zagubiona2706
10.01.22, 22:19
Witajcie. Liczę na Waszą pomoc, bo czasem czuję, że wariuję. Jestem z moim partnerem 5 lat. Układało się różnie, na początku docieraliśmy się, ponieważ on dość długo miał problem z syndromem nieodciętej pępowiny od rodziców. Poradził sobie z tym problemem i było ok. Seks był super, mam spore libido, on również. Spełnialiśmy swoje różne fantazje, kochaliśmy się.
Niestety... Na wieczorze kawalerskim swojego przyjaciela - zdradził mnie z koleżanką. Oboje ponoć było mega pijani, on sam wrócił przyprowadzony przez kolegów i wymiotował cała noc.
Byłam po tym w okropnym stanie, zmusilam go do terapii dla par, chodzilimy tam już ponad rok. Pracuję nad odbudową zaufania. Niestety przyłapałam go ostatnio na masturbacji do porno. Wiecie, wcześniej samo czasami razem oglądaliśmy takie filmy, żeby urozmaicić seks. Nie miałam nic przeciwko, seks mieliśmy często. Wiem też, że w czasie naszego związku czasami oglądał takie filmy, było to dla mnie ok. Ale po tej zdradzie nie mogę... Jestem zazdrosna o te kobiety, boli mnie, że podnieca się ich narządami i biustami. Jestem tak żałośnie zazdrosna. Powiedziałam mu o tym, prosiłam, mówiłam że czuje się z tym źle po zdradzie, żeby to zrozumiał. On powiedział, że każdy mężczyzna ogląda i to jest ok.
Nie potrafię tego przyjąć, źle mi z tym. Nie dość, że nie do końca doszłam do siebie po zdradzie, to jeszcze to. Czuje się zazdrosna o te kobiety, o to że mnie z nimi porównuje. Tracę albo już straciłam poczucie własnej wartości. Czy mężczyźni porównują swoje partnerki z aktorkami porno, które często wyglądają idealnie? Czuje, że zwariuję, ratujcie...