powtórzyć się mogło już tylko jako farsa.
Nie napinajcie waszych zwiotczałych esbeckich muskułów, bo jesteśmy stąd i znamy tu wszystkich. Więc lepiej od razu schowajcie się za wysokim murem w swoich posiadłościach na Mazurach.

To my będziemy Polską.

[Gość: Adrew nie Gołota]

Też piłem kiedyś obok fontanny przy Placu Na Rozdrożu. May wspólny rodowód ideowy:)

[Gość: Anka]

A ja chodziłam na pogoteki do Dąbrówki

A ja lubię satyryczne wstawki

[dunder89]

Dla dzieci od lat trzech

Kup mi mamo
Klocki lego
Zrobię sobie
Czarzastego

Dla mnie mistrzostwo, w swojej kategorii oczywiście:)A jak chodzi o poważne teskty, to dla mnie zbiorek może wyrosnąć na manifest pokoleniowy. A że nie wszystkim będzie się podobał, to oczywiste, w końcu autorzy też co poniektórych nie oszczędzają:)

[Gość: chce_wiedziec]

A kto jest autorem okładki?

Włodzimierz Czarzasty

[Gość: Tom]

zdaję się że:)

Włodzimierz Czarzasty

[Gość: Tom]

zdaję się że:)

[Gość: chce_wiedziec]

DDDDDDDDD

No, a tak serio, to kto?

[dunder89]

Jak wyczytałem u mnie autorem okładki jest Urszula Radziszewska, współpraca Grzegorz Paczowski

[Gość: juz_wiem]

Dzieki, Dunder:))

[Gość: Krzysztof]

Kupiłem we wtorek na Wielkiej i jestem pod wrażeniem.Może rodzi nam się
nowy "Skamander".Tak trzymać!!!

[Gość: Babilon]

Widziałem naklejki w mieście (Poznań), reklamujace te Flaki, na lampach,
tramwajach - wandalizują znowu, łobuzy!

Vlepki

[tombombadil2]

Ja widziałem ich vlepki w tramwaju - że Flaki z nietoperza to "oficjalny kandydat do literckiej nagrody Nobla 2005" czy jakoś tak. Mają pomysły i zdrowie chłopaki!

[agadwornicka]

Dobre z tym Noblem! Ma dojścia w szwedzkiej akademii, tylko trzeba będzie zrobić małą zrzutę, żeby moje dojścia lepiej umotywować:)

[Gość: Dzik]

Przyglądając się laureatom z ostatnich lat nie wątpię, że w ten sposób rodzą
się nobliści!

[Gość: Poznaniak antyvlep]

Obok domu mam obklejony śmietnik, lampę i znak drogowy. Czy złożył już na was
ktoś zawiadomienie na policję, za dewastowanie miasta?!
Zresztą, jak to wygląda, reklamowanie "poezji" na smietniku... Buahahahhaa!!!
Idioci!

[Gość: Adam]

Masz oklejony śmietnik? Ze śmietnikami autorzy Flaków z nietoperza mieli kłopoty już w przeszłości. Wkleję Ci fragment życiorysu jednego z nich.

Witold Gładkij – ur. 1975. Historyk. W poznańskich mediach występował jako Pogromca Kanarów – od 1987 roku jeździ bez biletu autobusami i tramwajami. W 1997 r. przed teatrem na Champ Elysees w Paryżu obrzucił jajami prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego. Atak określony mianem terroryzmu nabiałowego był powodem sejmowej debaty o "zagrożeniach dla bezpieczeństwa państwa". "Nie widziałem prezydenta, gdyż człowiek ten jest niezbyt dużego wzrostu i zasłonił mi go śmietnik" – zeznał w prokuraturze.

[Gość: Dmowski]

Naszość to prawdziwa prawica i patrioci!

[Gość: King]

Prawica to oni są tylko kawałkami jak wynika z manifestu...

[Gość: Sandra]

Jak dla mnie Flaki to absolutna rewelacja - autorzy patrzą ciekawie i
nieschematycznie na świat, niezależnie. czy mowa jest o miłości, czy o
polityce... Zresztą to się da wyczuć już po lekturze manifestu...

[Gość: Kirsten]

Mi też podoba się to, że o ile w jednych sprawach autorzywypowiadają się radykalnie, to w innych wiersze jakby dyskutują ze sobą, wzajemnie się uzupełniają. Mało takiej dyskusji w naszej codzienności...

Mi szczególnie spododbał sie ten wiersz:

Filip Rdesiński

Polak mały

Złamany przez tych co wiedzą najlepiej
Wyprany z marzeń nadziei wolności
Brnie w świat przed siebie bez potrzeb i planów
Sformatowany odarty z godności

Jeśli go spotkasz gdzieś na ulicy
Spójrz w jego mętne strachliwe oczy
Być może swoje ujrzysz odbicie
Być może jego śladami kroczysz

:(

[agadwornicka]

Niestety prawdziwe

[Gość: Kontencjon]

Mnie też się te Flaki nie podobają. Widziałem dzisiaj w księgarni. Jeden
rysunek może fajny, a reszta do niczego sie nie nadaje. Ble!

a właśnie, że :)

[agadwornicka]

Dla mnie rysunki "Mitologia hooligańska" są rewelacyjne, choć zdaję sobie sprawę, że trafiają do osób o określonym, absurdalnym poczuciu humoru. I dla wielu moich znajomych już są czymś kultowym.

[Gość: Kirsten]

Dla mnie też rysunki to absolutna rewelacja - niełopatologicznie, dowcipnie, spostrzegawczo komentują zjawisko kibolstwa i to, ile z takiego kibola jest w każdym z nas - złego i dobrego... Zero drętwoty, pouczania czy kreowania się w stylu "ja wielki artysta opiszę teraz ciebie, mały człowieczku". Super!

[Gość: Sandra]

Sama zostałam pseudokibicem Paczkowa Siekierki:) Swoją drogą skąd facet wziął
nazwy tych klubów? Ale wrzuciłma w wyszukiwarke i istnieją naprawdę!

[tombombadil2]

Okładka też jest z pewnością mocną stroną tomika

[Gość: antyflak]

Ta czerwona sraczka (okładka)?

[Gość: wszystkowiedzacy]

A czy Wy wiecie, ze autorka tej okladki jest nasza forumowa kolezanka??

[Gość: Sandra]

Że która?

[Gość: hyhnar lekko cham]

Jeżeli jest tak ładna, jak okładka, którą popełniła, to lepiej niech się nie
wychyla.

Jak dla mnie super

[Gość: Sandra]

www.zysk.com.pl/catalog/product_info.php?products_id=1814

[dunder89]

Z pomysłem. Postleninowski kraj postawiony na głowie jak nietoperz:)

[Gość: Pytalski]

Super... to słowo dzisiaj tak nadużywane...
Takie wyświechtane...
Zupełnie nie pasujące do poezji...
Nie lepiej użyć wyrażenia 'Repus'?

To przywodzi na myśl starożytną filozofię, a w gruncie rzeczy jest tylko skromną odwrotnością systemu słowa...

[Gość: K]

Przecież "Flaki z nietoperza" wogóle nie pasują do lini Gazety Wyborczej, więc
dlaczego oni ten tomik sprzedają?

[Gość: radek Wiśniewski]

dziekuję za wyczerpujące informacje, oszczedziłem pare zlotych i wiele
bezcennego czasu.

[Gość: Moset]

Byłem w księgarni, widziałem i duchowo wymiotowałem. Co to ma być?
Groch z kapustą, nie wiadomo o co chodzi.
Poza tym, tego sie nie da czytać, przesiaknięte agresją i chamstwem, czy wy w
ogóle wiecie, co to jest poezja????!!?

Wymioty bywają zbawienne!

[Gość: Adam, fan Flaków]

Zwymiotowałeś tą przesłodzoną papkę, którą przez lata Cię karmiono tłumacząc,
że to poezja. Powinno Ci się zrobić lepiej. Teraz nadchodzą Flaki z nietoperza -
KONIEC GRZECZNEJ POEZJI. Odtąd świat nie będzie już taki sam:)

Tu jest fajna recenzyjka jakiejś kobity

[agadwornicka]

www.zysk.com.pl/catalog/product_reviews_info.php?products_id=1814&reviews_id=1001&osCsid=a3389215931bde02201e7213d2d42db0

[Gość: Marzeta]

Nie rozumiem tej recenzji.
To w końcu "Flaki" są smaczne czy nie?

[Gość: Rympałek]

Nie jestem może takim znawcą pozezji jak niektóryz ze stałych bywalców tego forum, a Flaki z nietoperza kupiłem, bo wśród autorów jest mój kumpel z podstawówki. Jak chodzi o "groch z kapustą", to moim zdaniem na tym m. in. polega niezwykłość tomika. To się czyta właśnie z powodu mieszaniny ciekawych autorów i z powodu tego, że pomiedzy czymś bardziej ambitnym są świetne drobiazgi, jak mój ulubiony (może z racji na poznańskie przegięcie):

Tomasz Jendrasiak

Opowieść ornitologa

Widziałem Jana cień
To doktor Kulczyk sęp

Radek Wiśniewski to kuzyn Michała Wiśniewskiego

[Gość: Adam, fan Flaków]

Co tłumaczy jego negatywny stosunek do Flaków z nietoperza. Gustuje w nieco
innych tekstach:)

[Gość: Seba]

"Flaki z nietoperza" to dno.

[Gość: Kirsten]

Dno? Odpowiem ci fragmentem jednego moich ulubionych wierszy we Flakach - "Przesłanie" Adama Bulmańskiego. Ty i tak nie zrozumiesz, ale może spodoba się innym:


Milcz
A zaatakują Cię słowa bezstronne
Szybkolecące strzały z trucizną w grocie
Pytania retoryczne o skąpej sile rażenia
Bądź
A znikniesz szybko z map życia
Zapomną o twoim królestwie
Nim znajdziesz sens swojej egzystencji

Ręce chwytają, lecz dziś nie uchwycą
Dotykasz, dotykam – lecz czego?
Śmierci? Dna? Przyszłości? Odpowiedzi?
Tak wiele brakuje, by byt człowieka
Mógł być sposobem na życie
Marzenia odbywają zasadniczą służbę życiową
Gdy już odbędą, wrócą zdemoralizowane
Zdematerializowane i zdenominowane

[Gość: Seba]

Nie mam zamiaru milczeć. Zdania nie zmieniam. Dla mnie to grafomania ludków,
którym się wydaje, że jak będą głośni, to od razu staną się jakimiś wielkimi
artystami.
Artystów namaszcza Bóg i jest ich naprawdę niewielu - i nie potrzebują
histerycznej reklamy, aby zostać dostrzezonym. Sztuka broni sie sama.

[Gość: Kirsten]

Być może się mylę, ale podejrzewam, że przemawia przez Ciebie kompleks artysty, który nie umiał dotrzeć do swoich odbiorców. Znakomite i dojrzałe wiersze Grzegorza Pietrasa, Adama Bulańskiego, Filipa Rdesińskiego - grafomanią? Naprawdę masz niewielkie pojęcie o poezji. Grafomania we Flakach oczywiście jest, jako swego rodzaju środek artystyczny czy dokument życia społecznego, którym bawią się autorzy i inteligentny czytelnik dostrzega to od razu. Pretensje, że autorzy Flaków potrafili dotrzeć do swojego czytelnika i ich tomik znika z księgarń błyskawicznie wydają się być chybione. Nkit nie zabrania Ci zrobić tego samego.

Olek Kwaśniewski czyta paryską Kulturę

[dunder89]

Hej, zauważyliście płatny link nad forum? Wydawnictwo www.albertus.pl sprzedaje Flaki ze zniżką. Na głównej stronie mają fajny wierszyk "Olek Kwaśniewski czyta paryską Kulturę". Moim zdaniem jeden z lepszych satyrycznych utworków w tomiku

[Gość: Kirsten]

To szczególnie fajne:

I zamiast na dziouchy biegać
Do jakieś pobliskiej wioski
"Kulturę" czytał namiętnie
Z Siwcem i Robkiem Kwiatkowskim

[Gość: Seba]

To jest manifest polityczny, a nie poetycki.
Jak już nikt nie będzie pamiętał, kto to Kwiatowski czy Siwek, to o tej "poezji" pies z kulawą nogą się nie wypowie, utonie gdzieś pod stertą taniej książki w antykwariacie za 50groszy,a i może tam nie będą jej chcieli.

[Gość: Kirsten]

Ten akurat wiersz to satyra i tyle. Co najmniej połowa znanych polskich poetów pisała też satyryczne wierszyki, pełne aluzji do współczesnej rzeczywistości, zresztą świetne - patrz Gałczyński czy Łobodowski. Obok nich pisali też rzeczy ponadczasowe i poważne. I jedne, i drugie są potrzebne, każde w swojej kategorii. Tych ponadczasowych i poważnych też we Flakach z nietoperza nie brakuje!

[Gość: Ola]

Beeeeeznadziejna książka...

[tombombadil2]

Ola, czy Ty się aby nie nazywasz Kwaśniewska, córka Jolanty i Aleksandra? tylko w ten sposób mogę sobie wytłumaczyć Twój wysoce merytoryczny i niezwykłą elokwencją uzasadniony sąd:)

[Gość: C+]

A jakieś wiersze o Cimoszewiczu się szykują?

[Gość: Niepoprawny]

A jak dojdzie do władzy nowa opcja polityczna (prawdopodobnie prawicowa), i przez przypadek, jakiś czas potem, wydacie "Flaki 2", to czy w tym nowym tomie będą zawarte wiersze satyryczne o nowej władzy?
Bo jeśli tylko krytykujecie postkomunistów, to jesteście hipokrytami na usługach czarno-narodowej mafii, a nie jakąś niezależną alternatywą.

[Gość: Mataflaka]

Fajne to, kurde flak:) Pisałem kiedyś trochę wierszy jako małolat, potem mi przeszło, ale jeśli autorzy przewidują następny tomik, to chętnie podrzucę trochę wierszy - starych, a może i coś nowego wymyślę?

[Gość: Seba]

Wątpie, aby po takiej porazce, jak "Flaki 1", ukazały się "Flaki 2", hehe.

[Gość: Zdziwiony Bronek]

Znajomy był w ksiegarni, gdzie można przeglądać swobodnie ksiązki i przegladnal sobie flaki z 'Nietoperza'. Był tylko jeden egzemplarz i miał wydartych kilka kartek w środku. Zgłosił to sprzedawcy, a sprzedawca chyba zgłosił to policji.

[Gość: Zdziwiony zdziwien]

Taaaak??? A mój znajomy był w rzeźniku i znalazł flaki, spytał się, czy są z nietoperza, odpowiedź dostał: - Oczywiście!
Ale jak już spytał się o skrzydełko z nietoperza, to dostał surową odpowiedź:
- Zjedli!

[Gość: Antenton bez Anten]

Wiecie co? Ja sobie tak myślę. Rano flaki, w południe flaki, na kolacje flaki, a na północ jedziemy do Zaniemyśla!

[Gość: poznaniak]

Mieszkam w Poznaniu i jakies barany wykleily mi klatki schodowe naklejkami
Flaki z nietoperza. Jak ktos was pozwie do Sadu za niszczenie mienia, to wam
sie ode chce smarkowania, banda przerosnietych gowniarzy!

[Gość: Kirsten]

Z manifestu otwierającego tomik:

Znamy was i wasze metody. Nasyłaliście na nas policje tajne, jawne i dwupłciowe, wytaczając nam dziesiątki procesów. Wyśmialiśmy was, bo to, co było niebezpieczne w PRL, w III RP powtórzyć się mogło już tylko jako farsa.
Nie napinajcie waszych zwiotczałych esbeckich muskułów, bo jesteśmy stąd i znamy tu wszystkich. Więc lepiej od razu schowajcie się za wysokim murem w swoich posiadłościach na Mazurach.
To my będziemy Polską.

[Gość: dorotka]

Wulgarny tytuł.

[agadwornicka]

Koniec grzecznej poezji:)

[Gość: Seba]

Agato Dwornicka - ty należysz do autorów Flaków? Bo tak się angazujesz, jakbys
nalezala. Jesli tak, to tez rozklejasz te nalepki promocyjne? Jesli ta, to
schrzaniaj mi z osiedla z tymi nalepkami! Jeszcze raz zobacze obklejona klatke
schodowa, albo okolice, to nie recze za sienbie i jak ktoregos flaka na tym
przylapie, to rzeczywiscie z niego flaki zostana!!!
Precz z naszoscia!!!
Precz z naszoscia!!!
Precz z naszoscia!!!!!!!
Precz z glupkami!!!!!!!!!

[agadwornicka]

Załatwię sobie naklejki i nakleję Ci na czole kolego z młodzieżówki SLD. Do autorów Flaków nie należę, ale do przeciwników chamstwa w Twoim wydaniu na pewno.

[Gość: serydon]

Wytłumaczcie mi jedną rzecz. Czy wy naprawdę (zwracam sie do autorow Flakow)
wierzycie w to, ze wydaliscie rzecz wazna, wartosciową, która zachwyci
krytyków, czytelnikow i jurorow waznych nagrod (vide naklejki: Nobel dla
Flakow), czy tez robicie sobie jaja, doskonale wiedzac, ze te Flaki pozbawione
sa wiekszej wartosci, a tylko chcecie narobic bezproduktywnego chalasu?

[Gość: Monika]

Czy autorzy organizuja jakis wieczor autorski? Chcialabym sie z nimi spotkac,
mam rozumiec, ze jestescie dostepni w Poznaniu?

[Gość: Monster]

Cóż, skusiłem się i kupiłem. Śmieszna rzecz :)

[Gość: Erazm z Grudziądza]

No więc tak: Przejrzałem te całe Flaki i mam uczucia ambiwalentne.
Z jednej strony kilka rzeczywiście ciekawych utowrów poetyckich (całkiem
uzdolnieni autorzy Filip Rdesiński i Jarosław Czarnecki), z drugiej strony,
cała masa przypadkowych tekstów, jakby spod budki z piwem.
Zabawna oprawa graficzna - na plus.
Całość jednak sprawia wrażenie zbyt chaotyczne - za dużo różnych autorów, aż
nie chce się wierzyć, że tak różni ludzie mogą stanowić jakiś spójny monolit,
który, według manifestu, "będzie Polską".

Przeczytałem

[Gość: Olek]

Przeczytałem.
Uczucia - dziwne :)
Nie wiem np. co w tym towarzystwie robi Tomasz Sakiewicz, którego kojarzę z
telewizji jako bardzo zrównoważonego i sprawiającego poważne wrażenie
komentatora politycznego, a tu takie coś... :)
No, ale cóż, pozory mylą :)

[agadwornicka]

Sakiewicz fajny, chociaż jego utwory to drobiazgi mieszczące się w rozmiarach jednego SMS-a. Ale zawsze z ciekawą i niebanalną puentą.

[Gość: Olek]

Nie chodziło mi nawet o to, co napisał, ale co on robi w tym towarzystwie (np.
Krzysztof Joachimiak czy ten Amfibia :)
Śmiesznie to wygląda, a przesłanie manifestu wydawało się byc poważne :)
W końcu macie być Polską :)
A taka grupa, to tak jaby wspólny rząd tworzyli Mazowiecki i Lepper.
Dziwne nie :)
I raczej bez szans na powodzenie.

Ale może się mylę, ech :)

[Gość: Antenat]

Amfibia dodaje klimatu i dobrze, że jest. Dzięki temu nie ma odczucia w stylu
klimatów artystycznych warszawki, tylko ostar jazda

[Gość: Fan-Club Amfibii]

Postanowiłem założyć Fan-Club Amfibii. Będę pisał o romansach Amfibii,
skandalach wywołanych przez Niego i o jego przesłaniu duchowym.
Uważam, że Amfibia będzie kiedyś beatyfikowany w ramach alternatywnego kościoła
Zhing-Konhg-Lan-Siu. Jego dusza otoczy świat i słońce będzie świeciło spod
przezroczystego baldachimu, parasola naszych wspomnień.

[byczek_fernando]

Mam na temat Flaków z Nietoperza dwie hipotezy. Jedna ciekawa, druga nudna.
Oto ta ciekawa: Flaki z Nietoperza nie istnieją. A teraz nudna: dział
promocyjny wydawnictwa zdesantował się na tym forum.

[agadwornicka]

A toś przywalił chłopie z bykowca! A nie przyszło ci do głowy, że niekonwencjonalne zjawisko może wywoływać żywe reakcje? Na dział promocji mi to nie wygląda, wystarczy poczytać agresywne i niesprawiedliwe opinie przeciwników Flaków w stylu niejakiego Seby!

[byczek_fernando]

A jednak dział promocji (jesli nie gorzej). Zgadnij, skąd wiem?
Ukłony
bf

Dzień Flaka

[Gość: Konserwa z flakami]

Mianuje 1 lipca "Dniem Flaka".

Flaki z nietoperza a Harry Potter

[Gość: Ciekawski_Bob]

Ciekawi mnie, która książka jest lepsza? W której jest więcej magii, która
bardziej uwodzi czytelnika nostalgią za pięknym słowem, i dziwnym, tajemniczym
światem, nieskażonym bezbarwną zarazą?

Nie czytałem jeszcze żadnej z tych książek, ale w końcu mam trochę czasu i
wybrałem te dwie pozycje (Harrego zaczne od części 1 oczywiscie). To moje
pierwsze książki w tym roku.

Mój wybór wybitnie mnie rozbawił, mam nadzieje, że po przeczytaniu też będę w
równie dobrym humorze :)

[Gość: Adam]

No tak, oryginalny zestaw:) A propos magii, to przesyłam jej łyczek, prosto z Flaków:


Grzegorz Pietras

Ku chmurom

Hłasce

w tych fioletowych a może sinych
tyle czerwieni
akurat na dużą kałużę
a oczy wtedy gasną
choć nie brakuje im
e
le
ktry
czno
ści
niepotrzebnie oddaliła się twoja nimfa
o białych rękach i pokruszonych paznokciach
a przecież
s ą l u d z i e k t ó r z y l u b i ą s p a c e r y
sen bez końca musi być nudny jak u Warhola
w końcu zaczyna brakować
i powiek
i oczu
i choćby nędznej fabuły
ścięte kwiaty mają krótki żywot
tak..........................krótki
jak..........................krótki
jest lot ku chmurom
na główkę

Flaki

[Gość: Nietoperz]

Drodzy i wielce szanowni Autorzy Flaków z Nietoperza, bez wątpienia wielce
utalentowani! Dalibyście już spokój z tą żałosną autoreklamą, bo flaki mi się
wywracają jak na to patrzę.
Nietoperz

[Gość: D.D.]

Popieram! Tak żałosnej reklamy już dawno nie widziałem...

[agadwornicka]

Nikt Ci nie każe czytać żałosna podróbo nietoperza, a opisy swoich wnętrzności przedstaw na forum "Biologia".

[Gość: Prawdziwy nietoper]

Właśnie! Jesteś podróbą nietoperza! Jakbyś był prawdziwy, to by ci się flaki z
nietoperza podobały! Walczyłbyś o zdrowe jelito grube nietoperza! Czytałeś
manifest Zyzia, jak ważny jest przewód pokarmowy w organiźmie naszego czarnego,
latajacego brata?! Jeśli nie, to zamilcz na okres doedukowania.

[Gość: nietoperz]

Gość portalu: Prawdziwy nietoper napisał(a):

> Właśnie! Jesteś podróbą nietoperza! Jakbyś był prawdziwy, to by ci się flaki
z nietoperza podobały!

Odbiło ci? Masz firmową metkę u tyłka, czy co? A na niej napis "prawdziwy
nietoper"?

[Gość: Biolog]

Czytać, czytać... mawiał Zwierzak w 'Muppet show'. Może jednak miał rację?

[Gość: Kata Rymiarz]

Proponuję zabawę - rymy związane z "Flakami z nietoperza"!

Na pierwszy ogień - "Flaki z nietoperza" absolutnie lepsze niż kotlet z jeża!

[Gość: Piroman]

U piaszczystych wydm wybrzeża
czytam Flaki z nietoperza

[Gość: Pejdżer]

Dał mi w ryja
Oraz zeżarł
Moje flaki
z nietoperza

Rymy

[Gość: gogo]

Wszystkie flaki to buraki.

[Gość: Pejdżer]

Burak to ty jesteś sam
Co nie czytał Flaków - cham!

[Gość: fantazja]

Gdzie są flaczki z naszej paczki
czy dopadły do łechtaczki?

[Gość: Jojo]

Nie chcesz dostać ostrej sraki
z nietoperza czytaj flaki!

[Gość: koniuszy]

Dzisiaj rano na śniadanie były flaki w bitej pianie.

[Gość: Rymbandt]

Na ścianie w Operze kołysał się duch,
okazało się, że były to flaki.

a właściwie Flaków dwóch!

[Gość: Passent]

a właściwie Flaków dwóch!

[Gość: Rakowik]

Flaki, Flaki nieboraki
zamiast iść do przodu
idą do tyłu
Nietoperze to czy raki?

[Gość: Bemas]

My już z RAAK-iem panem flakiem
nie trzymamy wspólnych nożyc

Tak gdzie pole siane makiem
ulegamy letniej zorzy

Sami nasi to ultrasi
bez uśmiechu pani Kasi.

[apolc1]

Flaki z nietoperza
to potrawa zdrowa i świeża...

Stalin

[apolc1]

Flaki z nietoperza
to potrawa zdrowa i świeża...

[Gość: Pigmalion]

Sam kiedyś myślałem o stworzeniu czegoś takiego... Uważam, że to bez sensu, że
poezja kojarzy się u nas w ostatnich z salonem mocno starszych panów i pań...
Wie ktoś, jak nawiązać kontakt z autorami książki?

[Gość: Flak]

Twórców flaków znajdziesz oczywiście w knajpie "Nietoperz",najlepiej w sobotę
około godziny 19!

[Gość: Dość Tego]

Idiotów znajdziesz wszędzie, nie potrzeba do tego specjalnych miejsc.
Skasujcie już ten wątek...

[Gość: Tryptyk]

Ale nie tak zdeterminowanych!

ZLOT FLAKÓW

[Gość: Mokeko]

W dniach 23 - 30 lipca odbywa się zlot poetów - flaków, w miejscowości Kal koło
Węgorzewa na Mazurach. Będzie dużo soku marchwiowego i spirytusu, będzie napad
na siedzibę Czarzastego i czytanie poezji na zdobytym pomoście, bedą ballady
Kaprala Golonki i opowieści Prezesa o starych lokomotywach.
Zapraszamy wszystkich chętnych i wytrzymałych do wzięcia udziału w Zlocie
Paprotników Ablikundu - będą książki czytane do śpiwora!

Szczegóły: 660 322 432 lub [e-mail]

[Gość: Wędkarz]

Wędki można wziąść?
Jak ja wezme wędkę i złowie rybę, to będę poetą, czy tylko poławiaczem flaków?

[Gość: Zlotowiec]

Byłem na "Zlocie Flaków" w Węgorzewie. Fajnie było, ruską wódkę się piło,
Czarzasty, jego pomost i kwatera zaatakowane, minimalne spięcia z miejscową
policją zagwarantowane, generalnie Alleluja i trzy kroki w bok (i z
Konfederacji Barskiej nadleci ten Smok).

[sutekh1]

bajerne frywole.

[Gość: Pizgacz]

Pozdrowienia dla pozostałych uczestników zlotu

[Gość: Pytacz]

Kiedy następny Zlot Flaków?

[Gość: Człowiek-odpowiedź]

Być może zimą nastąpi kolejny zlot Flaków, może w Hiszpanii, może w Hondurasie.
Uzgodnienia trwają.

[Gość: Miśka]

Na Zlot Flaków pojadę i zjem muchę!

[Gość: Marzeta]

Zlot "Flaków" mnie zainteresował. Też chciałabym pisać wartościową poezję i
uczestniczyć w warsztatach poetów.

[Gość: Kolonista]

Warsztaty poetyckie powiadasz? A jesteś przygotowana na użycie młotka, spawarki
i piły tarczowej? To jest poezja dość twarda, jeśli chodzi o przygotowanie do
jej tworzenia, a i samo jej czytanie do łatwych lektur nie należy.

Pozdrawiam serdecznie

[Gość: Marzeta]

Jestem przygotowana...
Chociaż do wielbicielek używania młotków, czy pił tarczowych, nie należę...
Ale czego się nie robi dla poezji :))

[Gość: Kasia]

Ja też chcę jechać na zlot poetów!!!
Chciałabym się w którymś zakochać... hihi...

[Gość: Gwardzista Barbara]

Byle nie za poważnie i dramatycznie. Mam niestety podobne doświadczenia z
młodości

[Gość: Kometa]

Jak się zakochać, to tylko na poważnie i tylko w poecie, najlepiej prawicowym.

[Gość: Git]

Za r\\oczek chyba że coś będzi zimą...

Powiedzcie mi o co chodzi z tymi Flakami???!?

[Gość: Spragniona ognia]

Po nocach spać nie mogę, bo się intensywnie zastanawiam, o co chodzi z tymi "Nietoperzami". Mam różne nieprzyzwoite wyobrażenia i cyrkulacja mi skacze w rozmaite boki!
Chciałabym się dowiedzieć, czy autorzy "Flaków" są chorzy psychicznie?
Bo mi na razie wszystko na to wskazuje, pewnie jestem dlatego taka zagubiona w analizie.
Jeśli są "psychiczni", to chętnie się zapoznam z tą literaturą - a potem ją zjem.

[Gość: Mantik]

Z "Flakami" chodzi o Wolną Polskę.
Kiedyś chciałbym zatańczyć z Wolną Polską walca. I tańczyć całą noc, aby rano
nie obudzić się już, wśród nóg objętych małym snem.