Dodaj do ulubionych

ogromny problem z karmieniem prośba o pomoc

27.07.16, 16:20
Nie wiem, czy dobrze wybrałam forum, bo może powinnam już pisać w sekcji Niemowlaki. Ale czuję się wcześniaczą mamą, poza tym może któraś/któryś z Was ma ten sam problem u wcześniaka.
Moja córeczka 28 hbd, z ciąży bliźniaczej, poród z powodu zamartwicy jednego z płodów, zagrożenie zamartwicą drugiego płodu, cc. Wcześniak z niewydolnością oddechową i szeregiem innych problemów, 30 dób na tlenoterapii, na respi+cpap kilka dni.
Karmiona b. długo sondą. Potem butelka. Niestety mała bardzo słabo ssała pierś, a ja byłam zbyt mało zdeterminowana żeby przystawiać do piersi, miała bezdech po wyjściu ze szpitala, bałam się ją męczyć, tym bardziej że cudownie jadła z butli moje mleko.
Tak było do połowy kwietnia. Potem coś się stało. Zaczęła prężyć się i krzyczeć przy karmieniu, próbowała wyrzucać rączkami butelkę, ale jadła sporo. Potem coraz mniej. Odwiedziliśmy pediatrę ("jest rozpieszczona, manipuluje Wami, jesteście Państwo zbyt w nią zapatrzeni, wyciszajcie ją"), neurologopedę ("należy karmić dziecko w pozycji stojącej bujając się z nim przed lustrem w ciemności (sic!)"), neurologa, gastroenterologa światowej sławy ("problem tkwi w Pani. Ma Pani zaburzoną relację i interakcję z dzieckiem. Jest Pani tabelkową mamą, która by chciała żeby dziecko jadło tyle ile Pani chce." Dodam, że wypowiedź padła po tym jak mała wypiła dosłownie 90 ml mleka w ciągu 13 godzin, był upał 35 stopni). Wreszcie w desperacji pojechałam z nią do szpitala i powiedziałam ratujcie mi dziecko bo nie je nic, na co odpowiedzieli: "Czy myśli Pani, ze ktoś będzie ją za Panią karmił????" Zalecili mi terapię, bo jestem przecież zwariowaną matką wcześniaka....
Mała bardzo mało przybierała, wreszcie straciła na wadze.
Wreszcie poczciwa lekarka z przychodni zaczęła się małej przyglądać, a nie mnie. Dopatrzyła się refluksu. Dała nam nutriton i debridat. Poprawa była nieznaczna. Doktor kazała nam włączyć kaszki i owoce, morelę, gruszkę, kaszki mleczne.
W tej chwili Mała ma 4 i pół miesiąca wieku korygowanego, a 7 miesięcy od urodzenia. Niestety nie chce pić mojego mleka "na trzeźwo", tylko w nocy. Często zresztą nawet to nie. Odmawia generalnie picia czegokolwiek. Ma alergię na butlę, od razu się pręży... zresztą nawet jeśli ją układam w pozycji do karmienia to już jest wrzask, tak sobie zapamiętała ból.
W tej chwili je bardzo mało, co 3 godz. daję jej kaszkę mleczną, kaszę jaglaną/kukurydzianą z moim mlekiem (próbuję je jakoś przemycić) i zupy, sinlac. Czasem morelę ze słoiczka. Je bardzo mało na porcję, ok. 30, maks. 80 ml. Nie chce pić mleka jak wspomniałam. Próbowałam niekapkiem, złości się, bidonu ze słomką - nie rozumie o co chodzi.
Dziś w nocy zjadła 3 porcje mojego mleka łącznie 200 ml.... Jestem już wykończona i załamana, nie wiem jak mam to moje dziecko karmić. Przybiera bardzo, bardzo słabo. Przez ostatnie 2 tygodnie 80 gr..... koszmar. Wydaje mi się, że teraz jest gorzej, być może bardziej ją boli. Nie ulewa, ale lekarka stwierdziła zaczerwienienie głęboko w gardle.
Poradźcie mi jak jej dawać moje mleko, Jak nauczyć ją pić ze słomki, choć obawiam się, że nic z tego bo jest za mała. Już nie wiem co robić... Ps. Waży 5.030 kg
Obserwuj wątek
    • v-mummy Re: ogromny problem z karmieniem prośba o pomoc 31.07.16, 07:06
      A inne rzeczy je? Warzywa ? Jogurty? Sery?
      • mama_anuni Re: ogromny problem z karmieniem prośba o pomoc 01.08.16, 11:15
        Je rano kaszkę syfiastą nestle, niechętnie. Potem zupa - wierzga, zje ze 20, 30 ml i się drze, jeśli się jej nie zabawia to nie zje więcej. Potem kasza znowu, tak samo wieczorem. Ile mogę, przemycam jej kaszę jaglaną na moim mleku, ale generalnie bez zabawiania nie zje. Jeszcze po południu dostaje morele ze słoika. Najbardziej pasuje jej kaszka mleczno-ryżowa bobovita, słodka jak diabli. Ok 11 w nocy uśpiona zje ok. 80 ml mojego mleka. NIe chce w ogóle pić, może parę maleńkich łyżeczek co kilka godzin. To co jej daję rozrabiam z moim mlekiem, albo podaję bardzo wodniste, żeby w ogóle się napiła czegokolwiek. Serów ani jogurtów nie daję, ona jeszcze nie skończyła 5 m-cy, boję się o alergię...

        • v-mummy Re: ogromny problem z karmieniem prośba o pomoc 01.08.16, 12:01
          Ale ma 7 miesiecy urodzeniowe, czyli uklad pokarmowy mial juz czas dojrzec.

          Ja zamiast syfiastych kaszek i jedzenia ze sloiczkow, jak sama piszesz,postawilabym na zdrowe odzywianie, warzywa na parze, jogurty naturalne, owoce w kawalkach( mieciutkie,najlepiej podgotowane). Corka prawdopodobnie ma ochote na nowe, niekoniecznie mleczne posilki.
          • mama_anuni Re: ogromny problem z karmieniem prośba o pomoc 01.08.16, 12:29
            Nie wiem czy tak jest. Ona rozwija się zgodnie z wiekiem płodowym. Dostaje 3 razy dziennie debridat, co najlepiej świadczy o tym, że z układem pokarmowym jest jeszcze sporo do nadrobienia... Refluks też o tym świadczy.
            Czy Twoim zdaniem należy dziecko zabawiać podczas jedzenia? Mam teraz konflikt z moją mamą, która dosłownie tańczy kan-kana, żeby mała jadła. Ja już mam tego dość, bo ewidentnie bez zabawiania nie chce jeść. Jaka jest Twoja opinia?
            • v-mummy Re: ogromny problem z karmieniem prośba o pomoc 01.08.16, 13:28
              Mamy dzieci z tego samego tygodnia. Pamietam ze mój syn już tak w okolicach 5 miesięcy urodzeniowych zaczął być głodny pomimo picia mm ( sporo). Objawem tego było budzenie sie w okolicach 5 rano z głodu. Wtedy zaczęliśmy wprowadzać warzywa, każde jedno po 2-3 dni zeby obserwować czy nie ma alergii. Po wprowadzeniu 3-4 warzyw ( cukinia, cukinia z ziemniakiem, cukinia z ziemniakiem i marchewka itd) młody już nie chciał specjalnie wracać do mleka , tylko był ciekawy nowych smaków. Z refluksem tez sie borykalismy niestety, gaviscon troche pomogl, potem pomoglo chodzenie,ale do tej pory uwazamy bo ciagle troche wymiotow jest...

              My nie zabawialismy, podobnie jak Ty, ale rozumiem ze u starszego pokolenia to norma, moja mama tez cudowala... Trzymaj siesmile
              • mama_anuni Re: ogromny problem z karmieniem prośba o pomoc 01.08.16, 15:22
                Moja niestety nie chce po prostu pić. Nie chce niczego z butelki, próbowałam niekapek, słomkę, doidy... tylko z łyżeczki po kilka kropelek.
                Pomogło chodzenie, znaczy problem się ustabilizował jak zaczął chodzić? No to jeszcze nas trochę przeprawy czeka, bo ona nawet jeszcze sama nie siedzi.
                Martwi mnie, że ona mało je. Nie zjada bez zabawiania porcji 100 ml niczego. Jeśli pokazujemy jej coś, śpiewamy itp., to zje, bo jest bardzo wszystkim zainteresowana. Tylko nie jedzeniem.
                • v-mummy Re: ogromny problem z karmieniem prośba o pomoc 01.08.16, 16:46
                  Jak zaczal chodzic to odstawiliśmy gaviscon, i powiedzmy ze nastąpiła redukcja 80% refluksu.

                  Możesz napisać rozpiskę jak wyglada wasz dzień ? Nie jestem specjalistka, ale porównan ze swoimi zapiskami. I jak wyglada wagowo ?
                  • mama_anuni Re: ogromny problem z karmieniem prośba o pomoc 02.08.16, 09:49
                    Mała budzi sie ok. 4-5 rano. Biorę ją do łóżka, drzemiemy do ok. 6.30-7, potem debridat i kaszka. Niestety nie lubi debridatu i ma odruch wymiotny, co nie pomaga jej na ten refluks, już nie wiem jak jej go podawać. Potem ok. 10.30 podaję jej zupę warzywną, mieszam z mlekiem, staram się, żeby to było takie dość płynne, bo ona NICZEGO nie chce pić. Potem za 3 godz. znów debridat, kasza, staram się jej dawać jaglaną z moim mlekiem, potem za 3 godz. owoce, najczęściej morele, potem kąpiel i ok. 19.30 kaszka, staram się przemycać moje mleko. Ok. 23.30 na śpiocha podaję jej moje mleko, wypija jakieś 70-80 ml z debridatem. Zupę, owoce i mleko zagęszczam nutritonem. Jestem dziś zdołowana, bo sama prowokuje sobie odruch wymiotny i praktycznie każdą łyżeczkę okrasza kaszlem i wywalaniem jęzora.... Strasznie mi jest ciężko, nie spodziewałam się takich problemów, myślałam że najtrudniej było na początku, kiedy była umierająca, ale teraz z tymi jej jedzeniowymi fanaberiami jest po prostu droga krzyżowa kilka razy dziennie...
                    • pani_leonia Re: ogromny problem z karmieniem prośba o pomoc 02.08.16, 21:34
                      mamo_anuni w sierpniowym 'mamo to ja' jest wywiad z pediatra i gastroenterologiem, co prawda glownie o tym jak rozszerzac ddiete i ogolnie jak odzywiac dzieci ale moze wizyta u takiego specjalisty moglaby ci pomoc? polecaja tez potral o dietetyce glodnizmian.pl - wiem ze to nie o dietetyka ci chodzi ale moze spróbuj sie z nimi skontaktowac moze cos ci podpowiedza, albo poleca senseownego pediatre w twojej okolicy.
                      • mama_anuni Re: ogromny problem z karmieniem prośba o pomoc 02.08.16, 22:12
                        No właśnie jestem bardzo zniechęcona do wszelkich prof. i doc., bo tak jak pisałam, mała przestała mi jeść, a pan prof doc dr hab gastroenterolog stwierdził, że problem jest we mnie, bo jestem przewrażliwioną matką wcześniaka.... I że wszystko jest ok, podczas gdy właśnie wtedy mała zaczęła tracić na wadze. Zerknę na ten portal dzięki smile
                    • v-mummy Re: ogromny problem z karmieniem prośba o pomoc 03.08.16, 08:26
                      Nie,odpisuje, bo ciagle szukam swojej rozpiski, ale tak na pierwszy rzut oka - za dużo kaszki to,raz, za mało warzyw to dwa. Zupa sie nie przejmuj, mój ter nie przepada za zupa, chyba ze zmiksowany krem to tak. Co do picia - spróbuj moze dawać jej do,possania kawałki arbuza ? ( tylko wyjmij pestki)

                      U nas to wyglądało mnie, więcej tak w wieku 7 miesięcy :
                      Pobudka koło 5-6 i od razu butelka mleka mm ok 200ml
                      Drzemka 8.30-10
                      11-12 ok 150 puree warzywnego ( na parze potem zmiksowane) wewnątrz ok 30% ziemniaki/kasza/ciecierzyca + 20 gr mięska + jogurt naturalny kozi/owczy
                      13-15 drzemka
                      15 h ok 150 gr owoców w formie kompotu ( na parze zmiksowane) plus biały serek
                      17.30 200 ml mm
                      18 spać
                      • mama_anuni Re: ogromny problem z karmieniem prośba o pomoc 03.08.16, 09:03
                        wow, to cudnie mieliście smile
                        Po pierwsze, moja jeśli zje porcję 100 ml to już mega sukces, po prostu je mało. Po drugie nie pije niczego z niczego. Mleka podaję jej ok. 70-80 ml o 11 w nocy, wtedy spokojnie pije, jeśli podam jej nie "na śpiocha" to złości się, wyrzuca, nie wypije za chiny ludowe. Daję jej kaszę jaglaną bardzo rzadką z moim mlekiem, właśnie po to, żeby choć trochę tego mleka zjadła. Wiem, że kaszy za dużo, ale inaczej nie zje mi mleka W OGÓLE. Zupkę daję jej w formie takiego bardzo rzadkiego puree. Ten arbuz to dobry pomysł, a nie uczula?
                        • v-mummy Re: ogromny problem z karmieniem prośba o pomoc 03.08.16, 09:31
                          u nas mały miał 7 miesięcy w czerwcu '15, upały były straszne, wciskałam mu co sie dało mokrego i dorzucalam wodę do posiłków. Tez sie bałam alergii jak i Ty, wiec stosowałam metodę wprowadzania tylko jednego składnika na 2-3 dni,zeby w razie czego wyłapać zaczerwienienia, niestrawność itd
                          Jeżeli je jak śpi,to,pewnie nie wyczuwa debridatu ... U nas było podobnie, trzeba było dawać gaviscon szybko i zagadujac inaczej był placz. A wyczuwał zapach lekarstwa z drugiego końca pokoju smile

                          Ja był sie na Twoim miejscu nie bała tak bardzo alergii, chyba ze macie jakieś w rodzinie ? Zróżnicowana i dobrze zbilansowana dieta u takich wcześniaków to klucz to rozwoju.

                          Jeszcze jedna rzecz , do warzyw dodawaliśmy zawsze łyżeczkę płaska oliwy z oliwek dla dzieci i to bardzo pomogło przy trawieniu. Jedzenie sie ślizgało szybciej niz refluks je dopadał smile
                          • mama_anuni Re: ogromny problem z karmieniem prośba o pomoc 03.08.16, 09:47
                            właśnie wyczuwa, ten debridat ma smak takiej oranżadki pomarańczowej, okropny zresztą, myślę że od tego ma odruch wymiotny, buntuje się.
                            Ten gaviscon jak działa? zobojętnia kwasy w żołądku? Mały po tym nie stał się bardziej chorowity?
                            Niestety alergie mamy w rodzinie.... Oliwę wprowadzamy, oprócz tego przemycam jej macerat z siemienia lnianego, jakby nieco pomagał...
                            KIedy takie dziecko można uczyć pić ze słomki? Moja mała jest tak zrażona do czegokolwiek co wciska jej się do buzi (butelka, niekapek itp), że myślę, że dopóki nie zacznie sama popijać, to będzie odmawiała płynów.
                            • v-mummy Re: ogromny problem z karmieniem prośba o pomoc 03.08.16, 09:58
                              Gaviscon to lżejsza wersja debridatu. On nakłada jakby kołderkę na jedzenie i zatrzymuje je w żołądku. W sumie braliśmy regularnie az do 14 miesięcy ... Potem jak pisałam, nastąpiła mocna redukcja ulewania. Młody ma dzisiaj 20 miesięcy i złapał tylko jednodniowe przeziębienie ode mnie, żadnych innych choróbsk. Ale ja jestem matka kwoka i bardzo pilnowałam wink

                              No to Twoja mała jest dokładnie jak mój syn, ktory wodę zaczął pic po 200-300-500 ml dziennie jak dostał swój bidon ze słomka na roczek smile a wcześniej z butelki nie wypił nawet kropelki wody tylko prychał ze to nie mleko smile bidon do tej pory służy,zasada jest taka ze napełniał rano świeża woda i sobie stoi w jego pokoju na podłodze a on sal decyduje kiedy chce. Teraz siedzimy nad morzem, bidon jest na plazy z nami i młody sam sobie łyka albo ja mu proponuje.
                              • mama_anuni Re: ogromny problem z karmieniem prośba o pomoc 03.08.16, 14:39
                                Moja nawet nie ulewa, ma chyba refluks tzw. ukryty, tak mówi pediatra, a ja się jej słucham.
                                Też bardzo pilnuję, żeby niczego nie złapała.
                                Kiedy zaczął chodzić? Wspominałaś, że wtedy skończył się problem z refluksem. Moja jeszcze nie siedzi, więc kilka miesięcy męki nas jeszcze czeka..... Niestety nie kapuje o co chodzi ze słomką i dlatego daję jej bardzo bardzo płynne posiłki.
                                • v-mummy Re: ogromny problem z karmieniem prośba o pomoc 03.08.16, 17:57
                                  Moze płynne ja denerwują ? Mój mały lubił sobie masować dziaselka kawałkami, i do tej pory mimo ze jest wszystkożerny,to woli sobie sam dłubać w sałatkach i mielić potem w paszczy. Koneser kawałków wink

                                  Zaczął chodzić równo dzień przed 14-ma miesiącami, ale już przy siedzeniu jej sie poprawi,zobaczysz. Refluks ukryty czy nie jest dość łatwy do wyczucia nosem, ja przynajmniej mam nosa do wczesniaczych refluksow, raz to ze sie odbija np 25 min po posiłku, a dwa ze czuć kwaskowatosc powietrza.

                                  Trzymaj sie i dawaj znać jak idzie, ale będzie dobrze !smile
    • tully.makker Re: ogromny problem z karmieniem prośba o pomoc 22.08.16, 17:36
      NIe wiem, czy tu jeszcze zaglądasz, ale jelsi mige pomc, to sprobuje, jako mama donoszonego wprawdzie, ale reflusowca. Niestety, lekarze zazwyczaj lekcewarz ten porblme, az wreszcie pojawia sie zapapnie przelyku i jadlowstręt. Na szczescie u nas do tego nie doszło, ale bylismy blisko. U nas pomogl Nutriton i DEbridat, ale sensowna lekarka do ktorej wreszcie trafilam uprzedzala nas, ze nie u kazdego Debridat działa. Mielismy szczescie w tym zakresie, wy nie.
      Generalnie , jesli nie pomaga co, co stosuje, to kolejnym krokiem sa leki zobojetniajace kwaz żoładkowy : polprazol i inne podobne. O ile kojarze, musi je zapisac gastrolog... ale walczcie, bo dziecko bardzo cierpi. Oprocz tego:
      -pionizowanie po jedzieniu
      -spanie na klinie
      -podwyzszenie wozka, przewijaka, co sie da, zeby głowa byla wyzej
      -reflus bywa owiazany z alergią - jeśli karmisz nadal swoim mlekiem, rozwaz wyeliminowanie krowy z diety. Jesli modyfikowanym - na tym sie nie znam, bo ja karmilam piersią, to przejdz na mleko dla alergików.
      I odwagi. Bedzie cięzżko, ale dzieciaki z tego wyrastaja. Okolo roku zazwyczaj.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka