Dodaj do ulubionych

Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław

26.07.07, 15:07
Witam,
jestem w 8 miesiacu ciazy i lada dzien bede zdawac egzamin na prawko we
Wrocławiu. Oczywiscie pytanie do kobiet. Czy ktoras z Was ma jakies
doswiadczenia z tym zwiazane?? Kobiecie w ciazy jest trudniej czy latwiej
zdac egzamin??? Jak patrza na to egzaminatorzy??
Pozdrawiam wszyskie "mamuski" oraz zdajacych...
Obserwuj wątek
    • Gość: xxx Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.wro.vectranet.pl 26.07.07, 19:51
      żenujące pytanie... zastanowiłabyś się lepiej nad bezpieczeństwem dziecka i
      wpływem stresu na jegho rozwój przyszła mamo... ciąża to nie jest taryfa ulgowa ...
      • Gość: kaska Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.kolornet.pl 26.07.07, 20:19
        Nie przejmuj się tym ktosiem, co bzdety pisze, zawsze znajdzie się palant, co
        swoje pięc groszy musi wcisnac:/

        Ja zdawałam egzamin bedąc w 5 m-c.Nie licz na to, ze egzaminator bedzie ciebie
        traktować jakoś ulgowo, w sumie to twoja sprawa, ze jestes w ciazy.Jedynym
        przywilejem na jaki mozesz liczyc, to fakt, ze mozesz pasów nie zapiąc, pozatym
        bedziesz traktowana tak samo jak cala reszta i lepiej tak się na to nastaw.Nie
        oczekuj od egzaminatora jakiś ulg, bo to wplynie tylko na twoja niekorzysc.Jesli
        umiesz jezdzic, to taryfa ulgowa nie jest ci potrzebna.No i opanuj stres!
        POWODZENIA!
    • Gość: Monika Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.07.07, 10:19
      Jak zdawałam egzamin praktyczny, to w mojej grupie była dziewczyna w
      ciąży.Jako,że była zima, była w kurtce.Kiedy została wylosowana do egzaminu,
      specjalnie zdjęła kurtkę i wypięła brzuch.Chyba myślała, że dzięki ciązy
      zostanie ulgowo potraktowana.Niestety nie zdała.Tak więc kobiety w ciąży nie są
      traktowane ulgowo, co najwyżej mogą pasów nie zapiąć.Powodzenia Ci życzę, bo
      prawko przyda Ci się, kiedy dzidzia się urodzi - łatwiej się poruszać po
      mieście.
      • Gość: odwołujący się Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.aster.pl 27.07.07, 13:14
        Kobieta w ciąży na takim egzaminie nie powinna się znajdować .
        Przełóż termin egzaminu na czas po urodzeniu dziecka .
        A co będzie gdy zaczniesz rodzić w aucie egzaminatora z tego stresu ? :)
        Dla mnie wydajesz się być szalona , a co innego sobie egzaminator ma o tobie pomyśleć ? :P

        Na dodatek kobiety w ciąży często dostają choroby lokomocyjnej podczas jazdy , tylko nie puść pawia na egzaminatora :)
        • Gość: Kobieta Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.adm.ae.wroc.pl 27.07.07, 13:33
          Z końcówki nicka wnioskuję, że jesteś mężczyzna, więc z łaski swojej nie
          zabieraj głosu w sprawie, o której nie masz i nigdy nie będziesz miał zielonego
          pojęcia. Zwłaszcza w tak nonszalancki sposób!!!
          • Gość: odwołujący się Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.aster.pl 27.07.07, 14:26
            Jak to nie mam pojęcia , a kto zapaskudził mojemu koledze samochód że smrodu nie można było znieść :) Taka jedna ciężarna hehe
            I jeszcze musieli w tym smrodzie jechać bo to wydarzyło się na dalekiej trasie hahaha

            Gdy będziecie wozić ciężarną to chociaż reklamówke albo worek na śmieci dajcie jej do trzymania .
            • soemi Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław 31.07.07, 13:42
              Ojej, jak świat został zapaskudzony Twoją osobą!!! fujjjj
              • marta.mokry Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław 31.07.07, 13:44
                Ty sie dobrze czujesz????? Bo mam wrazenie, ze nie./....
        • marta.mokry Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław 27.07.07, 15:01
          Z calym szacunkiem ale jestes zapewne kobieta ktora ma za soba co najmniej 1
          ciaze?????
        • linia.frontu Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław 28.07.07, 15:53
          Gość portalu: odwołujący się napisał(a):


          > A co będzie gdy zaczniesz rodzić w aucie egzaminatora z tego stresu ? :)

          Faceci:). Tak, zacznie rodzić. To się dzieje tak: myk! O! Rodzę. Cholera.
          • memphis90 Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław 03.08.07, 12:39
            Widać, ze ciążę zna tylko z amerykańskich, durnych filmideł, gdzie kobieta
            dostaje nagłego skurczu, a zaraz potem wyskakuje główka, ledwo ręce zdążysz
            nadstawić... Żenujące. Ciąża nie choroba, trzeba normalnie zyć.
        • soemi Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław 31.07.07, 13:39
          Lepiej głupot nie pisz, bo widać że nie masz zielonego pojęcia o porodzie!!!
          • marta.mokry Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław 31.07.07, 13:43
            Specjalistka sie odezwala...............
      • ewosia Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław 27.07.07, 14:30
        Gość portalu: Monika napisał(a):

        > Jak zdawałam egzamin praktyczny, to w mojej grupie była dziewczyna w
        > ciąży.Jako,że była zima, była w kurtce.Kiedy została wylosowana do egzaminu,
        > specjalnie zdjęła kurtkę i wypięła brzuch.Chyba myślała, że dzięki ciązy
        > zostanie ulgowo potraktowana.Niestety nie zdała.

        ja zdawałam egzamin w styczniu i jak wsiadałam do samochodu to też zdjęłam
        kurtkę. Po prostu byłam tak spocona z emocji, ze w kurtce bym nie dała rady. A
        w ciąży nie byłam.
        może tej ciężarnej o to chodziło?
    • Gość: teoretycznie mam Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.07.07, 14:58
      Moja koleżanka twierdzi, ze jej koleżanka, która zdawała egzamin będąc w 4
      miesiącu ciąży, zdała tylko dlatego, ze właśnie w ciązy była. Jak wszędzie,
      zależy od egzaminatora. Ja mam ucho zatkane i jestem przeziębiona, i chciałabym
      żeby egzaminator do mnie głośniej mówił, ale boję się go zapytać czy mógłby to
      zrobić, bo jak nie usłyszę co mam robić, to nic z tego egzaminu nie będzie
      (zanczy będzie, tylko nie taki wynik jakbym chciała). Boję się, zeby sobie nie
      pomyślał, że coś kombinuję, albo na jakąś ulgę liczę. Ale i tak myślę, że ósmy
      miesiąc to naprawdę jest poważny stan. Jak nie możesz przyspieszyć terminu,
      argumentując, że chciałbyś zdawać zanim będziesz w zaawansowanej ciąży, to
      chyba lepiej odłożyć na po porodzie. Ja bym tak zrobiła. A do wszystkich Panów,
      piszących cokolwiek, tylko dlatego chyba, żeby zaznaczyć swoją obecność na
      forum, mamę, ukochaną żonę, siostrę czy narzeczoną w ciąży też zawsze sadzasz
      na worku? Dobrze, że nie jesteśmy spokrewnieni!
    • marta.mokry Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław 27.07.07, 15:11
      Nie pytalam o to ze wzgledu na to, ze chce miec wzgledy u egzaminatora, tylko
      dlatego, ze chodzi o wygode i praktyke jak sie urodzi dzidzi. Poza tym
      jezdzilam przeciez w ciazy bo z nikad tego egzaminu sobie nie wzielam. Czuje
      sie bardzo dobrze za kolkiem, brzuszek mi nie przeszkadza. Dziewczyny, dzieki
      za wsparcie, szowinistyczne swinie-szkoda ze przed egzaminem nie robia testow
      na inteligencje....To, ze byscie nie zdali jest wiecej niz pewne...
      • Gość: monia Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.89-161.tel.tkb.net.pl 27.07.07, 15:20
        jeśli mogę coś doradzić, to zdawaj właśnie teraz- przed porodem, potem jak
        urodzisz to raczej nie będzie czasu...a panami wypisującymi bzdury na forum to
        się nie przejmuj, ich i tak bieda bije...powodzenia na egzaminie,no a przede
        wszystkim podczas porodu, trzymam kciuki
      • Gość: odwołujący się Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.aster.pl 27.07.07, 15:26
        A ojca dziecka spytałaś o zdanie ?
        Więc może sama zrób sobie testy IQ i wtedy dowiesz się jaka jesteś mądra :P
        Myślisz że jak nosisz dziecko w sobie to jest twoją własnością ?
        Powinno prawo zabraniać zdawania kobietom w zaawansowanej ciąży.
        A najlepiej to zapytaj się lekarza (lekarki) a nie tu na forum , on jest ekpertem od takich spraw.
        • Gość: Majka Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.07.07, 15:39
          Ja rowniez uwazam,ze kobieta w tak zaawansowanej ciąży nie powinna zdawac
          egzaminu na prawo jazdy.To jest w pewnym stopniu nieodpowiedzialnosc, chociazby
          z powodu stresu moze stac sie cos zlego np. przedwczesny porod.

          Dziwie sie,ze osoba w tak zaawansowanej ciazy chce podchodzic do
          egzaminu...moze po prostu liczy na poblazanie i szybkie dostanie prawka.


          Jestem za zakazem:)
          • memphis90 Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław 03.08.07, 12:43
            Tak, pod groźbą więzienia trzeba wprowadzić zakaz stresowania ciężarnych...
            Dziewczyny, czy Wy myślicie, ze w ciąży kobieta powinna zamknac się w domu i nie
            wychodzic do rozwiazania? Moja koleżanki na medycznej zdawały jak każdy
            wszystkie egzaminy, stres miały jak każdy, taryfy ulgowej niet (bo to były
            testowe), biegały nawet na komisje wojskowe i jakos wcześniej rodzić nie zaczęły.
        • marta.mokry Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław 27.07.07, 15:41
          Ale na pewno nie Ty jestes od wydawania osądów. A ojciec dziecka jest jak
          najbardziej za, bo chodzil ze mna na jazdy i widzial jak jezdze. I radze Ci
          zajmij sie soba bo widac , ze sie nudzisz... Jak bedziesz kiedys w ciazy to
          pogadamy
          • Gość: natalia Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.eranet.pl 27.07.07, 16:22
            Brawo Marta, jesteś dzielna a najważniejsze ,że dobrze się czujesz.Ludzie
            którzy coś tu komentują ,że nie powinno zdawać się w ciązy nie mają zielonego
            pojęcia czym ciąża jest a na pewno nie chorobą. Nie ma przeciwskazań jak do tej
            pory , wszytko było ok to zdawaj śmiało i powodzenia życzę.
            • Gość: Majka Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.07.07, 16:32
              "Ludzie którzy coś tu komentują ,że nie powinno zdawać się w ciązy nie mają
              zielonego pojęcia czym ciąża jest a na pewno nie chorobą."

              A skad wiesz o czym ja mam pojecie a o czym nie mam? Wiem jedno zdawanie
              egzaminu na prawko w tak zaawansowanej ciazy (8mies) jest raczej decyzja
              nieodpowiedzialna (wg mojej opinii). Nie mowie, ze kobiety nie powinny zdawac
              na prawko w ciazy, ale nie w tak zaawansowanej. Nie wiem czy dociera do Ciebie
              Natalio to co napisalam, jesli nie postaram sie napisac jeszcze jasniej.

              Zdawanie na prawko w 8mies ciazy, to wg mnie, chec otrzymania prawka ze wzgledu
              na stan...

              Zastanawia mnie dlaczego przyszla mama nie moze poczekac na prawko jeszcze ze 2-
              3 mies?
              • Gość: kaska Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.kolornet.pl 27.07.07, 16:59
                Forum to takie miejsce,ze większość tu piszących musi wyładować swoje
                frustracje, jak się pojawi temat po ktorym mogą sobie pojezdzic przynosi im to
                ulgę:/.Zawsze sie znajdą mądrale, ktorzy muszą skomentować coś o czym czesto nie
                maja pojecia.
                Nie przejmuj się! to twoja sprawa, oceniłas sytuacje, czujesz sie dobrze i miej
                gdzieś opinie innych, nie musi to oznaczać, ze jestes kims gorszym, bo akurat
                jestes w ciazy.Łatwo oceniać komus, kto nie ma dziecka, lub sie jego nie
                spodziewa i nie bierze pod uwagę fakt, jak kobiecie jest ciezko bez auta, a jak
                urodzisz, musisz liczyć sie z oddaleniem terminu zdawania na jeszcze X czasu, bo
                wiadomo, ze nie bedzie czasu, ale kogo to obchodzi,wazne dla takich głąbów jest
                fakt, ze chcesz wykorzystać swoj stan by zdać, a nawet gdyby tak było, co to
                kogo obchodzi, to ona bedzie miec szczesliwy dzien i do egzaminatora nalezy
                decyzja, czy wypusci potencjalnego kierowce , czy ja przychamuje.Moze jej
                umiejetnosci pozwolą jej zdać a nie litość bo ma brzuch...
                Troszkę wyrozumiałości, pewnie upał wam się daje we znaki....:/złosliwy naród
                • Gość: Majka Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.07.07, 17:04
                  "Forum to takie miejsce,ze większość tu piszących musi wyładować swoje
                  frustracje,"

                  "ale kogo to obchodzi,wazne dla takich głąbów jest fakt, ze chcesz wykorzystać
                  swoj stan by zdać,"

                  Czy Ty rowniez probujesz wyladowac wlasne frustracje na forum?


                  "Zawsze sie znajdą mądrale, ktorzy muszą skomentować coś o czym czesto nie
                  > maja pojecia."
                  Po to jest chyba forum.Czy Ty myslisz, ze kazdy bedzie pochlebnie sie
                  wypowiadal? Kazdy ma swoje zdanie na pewne tematy i ma prawo je wyrazac, ale
                  Twoje "głaby" byly zdecydowanie nie na miejscu.
                  Rozwaz to.
                  • Gość: kaska Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.kolornet.pl 27.07.07, 17:15
                    owszem, kazdy ma prawo wyrazic swoje zdanie ale ty jego nie wyrażasz, ty
                    OCENIASZ! a to roznica...

                    O moje frustracje się nie martw, nie potrzebuje takiego miejsca by sobie ulzyć,
                    jesli mnie coś cisnie.

                    A głąby...jak najbardziej na miejscu, rozważyłam to i rozważyłam i nadal
                    twierdzę, ze na miejscu:p
                    • Gość: Majka Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.07.07, 17:19
                      W kazdym zdaniu podkreslam, ze wg mnie tak i tak...to MOJE ZDANIE, a nie ocena!

                      "A głąby...jak najbardziej na miejscu, rozważyłam to i rozważyłam i nadal
                      twierdzę, ze na miejscu:p"
                      Skoro to co ja pisze uwazasz za ocene, czym w takim razie jest Twoje
                      okreslenie "glaby"??? W takich przypadkach najczesciej siwe mowi, ze czlowiek w
                      ten sposob kompleksy leczy, ale nie mnie to oceniac.

                      Jesli uwazasz ze to slowo jest na miejscu, to nic tylko moge Ci wspolczuc.

                      Kazdego oceniasz w tak perfidny i brzydki sposob?
                      • Gość: kaska Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.kolornet.pl 27.07.07, 19:55
                        to wspołczuj, jesli ci sie nudzi a ja nadal bede oceniac w tak perfidny i
                        brzydki sposob, bo na to ludzie zasluguja a przynajmniej w wiekszosci
                        • Gość: Majka Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.07.07, 21:08
                          Przesadzasz Kaska.Takie traktowanie ludzi nie swiadczy o Tobie dobrze.Nas,
                          osoby, majace odmienne zdanie na temat zdawania prawka w tak zaawansowanej
                          ciazy, wyzywasz od glabow, dlaczeggo? poniewaz chcialabys aby kazdy mial takie
                          samo zdanie jak Ty? Ja nikogo od glaba nie wyzywalam, Ty kolezanko przegielas.
                          Wiec jesli masz zamiar bronic jednej strony, rob to w przyzwoity sposob!

                          "a ja nadal bede oceniac w tak perfidny i
                          > brzydki sposob, bo na to ludzie zasluguja a przynajmniej w wiekszosci"
                          Wiec powiedz dlaczego TY zabraniasz innym OCENIAC skoro TY sama to robisz?


                          Chcac zwraca uwage innym, spojrz najpierw na siebie.
                          • Gość: kaska Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.kolornet.pl 28.07.07, 09:47
                            nudzi mnie juz to czytanie twoich wypowiedzi,nic nowego nie wnosisz, tylko
                            piszesz ciagle o tym samym, tylko inaczej ubierasz w slowa:/.Czepilas się jedngo
                            slowa wyrwanego z kontekstu i rzucasz się jak padaczka, szkoda na ciebie mojego
                            czasu.Idz się poloz spac albo wypij sobie herbatke uspokajajacą, albo zajdz w
                            ciaze i przynajmniej bedziesz moze inaczej podchodzic do pewnych spraw, albo idz
                            idz sie wystrzel w kosmos, jednego marudy bedzie mniej.
                            • Gość: Majka Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.07.07, 10:27
                              Kobieto Ty to masz problemy.Wyluzuj bo Ci pompa siądzie,a to raczej nie
                              wskazane;).Tak czepilam sie jednego slowa,bo dzieki temu wiem,ze jestes
                              osoba,ktora nie pozwala innych oceniac,a sama to robi. Pomysl nad tym kobieto i
                              stonuj troche.

                              "Czepilas się jedngo slowa wyrwanego z kontekstu i rzucasz się jak padaczka, "
                              Teraz sie usprawiedliwiaj ze to slowo z kontekstu,i ze polowy nie przytoczylam.
                              Eh, zal mi Ciebie i tyle.

                              Wiecej nie znize sie do Pani jakze niskiego poziomu intelektualnego.

                              • Gość: kaska Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.kolornet.pl 28.07.07, 18:43
                                ale się usmiałam...
                                • Gość: Majka Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.07.07, 18:59
                                  Ciesze sie:))))). Taka mala rzecz, a jak cieszy,prawda Kasiu?
                        • Gość: Majka Kaśka przystopuj,bo przesadzasz. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.07.07, 21:10
                          Wyluzuj kobieto,nie kazdy musi miec takie samo zdanie jak Ty, wiec sie pogodz z
                          tym i nie obrazaj innych!
              • Gość: natalia Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.eranet.pl 27.07.07, 21:18
                A skad wiesz o czym ja mam pojecie a o czym nie mam? Wiem jedno zdawanie
                egzaminu na prawko w tak zaawansowanej ciazy (8mies) jest raczej decyzja
                nieodpowiedzialna (wg mojej opinii). Nie mowie, ze kobiety nie powinny zdawac
                na prawko w ciazy, ale nie w tak zaawansowanej. Nie wiem czy dociera do Ciebie
                Natalio to co napisalam, jesli nie postaram sie napisac jeszcze jasniej.

                Zdawanie na prawko w 8mies ciazy, to wg mnie, chec otrzymania prawka ze wzgledu
                na stan...

                Zastanawia mnie dlaczego przyszla mama nie moze poczekac na prawko jeszcze ze 2-
                3 mies?
                Dlatego ,że po urodzeniu dziecka jesteś zmęczona i nie masz czasu na egzaminy.
                Nie mam zamiaru się o to spierać bo kurs robiłam 10 lat temu właśnie przed
                planowaną ciążą i potem zrezygnowałam z egzminu, nawet raz nie podeszłam bo
                bałamm sie o dziecko. A potem bujałam się sama tramwajami i autobusami po
                wszystkich lecznicach w W-wie (synek chory)i było mi na prawdę ciężko , nikt w
                autobusie nie pomagał mi jak miałam wózek,teraz już mam prawko i bardzo to
                cenię sobie.
    • Gość: odwołujący się Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.aster.pl 27.07.07, 17:42
      Co będzie gdy Cię dziecko zacznie kopać ,dasz po hamulcach czy zaczniesz jęczeć przy egzaminatorze ? :P
      Uważaj żeby dziecko się za bardzo nie rozkręciło na egzaminie ;)
      makus.wrzuta.pl/film/6PBn8Dcm3X/dziecko_kierowca
      Czemu ma nie mieć czasu po porodzie ? Poradzi sobie potem podczas egzaminu
      www.starsclub.pl/filmy/film/2841/dziecko_za_kierownica/
      • memphis90 Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław 03.08.07, 12:47
        Człowieku, naprawdę naoglądałeś sie za dużo filmów amerykańskich, a w zyciu nie
        czułeś kopiącego dziecka. Jak się maleństwo poruszy, to kobieta nie musi od razu
        jęczeć, wierzgac, siadać czy mdleć...
    • marta.mokry Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław 27.07.07, 20:02
      Do wszystkich odradzajacych egzamin w ciazy!!!!!!!!!!!!!!
      Kazdy ocenia kogos po sobie. Nie mam 5 lat i jezeli pisze, ze czuje sie na
      silach to znaczy, ze tak jest!!! Chyba nie jestem nienormalna i nie narazalabym
      wlasnego dzidziusia na jakiekolwiek zagrozenie.
      Ps. Po porodzie nie jest juz tak latwo. Nie ma sie czasu, poza tym kilka
      miesiecy przerwy to juz duzo. Wozenie niemowlaka smierdzacymi autobusami tez
      nie jest najlepszym rozwiazaniem. Ale Wy, madralinscy wiecie swoje.
      Tym ktorzy wspieraja-SERDECZNE DZIEKI :))
      • Gość: kaska Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.kolornet.pl 27.07.07, 20:06
        Ty się kobieto już nie przejmuj tym, co się tutaj wypisuje, bo to bezproduktywne
        wypociny.Olej to i rob to co sama uważasz za sluszne.POWODZENIA!
        • marta.mokry Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław 27.07.07, 20:10
          Dzieki, wierze w to, ze bedzie ok :)). A zdac chce nie dlatego, ze mam brzuch,
          tylko dlatego, ze umiem jezdzic :))))))))
    • aga_n20 Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław 27.07.07, 21:56
      nie przejmuj sie głupimi niektórymi wypowiedziami, ja w maju miałam egzamin na
      prawko ktory oblalam w czerwcu miałam drugie podejscie a w lipcu urodziłam
      dziecko. Jestem zadowolona że udalo mi się je zrobić przed urodzeniem dziecka bo
      teraz tobym mogla tylko pomarzyć o tym. Jeżeli ciąża przebiega bez żadnych
      komplikacji to nie nie ma obaw jeżdżąc autem. Przed urodzeniem dziecka odebrałam
      prawko i juz jeździłam a propo taryf ulgowych na egzaminie nie ma takowych, dla
      egzaminatora liczą się umiejętności a nie branie na "brzuch". Jak potrafisz
      jeździć to czy będziesz w ciąży czy nie to nie ma problemu podczas egzaminu.
      Także nie martw się idź na egzamin zdaj go przed porodem a potem szerokiej drogi.
    • Gość: Egzaminator Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław IP: *.wroclaw.dialog.net.pl 27.07.07, 22:49
      chyba to nie było sensu szkoda dziecka - gdyby nie interwencja egzaminatora to
      pod pociąg w Brochowie by Pani wjechała. Pozdrawiam
      • marta.mokry Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław 28.07.07, 08:42
        Nie wiem o co CI CZlowieku chodzi ale wyraznie mnie z kims pomyliles....
    • zw63276327 Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław 27.07.07, 22:57
      Proszę Panią szkoda ze pani dziecko trochę znerwicowała przez tą próbę wjazdu
      pod jadący pociąg na przejeździe kolejowym w Brochowie
      • marta.mokry Re: Egzamin a 8 miesiac ciazy-Wrocław 28.07.07, 08:49
        podejrzewam ze ty i egzaminator to jedna i ta sama osoba. nie wiem czemu piszecie takie bzdury ale dla jasnosci, TAKA SYTUACJA NIGDY NIE MIALA MIEJSCA. zreszta, baranami sie nie przejmuje...
        • Gość: Majka Kolejna co tylko obrazac potrafi;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.07.07, 10:28
          • Gość: Iska Re: Kolejna co tylko obrazac potrafi;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.07.07, 10:46
            Hm sama bylam w ciazy co prawda nie zdawalam egzaminu ale uwazam ze jesli Ci
            zalezy na prawku i jesli czujesz sie na silach to powinnas je zdawac wlasnie
            teraz.Po urodzeniu dziecka swiat kobiety zmienia sie o 100% na wszystko brakuje
            czasu...pozniej zdecydowanie bedzie Ci trudniej bo wszystko bedzie sie skupialo
            na tym np co robi dziecko w czasie Twojej nieobecnosci czy osoba ktora sie Nim
            wlasnie opiekuje daje sobie rade itp wiec chyba wtedy bedzie Ci trudniej
            zdac...a jesli chodzi o bezpieczenstwo to na codzien mozna spotkac mnostwo
            stresujacych sytuacji ktore moga wplynac na wszesniejszy porod i egzamin nie ma
            tu chyba nic do rzeczy...poza tym nie jestes jedyna kobieta w ciazy ktora
            jezdzi samochodem tego sie nie da uniknac i mysle ze osoby ktore nie mialy nic
            wspolnego z tym stanem nie powinny sie na ten temat wypowiadac...wiadomo nie
            powinnas liczyc na zadne ulgi ale "brzuszek"chyba nie jest zadna przeszkoda
            zeby zdawac...takze naprawde jesli czujesz ze poradzisz sobie ze stresem i
            sytuacja to zycze powodzenia i daj znac jak poszlo:) a kiedy zdajesz wogole? no
            i powodzenia z dzidziusiem:)
            • Gość: Iska Re: Kolejna co tylko obrazac potrafi;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.07.07, 10:49
              A do calej reszty...zajdzcie w ciaze urodzcie dziecko zobaczymy czy bedziecie
              tacy madrzy jak w tej chwili...
              • Gość: Majka Re: Kolejna co tylko obrazac potrafi;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.07.07, 10:51
                "zajdzcie w ciaze urodzcie dziecko zobaczymy czy bedziecie
                > tacy madrzy jak w tej chwili..."
                Czyli uwazasz,ze ciaza to cos zlego?
                • Gość: Iska Re: Kolejna co tylko obrazac potrafi;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.07.07, 10:55
                  Ciaza to najwspanialsza "przygoda"w zyciu kobiety ale Ci co nie maja o tym
                  pojecia nie zdaja sobie sprawy jak to jest jak juz dzidzia pojawia sie na
                  swiecie...przynajmniej na poczatku jest ciezko bo wszystko kreci sie dookola
                  dziecka zreszta pisalam juz o tym.Pisze do tych co twierdza ze Marta ma
                  podchodzic do egzaminu za kilka miesiecy...
                  • Gość: odwołujący się Re: Kolejna co tylko obrazac potrafi;) IP: *.aster.pl 28.07.07, 12:06
                    Super przygoda , siedzenie albo chodzenie z takim baloniastym brzuchem
                    I udowadnianie że można wszystko w takim stanie zrobić hahaha
                    Żeby Prawo Jazdy było ważniejsze od dziecka , aż żal komentować takie sceny ;)
                    • Gość: Iska Re: Kolejna co tylko obrazac potrafi;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.07.07, 12:09
                      Nie skomentuje tego...co ty jestes taki "anty" moze bezplodny jestes???
                    • Gość: Iska Re: Kolejna co tylko obrazac potrafi;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.07.07, 12:21
                      Aha to znaczy ze ciaza to choroba?Czyli wg Ciebie kobieta w ciazy powinna lezec
                      ciagle w lozku i nie ruszac sie z domu tak???Bo przeciez np podczas jazdy do
                      lekarza tez moze grozic tfu tfu wypadek i co wtedy tez naraza swoje
                      nienarodzone dziecko na niebezpieczenstwo tak??hahah dobre!!!
                      • Gość: Majka Re: Kolejna co tylko obrazac potrafi;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.07.07, 12:32
                        Iska,nie rozumiemmTwoich porownan...
                        Kobieta w ciazy (8 mies!!!!!) zdaje egzamin na prawko, stres, nie zapiecie
                        pasow, bo nie musi, fak, egzaminator ma hamulec i sprzeglo,ale wg mnie nie jest
                        to odpowiedzialna decyzja, bo w tym momencie ONA SAMA odpowiada za swoje
                        dziecko, za siebie i innych kierowcow (bo rozni jezdza).Niech zacznie rodzic
                        podczas samotnej jazdy? Przeciez cos moze sie stac kiedy bedzie samotnie
                        prowadzic?
                        A kiedy jedzie np. taksowka podczas jazdy do lekarza- jedzie z kims i to jest
                        szansa ze szybko ktos jej pomoze np. ktos w pociagu, taksowce, tramwaju itd.

                        I nie uwazam aby ciaza byla choroba!!!!
                        • Gość: Iska Re: Kolejna co tylko obrazac potrafi;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.07.07, 14:01
                          A co tu jest nie do zrozumienia?chodzi o egzamin a egzamin bez egzaminatora sie
                          raczej nie odbywa wiec nie wiem skad pomysl z samotna jazda??wypadek moze sie
                          zdarzyc tak samo w taksowce jak na egzaminie(odpukac)...no wlasnie po to jest
                          egzaminator i dodatkowe pedaly zeby do nego nie doszlo...Co wy wogole
                          piszecie???Wynika z tego jasno i wyraznie ze bedac w ciazy nie mozna
                          NIC...Jesli wg Was jest to narazanie dziecka na niebezpieczenstwo to co
                          polecacie kobietom w ciazy??Nie ruszac sie z domu nie rozmawiac z nikim hahah
                          nie czytac forum bo w tym momencie Marta czytajac Wasze posty tez sie moze
                          stresowac i co jesli przez Was zacznie rodzic????
                          • Gość: Majka Re: Kolejna co tylko obrazac potrafi;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.07.07, 14:07
                            Iska,w ogole nie czytasz co ja pisze, albo po prostu nie potrafisz tego
                            zrozumiec. Nigdzie nie napisalam o kobietach w ciazy,ale o tym jedynym
                            konkretnym przypadku-->KOBIETY W 8 MIESIACU CIAZY!!!! Naprawde nie wiem jak to
                            jeszcze napisac.Prosciej nie potrafie.

                            "wypadek moze sie zdarzyc tak samo w taksowce jak na egzaminie(odpukac)...no
                            wlasnie po to jest egzaminator i dodatkowe pedaly zeby do nego nie doszlo..."
                            SAMOTNA JAZDA BEZ EGZAMINATORA, BEZ OSOBY TOWARZYSZACEJ!!!!!!BEZ EGZAMINATORA,
                            INSTRUKTORA, SAMA!!!!

                            Niewiele rozumiesz. Masz klapki na oczach, widzsz to co chcesz widziec, czytasz
                            to co chcesz czytac i interpretujesz wszystko tak jak chcesz, nie starasz
                            zrozumiec o co tak naprawde autorowi chodzi.
                            • Gość: Iska Re: Kolejna co tylko obrazac potrafi;) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.07.07, 14:18
                              Dokladnie wiem co chcesz powiedziec ale rozmawiamy o konkretnym przypadku-
                              egzaminie w 8 mies a nie jezdzie po nim...i uwazam ze powinna Ona go zdawac bo
                              pozniej nie bedzie ani czasu ani sily i na pewno prawko w reku bardzo jej sie
                              przyda przy dzidziusiu.To wytlumacz mi ci sadzisz o ciezarnych ktore maja
                              prawko od dawna i jezdza bedac w ciazy?nie powinny tego robic??moze faktycznie
                              w zaawansowanej ciazy nie powinny jezdzic samotnie bo nigdy nie wiadomo
                              kiedy "sie zacznie" ale jesli chodzi o egzamin to co w tym strasznego???Marta
                              zdawaj jak masz sily rob co uwazasz i nie patrz na innych co mysla...Wiem jedno-
                              zaluje bardzo ze nie robilam prawka zanim sie dziecko urodzilo bo bardzo
                              pomogloby mi to w wielu sytuacjach a tak?Jezdzic tramwajami i autobusami z
                              ciezkim wozkiem przy "uprzejmosci"pasazerow jest bardzo trudno!!!
                        • Gość: . Re: ;-) IP: *.tvgawex.pl 29.07.07, 10:07
                          I co kiedy masz ten egzaminin :-)?
                        • memphis90 Re: Kolejna co tylko obrazac potrafi;) 03.08.07, 12:54
                          Majka, czy Ty wiesz ile trwa poród? U pierwiastki średnio 19 godzin, z czego
                          pierwsze 9 to delikatne skurcze (często nawet niewyczuwalne i niebolesne- tylko
                          brzuch twardnieje i sie napina), przez które ciężarna z pewnością nie właduje
                          się w drzewo. Tak więc nawet jeśli na egzaminie zacznie rodzic, to będzie miała
                          mnóstwo czasu. Moja mama przed porodem siostry bawiła sie na imieninach, rzecz
                          jasna miała już wtedy skurcze, ale nie zwijała się z bólu, nie wrzeszczała,
                          tylko spiewała radośnie "sto lat", a w nocy pojechała do szpitala i urodziła o 6
                          rano.

                          Skoro ciężarnym WOLNO prowadzić samochód, WOLNO jeździc taksówką (też może byc
                          wypadek, a miejsce za kierować jest najbardziej niebezpiezczne), to niby czemu
                          nie ma zdawać na prawko?
                          I nie wierzę, że ktoś tak ochoczo pomoże ciężarnej w tramwaju czy autobusie...
          • marta.mokry Re: Kolejna co tylko obrazac potrafi;) 28.07.07, 11:51
            A Ty tylko chodzisz i komentujesz. Facet zarzuca mi jakies bzdury, obraza mnie
            i podwaza jako przyszla matke. Mialam sobie na to pozwolic??? Poza tym to i tak
            bylo grzecznie...
            • Gość: Majka OK.Czyli... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.07.07, 12:03
              Ok.Widze,ze bardzo zalezy Ci na prawku.

              Uwazaj tylko na siebie, nie przemeczaj sie i lec na egzamin.

              ps. kiedy go masz?(egzamin)
              • Gość: odwołujący się Re: OK.Czyli... IP: *.aster.pl 28.07.07, 17:23
                Gdybym był egzaminatorem to od razu bym Cię oblał za to że narażasz życie nienarodzonego dziecka .
                Poza tym kobiety które jeżdżą autem podczas ciąży mają prawo jazdy i potrafią bezpiecznie się poruszać po drogach bo zdały egzamin.
                Jeszcze nie zdałaś egzaminu i pchanie się tam na siłę jest naprawde ryzykowne bo niewiadomo jak wybrniesz z trudnych sytuacji.
                Zachowujesz się jakbyś na 100% miała zdać egzamin , a przecież to się tylko takie łatwe wydaje i zdaje srednio 30% egzaminowanych.
                Egzaminator może wybierze mniej niebezpieczne trasy ze względu na ciążę.
                Zastanawiam się czemu wcześniej nie podeszłaś do egzaminu na prawo jazdy ?
                I dlaczego teraz gdy jesteś w zaawansowanej ciąży dopiero zdecydowałaś się.

                A ty linia jak nie rodziłaś to cicho siedź bo może nawet ja mam większe doświadczenie w tej dziedzinie od ciebie LOL

                • Gość: Panienka_Z_Okienka Zgadzam sie z toba odwołujący się IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.07.07, 17:36
                  Tu masz racje.Dziwie sie,ze wszyscy Was krytykuja, a mianowicie,te panny
                  wszystko wiedzące o ciąży...
                  Ehh,szkoda gadac,jak mozna tak narazac zycie dziecka?
                  Teraz sie pannie Marcie przypomnialo,ze fajnie byloby miec prawo jazdy? teraz w
                  8 miesiacu ciazy???
                  • Gość: Iska Re: Zgadzam sie z toba odwołujący się IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.07.07, 17:43
                    Nie sadzisz ze te ktore ja przeszly maja wiecej do powiedzenia od tych ktore w
                    ciazy nie byly?W kazdym razie ja juz sie wypowiedzialam i pozdrawiam wszystkich
                    bez wzgledu na to jakie maja zdanie.
                    • Gość: Majka Re: Zgadzam sie z toba odwołujący się IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.07.07, 17:48
                      A ja mam takie samo zdanie jak dwie osoby powyzej (Iska excluded).

                      To,ze ktos ma doswiadczeniebycia matka, nie oznacza,ze ma takowe bedac matka
                      ktora sie uparla na zdanie egzaminu na prawo jazdy w 8(!!!)mies ciąży!!!
                  • marta.mokry Re: Zgadzam sie z toba odwołujący się 29.07.07, 13:19
                    Nie zapytasz jakie sa okolicznosci tego, ze akurat teraz zdaje bo widac
                    Panienko jestes na tyle prosta, ze potrafisz tylko oceniac. Moze wiec popatrz
                    najpierw na siebie a tak z ciekawosci moglabys mi napisac czy masz dzieci.
                    • Gość: Majka Re: Zgadzam sie z toba odwołujący się IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.07.07, 13:24
                      "Nie zapytasz jakie sa okolicznosci tego, ze akurat teraz zdaje bo widac
                      > Panienko jestes na tyle prosta," (PROSTA)-->"ze potrafisz tylko oceniac"

                      CO TO, CO TO??? Ktos tu traci zmysly??? Jestem prosta wg Ciebie (ocena, ocena),
                      a na dodatek panienka (ho,ho).

                      Odpowiedz brzmi: mam.
                      • marta.mokry Re: Zgadzam sie z toba odwołujący się 29.07.07, 13:36
                        Mowisz, ze masz dzieci. Nie wiem jak sie czulas w ciazy i jakie chcialas
                        zapewnic warunki dziecku, ktore mialo sie urodzic ale ja wiem czego chce, na co
                        mnie stac i jak sie czuje.Poza tym sama wiesz, ze porod to nie 5-minutowa
                        sprawa. I przestan sie burzyc bo to juz sie robi nie smaczne.A ODWOŁUJACY SIĘ
                        nie wiem co moze powiedziec na temat porodu i ciazy.....
                        Pozdraiwam Was oboje
                        • marta.mokry Re: Zgadzam sie z toba odwołujący się 29.07.07, 13:37
                          A tak na marginesie to bylo do PANIENKI Z OKIENKA ale widze, ze myslisz, ze
                          wszystko kreci sie wokol siebie. Przeczyatj te odpowiedzi jeszcze raz i zobacz
                          jak sa ulozone na tym smiesznym drzewku
                          • Gość: Majka Re: Zgadzam sie z toba odwołujący się IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.07.07, 14:06
                            Skoro to byla odpwoeidz do Panienki z Okienka to wypadaloby to
                            zaznaczyc,prawda? Moze jest to takie trudne, ale wysil sie troche...Przeciez 8
                            mies ciazy to jeszcze nic...paluszki masz chyba sprawne,co?
                            • marta.mokry Re: Zgadzam sie z toba odwołujący się 29.07.07, 14:16
                              Ja mam paluszki i oczy sprawne. Wyraznie napisalam "Panienko" ale skoro
                              reagujesz na takie zaczepki... swiadczy tylko o Tobie.
                              Ps. radze wizyte u okulisty, wyraznie nie widzisz, ze post byl odpowiedzia ale
                              nie na twoje pie..ny
                              • Gość: Majka Re: Zgadzam sie z toba odwołujący się IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.07.07, 14:27
                                To jedynie swiadczy o tym,ze zalezy Tobie na dalszej klotni, nic wiecej.

                                Dlaczego nie napisalas, panienko z okienka??

                                "Ps. radze wizyte u okulisty, wyraznie nie widzisz, ze post byl odpowiedzia ale
                                > nie na twoje pie..ny"
                                Radze pojsc do psychiatry...kobieta w ciazy czasami wredna sie staje...ty
                                jestes tego zywym przykladem
                                • marta.mokry Re: Zgadzam sie z toba odwołujący się 29.07.07, 14:33
                                  Moze i jestem wredna ale jestem w ciazy i mam na to wytlumaczenie. A Ty?????
                                  Napisalam PANIENKO i to w cudzyslowie. Szkoda, ,ze kazdy widzi to co chce
                                  widziec......
                                  • Gość: Majka Re: Zgadzam sie z toba odwołujący się IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.07.07, 14:41
                                    Ciąża nie jest wytlumaczeniem, bo w czasie ciazy pewne cechy charakteru jedynie
                                    sie wyjaskrawiaja...wiec wredna mozesz byc z natury, wtedy kiedy idzie nie tak
                                    jak chcesz...

                                    Dobra;)
                                    • marta.mokry Re: Zgadzam sie z toba odwołujący się 29.07.07, 14:49
                                      Wybacz ale napisalam juz, ze nigdy w zyciu nie zareagowalabym na "PANIENKA". Ty
                                      biedactwo juz nie masz jak sie bronic i nie wiesz co masz pisac, dlatego
                                      wymyslasz sobie jakies niestworzone rzeczy. Ale coz... To jest juz Twoj problem
                                      bo ja uzerac sie z Toba nie musze, haha.
                                      • Gość: Majka Re: Zgadzam sie z toba odwołujący się IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.07.07, 14:56
                                        Nie wie, prawdopowodnie nie zauwazylas, a byc moze to nie mnie potrzebne sa
                                        okulary. Na pierwsza czesc Twojej wypowiedzi, a na druga, czyli odnosnie tej
                                        panienki, napisalam "dobra", co oznacza, ze sprzeczac sie nie chce.

                                        A TY nadal swoje i swoje. Tak bardzo zalezy Ci aby przyznac wlasnie Tobie
                                        racje? Ok tak kochanie, tak TYLKO TY masz racje. WSzycy sie myla, tylko TY
                                        jedyna jestes taka mądra.

                                        Nic sobie nie wymyslam. Bronic sie nie musz, bo i po co? Musialabym miec
                                        godnego sobie przeciwnika, a takowego nie mam. Musialaby ta druga strona miec
                                        mcne, konkretne argumenty, abym musiala sie bronic. Ty ich nie masz, wiec jaki
                                        jest sens tej obrony?

                                        To chyba nie ja mam problem lecz Ty:))). Zastanow sie nad tym, kochanie.
                                        • marta.mokry Re: Zgadzam sie z toba odwołujący się 29.07.07, 15:06
                                          Kochanie, hahahahhaha. Dobre. Widze, ze masz kompleks starszej babci.Wspolczuje
                                          Twoim dzieciom, o ile je wogole masz bo nie wiem kto chcialby taka.... a
                                          zreszta. Szkoda slow :))
                                          • Gość: Majka Re: Zgadzam sie z toba odwołujący się IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.07.07, 15:19
                                            "Widze, ze masz kompleks starszej babci"
                                            Hahaha, kochanie, co mam???? Hahhaha.


                                            "Wspolczuje Twoim dzieciom"
                                            Wspolczuj swojemu jeszcze nienarodzonemu.

                                            "o ile je wogole masz bo nie wiem kto chcialby taka.... "
                                            Wredna bylas z pewnoscia od urodzenia,hahhaha. Samotna, stara panna, z
                                            dzieciakiem....tak juz masz bo nikt cie nie chcial....a zreszta kto moglby
                                            chciec taka puszczalska laske????

                                            "Szkoda slow :))"
                                            Jak moglas zrobic to swojemu dziecku???

                                            • Gość: Iska Re: Zgadzam sie z toba odwołujący się IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.07.07, 16:12
                                              UUUuuuuuuuuuuuuuu no teraz to z lekka przesadzilas z ta "puszczalska"...chyba
                                              nie bylo to na miejscu co?Kto ci wogole powiedzial ze facet Ja zostawil????A
                                              moze Ty taka jestes i probujesz wyladowac swoje niepowodzenia zyciowe na
                                              innych??Przegielas laska i to maxymalnie...wyszla teraz Twoja kultura
                                              osobista...brawo tylko pogratulowac...A tak wogole to nie rozumiem po co sie
                                              klocicie kazdy ma swoje zdanie-ok.
                                              • Gość: Majka Iska IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.07.07, 16:30
                                                W takim razie jakim prawem ona pisze cos takiego ze wspolczuje moim dzieciom?
                                                K**** ona ma prawo bo damusia jest w ciazy???

                                                "Przegielas laska i to maxymalnie...wyszla teraz Twoja kultura
                                                > osobista.."
                                                Podobnie jak kolezanka Marta!!!!!! podobnie u niej wyszla kultura!!!!

                                                "brawo tylko pogratulowac"
                                                Nie musisz, nie potrzebuje dostawac od ciebie gratulacji.


                                                • marta.mokry Re: Iska 29.07.07, 17:02
                                                  MAJKA, NAPRAWDE, SZKODA MI SLOW. OPANUJ SIE KOBIETO BO SZKODA TWOICH NERWOW. I
                                                  NIE WYZYWAJ MNIE PROSZE, BO ZROBI SIE NIEMILO....
                                                  • Gość: Majka Re: Iska IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.07.07, 17:07
                                                    Kobieto jak narazie to Ty sie opanuj i nie krzycz!!!
                                                    Ja jakos jestem bardzo spokojna.

                                                    Jesli Ty bedziesz zaczynac w tak podly sposob, to i ja bede Cie wyzywac.
                                                    Nie rob tutaj z siebie ofiary!!!
                                                  • marta.mokry Re: Iska 29.07.07, 17:14
                                                    Szkoda slow na Ciebie bo widze, ze obracanie kota ogonem wychodzi Ci swietnie.
                                                    Trenuj to jednak gdzie indziej, bo jak nie podoba Ci sie to co chce zrobic(
                                                    zdawac egzamin w ciazy) i to co pisze, to po prostu nie wchodz na tego posta. I
                                                    nie zatruwaj zycia innym
                                                  • Gość: Majka Re: Iska IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.07.07, 17:21
                                                    Prosze Cie nie rob z siebie ofiary.

                                                    Kto zaczal "wspolczuje twoim dzieciom"??? Ja?? Pytam sie ja???

                                                    I to TY obracasz kota ogonem, robisz z siebie niewiniatko, bo jestes w ciazy i
                                                    wg swojej opinii masz prawo.

                                                    Zejdz na ziemie.

                                                    Wiecej tu nie wejde. Opinie na to co masz zamiar zrobic wyrazilam. Nie musisz
                                                    sie z nia zgadzac...I nie zgadzasz sie, bo przeciez Taka madra jestes i
                                                    wszystko wiesz. Bo chusteczke zaczynalas taki temat? Myslalas ze kazdy, cale 38
                                                    milionow Polakow powie tak kochanie zdaj sobie na prawko, egzaminator bedzie
                                                    milszy dla ciebie...tego chcialas???
                                                  • marta.mokry Re: Iska 29.07.07, 17:25
                                                    Gdybys czytala wszystkie odpowiedzi na tego posta, wiedzialabys, ze nie tego
                                                    chce. Chce zdac jak kazdy inny, bez taryf ulgowych, bo co mi po prawku, jak nie
                                                    bede umiala jezdzic???? Nie mam zamiaru narazac swojego dzidziusia, ani siebie.
                                                    I nie uwazam, zeby bylo mi wszystko wolno bom jestem w ciazy ale chyba nie
                                                    zaprzeczysz temu, ze mam troszke wiecej hormonow w organizmie niz Ty??A i tak
                                                    chyba bardziej umiem sie opanowac. WSTYD!!
                                                  • Gość: Majka Re: Iska IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.07.07, 17:29
                                                    Chyba moge miec odmienne zdanie,prawda?
                                                    Jak chcesz to sobie zdawaj, nie interesuje mnie to za bardzo,ale opinie na dany
                                                    temat moge wyrazic.

                                                    Ty potrafisz sie opanowac, aha, no tak. Pozostawie to bez komentarza.

                                                    BTW, ty chyba czlowieka nieopanowanego nie widzialas.
                                                  • marta.mokry Re: Iska 29.07.07, 17:26
                                                    Aha, i nie wiem o jakiej ofierze caly czas piszesz.
                                                  • Gość: Majka O Tobie Marto. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.07.07, 17:31
                                                    Grasz takie niewiniatko, na mnie probujesz cala wine zwalic, ze to niby ja
                                                    jestem ta zla, bo Ty jestes w ciazy...haha, zabawne.
                                                    Zdanie swoje na temat zdawania egzaminu w czasie ciazy (8mies) wyrazilam.
                                                    Zastanawiam sie tylko dlaczego nie moge miec odmiennego zdania od ciebie?

                                                    Ok czujesz sie swietnie itd, super, ale ja nadal pdtrzymuje swoje zdanie, i
                                                    tyle.
                                                  • marta.mokry Re: O Tobie Marto. 29.07.07, 17:35
                                                    Masz do tego prawo, nie przecze. Wszystko to wyszlo od glupiego
                                                    nieporozumienia, bo ja napisalam do PANIENKI Z OKIENKA ale Ty nie przeczytalas
                                                    dobrze, ze to nie do Ciebie i zaczelas sie rzucac... Ja w kazdym razie to
                                                    konczy, ktos musi byc madrzejszy ;))
                                                  • Gość: Majka Re: O Tobie Marto. IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.07.07, 17:39
                                                    Nareszcie:))

                                                    Pozdrawiam.
                          • linia.frontu Re: Zgadzam sie z toba odwołujący się 29.07.07, 16:37
                            marta.mokry napisała:

                            > A tak na marginesie to bylo do PANIENKI Z OKIENKA ale widze, ze myslisz, ze
                            > wszystko kreci sie wokol siebie. Przeczyatj te odpowiedzi jeszcze raz i
                            zobacz
                            > jak sa ulozone na tym smiesznym drzewku

                            A ja sie do dyskusji nie wtrącam. Za to rozwiążę jej przedmiot: można zacytować
                            wypowiedź poprzednika. Wtedy będzie wiadomo, kto komu wrzuca.
                  • Gość: natalia Re: Zgadzam sie z toba odwołujący się IP: *.aster.pl 02.08.07, 08:45
                    Tu masz racje.Dziwie sie,ze wszyscy Was krytykuja, a mianowicie,te panny
                    wszystko wiedzące o ciąży...
                    Ehh,szkoda gadac,jak mozna tak narazac zycie dziecka?
                    Teraz sie pannie Marcie przypomnialo,ze fajnie byloby miec prawo jazdy? teraz w
                    8 miesiacu ciazy???

                    Dziewczynko, nie "panny wszystkowiedzące o ciazy" tylko MATKI, duzo bardziej
                    doswiadczone od Was co tak krytykujecie Martę. Ciąża to nie choroba, prawo
                    jazdy to nie jest narazanie dziecka tylko egzamin , który trzeba przejsć w taki
                    sam sposób jak kazda inna osoba. Gdyby Marta miała zagrożoną ciążę czy musiała
                    lezeć to na pewno dowiedziała się by o tym od swojego lekarza a nie od Was
                    diagnostów na odległość.
                • no-comments nie wytrzymam.... 29.07.07, 11:08
                  Gość portalu: odwołujący się napisał(a):

                  > Gdybym był egzaminatorem to od razu bym Cię oblał za to że narażasz życie
                  nienarodzonego dziecka .

                  Żałosny jesteś Odwołujący wiesz:/ Uważasz, że zdawanie w 8 miesiącu ciąży kiedy
                  NIE MASZ i NIGDY NIE BĘDZIESZ miał pojęcia o tym co to oznacza być w ciąży nawet
                  gdybś byl z zawodu połoznym (w co wątpie) albo aystował przy porodzie trójki
                  swoich dzieci - że zdawanie w ciązy jet mniej odpowiedzialne na przykłąd od
                  pójścia na egzamin na kacu, gdzie parafrazując Twoje słowa z jednego
                  wczesniejszego postu (że dla autkorki wątku wazniejsze jest prawko od zdrowia
                  dziecka) - impreza jest wazniejsza od bezpieczeńśtwa na drodze Twojego,
                  egzaminatora i innych użytkowników drogi??

                  Majka - i co z tego, że po zdaniu egzaminu będzie jeszcze w ciązy jeździć sama -
                  po pierwsze skąd wiesz, że sama - może z mężem, może z teściową, po postach
                  autorki wątku nie wydaje się byc osobą nierozsądną, ale Ty zapewne wiesz lepiej.
                  Poza tym urodzenie dziecka to nie jest wbrew temu co sądzi Odwołujący - hop siup
                  i dziecko lezy na podłodze (chyba się naoglądaliście za dużo amerykańskich
                  filmów), nawet jeśli Marta będzie jeździć sama jeszcze w ciązy - jeśli tylko
                  poczuje, że zaraz odejdą jej wody -zawsze może sie zatrzymać (od tego są
                  pobocza, chodniki, zatoczki autobusowe i awaryjne światla), zadzwonić do mężą,
                  wezwać karetkę. Poród i ciąża to nie są choroby - nie dostajesz nagłego wstrząsu
                  anafilaktycznego, zawalu, udaru - ani żadnej rzeczy, która wiąże się z nagłą
                  utratą możliwości reakcji na daną sytuację i utratę kontroli nad pojazdem!! Poza
                  tym niektóe kobiety w ciązy czują się zdecydowanie lepiej w późniejszych
                  miesiącach niż na początku i po stokroć lepiej przed niż po urodzeniu dziecka,
                  którym trzeba się opiekować 24 h/ na dobę. Marta jest dorosła i jesli twierdzi,
                  że czuje się na tyle dobrze, żeby zdawać egzamin - to nie ma powodu, zeby jej
                  nie wierzyć, a gdyby się czuła źle podczas egzaminu - w każdej chwili może
                  zrezygnować. A jeśli dodatkowo jest pewna swoich umiejętności kierowcy to nie
                  widze też powodu, żeby musiała się przesadnie stresować na egzaminie. Myślę, że
                  słuchanie bzdurnych komentarzy ludzi, którzy wiedzą lepiej co jej wolno a co
                  nie, wiedzą lepiej jak się powinna czuć i jeżdzenie z małym dzieckiem
                  zasyfionymi autobusami, gdzie każdy się odwraca do Ciebie plecami i nikt nie
                  ustąpi miejsca i nie pomoże wynieść wózka z autobusu - jest bardziej stresujące
                  niż jedna godzina egzaminu (nawet pańśtwowego).

                  Marta - trzymam za Ciebie kciuki, i za dzidziusia:) i nie mów kiedy masz egzamin
                  bo jeśli podwinie Ci się noga to co po niektózy tu na forum będą mieli używanie.

                  Pozdrawiam
                  • Gość: Majka Re: nie wytrzymam.... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.07.07, 11:29
                    "Marta - trzymam za Ciebie kciuki, i za dzidziusia:) i nie mów kiedy masz
                    egzamin bo jeśli podwinie Ci się noga to co po niektózy tu na forum będą mieli
                    używanie"

                    Twoja szklana kula zawodzi. Nawet mi do glowy nie przyszlo,aby w raze nie
                    zdania przez Nia egzaminu, mscici sie...bo "wiedzialam lepiej".

                    "ale Ty zapewne wiesz lepiej"
                    Nie nie wiem lepiej. Moze to Ty wlasnie uwazasz sie za wsszystko wiedzaca;P
                    • Gość: odwołujący się Re: nie wytrzymam.... IP: *.aster.pl 29.07.07, 15:10
                      Niepotrzebnie udzielałem się , zrobisz co zechcesz bo zdawanie w ciąży nie jest zabronione chociaż dyskusja na ten temat rozgorzała i są przeciwnicy.
                      Troche czuje się zdyskryminowany że tylko kobiety pytasz o zdanie , bo egzaminatorami w większości są mężczyźni.
                      Wątpie żebyś sobie odpuściła ten egzamin ,mimo że jest troche ryzyka .
                      Życze powodzenia .
                      Niech martwi się egzaminator na którego trafisz.
                      • Gość: aga Re: nie wytrzymam.... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.07.07, 16:08
                        ze wzgledu na bezpieczenstwo Twoje i dziecka oraz komfort psychiczny ten pomysl
                        wydaje mi sie niedorzeczny i nieodpowiedzialny skoro to juz 8-my miesiac. Ale
                        jak napisal przedmowca zakazu nie ma. I mimo ze jestem kobieta to musze
                        przyznac ze troche mnie zastanawia gdzie jest w tym wszystkim Tata dziecka bo
                        wydawaloby sie ze powinien wybic Ci z glowy taki pomysl w tym momencie. Nie z
                        zasady oczywiscie ale w trosce o Twoje bezpieczenstwo.

                        Oczywiscie zycze Ci powodzenia na egzaminie i mam nadzieje, ze nie bedziesz
                        zalowala decyzji jakokolwiek ona bedzie.

                        Pozdrawiam!
                        • marta.mokry Re: nie wytrzymam.... 29.07.07, 16:57
                          Napisalam juz, ze Ojciec dzidzi, czyli moj mąz jest jak najbardziej za moim
                          zdawaniem teraz,a nie po porodzie.
                          Po pierwsze,jezdzil ze mna na jazdach doszkalajacych i wie, jak mi idzie.
                          Po drugie chce, zeby po porodzie bylo latwiej, mi i dziecku, ktorego nie bede
                          wozic smierdzacym autobusem.
                          Po trzecie, oboje chcemy pewnej niezaleznosci od siebie, tzn : jak bede musiala
                          cos zalatwic a on bedzie w pracy, to nie bede musiala czekac az przyjedzie i
                          tez nie bede go sciagac z pracy na szybko.
                          Po czwarte milo uzgodnilismy, ze bede odwiedzac go z malenstwem w biurze :))
                          Po piate, moj maz wie,jak kazdy czlowiek, ze na egzaminie jedzie ze mna
                          egzaminator, ktory w razie czego moze odpowiednio zareagowac, np pomoc.
                          Po szoste, nie rodzi sie w 5 minut, poza tym ten egzamin wogole mnie nie
                          stresuje, wiec czemu mialabym zaczac wczesniej rodzic???
                          Po siodme, BYLAM U LEKARZA I ON NIE WIDZI ZADNYCH PRZECIWSKAZAN, WSZYSTKO JEST
                          W PORZADKU!!!!!!!!!!!
                          Dlaczego wiec mialabym rezygnowac???
                          • patrycja.ros Re: nie wytrzymam.... 29.07.07, 18:27
                            Witaj Marto!!
                            Od jakiegoś czasu śledzę Twój wątek i przyznam się ,że nie myślałam, iż zrobi
                            się z niego tak nieprzyjemna dyskusja!!! Stwierdziłam,że nie powinnam się
                            wypowiadać skoro nigdy nie byłam w ciąży, a tym bardziej nie zdawałam egzaminu
                            na prawo jazdy będąc w ciąży.Ale zmieniłam zdanie - popieram Twoją decyzję o
                            przystąpieniu do egzaminu - skoro własny mąż Cię namawia a sądzę ,że chce dla
                            was jak najlepiej, i sama czujesz się na siłach i jeszcze zasięgnęłaś opinii
                            lekarza.
                            Niestety forum jest pełne ludzi nieżyczliwych i pałających jakąś dziwną chęcią
                            poirytowania innych.
                            Życzę Ci spokojnego i mało stresującego egzaminatora a przede wszystkim zdanego
                            egzaminu.Po urodzeniu maleństwa prawko będzie bardzo przydatne.Trzymajcie się :)
                            Pozdrawiam :)))
                            • marta.mokry :))))))) 29.07.07, 18:33
                              Dzieki Patrycja, i dzieki wszystkim za mile slowa. Wiem, ze nie kazdy musi miec
                              takie same zdania, jednak niektorzy nie rozumieja, ze mozna zrobic inaczej niz
                              oni napisza. Pomimo wszystko pozdrawiam...
                              • elia_kazan egazamin 30.07.07, 23:17
                                z punku widzenia egzaminatora, to to, czy jestes w ciąży nie sprawia róznicy.
                                Tylko jest bardziej przykro, gdy należy Cie oblać.
                                • Gość: monia Re: egazamin IP: *.89-161.tel.tkb.net.pl 31.07.07, 17:39
                                  ale się usmiałam haha głupota niektórych piszących tu osób przebija wszystko,
                                  szczególnie tych, co piszą, że ktoś chce iść na egzamin w ciąży żeby
                                  wykorzystać swój stan...czemu kochani nie posuniecie sie jeszcze dalej i nie
                                  napiszecie,że koleżanka na pewno zaszła w ciązę po to tylko aby iść właśnie w
                                  ciąży na egzamin na prawko haha Ci wszyscy co piszą,że można iść na egzamin po
                                  porodzie to widać,że nie mają dzieci..czemu???bo po porodzie tak szybko się nie
                                  pojdzie na egzamin z wielu powodów- po pierwsze kilka tygodni kobieta dochodzi
                                  do siebie, a po drugie mając noworodka w domu ciężko jest wygospodarować kilka
                                  godzin na egzamin..dlatego pani Marto głowa do góry i na egzamin,szczególnie
                                  jeśli czuje się Pani dobrze i na siłach...
                                  • ewosia Re: egazamin 31.07.07, 18:18
                                    Ludzie, ciąża to stan fizjologiczny, to nie jest jakaś straszliwa choroba.
                                    Ponadto, jak już napisali, tacy co wiedzą (właściwie takie) poród to w zasadzie
                                    proces kilkugodzinny, czasem kilkunastogodzinny. Pierwsza faza przebiega
                                    spokojnie i nie jest tak dramatyczna jak w tych durnych amerykanskich filmach -
                                    kobieta łapie się za brzuch, uginają jej się nogi w kolanach i łapie kurczowo
                                    męża za dowolną część garderoby.
                                    Gdyby ciąża była jakimś piekielnym zagrożeniem - zabroniliby podchodzić w ciąży
                                    do egzaminu.
                                    Ktoś nawet powiedział, że na miejscu egzaminatora oblałby za stwarzanie
                                    zagrożenia dziecka, zdaje się Odwołujący się - egzaminator ma wypisane w
                                    rozporządzeniu za co może oblać - nic nie ma o ciąży. Przestańcie dziewczynę
                                    stresować.
                                    Marta - spróbuj, jak dasz radę, to będziesz miała prawo jazdy, jak nie to
                                    trzeba będzie powozić dziecko autobusem. Powodzenia. i się nie denerwuj.
                              • Gość: natalia Re: :))))))) IP: *.aster.pl 02.08.07, 08:56
                                Ta dyskusja tutaj jest bez sensu zwłaszcza ,że wypowidają sie tu niektórzy
                                bardzo ograniczenieni,niedoswiadczeni ludzie jak jakas tam Majka czy Panienka z
                                Okienka czy inni..
                                Marta życze sukcesów z egzaminem a potem radosci z wożenia maluszka samochodem.
                                Pozdrawiam.
                                • Gość: Gosiak Re: :))))))) IP: *.tvk.torun.pl 03.08.07, 12:44
                                  Ja mam 2-letniego synka i teraz robie prawko i przyznam ze nie jest łatwo
                                  Mały urwiś. Non-stop trzeba za nim ganiać, mieć oczy dookoła głowy
                                  Z rozrzewnieniem wspominam gdy był niemowlakiem
                                  Nie ma się co zastanawiać Jak juz dziewczyna kurs zaczęła i ciąza nie jest
                                  zagrozona to niech uwieńczy to prawkiem
                                  Kobiety nie tylko muszą gotować i zajmować się dziećmi, dzisiejsze czasy to
                                  narzucają. Prawko to nie tylko wygoda matki ale także również korzyść dla
                                  dziecka, bo zadowolona matka => zadowolone dziecko i vice versa
                              • Gość: p Re: :))))))) IP: *.wro.vectranet.pl 05.08.07, 19:45
                                wszystko i tak zależy od Twojego samopoczucia, przygotowania i opanowania stresu
                • Gość: natalia Re: OK.Czyli... IP: *.aster.pl 02.08.07, 08:39
                  Gdybym był egzaminatorem to od razu bym Cię oblał za to że narażasz życie
                  nienarodzonego dziecka .
                  Poza tym kobiety które jeżdżą autem podczas ciąży mają prawo jazdy i potrafią
                  bezpiecznie się poruszać po drogach bo zdały
                  egzamin.
                  Jeszcze nie zdałaś egzaminu i pchanie się tam na siłę jest naprawde ryzykowne
                  bo niewiadomo jak wybrniesz z trudnych sytuacji.
                  Zachowujesz się jakbyś na 100% miała zdać egzamin , a przecież to się tylko
                  takie łatwe wydaje i zdaje srednio 30% egzaminowanych.

                  Egzaminator może wybierze mniej niebezpieczne trasy ze względu na ciążę.
                  Zastanawiam się czemu wcześniej nie podeszłaś do egzaminu na prawo jazdy ?
                  I dlaczego teraz gdy jesteś w zaawansowanej ciąży dopiero zdecydowałaś się.

                  A ty linia jak nie rodziłaś to cicho siedź bo może nawet ja mam większe
                  doświadczenie w tej dziedzinie od ciebie LOL


                  Koleś Ty masz pojecie gdzie koń ma uszy! i nic wiecęj, po co w ogóle sie tu
                  wypowiadasz. Lepiej weź się za analize własnego życia co i kiedy i dlaczego
                  robiłeś!
                  • Gość: Kasia Re: OK.Czyli... IP: 82.177.111.* 02.08.07, 09:34
                    > Gdybym był egzaminatorem to od razu bym Cię oblał za to że narażasz życie
                    > nienarodzonego dziecka

                    Myśląc w ten sposób trzeba by oblać 100% zdających za narażanie życia
                    egzaminatora i swojego. Ludzie nie bądźmy śmieszni!
                    • Gość: odwołujący się Re: OK.Czyli... IP: *.aster.pl 02.08.07, 14:20
                      Ale te osoby dobrowolnie zgadzają się narażać swoje życie na egzaminie.
                      Dziecko nie może nic powiedzieć chociaż żyje w łonie matki i serduszko zaczeło pukać ;)
                      • Gość: natalia Re: OK.Czyli... IP: *.aster.pl 02.08.07, 19:19
                        Ale te osoby dobrowolnie zgadzają się narażać swoje życie na egzaminie.
                        Dziecko nie może nic powiedzieć chociaż żyje w łonie matki i serduszko zaczeło
                        pukać ;)


                        Gdyby kazdy myslał wsiadajac do samochodu ,że naraza swoje zycie to chyba
                        wiekszość ludzi zrezygnowałaby z jazdy.
                      • Gość: Kasia Re: OK.Czyli... IP: 82.177.111.* 03.08.07, 09:34
                        > Ale te osoby dobrowolnie zgadzają się narażać swoje życie na egzaminie.
                        > Dziecko nie może nic powiedzieć chociaż żyje w łonie matki i serduszko zaczeł
                        > o pukać ;)

                        To jak dziecko będzie miało lat 3, 5 czy 7 to też nie będziesz woził go
                        samochodem, bo narażasz w ten sposób jego życie? I będziesz czekał do momentu,
                        kiedy osiagnie świadomość zagrożenia życia wsiadając do samochodu? LOL!!!!!!
                  • linia.frontu Re: OK.Czyli... 03.08.07, 09:02
                    Gość portalu: natalia napisał(a):

                    > A ty linia jak nie rodziłaś to cicho siedź bo może nawet ja mam większe
                    > doświadczenie w tej dziedzinie od ciebie LOL

                    Czyżby empiryczne? Sądząc z Twojej wypowiedzi, niewielkie masz pojęcie o
                    prosesie rodzenia. Sądząc z Twoich innych wypowiedzi, o odpowiedzialności nie
                    masz najmniejszego pojęcia, więc nie rób z siebie moralisty.

                    Marta, w zasadzie podczas okresu też nie powinnyśmy zdawać. Sama wiesz, jak
                    podle sie wtedy człowiek czuje, stanowi więc zagrożenie na drodze - większe,
                    niż po całonocnej imprezie i z kacem. A napiecie przedmiesiączkowe? Obawiam
                    się, że nasza fizjologia w ogóle wyklucza robienie prawa jazdy... ;)
                    • Gość: natalia Re: OK.Czyli...do Linii Frontu! IP: *.aster.pl 03.08.07, 11:34
                      Gość portalu: natalia napisał(a): TO NIE JA NAPISALAM

                      > A ty linia jak nie rodziłaś to cicho siedź bo może nawet ja mam większe
                      > doświadczenie w tej dziedzinie od ciebie LOL

                      Linio pomyliłas sie i zacytowałaś nie moje słowa, ja bym do Ciebie tak nie
                      napisała. Te słowa były w poście odwołujacego ,które ja potem w swoim
                      zacytowałam na koniec wstawiając swój komentarz.
                    • memphis90 Re: OK.Czyli... 03.08.07, 13:03
                      Ja bym zakazała zdawania egzaminów (ba, wsiadania do samochodu nawet w roli
                      pasażera), picia alkoholu, przyjmowania jakichkolwiek leków, stresowania się
                      itd. wszystkim kobietom w drugiej fazie cyklu. Bo może nieświadomie noszą już
                      potomka i tenże potomek nie życzy sobie jeździć samochodem lub imprezować;)
                      Pomyslcie, jakie zagrożenie dla zycia potencjalnie poczętego stwarzamy, pijac
                      dzień przed spodziewaną miesiaczką lampkę wina...
    • wellla a ja trzymam za Ciebie kciuki :) 02.08.07, 15:54
      Nie denerwuj sie tymi komentarzami. ZDASZ I JUZ!
      życzę Ci powodzenia na egazaminie. I uwierz mi że egzamin na prawo jazdy to nic
      w porównaniu z tym co Cię czeka później z dzieckiem :) ale to są same miłe i
      wspaniałe "kłopociki". Napisz czy zdałaś...
      • Gość: Urszulankq Re: a ja trzymam za Ciebie kciuki :) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.08.07, 16:18
        Tylko pytanie: d;aczego ona akurat traz zdecydowala sie zdawac na prawko, a nie
        np. 3-4 mies temu?
        Zda, bo jest w ciąży,haha
        • Gość: natalia Re: a ja trzymam za Ciebie kciuki :) IP: *.aster.pl 02.08.07, 18:47
          Tylko pytanie: d;aczego ona akurat traz zdecydowala sie zdawac na prawko, a nie
          np. 3-4 mies temu?
          Zda, bo jest w ciąży,haha

          Ha , ha co za durne pytanie i stwierdzenie. Jest w ciąży bo chce miec dziecko a
          zdaje egzamin bo chce mieć prawo jazdy.Proste chyba.
          • Gość: U. Natalijo czytaj ze zrozumieniem IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.08.07, 18:51
            Durny jest Twoj komentarz, ha ha ha.

            Pytam sie po raz kolejny dlaczego zdecydowala sie akurat teraz zdawac egzamin
            na prawko a nie wczesniej....
            Jesli nadal natalijo nie zrozumiesz pytania...napisze w sposob prostszy i
            drukowanymi literami. Moze nie dowidzisz;P
            • Gość: natalia Re: Natalijo czytaj ze zrozumieniem IP: *.aster.pl 02.08.07, 18:57
              Nie chce mi się czytac twoich wypowiedzi nawet wytłuszczonym drukiem.Prześledź
              posty to bedziesz znała odpowiedź na swoje pytanie (albo rusz troche głowa) a
              po za tym Marta zdaje teraz bo widocznie tak wyszło ,że wczesniej nie
              mogła.Raczej trudno zaplanować datę egzaminu zaczynając kurs na prawo jazdy,
              jednym udaje sie w ciągu kilku m-cy innym rok a innym dwa lata.
              • Gość: U. Re: Natalijo czytaj ze zrozumieniem IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.08.07, 19:03
                "albo rusz troche głowa"
                w prawo czy w lewo???
                w przod i w tyl nie da rady...nie mam choroby sierocej;P

                "Raczej trudno zaplanować datę egzaminu zaczynając kurs na prawo jazdy, "
                Mozna bardzo latwo...To w takim razie "ZACHCIALO JEJ SIE" prawka kiedy byla juz
                w 5 mies ciazy...a dlaczego nie wczesniej?

                Bo by nie zdala..a w tym momencie moze zdac, bo egzaminator bedzie jej wybieral
                najprostsze trasy, aby jej nie meczyc. Przeciez to 8-y miesiac!!!!!!!

                Glupota ludzka nie zna granic.

                • Gość: natalia Re: Natalijo czytaj ze zrozumieniem IP: *.aster.pl 02.08.07, 19:15
                  Głupota ludzka zna granic ale u Ciebie. Może jak sama bedziesz spodziewać sie
                  dziecka to zmądrzejesz.
                  W zadnym poscie nikt nie twierdzil ,że ciaża jest taryfa ulgowa, na
                  egzaminatorach nie robi to wrazenia.
                  • Gość: U. Re: Natalijo czytaj ze zrozumieniem IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.08.07, 19:24
                    Nie ma to jak odwracac kota ogonem. Brawo. Na wiecej cie kolezanko nie stac?
                    Dlaczego jest tak, ze jak ktos ma odmienne zdanie od razu musi byc zrownany z
                    blotem?

                    " Może jak sama bedziesz spodziewać sie dziecka to zmądrzejesz."
                    Ty raczej nie zmadrzalas, wiec nie wiem czy to takie oczywiste.

                    Ja uwazam tak, Ty inaczej. Uszanuj to i nie probuj na sile sprawic aby ktos
                    zdanie zmienil. W tym wypadsku to ci sie nie uda. Nie masz daru przekonywania i
                    tyle//
                    • Gość: natalia Re: Natalijo czytaj ze zrozumieniem IP: *.aster.pl 02.08.07, 21:49
                      Biedna, zakompleksiona dziewczynka...zrównana z błotem.
                      • Gość: U. Glowa do gory Natalijo;P IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.08.07, 22:00
                        Jesli taka jestes to wspolczuje, ale glowa do gory:)
                    • marta.mokry Pani U, nie oceniaj.... 02.08.07, 22:00
                      A kto, Pani U, dal Ci prawo oceniania mnie. Nie wiesz co spowodowalo, ze akurat
                      teraz zdaje a nie wczesniej. I ciaza nie jest dla mnie taryfa ulgowa do zdania.
                      Chce zdac bo umiem jezdzic a nie ze wzgledu na brzuch. Nie jestem nienormalna,
                      zeby narazac swoje dziecko na jazde z mama, ktora nie umie jezdzic bo to sie
                      moze skonczyc tragicznie a wlasnie to mi zarzucasz.Ale widac kazdy ocenia
                      kazdego po sobie,,,,
                      • Gość: Urszulankq Re: Pani U, nie oceniaj.... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.08.07, 22:13
                        Wiec powiedz mi Marto dlaczego akruat teraz a nie wczesniej?

                        "Ale widac kazdy ocenia kazdego po sobie,,,,"
                        W wydawaniu takich osądow mozesz sie grubo pomylic:)
                        • Gość: Iska Re: Pani U, nie oceniaj.... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.08.07, 22:28
                          A tak wlasciwie to co Cie obchodzi to dlaczego akurat Marta teraz zdaje???To
                          jej prywatna sprawa i nie masz tu nic do szukania!!!
                          • Gość: U. Re: Pani U, nie oceniaj.... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.08.07, 22:31
                            Kochanie to jest forum (tak na wszeslki wypadek pisze, bo chyba nie zauwazylas)
                            i kazdy ma prawo wyrazic swoje zdanie, dowiedziec sie czegos itd.
                            Interesuje mnie, i to moja "prywatna sprawa i nie masz tu nic do szukania!!!"

                            • Gość: Iska Re: Pani U, nie oceniaj.... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.08.07, 22:37
                              Jedno Ci powiem idz sie leczyc bo chyba masz jakies braki intelektualne.Jesli
                              interesuja Cie prywatne sprawy innych to chyba powinnas zmienic forum.To jest
                              forum dotyczace prawa jazdy(chyba czytac nie umiesz do konca)a nie sytuacji
                              zyciowych czy problemow.
                              • Gość: U. Re: Pani U, nie oceniaj.... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.08.07, 22:41
                                Kochanie a gdzie ja sie pytalam o "sytuacje zyciowe czy problemy."
                                Czy Ty naprawde nie potrafisz czytac?Moze nie ja mam braki intelektualne lecz
                                TY, byc moze to twoj kompleks nie moj:). Jakos nie zauwazylam tego co mi
                                zarzucasz wyzej:). Coz..Ty wiesz lepiej, hahhaha.

                                Wlasnie to jest forum prawo jazdy, ciesze sie ze zauwazylas. Szkoda ze nie
                                stosujesz sie sama do tego co zarzucasz innym.

                                Urszulanq
                                • Gość: Iska Re: Pani U, nie oceniaj.... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.08.07, 22:48
                                  Ojojjjjjj widze ze masz zaniki pamieci...albo rozdwojenie jazni...idz
                                  szybciutko do lekarza zanim rozwinie sie z tego cos powazniejszego hahahahaha A
                                  kto pytal dlaczego Ona nie zdawala predzej?to chyba nie dotyczy tematu tego
                                  watku?No raczej Ty sie uwazasz za wszystkowiedzaca skoro twierdzisz ze
                                  podchodzi do egzaminu wlasnie teraz bo mysli ze egzaminator sie nad nia zlituje.
                                  • Gość: U. Re: Pani U, nie oceniaj.... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.08.07, 22:56
                                    Wybacz kochanie ale pytanie sie o to dlaczego predzej nie zdawala to nie jest
                                    wnikanie w jej sprawy prywatne...Oczywiscie, ze dotyczy. 8 mies to praktycznie
                                    termin porodu, stad tez moje pytanie.

                                    "Ojojjjjjj widze ze masz zaniki pamieci...albo rozdwojenie jazni...idz
                                    > szybciutko do lekarza zanim rozwinie sie z tego cos powazniejszego hahahahaha"
                                    No to teraz posmiejemy sie razem. Wrzuc na luuuzik, bo szybciej sie
                                    wykonczysz;) hahah.


                                    Powiem Tobie tak Iska, wtracasz sie tam gdzi nie powinnas, nie pozwalasz
                                    wyrazic wlasnego zdania, krytykujesz, ale innym krytykowac nie pozwalasz. Poza
                                    tym nie wiem czy nie zauwazylas (tak strasznie tego bronisz,hehe) wnikasz w
                                    sfere psychiczna, a co za tym idzie prywatna kochanie-->"rzodwojenie
                                    jazdni" "zaniki pamieci". Hahah. Sama kochanie sie w tym gubisz.
                                    No ale wstyd sie przyznac, ze popelnilo sie gafe, nie?


                                    Aha, zapytam sie jeszcze: czy pytanie dotyczace tego d;aczego wczesniej nie
                                    zdawala odnosilo sie do Ciebie? Czy bylo skierowane do ciebie?
                                    NIE, wiec nie wtracaj sie. No chyba ze lubisz sie klocic.

                                    U.
                                    • marta.mokry Re: Pani U, nie oceniaj.... 02.08.07, 23:09

                                      KOBIETO, ZAMKNIJ SIE JUZ I NAUCZ SIE CZYTAC
                                      A kto, Pani U, dal Ci prawo oceniania mnie. Nie wiesz co spowodowalo, ze akurat
                                      teraz zdaje a nie wczesniej. I ciaza nie jest dla mnie taryfa ulgowa do zdania.
                                      Chce zdac bo umiem jezdzic a nie ze wzgledu na brzuch. Nie jestem nienormalna,
                                      zeby narazac swoje dziecko na jazde z mama, ktora nie umie jezdzic bo to sie
                                      moze skonczyc tragicznie a wlasnie to mi zarzucasz.Ale widac kazdy ocenia
                                      kazdego po sobie,,,,
                                      A TO, DLACZEGO ZDAJE DOPIERO TERAZ NIE POWINNO CIE INTERESOWAC. ZAJMIJ SIE
                                      LEPIEJ SWOJA GLUPOTA. NIKT NIC NIE MOZE NAPISAC BO TY NA TA OSOBE SKACZESZ. NIE
                                      JESTES TU WYROCZNIA WIEC IDZ TAM GDZIE CIE CHCA.

                                      • Gość: Iska Re: Pani U, nie oceniaj.... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.08.07, 23:17
                                        Sloneczko(skoro juz tak sobie ladnie piszemy) wtracam sie bo akurat mam tu duzo
                                        do powiedzenia.Bylam w ciazy urodzilam dziecko i wiem ze prawko jest bardzo
                                        przydatne przy malenstwie.Wiem tez ze porod trwa dlugo i zaczyna sie bardzo
                                        lagodnie wiec napewno Marta nie spowoduje wypadku bo nagle dostanie nieziemsko
                                        bolesnych skurczy.Takze moze Ty w koncu zamilkniesz skoro nie masz o tym
                                        zielonego pojecia i sprawia Ci satysfakcje ocenianie innych.
                                        • Gość: U. Re: Pani U, nie oceniaj.... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.08.07, 23:20
                                          "Takze moze Ty w koncu zamilkniesz skoro nie masz o tym zielonego pojecia i
                                          sprawia Ci satysfakcje ocenianie innych."

                                          Wiesz to nie moj problem, ze denerwuje cie zdanie innej osoby, ktore jest
                                          sprzeczne z Twoim. Ja Twoje szanuje, wiec Ty kochanie uszanuj moje.
                                        • Gość: Iska Re: Pani U, nie oceniaj.... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.08.07, 23:21
                                          A wtracilam sie tak samo jak Ty.Poza tym Twoje glupie posty az sie prosza o
                                          odpowiedz...
                                          • Gość: Iska Re: Pani U, nie oceniaj.... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.08.07, 23:25
                                            Re: a ja trzymam za Ciebie kciuki :) IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl
                                            Gość: Urszulankq 02.08.07, 16:18 + odpowiedz


                                            Tylko pytanie: d;aczego ona akurat traz zdecydowala sie zdawac na prawko, a nie
                                            np. 3-4 mies temu?
                                            Zda, bo jest w ciąży,haha



                                            No wlasnie to mnie najbardziej zdenerwowalo i tylko o to poszlo...
                                            • Gość: U. Re: Pani U, nie oceniaj.... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.08.07, 23:26
                                              Iska,wiec powinnas pic jakas melise. Wyrzywasz sie na mnie za wlasne
                                              niepowodzenia?

                                              Skoncz juz z tym i przestan udawac śp. Matke Terese z Kalkuty.
                                          • Gość: U. Pani I, nie oceniaj....hahah IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.08.07, 23:25
                                            Zasatanawia mnie jedna rzecz, dlaczego TY mozesz oceniac innych, a druga osoba
                                            nie ma tego prawa w stosunku do ciebie?
                                            Pomysl nad ty dziubasku-bobasku:)
                                            • Gość: Iska Re: Pani I, nie oceniaj....hahah IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 02.08.07, 23:27