mamalgosia
23.05.05, 14:17
Dawniej książki miały tytuły, które coś mówiły - np. o czym (kim) jest dana
książka. A teraz? Co nam mówi tytuł: "Jesienny liść"? (nie, nie jest to
powieść o liściu spadającym z drzewa, tylko kryminalik). A dawniej: "Pan
tadeusz" - i rzeczywiście było o Tadeuszu. "Trzej Muszkieterowie" (dziś pewnie
tytuł brzmiałby "jeden za wszystkich").
Obalcie moja teorię, albo poprzyjcie