tenzprzeciwkacomakotairower
04.07.09, 15:33
O ile faktem jest, że kobieta deklarująca niechęć do rozmnażania się ma u nas przegwizdane, bo stereotyp matki-Polki jest tu wciąż alive and kickin', o tyle mężczyzna, który nie chce mieć dzieci też ma przegwizdane.
Nie wiem, albo mam w życiu pecha, albo źle szukam, ale nie udało mi się dotąd znaleźć kobiety, która ze spokojem i akceptacją przyjęłaby wyznanie, że nie chcę mieć dzieci. Znajomość rozwija się całkiem fajnie do chwili, kiedy ona się o tym dowie. Wtedy są albo próby perswazji, albo fochy i dąsy, albo dziwne ruchy w temacie antykoncepcji (a to tabletki zapomni, a to "kochanie, dziś bez gumki, jest bezpiecznie"). Nie ma lekko, niestety