Dodaj do ulubionych

Suwałki - nie zdałem :-(

26.10.08, 14:08
Na 20 minucie egzaminatorka kazała mi zawrócić na najbliższym
mozliwym skrzyżowaniu to chciałem z pasa prawego na lewy się
wcisnąć, lewy pas zapchany, nigdy takiego ruchu nie widziałem, a nie
chciałem przejechac tego skrzyzowania bo by mnie oblała, to ja
leciutko przyspieszam, nieco się wciskam przed ordynarnego transita
na litewskich numerach co mnie wpuszczał-nie wpuszczał, a ta
szarpneła za kierownicę krzyczy ,,tak się nie robi! egzamin
przerywamy!'' i kazała na stacji benzynowej zaparkować aby się
przesiąść X-(

A tak na to liczyłem że zdam za pierwszym razem... A teraz nastepny
egzamin za prawie miesiąc, a wtedy to już może być próbna matura,
śnieg, mróz, gołoledź, może być wredny, złośliwy egzaminator, może
się trafić taka sama beznadziejna sytuacja bez wyjścia... Wiem że to
dopiero pierwszy egzamin i nie nalezy się poddawać, ale ciągle o tym
myślę, człowieka takie zwątpienie ogarnia...

Trudno jakoś to będzie... Szkoda tylko że 2 stówy i miesiąc do tyłu,
nie mówiąc o nerwach, bo nerwów najbardziej mi szkoda...
Obserwuj wątek
    • blue_magda19744 Re: Suwałki - nie zdałem :-( 26.10.08, 20:50
      A może będzie słoneczna pogoda,trafi się fajny egzaminator i nie będzie
      beznadziejnej sytuacji na drodze.Najbardziej porażka boli za pierwszym
      razem,później człowiek się już przyzwyczaja.Najważniejsze to się nie
      poddawać.Każdy chciałby zdać za pierwszym razem.Ale nie liczni mają takie
      szczęście.Głowa do góry.Na nie zdanym egzaminie świat się nie kończy.Powodzenia:)
      • nioma Re: Suwałki - nie zdałem :-( 26.10.08, 21:03
        na najblizszym mozliwym to nie znaczy na pierwszym ktore bedzie a na
        pierwszym na ktorym sie da
        • Gość: gość Re: Suwałki - nie zdałem :-( IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 27.10.08, 16:52
          Dokładnie tak!
    • matt.urzysta wiem wiem... :) 30.10.08, 14:49
      Tylko to trochę flustrujące jak widzę znajomych na miescie,
      siedzących za kierownicą i machających mi na powitanie, zazdrość
      człowieka łapie że oni mogą a ja nie ;/ sporo moich znajomych zdało
      za 1szym razem toteż i ja liczyłem na to że i mi się powiedzie...
      Eee tam jak nie za 1szym to za 2gim zdam i już, najwyżej wyćwiczę
      sobie cierpliwość, charakter i nerwy dzięki tej potyczce :P
      • nioma Re: wiem wiem... :) 30.10.08, 14:53
        dokladnie tak
        potrenuj jeszcze, wyluzuj i bedzie dobrze
        • matt.urzysta Re: wiem wiem... :) 31.10.08, 20:27
          ale jak sobie pomyslę że znów mnie czeka pokazywanie płynów,
          świateł, ten cudowny łuk, no i jazdaaa... Przez 40 minut można tyle
          błędów narobić, można znów komuś zajechać drogę, neumiejętnie
          zaparkować, nie przepuścić pieszego... Najlepiej będzie jak zapomnę
          świateł :P Nie no musi być dobrze no! i bedzie! :)
          • Gość: ola Re: wiem wiem... :) IP: *.static.akk.net.pl 31.10.08, 21:14
            też tak myslałam do srody ....ale jednak mozna to wszystko pokonać ,
            dasz rade!
      • kitek_maly Re: wiem wiem... :) 31.10.08, 20:38

        > trochę flustrujące

        Co to jest flustracja?
        Nie używaj słów, których nie znasz. :-)
        • aniamamamarty Re: wiem wiem... :) 18.11.08, 00:06
          no to nie wybieraj ordynarnych, po czym de facto wnosisz ze on był
          ordynarny ??
    • nika.7 Re: Suwałki - nie zdałem :-( 08.11.08, 19:50
      która Pani Cie egzaminowała?
      Pani Iwona czy Pani Justyna?

      Ja również niedawno zdawałam w Suwałkach i niestety nie udało się :(
      I tak samo jak Ty miałam egzamin przeprowadzany przez kobietę, ale nie
      zdałam->niedomknięte drzwi.
      Ty miałeś przynajmniej okazje zrobić łuk, górkę i trochę po mieście pośmigać, a
      ja nawet tego nie :(
      • matt.urzysta Re: Suwałki - nie zdałem :-( 17.11.08, 20:10
        u posiadaczki blond-włosów p. Iwony ;) ciemnowłosa p. Justyna to by
        mnie pewnie przez plac nie przepuściła ;P jesli ją miałaś to
        współczuję, bo trafiłas chyba na najbardziej srogą żyletę w
        Suwalskim WORDzie...
        • nika.7 Re: Suwałki - nie zdałem :-( 18.11.08, 09:24
          niestety trafiłam do pani Justyny :(
          mam nadzieję, że za tydzień będzie mnie egzaminowała inna osoba ;)
          a dziś życzę Ci powodzenia, czekam na dobre wiadomości i relacje z egzaminu:D
          trzymam kciuki:D
          • matt.urzysta Re: Suwałki - nie zdałem :-( 22.11.08, 12:10
            no to powodzenia życzę :) już ja mi się udało to teraz chyba każdego
            przepuszczą :P a poza tym u mnie grupie zdałem tylko ja i pani,
            której udało się zdać egzamin dopiero za... 10 razem :P takze trzeba
            wierzyć w siebie i być wytrwałym. Powodzenia :)
            • nika.7 Re: Suwałki - nie zdałem :-( 22.11.08, 17:38
              nie dziękuję ;)
              a co do tej wytrwałości to może być ciężko...
              z kim miałeś egzamin? jaka była atmosfera? jaką miałeś trasę?
              chciała bym wiedzieć jak najwięcej, bo dzień grozy zbliża się wielkimi krokami i
              już panikuję :(
              • matt.urzysta Bedzie dobrze :) 25.11.08, 13:58
                Byłem ostatni na liscie. Jak już wspominałem jeździłem z panem
                Andrzejem Lewko, jak na niego trafisz będzie fajnie. Jeździłem 40-45
                minut, mimo iż w międzyczasie był szlaban na torach kolejowych :)
                musiałem wtedy z górki ruszyć. I co ciekawe nie miałem jazdy na te
                słynne "drzewo" na skrzyżowaniu koło pizzerii gdzie są 2 takie
                perfidne linie ciągłe, przy których nieźle trzba się nameczyć aby na
                nie nie najechać, i nie miałem też zawracania na Pułaskiego :)
                powodzenia :)
                • nika.7 Chyba jednak nie bedzie dobrze :( 20.12.08, 20:43
                  niestety oblałam już drugi raz :(
                  tym razem egzaminował mnie p.Stanisław P.
                  Oblałam w 39 min, gdy wracałam do WORDu-wymusiłam pierwszeństwo;/
                  kończy mi się cierpliwość...
                  mam ochotę się poddać...
    • matt.urzysta Jutro zdaję... 17.11.08, 20:12
      Mam nadzieję ze tym razem się uda... Oby śnieg stopniał... Ech musi
      być dobrze :)
    • Gość: tomek Re: Suwałki - nie zdałem :-( IP: *.sta.asta-net.com.pl 17.11.08, 20:51
      Zaplanuj wakacje na www.obozmotoryzacyjny.boo.pl
      • Gość: aga Re: do matturzysty IP: *.eranet.pl 17.11.08, 21:33
        Kolego śnieg ma swoje plusy ,jedziesz powolutku masz więcej czasu
        żeby pomysleć...Pamietaj dostosuj jazdę do warunków...i
        powodzenia.......i nie dziekuj.......Ja zdaję w środę też drugi raz:)
      • Gość: 3231 Re: Suwałki - nie zdałem :-( IP: *.vlan356.dengo.lubman.net.pl 17.11.08, 21:46
        Tomek, a nie możesz se z Ryśkiem jechać??? Człowieku, daj spokój,
        odczep się! Jesli nie rozumiesz, to znaczy, że nic nie warte te
        twoje "szkółki niedzielne".
    • permanentne_7_niebo Re: Suwałki - nie zdałem :-( 18.11.08, 00:19
      Nie pierwszy i nie ostatni, musisz nauczyć się z tym żyć.
      • Gość: gość Re: Suwałki - nie zdałem :-( IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 18.11.08, 07:20
        Daj znać,jak poszło.Powodzenia.
    • matt.urzysta ZDAŁEM!!!!!!!!!!! :DDDD 19.11.08, 08:15
      UDAŁO SIĘ!!! Tak się cieszę nie wierzyłem że dam radę... dzięki za
      support. Miałem pana chyba Andrzeja lewko, bardzo w porządku
      jechałem gdy był śnieg mróz... :P :)))
      • nika.7 Re: ZDAŁEM!!!!!!!!!!! :DDDD 19.11.08, 08:30
        moje gratulacje :D
        jednak śnieg i mróz nie są takie straszne i przynoszą szczęście ;)
        • Gość: aga Re: ZDAŁEM!!!!!!!!!!! :DDDD IP: *.eranet.pl 19.11.08, 08:44
          Gratuluję..........super.......i powodzenia na drodze...Każdy dzień
          za kółkiem to egzamin...
        • matt.urzysta wręcz pomogło :P 22.11.08, 12:07
          było ślisko, toteż miałem pretekst by jechać wolno - 30-40 km/h więc
          jak byłem na terenie osiedla domków jednorodzinnych to się nie
          przejmowałem czy wjechałem w strefę ograniczenia prędkości do
          30km/h, i słabej dynamiki jazdy też mi zarzucić nie mozna było, bo
          były trudne warunki atmosferyczne :P dziękuję i pozdrawiam!
          • nioma Re: wręcz pomogło :P 25.11.08, 15:10
            super!
            ciesze sie bardzo i gratuluje
    • Gość: mycha1111 Re: Suwałki - nie zdałem :-( IP: 193.111.144.* 10.12.08, 15:41
      oj to dziwne, że u niego zdałeś;/ dziwny gość, strasznie;/ zdawałam u niego i
      oczywiście nie zdałam, jak go widzę na mieście to mam go ochotę ugryźć w
      kostkę;)) ale za drugim razem zdałam;)) nie pamiętam jak się nazywał, ale miał
      chyba na imię Stanisław, oj super gość, zdawać u tego pana egzamin to sama
      przyjemność. ale nic, prawko pewnie masz już odebrane, życzę szerokiej drogi;))
      ja też jestem "świeżym" kierowcą, bo od miesiąca mam prawko;)) pozdrawiam!
      • Gość: mycha1111 Re: Suwałki - nie zdałem :-( IP: 193.111.144.* 10.12.08, 15:45
        dodam oczywiście, że owszem nie zdałam ze swojej winy, ale gość był strasznie
        uparty!! i taki gbur;// no ogólnie egzamin był nie przyjemny! a za drugim
        razem.. miło wspominam, zero stresu.. zresztą jako zdająca dwa razy wiem, że ten
        stres jest tylko za pierwszym razem, za drugim poszłam tak luzacko i się udało;)
        ech, ale było minęło;)) buźka
    • mati-098 Re: Suwałki - nie zdałem :-( 04.04.20, 18:41
      Zapraszamy na jazdy doszkalające oraz kursy prawa jazdy:
      Tekst linku
    • waldemar.walc Re: Suwałki - nie zdałem :-( 14.04.20, 10:38
      Ajjj współczuje bardzo :/
    • marcin.szyler Re: Suwałki - nie zdałem :-( 17.04.20, 07:05
      ooooo jjjj ooj :/
    • marcin.szyler Re: Suwałki - nie zdałem :-( 18.04.20, 11:09
      ja zdawałem 4 razy bo za szybko jeździłem ... efekt za 4 razem jechałem bardzo wolno jakbym mial gorszy dzien i zdałem dzisiaj jeżdżę bezpiecznie
    • karli22222 Re: Suwałki - nie zdałem :-( 13.08.23, 21:44
      Zły word bo examinatory tylko aby wstawić n i zarobić
    • karli22222 Re: Suwałki - nie zdałem :-( 13.08.23, 21:48
      Kurwa w tym Wordzie celowo potrafią wmawiać komus jakieś bzdury ze nie zdał za jakąś pierdół kurwa mac do huja wafla taka cała prawda więc tylko wkurwiaja obywateli dlatego nie polecam tego wordu bo to smierdzace dranie
    • karli22222 Re: Suwałki - nie zdałem :-( 13.08.23, 21:51
      Z czystym sumieniem muszę przyznać że są tam debile EGZ może co niektórzy bo za byle pierdnięcie wmawiają komuś brednie i tylko aby powtórka examu więc te wordy to maszynka do zarabiania kasy więc nabijają obywateli w butelkę zenada nie nawidze ich
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka