titi8
26.12.22, 15:39
Witajcie, Uważajcie na mężczyznę @donald_0_leonard84. (mężczyzna z córką)
Na początku pisze łamaną polszczyzną, bo sobie tłumaczy w translatorze. Przedstawia się jako Donald, lekarz z Walli. Bardzo szybko chce nawiązać kontakt z insta na whatsapp. Niby sam wychowuje córkę, ale wyjechał na kontrakt na Ukraine na 6miesiecy, aby pomagać bo przecież jak się uważa jest lekarzem chirurgiem ortopedą. Na dowód wysyła zdjęcia w uniformie. Wysyła również inne zdjęcia z córką, (zauważcie ze kierownica auta jest po lewej stronie i wiekszość fotek ma z Rumuni.) Jest obrzydliwie bogaty. Po dłuższej rozmowie piszę, że się zakochał w Tobie, planuje wspólne życie, małżenstwo, bardzo emocjonalnie pisze. Potrafi wysłać cytaty z neta o tzw. głebokiej miłosci. Gdy wzbudzi zaufanie, nagle piszę, że:
"był jakiś atak bombowy, wracali z patrolu został zaatakowany, jego kolega nie przezył, on tylko zyje bo uciekł. troche został ranny w ramie. Wysyła zdjecia z rozbitym nosem i zastrzyk w ramie (dla mnie to wyglądało jak covid). Nastepnie pisze, że wraca do zdrowia i wspomina, że robi sie niebezpiecznie i nie chce umrzeć chce żyć również dla córki, wiec potrzebuje pomocy.
No i tu się zaczyna:
Opisuje to tak, że ze wzgledu iż ma umowe/kontrakt na 6miesiecy to, aby sie z tamtad wydostać potrzebuje kartę urlopową. I ty masz mu w tym pomoc sie o nią ubiegać. Zaznacza, żeby z nikim o tym nie mówic. Podaje nr tel też z anglli na whatsapp, aby napisać tam że aplikujesz o niego do polski". Formułka brzmi tak:
"Jestem (imie kobiety) narzeczona, pisze w sprawie dr Donalda w sprawie jego urlopu wypoczynkowego z Ukrainy ze wzgledu na panujace tam okolicznosci, chciałabym zeby ze mną tu w Polsce, tak uprzejmie pokieruj mnie jak sie o to ubiegać.?" -