ŁUK- tylnia szyba na EGZaminie???

[no-comments]

Mam do Was pytanie? Jak sie uczycie wykonywać łuk- nie chodzi mi o sposoby w
rodzaju tyle i tyle skrętu kierownicą tylko o to, czy uczycie się wykonywać
łuk patrząc w lusterka czy przez tylnią szybę? Czy w Waszych miastach
oblewająza patrzenie w lusterka? Wiem, że np w Katowicach można oblać choćby
za jedno spojrzenie w lusterka, słyszałam też o sytuacjach, że egzaminator
specjalnie opuszczał lusterka w dół kursantowi, żeby ten nie mógł z nich
korzystać. Więc jak się uczycie i jak się u Was zdaje? wiek ktoś jak jest w
Częstochowie? Na co tam zwracają uwagę przy wykonywaniu łuku egzaminatorzy?
Pytam się, bo chciałabym się naucyzć wykonywać łuk patrząc tylko i wyłącznie
przez tylną szybę, mój instrukto oponuje przeciwko temu, nie wiem czy susznie
sieupieram ale nie chcę oblać egzaminu tylko przez to, że za często patrzyląm
w lusterka a nie dość często w tylnią szybę.
Aha znam przepisy, że można korzystać na egz z tego i tego, ale co WORD to
obyczaj, co egzaminator to inne widzimisie- dlateog pytam o Wasze
doswiadczenia, ewentualnie zasłyszane plotki:)
Pzdr

[Gość: effa]

Ja niedawno zdałam egzamin i z tego co mi wiadomo i z przepisów to podczas
wykonywania łuku trzeba patrzyć na zmiane w lusterka boczne i prze tylnia szybe
a konkretnei to jest tak jesli wyjedziesz z zakretu i zaczynasz odbijac
kierownica to jest oczywiste ze musisz patrzec przez boczne lusterka(ktore
ustaiwasz sobie przed wykonianiem luku)no a potem ta ostatnia prosta do tyłu to
powinienes patrzec na zmianie dosłownie :boczne lusterka -tylnia szyba!!A przy
samym koncu zeby nie wjechac zderzakiem w slupek radze patrzec tylko przez
tylnia szybe!Wiem co mowie z tego co wiem jesli sie patrzy tylko przez lusterka
albo tylko przez tylnia szybe to mozna oblac jesli egzaminator sie uczepi!

[Gość: gość]

O ocenie poprawności wykonywania tego zadania egzaminacyjnego nie powinno
decydować ani miejsce zdawania ani osoba egzaminująca.
Kwestię wykonania tego manewru reguluje Rozp. ministra infrastruktury z
27.10.2005r. (Dz. U. Nr 217 poz. 1834 z 31.10.05r.), tj. tabela nr 4 do §9 -
zasady przeprowadzania egzaminu praktycznego, w której napisano: 2) dla kat. B -
płynna jazda pasem ruchu do przodu i tyłu (w przypadku kat. B i B1 w trakcie
jazdy do tyłu obserwacja toru jazdy pojazdu zgodnie z techniką kierowania przez
tylną szybę pojazdu i lusterka)

[no-comments]

Gość portalu: gość napisał(a):

> O ocenie poprawności wykonywania tego zadania egzaminacyjnego nie powinno
> decydować ani miejsce zdawania ani osoba egzaminująca.
> Kwestię wykonania tego manewru reguluje Rozp. ministra infrastruktury z
> 27.10.2005r. (Dz. U. Nr 217 poz. 1834 z 31.10.05r.), tj. tabela nr 4 do §9 -
> zasady przeprowadzania egzaminu praktycznego, w której napisano: 2) dla kat. B
> -
> płynna jazda pasem ruchu do przodu i tyłu (w przypadku kat. B i B1 w trakcie
> jazdy do tyłu obserwacja toru jazdy pojazdu zgodnie z techniką kierowania przez
>
> tylną szybę pojazdu i lusterka)


Ehhh Jak napisałam- wiem co stanowią przepisy!!!! Ale wystarczy poczytać to
forum, porozmawiać z ludźmi zdającymi egzamin na prawo jazdy z różnych miast w
Poslce- że tak na prawdę bardzo często egzamin (nie mam na myśli tylko łuku)
zostaje zaliczony lub niezaliczony z powodu jak by to nazwać- swobodnej oceny
egzaminatora. Przepisy mają to do siebie, że nie konkretyzują dokładnie a co za
tym idzie mogą być swobodnie naginane- w obie strony oczywiście. Dlatego też
pytam ludzi o to, jakie mają w tej gestii doświadczenia- co mi po rozporządzeniu
jeśli obleję egzamin bo zdaniem egzaminatora np. nie dośc często odwracałam się
do tyłu? Co mu zarzucę? Owszem mogę się odwoływać ale co mi to da? Nic tak na
prawdę. Nikt nie podważy takiej decyzji egzaminatora, który stwierdzi np, że
wykonywałam łuk patrząc tylko w lusterko. W moim WORDzie wszelkie odwołania
zazwyczaj są odrzucane z powodu "nie dośc dobrej jakości obrazu z nagrania na
egzaminie", które uniemożliwia stwierdzenie kto ma rację- rezultat- ja jestem
112 zl do tyłu i czekam kolejny miesiąc na egzamin. Dlatego pytam nie o przepisy
a o doświadcznia, jakie ludzie mają z egzaminu bo chce się ustrzec takiej sytuacji.
Pozdrawiam

[Gość: odwołujący się]

Gdy jakość nagrania jest zła ,Word powinien zwrócić pieniądze za egzamin bo to z ich winy nie mozesz sie odwołać.Oni są odpowiedzialni za sprawność sprzętu nagrywającego .Powinnaś dostać zwrot pieniędzy .

[piotr33k2]

radze zbytnio nie ufać i nie uczyc sie patrzec tylko w lusterka ,radze uczyc
sie jazdy po łuku i wogóle do tyłu patrzec na boczne (na egzaminie prawą )
szybe i tylną szybe ,obrót przez prawe ramie prawa reka na fotelu pasażera ,tak
jest najpewniej i najlepiej jechać do tyłu.

[Gość: Daria]

No i nie moge sie z Toba zgodzic, poniewaz obie rece powinny sie znajdowac na
kierownicy, podobnie podczas jazdy na miescie nalezy trzymac kierownice obiema
rekami , a nie jedna, bo oblanie murowane. Po zdaniu mozna trzymac kierownice
nogami i nikomu nic do tego, ale na egzaminie naprawde nie radze, bo nie ma
sensu ryzykowac oblaniem poprzez jedna reke, ktora znajdowala sie na fotelu
pasazera (a mowie to dlatego, ze moja kolezanka oblala wlasnie przez brak jednej
reki na kierownicy). Odnosnie luku to powiem z wlasnego doswiadczenia, ze jesli
skazaniec patrzy sie tylko i wylacznie w tylna szybe lub tylko i wylacznie w
lusterka, to egzaminator moze sie przyczepic, ze przyszly, niedoszly kierowca
ogranicza swoje pole widzenia. No bo biorac nawet na logike: teoretycznie
patrzac sie tylko w lusterka nie mozna zobaczyc, czy jakas kobieta z wozkiem nie
podeszla nam z tylu pod kola, natomiast patrzac sie tylko w tylna szybe nie
zobaczymy czy z boku nie nadbiega dziecko. Moze troche zamotalam hehe, ale
generalnie chodzi mi o to, ze egzaminatorzy zwracaja uwage na spostrzegawczosc,
a jesli ktos patrzy sie tylko w lusterka albo tylko w tylna szybke, to znaczy ze
za bardzo spostrzegawczoscia nie grzeszy. :) Ja np. patrzylam i tu i tu i
egzaminator na koncu mnie za to pochwalil (zdalam)

[Gość: kursantka]

<<No i nie moge sie z Toba zgodzic, poniewaz obie rece powinny sie znajdowac na
kierownicy, podobnie podczas jazdy na miescie nalezy trzymac kierownice obiema
rekami , a nie jedna, bo oblanie murowane>> Daria a Ty wogóle masz pojęcie jak
wygląda jazda po łuku. Bo z tego co piszesz o trzymaniu kierownicy obiema
rękami a nie jedną i patrząc w tylną szybę dochodzę do wniosku, że ablo
zdawałaś wieki temu albo jeszcze nie poszłąś na kurs.

[Gość: bebi]

a Ty masz pojęcie, podejdź na plac egzaminacyjny i popatrz a nie czepiaj się

[Gość: kursantka]

własnie zdawałam w Warszawie i wszyscy musieli trzymać kierownicę jedną ręką a
druga na oparciu prawego fotela. Głowa odwrócona do tyłu . Zdaje się u nas tak
jak w rozporządzeniu. Zgodnie z techniką kierowania samochodem. Obserwacja toru
jazdy przez tylną szybę i lusterka.

[eliza48]

poczytajcie też tutaj jak ktos zdawał teraz egzamin
www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?p=82198#82198

[Gość: Daria]

Sluchaj dziewczynko egzamin zdawalam 2 tygodnie temu i zdalam za pierwszym razem
;p Mowilam na przykladzie swoim i swoich znajomych. Gdyby egzaminator mial
zyczenie trzymac kierownice jedna reka, to tylko lepiej bo wygodniej. Ale w moim
przypadku tak nie bylo. Moj instruktor mowil zebym skrecajac przy zawracaniu
uzywala lusterek a na prostej patrzyla sie w tylna szybe. A poniewaz kazdy mowi
co innego, to patrzylam sie i w lusterka i do tylu na przemian caly czas. Ale
nie ma jednej uniwersalnej rady, bo jeden egzaminator uwzgledni Ci trzymanie
kierownicy jedna reka, a inny nie.

[piotr33k2]

jeżeli łuk i jazde do tyłu pokonałaś perfekcyjnie i sprawnie patrząc w tylną
szybe i przyjmując pozycje o której mówimy żaden egzaminator nie ma prawa cie
za tę pozycje oblać, a jezeli tak zrobi zrobi to "nielegalnie" i musza ci przy
odwołaniu przyznać racje .

[piotr33k2]

Gość portalu: kursantka napisał(a):

> <<No i nie moge sie z Toba zgodzic, poniewaz obie rece powinny sie znaj
> dowac na
> kierownicy, podobnie podczas jazdy na miescie nalezy trzymac kierownice obiema
> rekami , a nie jedna, bo oblanie murowane>> Daria a Ty wogóle masz poję
> cie jak
> wygląda jazda po łuku. Bo z tego co piszesz o trzymaniu kierownicy obiema
> rękami a nie jedną i patrząc w tylną szybę dochodzę do wniosku, że ablo
> zdawałaś wieki temu albo jeszcze nie poszłąś na kurs.o to chodzi kursantko o
to chodzi dokładnie tak jak mówisz ,cofając do tyłu zawsze i najlepiej zająć
taką pozycje oczywiście potem juz rączki obie na kierownicy ,i żaden
egzaminator ci nic złego nie powie jeżali bedziesz tak pokonywać łuk do
tyłu ,znam to z autopsji doskonale .

Eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeej!!! :/

[Gość: linia.frontu]

Instruktor cofa Pszczołą:
" - Qrde, nic nie widać w tej p.eprzonej Corsie!!!"
Oczywiste, iż tym stwierdzeniem ewokuje słowotok w stylu:
" - Coooooooooooo????? To Ty mi na łuku każesz patrzeć przez tylną szybę,
notorycznie zaśłaniasz mi lusterka, a na jakiekolwiek próby wytłumaczenia Ci,
że nic-nie-widzę, utrzymujesz, iż widoczność jest pierwszorzędna, a teraz mnie
oświecasz takim tekstem????".
"- No bo widzisz, no bo to tak jest. Ja nie widzę, a Ty masz widzieć".

Eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeej!!! :/

[watashi79]

Gość portalu: linia.frontu napisał(a):

> " - Qrde, nic nie widać w tej p.eprzonej Corsie!!!"

i wtedy stała się światłość, a słupki oraz bagażnik stały się przezroczyste.
;)

w gruncie rzeczy, to jedyne czym się można kierować przy łuku to słupki, bo
linii (tylnej ;)) nijak się nie da zobaczyć. w lusterkach podobnie. co innego,
gdyby zamiast linii coś faktycznie stało (wyższego niż krawężnik).

ewentualnie ktoś obdarzony dużą wyobraźnią może sobie na całość popatrzeć z
góry, ale to chyba jeszcze za dużo jak na 30h za kółkiem.

[no-comments]

Gość portalu: linia.frontu napisał(a):

> Instruktor cofa Pszczołą:
> " - Qrde, nic nie widać w tej p.eprzonej Corsie!!!"
> Oczywiste, iż tym stwierdzeniem ewokuje słowotok w stylu:
> " - Coooooooooooo????? To Ty mi na łuku każesz patrzeć przez tylną szybę,
> notorycznie zaśłaniasz mi lusterka, a na jakiekolwiek próby wytłumaczenia Ci,
> że nic-nie-widzę, utrzymujesz, iż widoczność jest pierwszorzędna, a teraz mnie
> oświecasz takim tekstem????".
> "- No bo widzisz, no bo to tak jest. Ja nie widzę, a Ty masz widzieć".
>
> Eeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeej!!! :/

I tak "...ideał sięgnął bruku...";) Co tylko udowadnia zasadność mojej teorii,
którą zresztą Ci wyłuszczę tylko nie dziś i nie w tym wątku (może takim bardziej
żałosnym jak to nasze jeżdzenie;), ale na bank.....

[linia.frontu]

no-comments napisała:

> I tak "...ideał sięgnął bruku...";)


Ależ skądże:

Gość portalu: wathasi78 napisał(a):

>> " - Qrde, nic nie widać w tej p.eprzonej Corsie!!!"
> i wtedy stała się światłość, a słupki oraz bagażnik stały się przezroczyste.
;)


Co Ty, nic nie widział, ale wycofał perfekcyjnie, zrobiłby to nawet z
zamkniętymi oczami, taki z niego wypasiony instruktor! A tak na poważnie, to po
prostu poznaję inne aspekty Ideału - Ideał marudzący, Ideał nie w humorze,
Ideał niewyspany, Ideał reprezentujący odmienną logikę... Ideał uczłowieczony
jednym słowem:). Sam zlazł z piedestału, to się mu mogłam bliżej przyjrzeć i...
fajny jest:).

[ibby2]

Ja patrzyłam na łuku tylko w tylną szybę. I może nie aż dlatego, że był taki
wymóg ale dlatego że w sumie tak też było mi wygodniej. Na egzaminie niby nie
można patrzeć w lusterka ale może jedno czy 2 zerknięcia nie zostałyby zauważone...