jaka książka rozśmieszyła cię do łez

[pic1]

Poszukuję książki od której nie mogłabym się oderwać a zarazem by mnie
rozśmieszyła
Pomóżcie

[edycia_s]

Oczywiscie - seria "Mikolajek". Placze jak je czytam, nieodmiennie od lat.

Pozdrawiam,
E

[Gość: EWa]

"Zielone dziecko" Cami

[Gość: Maniek]

Wynston Groom - Forrest Gump -łzy potokami lecą ze śmiechu

[Gość: Maniek]

Winston oczywiście....

Wilq.

[Gość: Marra]

Dziwnym nie jest.

[kszynka]

boso ale w ostrogach
:-)

Paragraf 22, Hellera

[puba]

..oczywiście:)

[Gość: kiwaczek11]

przłączam się:)

[badjuk]

"Klub Pickwicka" Karola Dickensa

[martin70]

,,Paragraf 22,,

[pinacolada77]

Oczywiście Lesio Chmielewskiej i Boczne drogi
Mikołajki wszystkie serie
Adrian Mole;)

[pompompom]

Przy Lesiu piałam, kwiczałam, brzuch mnie rozbolał i omal się nie posikałam.
A może ktoś kojarzy kryminał, którego głównym bohaterem był kościelny. Autor
ksiązki był polecany przez panią Chmielewską. Szczegółow nie pamiętam.

Alleluja

[zawisza60]

Tak Adrian Mole jest fantastyczny. Kilka lat temu na wakacjach czytalismy to
cala rodzina (kazdy inny tom)i wyrywalismy sobie doslownie ksiazki z rak!
Bardzo polecam!

[anialit]

Dodałabym jeszcze "Lądowanie w Garwolinie" i "(Nie)Boszczyk mąż" J. Ch., chociaż w wielu innych jej książkach też jest sporo humorystycznych elementów.

[Gość: lutors]

Nareszcie ktos wspomniał o tej ksiazce, zdecydowanie popieram .Trudno ocenic czy
jest to najsmieszniejsza ksiązka ale z cała pewnoscią jest to ksiazka wybitnie
smieszna

[aissa1]

oj tak zgadzam się :)

"Znaczy Kapitan"

[Gość: GAPi]

za kazdym razem gdy ja czytam, lzy kapia mi ciurkiem

[marylar]

To ptawda, ja również polecam te książkę.

[zona_mi]

Poważnie? "Znaczy kapitan" rozśmiesza do łez?

[Gość: k.]

Poważnie.

[zona-mi]

Ha, widać ma w sobie coś śmiesznego, na co moje oczy są zamknięte - bardzo ją
lubię, ale nie powala mnie ze śmiechu.

[Gość: huzkaa]

Zycie i niezwykle przygody zolnierza iwana czonkina!

[Gość: ciri]

Jerome Klapka Jerome, "Trzech panów w łódce"! Ale do łez rozśmieszają mnie
niezmiennie także: "Ferdydurke"(zwłaszcza lekcja języka polskiego) i "Zmory"
Zegadłowicza. A the best of the best to "KONOPIELKA". Znam prawie na pamięć i
nadal płaczę ze śmiechu, gdy czytam. Pozdrawiam.

[Gość: ksjp]

wszystkie historie - Sharpe Toma - Wilt i pozostałe .....

[t000mek]

Krzyzacy i Chlopi, no i oczywiscie Wesele, boki zrywac!!!

"Gringo wśród dzikich plemion" Wojtka Cejrowskiego

[n536168]

> Poszukuję książki od której nie mogłabym się oderwać a zarazem by mnie
> rozśmieszyła

No to ja Ci polecam ksiazke Wojtka Cejrowskiego "Gringo wśród dzikich plemion".
To jest wlasnie ksiazka od ktorej cięzko się oderwać. Do tego rozsmiesza do łez.

[Gość: Piotr]

Zgadzam się i również polecam!

[Gość: kasia]

tez polecam. wlasnie ja czytam i od wczoraj juz ponad sto stron.bardzo bedzie
mi ja szkoda skonczyc. czy jego inne ksiazki tez sa tak zabawne?

[Gość: xiexie]

Owszem. Jeżeli podoba Ci się poczucie humoru pana Wojtka to w ciemno można
czytać inne jego pozycje.

[aissa1]

Książka jest fantastyczna! Polecam... czyta się jednym tchem, a szczególnie
przypisy Heleny Trojańskiej

n536168 napisał:

> > Poszukuję książki od której nie mogłabym się oderwać a zarazem by mnie
> > rozśmieszyła
>
> No to ja Ci polecam ksiazke Wojtka Cejrowskiego "Gringo wśród dzikich plemion".
> To jest wlasnie ksiazka od ktorej cięzko się oderwać. Do tego rozsmiesza do łez
> .

[little.miss.sunshine]

zgadzam się!jest świetna, polecam też Rio Anaconda Wojciecha Cejrowskiego.
Koniecznie czytaj przypisy:)

"Z glowy" Glowackiego !

[zawisza60]

Pekalam ze smiechu!

[Gość: wolf]

Dla mnie Trzęsienie czasu Vonneguta, jest tam taki fragment
który kończy się słowami ...bim bam bom ty...

[Gość: ania]

"Szaleństwa Brooklynu" czy jakoś tak :))

[Gość: jarmilka55]

" Mikołajek", oczywiście.Dodaję jeszcze parę tytułow " Trzech panów w łódce,
nie licząc psa" Jerome Jerome, Moja rodzina i inne zwierzęta" i "Moje ptaki,
zwierzaki i krewni" obie Geralda Durrela ( polecam też dla lubiących zwierzęta,
wszystko Jamesa Herriota to tak na marginesie) Haska " Przygody dobrego wojaka
Szwejka". Trochę ramotkowaty, ale śmieszny Wodehouse i wczesny Adrian Mole Sue
Townsend.

[Gość: EWa]

"W tył zwrot, pani Lot!" ephraim Kishon

[Gość: rororo]

"Przygody dobrego wojaka Szwejka" i "Don Kichote".

[xanaxy]

Gość portalu: jarmilka55 napisał(a):

> " Mikołajek", oczywiście.Dodaję jeszcze parę tytułow " Trzech panów w łódce,
> nie licząc psa" Jerome Jerome, Moja rodzina i inne zwierzęta" i "Moje ptaki,
> zwierzaki i krewni" obie Geralda Durrela ( polecam też dla lubiących
zwierzęta,
>
> wszystko Jamesa Herriota to tak na marginesie) Haska " Przygody dobrego
wojaka
> Szwejka". Trochę ramotkowaty, ale śmieszny Wodehouse i wczesny Adrian Mole
Sue
> Townsend.
Maslowska : "Wojna", ale tlko dla b. muzykalnych na ...slowo!

[edavenpo]

Tu mnie zaskoczylas bo nie mialam pojecia ze Wodehouse jest dostepny po polsku.
Wlasnie zagoglowalam i okazuje sie ze tak. Ja go czytam w oryginale i uwielbiam
- mam cala serie Jeeves&Wooster, serie Blandings tez lubie ale mniej ;-)

Powstal tez znakomity serial telewizyjny ze Stephenem Fry i Hugh Laurie w rolach
glownych - dla fanow J&W prawdziwa gratka bo swietnie wyprodukowany, zagrany i
wierny ksiazkom ;-)

[ellutka]

"Trochę ramotkowaty, ale śmieszny Wodehouse"
jes, jes, jes...

dziękuję

[pic1]

dziękuję bardzo za propozycje napewno poszukam tych tytułów i przeczytam

[sztuka.latania]

Hmm ja tak miałam z "Dwanaście" Świetlickiego i z Muminkami tak miewam :)

[andaba]

Chyba coś nie tak z moim poczuciem humoru. Żadna z tych pozycji do łez mnie nie doprowadziła (dwóch nie czytałam). Owszem, niektóre mi się podobały (Durell), ale żeby to takie strasznie śmieszne było?

[Gość: jarmilka55]

oczywiście nie cały Durrel, ale jego autobiograficzne ksiązki o jego
dzieciństwie , które spędził ( wraz z rodzieństwem i super wyrozumiałą matką )
na wyspie Korfu.

[Gość: pepperann]

Popieram w sprawie Durella. "Moje ptaki, zwierzaki i krewni" oraz "moja rodzina
i inne zwierzęta".

A myżlałam, że nikt tego poza mną nie czytał!

[Gość: jaro]

"Lesio" Chmielewskiej

[Gość: Bartoszek]

"Lesio" Chmielewskiej czytam zawsze kiedy chce się pośmiać bo można płakać ze śmiechu, Polecam!

Popieram "Lesio" jest przekomiczny :)))

[katelyn]

[Gość: E.]

Lesio, Wszystko Czerwone, w ogole praktycznie cala Chmielewska... Wspaniale
pisane, a i jeszcze z serii rodzinnej 'Boczne drogi' i 'Studnie przodkow'...

[ellutka]

> w ogole praktycznie cala Chmielewska...

Niestety nie. Od kilkunastu lat już nawet nie próbuję tego czytać :(
Kobieta ma poczucie humoru niewątpliwie, podejrzewam więc, że nawet jej toto
nie śmieszy. Ale czego się nie robi dla pieniędzy...

[Gość: owieczka30]

Lesio no i część pierwsza tej jakby sagi o architektach czyli Dzikie białko, w życiu nie czytałam nic śmieszniejszego

[Gość: kate]

Chmielewska, każda książka

[aissa1]

Popieram

[Gość: Julka]

Bo na tym forum wypada napisać, że śmieszy mnie "Trzech panów w łódce".
Żenujące.....

[Gość: Oko]

O to to!Zasugerowalam sie, kupilam, przeczytalam i..doopa.

[Gość: GJC]

Moze w polskiej wersji jest "doopa"?
Ja doslownie "boki zrywalem" czytajac oryginal.

[Gość: Oko]

Moze...Nie mam dostepu do oryginalu,ale wiele osob pisze, ze zasmiewalo sie z
polskiego przekladu. Coz, poczucie humoru-rzecz wzgledna

[andziaos]

są dwa przekłady (niestety bnie pamiętam nazwisk tłumaczy). jeden wyśmienity,
drugi wprost przeciwnie... i stąd rózne opinie.

[Gość: AW]

Żenujące? Mnie śmieszyła... Po prostu poczucie humoru i to, co Cię bawi jest
rzeczywiście względne. Też się dziwię, że kogoś śmieszył 'Wojak Szwejk' (mnie
nie rusza kompletnie prawie), ale żeby to była żenada (?!) Chyba nie :-) Dziwne
są takie oceny.
Poza tym typ numer jeden to dla mnie wspomniany Wodehouse. Mam po polsku z
siedem jego książek i wszystkie cudowne :-) W oryginale już nie to jednak -
brakuje znajomości i wyczucia języka jednak :-(

[zielonamysz]

Jakie siedem? Na moje oko wyszly trzy.A moze sie mylę?
I mam pytanko - jak sie nazywal ten ang serial zrobiony wg ksiazek Woodehouse?

[Gość: AW]

Po wojnie wyszły co najmniej cztery książki: 'Pełnia księżyca', 'Dewiza
Woosterów', 'Dziękuję Jeeves!' i 'Wielce zobowiązany, Jeeves'. Jest też trochę
wydań przedwojennych.

Serial - czy o ten chodzi? www.imdb.com/title/tt0098833/

[czlonekukladu]

Jak ktoś sam z siebie pisze o książce, pozycja - to nic go nie rozbawi, chyba że
jednak sięgniesz po:

1) "Klub Pickwicka" - polskie tłumaczenie jest świetne, ale oryginał jeszcze lepszy.
2) "Mistrza i Małgorzatę"
3) "Paragraf 22", "Auto da fe", "Martwe dusze", "Moskwa Pietuszki", "Rękopis
znaleziony w Saragossie"... jest tego całe mnóstwo

[Gość: xiexie]

A mnie paragraf 22 nie rozśmieszył.
"Nie mam pańskiego płaszcza. I co mi Pan zrobisz?"

[Gość: aga]

o rany! klubu pickwicka nie byłam w stanie przeczytać, a paragraf 22 zmeczyłam
tylko daltego, zeby się dowiedzieć dlaczego ludzie się tym zachwycają (no i
dalej nie wiem). czy z moim poczuciem humoru jest coś nie tak?

[annuszka85]

dołączam się do "Mistrza i Małgorzaty", po prostu zacne :D

[Gość: Małgorzata]

Z Muminkami? A które fragmenty wywołują łzy ze śmiechu?

[Gość: szara_bajka]

[szara_bajka]

Przygody dobrego wojaka Szwejka

[blekish]

[Gość: GJC]

Wiele lat temu sluchalem "Pantaleona..." czytanego chyba
przez Fronczewskiego, na Trojce (chyba). Przesmiesznie!
"Ferdydurke" tez bylo czytane bosko (nie ujmujac ksiazce".

Ciekawe czy mozna gdzies zdobyc takie nagrania.
Moze ktos wie?

[Gość: kk]

czytalam "Pantaleona..." w autobusach i smialam sie w glos zwracajac uwage
wszystkich :))

[Gość: baa]

"Lesio" Chmielewskiej. Za autorką nie przepadam jakoś specjalnie, przeczytałam jeszcze jedną jej książkę,
ale "lesio" jest rewelacyjny. Czytałam w nocy i śmiechem budziłam rodzinę. No i oczywiście wielki Pan
Sławomir Mrożek - opowiadania, sztuki i np. "Maleńkie lato" - cudowna powieść. Oj, i to chyba wszystko :
(

[Gość: Teresa]

Tak jak tu juz wspomniano: Lesio - Chmielewskiej. Czytałam bardzo dawno temu,
ale do tej pory chyba żadna książka tak mnie nie rozbawiła.

[Gość: Anka]

Tak!!!Opowiadania Mrożka - prześmieszne. I "Z głowy", Głowackiego.

[Gość: sumire]

"15 opowiadań nowojorskich" Damona Runyona - choć może nie w całości zabawne,
bo momentami troszkę ściska serce. tak czy inaczej, polecam gorąco :)
poza tym "Stefcia Ćwiek w szponach życia" Dubravki Ugresić.

bardzo mnie też bawią Pratchett i Douglas Adams.

[xanaxy]

Gość portalu: sumire napisał(a):

> "15 opowiadań nowojorskich" Damona Runyona - choć może nie w całości zabawne,
> bo momentami troszkę ściska serce. tak czy inaczej, polecam gorąco :)
> poza tym "Stefcia Ćwiek w szponach życia" Dubravki Ugresić.
>
> bardzo mnie też bawią Pratchett i Douglas Adams.
Szymborska " Lektuty nadobowiazkowe". ZAWSZE placze , bo tak smiesznie i tak
GENIALNIE napisane. Noblistka. Dlatego naprawde umie sie bawic. Podobny
byl /niestety/ Milosz. rechotal na targach ksiazki tak,ze bylo GO slychac
pietro nizej. Kocham ...inteligencje. Prawdziwa.

[queen_elizabeth]

cała seria o Wilcie Toma Sharpe'a

[Gość: justysia_g]

popieram! podpisuje sie rekami i nogami pod Wiltem Tom'a Sharp'a.
zalewalam sie lzami, brzuch bolal okropnie od smiechu,a moj krzys nie mogl
zlowic zadnej rybki na kaszubach, bo wszystkie potencjalne zdobycze odstraszal
moj ciagly smiech. :D:D:D
pozdrawiam
justyna

Polecam zapoznanie się z tym wątkiem

[noida]

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=151&w=30804681

[wieslawa-siemiankowska]

Książka nietypowa, akcja toczy się w szpitalu psychiatrycznym " Kuracja" Jacka
Głębskiego, śmiałam się niemal przy każdej stronie:) Swego czasu widziałam też
sztukę w TV pod tym samym tytułem, ale zupełnie nie oddała charakteru książki.

[flora80]

Ja kiedyś bardzo sie śmialam podczas czytania "Tato" williama Whartona. ze
śmiechu a potem smutku.

[kkokos]

"Wspomnienia chałturzystki" Grodzieńskiej - na pewno pierwsza dziesiątka
najśmieszniejszych książek
PJ Wooodhouse - całość, okropnie śmieszne :)
"Przeznaczenie ma na imie Klotylda" Guareschiego
"Pegaz zdębiał" Barańczaka
"Książki najgorsze" Barańczaka
"lesio" i inne wczesne (wczesne!) Chmielewskie
jako młodsze dziecko dziecko rżałam nad Makuszyńskim
jako trochę starsze - nad dziełami Magdaleny Samozwaniec, tużpowojennymi
felietonami Grodzieńskiej i przedwojennymi recenzjami teatralnymi np.
Słonimskiego, ale nie tylko...

[andaba]

Takie pytanie mam - niejednokrotnie czytałam zachwyty n/t Grodzieńskej - czy są jakieś nowsze wydania, czy już się raczej rozsypały, bo w bibliotekach nie uświadczysz, a w księgarniach też się w oczy nie rzuca.

[Gość: kkokos]

Z tego co wiem, felietony nie były wznawiane. "Chałturzystka" owszem, ze dwa
czy trzy lata temu, rozeszła się natychmiast :)

[fathom]

"Gwałt na Melpomenie" Słonimskiego, cudeńko, poezja recenzji, wzór niemal
niedościgniony...

[wielka.litewska.bogini]

mendoza, ale tylko pierwsza część trylogii - "przygoda fryzjera damskiego".

[Gość: maddog]

Mendoza - zdecydowanie - cała trylogia - wszystkie celująco śmieszne!

[chiara76]

Gość portalu: maddog napisał(a):

> Mendoza - zdecydowanie - cała trylogia - wszystkie celująco śmieszne!
o Mendoza i mnie się spodobał. Też się przy jego książach pośmiałam;)

[sissia]

Ja też polecam Mendozę, zwłaszcza "Przygodę fryzjera damskiego" - może nie do
łez, ale świetny humor w oparach absurdu. Druga część, tzn. "Sekret
hiszpańskiej pensjonarki" też całkiem, całkiem, natomiast "Oliwkowy Labirynt"
zdecydowanie najsłabszy.

[999s]

Generalnie bawi mnie Topor a i parodia władcy pierściewni pt. "Nuda Pierścieni
dla mnie swego czasu była przezacna

[yavanna86]

większość dzieł Pratchett'a :)

[Gość: Robert]

tarzałem się i płakałem ze smiechu przy Transatlantyku Gombrowicza

[Gość: monika]

od lat - Większy kawałek świata Chmielewskiej

[Gość: Joa]

Tez uwielbiam!

[Gość: Ja]

"Paragraf 22" Morze absurdu. Polecam

[Gość: Sw.Patryk]

Opowiadania Zoszczenki , z niezapomnianym opowiadaniem o obywatelu , ktory z
okazji darmowego dnia na m.in. karuzeli , tak dlugo z niej korzystal , az ...
No wlasnie .

Ale za darmo towarzysze, za darmo !

[Gość: kalina29]

> Opowiadania Zoszczenki ,


oj dokladnie zoszczenko!!! smialam sie przy tym do lez i skurczu brzucha!

poza tym, zostajac przy literaturze rosyjskiej: Mistrz i Malgorzata. Zwlaszcza
pewien fragment w epilogu wywolal u mnie podczas podrozy pociagiem ogromny
smiech nie do powstrzmania...

[xanaxy]

Gość portalu: Sw.Patryk napisał(a):

> Opowiadania Zoszczenki , z niezapomnianym opowiadaniem o obywatelu , ktory z
> okazji darmowego dnia na m.in. karuzeli , tak dlugo z niej korzystal , az ...
> No wlasnie .
>
> Ale za darmo towarzysze, za darmo !
No to konircznie "Oblomow" Zinowiew? Polska ma mnostwo Oblomowow nota bene!

To trzeba czytać z założonym pampersem.

[wolomin_w_nocy]

Gość portalu: Sw.Patryk napisał(a):

> Opowiadania Zoszczenki ,

[Gość: julek]

Gretkowska - z swiom

[xanaxy]

Gość portalu: julek napisał(a):

> Gretkowska - z swiom

[Gość: kate]

Zgadza sie
- Aarfy, czys ty oszalal?- Yossarian prawie nie mogl wydobyc z siebie slowa -
Zabiles dziewczyn; wsadza cie do wiezienia!
- E, nie - odpowiedzial Aarfy z wymuszonym usmiechem - Nie wsadza starego
poczciwego Aarfy'ego do wiezienia.Nie za zabicie tej dziewczyny.
- Wyrzuciles ja przez okno.Lezy na ulicy.
- Nie ma prawa tam lezec - odpowiedzial Aarfy - Jest juz po godzinie policyjnej.

[sugarbox]

Henry Kuttner Stos kłopotów
taka "trochę inna" fantastyka:))

[Gość: yaneck]

Mdame Libery i ksiązki Ch. Bukowskiego min. Listonosz..hehehhe ubaw po
pachy..pozdrawiam

[Gość: mat]

Taaaa... CH. Bukowski i wszystko jasne!!!!!!!!

Fioletowa Krowa

[Gość: ania_yeti]

Absolutnie wspaniała. Przekłady Barańczaka z angielskiej i
amerykańskiej "poezji niepoważnej". Szerokie spektrum humoru, mój absolutnie
ulubiony to "Fragment tragedii greckiej"

[Gość: sb]

„Lesio” Chmielewskiej

[Gość: maryna]

"Świat według Garpa" Irvinga, choć to w zasadzie tragikomedia

[Gość: ile]

o tak cos przy czym zasmiewałam sie kilka lat temu (musze wrocic do tej ksiązki)

[lila214]

wszystkie książki Irvinga są zabawne, polecam

[Gość: gość portalu]

POLECAM STARE POZYCJE AUTORSTWA JOANNA CHMIELEWSKIEJ.DO ŁEZ ROZBAWIŁ
MNIE "KROKODYL Z KRAJU KAROLINY".WRACAM DO TEJ KSIĄŻKI ILEKROĆ MAM
TZW.DOŁA.POMAGA ZA KAŻDYM RAZEM!

[pompompom]

Merde, Rok w Paryżu. Stephen Clarke
Też dobre

[Gość: homard]

O tak gówienko jest przednie:-)

[Gość: pepik]

"Zabić drozda" - nie jest to komedia ale świat widziany oczami Smyka i Dila a
szczególnie ich wyobrażenia o rodzinie Radley'ów ... powala na podłogę i długo
trzyma w tej pozycji. ;-)

[algreg]

tortilla flat

[maramelka]

Tortilla flat J. Steinbeck
Konopielka, Listy z Rabarbaru- Redlinski
Bajki robotow - Lem

[Gość: zza wielkiej wody]

Wszystkie ksaizki Terry'ego Pratchetta o Swiecie Dysku

[fathom]

a mnie nie wszystkie:)

[Gość: kolo]

Zwłaszcza "Pomniejsze bóstwa"

[Gość: domisia]

A ja serdecznie polecam książkę Marty Madery "Przyjaciele", i kontynuację
ostatnio wydaną - "Ślimaki z ogródka"....przypuszczam, że te książki bardziej
spodobają się kobietkom niż panom ale naprawdę są przezabawne i lekkie - a
zaręczam że jest ze mnie hm.."łatwa" chichotka :)

[Gość: Olsacha]

Książki Briana Haiga, których bohaterem jest Sean Drummond. :)

[Gość: elajza]

Ostatnio przeczytana "Merde! Rok w Paryzu", przesmieszna i przy tym baaaardzo
prawdziwa, a podwojnie smieszna jezeli ktos orientuje sie mniej wiecej w
stereotypach francusko-brytyjskich. Polecam!