rosjaiswiat1
02.09.19, 12:10
Tradycje sa swietna rzecza, jesli nie przerastaja w absurd.
Tu macie przyklad starej "tradycji:
Wiec musza oddac nam samolot,bo taka tradycja - to stara tradycja. A jaka jest nowa?
Otoz, nowa tradycja stalo 1 wrzesnia oskarzac ZSRR(Rosje) w tym, ze nazistowskie Niemcy napadli na Polske. Oczywiscie w tym dniu, zreszta jak i w kazdym innym, nie wypada wspominac (chronologia przypadkowa):
1.Uklad monachijski;
2.Niemiecko-brytyjski uklad morski;
3. Bardzo ciasna wspolprace gospodarcza niemiecko-amerykanska;
4.Bardzo aktywny wspoludzial Polski w rozbiorze Czechoslowacji;
5. Sojusznicze zobowiazania, wobec Polsk,i ze strony Francji i Wielkiej Brytanii.
Ale jak najbardziej wypada wspominac o:
1. Pakt Ribbentrop - Molotow;
2. O napasci Rosji na Gruzje w 2008 roku (chociaz oficjalnie zostalo uznano przez zachod, ze to Gruzja byla agresorem);
3. O napasci Rosji na Ukraine w 2014 roku, oczywiscie wspominac o tym, ze przy akrtywnym udziale zachodu na Ukrainie doszlo do przewrotu, a udzial wojsk rosyjskich zostal zanegowany przez NATO - nie wypada.
Co ja sam osobiscie mysle o tym, co wydarzylo sie we wrzesniu 1939 roku:
1. Zachod aktywnie wspieral Hitlera, starajac sie skierowac jego atak na ZSRR;
2.Polska po raz kolejny wykazala sie brakiem rozumu,i robila wszystko, zeby stac indykiem w
Swieto Dziekczynienia w USA;
3. Stalin wobec Polski nie mial zadnych zludzen , i postrzegal ten kraja jako wroga, ktory na kazdym kroku podkreslal swoja antyradziecka postawe (Czy dzis cos zmienilo sie, poza tym, ze zamiast antyradziecka polityke, Polska prowadzi antyrosyjska?), wiec nie mozna Stalinowi (ZSRR) zarzucac, ze zdradziecko wbil noz w plecy Polsce. Wrogowi noz zdradziecko nie wbijaja w plecy, a tylko wykorzystuja kazda okazje, zeby wroga zniszczyc. A pytania o tym, czy to jest moralne czy nie, byloby warto zadac polskim wladzom, ktore wraz z Hitlerom zajeli czesc Czechoslowacji. Jak rowniez Wielkiej Brytanii i Francji, ktore zdradzili swojego sojusznika, a tak naprawde wykorzystali, bo dobrze wiedzieli, ze droga do Moskwy dla Hitlera prowadzila przez Warszawe. Warto byloby zapytac o to i USA, ktore zachowujac neutralnosc, aktywnie wspomogali Hitlera.
I warto byloby zostanowic jeszcze nad jednym - czy gdyby dzis sytuacja powtorzyla sie, i biorac pod uwage antyrosyjska polityke wspolczesnej Polski, Rosja zachowalaby sie podobnie, to mozna byloby uznac, ze Rosja wbila noz w plecy Polsce?