asia83
04.05.19, 10:23
Dzień dobry wszystkim. Mam na imię Asia i mieszkam w małym miasteczku w województwie opolskim. Nigdy nie sądziłam, że znajdę się w takiej sytuacji, w której będę zupełnie bezradna, że będę musiała prosić o pomoc. Zaczęło się od tego, że zachorowałam - najpierw psychicznie - na chorobę afektywną dwubiegunową (myślę, że głównie przez traumy jakie przeżyłam jako dziecko i nastolatka - jedną z nich była samobójcza śmierć mojej mamy, która zrobiła to na moich oczach - wyskoczyła przez okno. W ogóle jej schizofrenia paranoidalna miała bardzo ciężki przebieg. Nie raz ledwo uszłam z życiem przed ciosami nożem.) z przewagą silnych stanów depresyjnych, lękowych i psychotycznych, które często wymagały hospitalizacji (od 2012 roku byłam na oddziałach psychiatrycznych w Opolu, Branicach i Toszku 21 razy). Po czasie doszły również choroby neurologiczne - zwyrodnienie kręgosłupa lędźwiowego, nawaracające omdlenia, padaczka, kilkakrotnie porażenia nerwu strzałkowego w obu nogach - ostatnie ponad 2 tygodnie temu (okres Wielkanocny spędziłam na oddziale neurologicznym. Wciąż mam problemy z poruszaniem się, dostaję zastrzyki, biorę leki, czeka mnie rehabilitacja prawej nogi.). Do 2012 roku pracowałam przez 9 lat. W 2012 roku ta praca była już niemożliwa - ze względu na nasilającą się chorobę psychiczną - dwubiegunową - przez ciągłe pobyty w szpitalach psychiatrycznych i pojawiające się choroby neurologiczne. Przyznano mi orzeczenie o niepełnosprawnosci w stopniu umiarkowanym, z racji tego przyznano mi zasiłek stały, który w tej chwili wynosi około 590 zł. Nie mam żadnej rodziny. Ojciec po śmierci Mamy przestał się mną interesować i "podrzucił" mnie babci. Babcia czasem pomagała mi finansowo, niestety zmarła ponad rok temu. Był też czas, kiedy byłam w jedynym w swoim życiu związku z byłym narzeczonym. Niestety, objawy mojej choroby przerosły go i od 3 lat jestem zupełnie sama. Mieszkam w kawalerce po babci. Czynsz wynosi około 250 zł, prąd i gaz - około 40, internet mam tylko taki za 5zł w telefonie, który był prezentem na urodziny od byłego narzeczonego. Poza tym mam bardzo duże opłaty za leki - zarówno psychiatryczne jak i neurologiczne. Niestety wykupuję tylko niektóre, te tańsze, refundowane. Teraz po wyjściu z oddziału neurologii dostałam 3 recepty i byłam w stanie wykupić leki tylko z jednej. Z tych 590 zł nie starcza mi już na jedzenie na miesiąc. Dodatkowo co chwilę coś się w domu psuje. Muszę wezwać hydraulika, ale nie mam po prostu jak mu zapłacić. Choroba dwubiegunowa, choroby neurologiczne - teraz niewładna prawa noga utrudniają mi codzienne funkcjonowanie. Mój dług za niezapłacony czynsz wynosi już ponad 500zł. Boję się, że stracę mieszkanie, często nie mam co jeść, czym się leczyć, nie mam prawie żadnych butów, a teraz jeszcze w związku z neuropatią prawej nogi, prawa stopa jest opuchnięta i żadne buty nie pasują. Jest mi strasznie głupio, ale proszę Was bardzo o pomoc. Będę wdzięczna za każdą złotówkę. Ja po prostu nie mam się do kogo zwrócić - przez chorobę psychiczną odeszło tych kilka znajomych, których miałam. Boję się, ciąglę pojawiają się myśli rezygnacyjne i jeszcze gorsze. Będę wdzięczna za każdą pomoc, bo jestem w sytuacji bez wyjścia, samotną, z długiem za czynsz i brakiem środków na podstawowe potrzeby. Dziękuję jeśli ktoś z Was czytających zdecyduje się mi pomóc, bo ja jestem już naprawdę zrozpaczona. Gdyby ktoś zechciał wpłacić chociaż złotówkę podaję mój numer konta: 85 8883 1015 3003 3000 0506 0002. Dziękuję, Asia.