effi23
11.10.07, 23:05
Macie mezow ktorych kochacie, fajne prace, duzo zainteresowan,
przyjaciol itd. Tylko ta wizja posiadania dziecka straszy was po
nocach... Czy zadna z was naprawde nigdy nie pomyslala ze ten maly
rozwrzeszczany bachor (zreszta jak dlugi rozwrzeszczany? dwa lata?)
wyrosnie kiedys na fajnego nastolatka, potem doroslego,partnera do
rozmow, smiechu, jeszcze jedna osobe do pokochania. Przeciez to nie
koszmar, to dopelnienie zycia, dzielenie sie miloscia z jeszcze
jedna osoba. Co w tym strasznego? Maz bedzie lub nie, przyjaciele
tez a dziecko zawsze bedzie kawalkiem was. Brzmi to patatycznie ale
tak wlasnie na to patrze. Bez dzieci czlowiek dziwaczeje i zamyka
sie na wiele spraw. Poza tym nie wyobrazam sobie prawdziwej milosci
miedzy kobieta a mezczyzna, ktora nie chcialaby znalezc swojego
przedluzenia w dziecku. Mysle ze wiekszosc was zmieni jeszcze
zdanie, moze wlasnie nie trafila na mezczyzne, ktorego by na tyle
pokochala zeby miec z nim dziecko.