claire_claire
28.12.10, 13:33
Święta i znów to to samo - pytania, w szczególności dalszej rodziny i to rodziny męża o to kiedy w końcu będziemy mieli dziecko.
Pytania te kierowane są przeważnie do mnie.
Podobnie z życzeniami - rodzina życzy nam, żebyśmy mieli dziecko.
Nie umiem sobie z tym radzić.
Na życzenia odpowiadam uśmiechem a na pytania o dziecko odpowiadam, że mąż ma dużo pracy, że on jeszcze nie chce dziecka, itp., co powoduje dziwne uśmiechy dalszej rodziny i niestosowne, ironiczne pytania o to czy nie wiem jak to zrobić żeby mieć dziecko i żeby mąż nie miał nic do gadania.
Trudno jest mi powiedzieć rodzinie o tym, że ja też nie chcę mieć dziecka.
Nie spotkałoby się to ze zrozumieniem, tego jestem pewna.
Nie umiem być wredna i odpowiedzieć rodzinie żeby nie interesowała się naszym życiem prywatnym a mam na to ogromną ochotę.
Jak sobie radzicie z pytaniami o dzieci ze strony bliskich i dalszych krewnych?
Co odpowiadacie?