megan.k
10.12.18, 07:22
W związku z tym, że medycyna jednak ciągle gna do przodu, pojawiają się nowe badania naukowe, nowe lepsze leki, zakładam wątek w temacie ze słowem "ULECZALNY", mimo że takie wątki już się pojawiały na tym forum. Czy to, że tyle osób już tu nie pisze, nie może jednak oznaczać, że są po prostu wyleczone i zapomniały o przygodzie z diagnozą CHAD? Ja mam taką nadzieję. Czy to, że są tu osoby, które funkcjonują bez leków, też nie może jednak oznaczać, że choroba afektywna dwubiegunowa jest jednak uleczalna? Jestem ciekawa, co o tym myślicie.