rosjaiswiat1
11.01.21, 20:57
Ameryka 2021 to zupelnie cos nowego, jak dotad niespotykane. Wladze w kraju w otwarty sposob przejely korporacje i pozbawily prawa jeszcze urzedujacego prezydenta. Korporacje sa informatyczne, cyfrowe, mozna powiedziec-wirtualne,a praw pozbawily realnych. Przy tym nie ma zadnych zadan do prezydenta. Czego chca korporacje? Czy ktos wie?
I jeszcze cos. Nie dosc, ze prezydenta pozbawiono praw, to i jego zwolennikow, i to nie tylko prawa mowic. Jak mozna dowiedziec sie z media, przewoznicy nie przyjmuja na poklad samolotow zwolennikow Trumpa.
Powtorze: zwolennikom obecnego prezydenta odmawiaja sprzedazy biletow na loty krajowe,tlumaczac tym, ze oni sa terrorystami.
FBI rozwiesza zdjecia uczestnikow protestu i prosi "przestrzegajacych prawa" obywateli,aby zidentyfikowali i poinformowali policje, jesli spotkaja lub znaja kogos z uczestnikow protestow w Waszyngtonie . I "przestrzegajace prawa" obywatele donosza. 40 000 (czterdziesci tysiecy) donosow zostalo zlozono w ciagu pierwszej doby. I to tylko do FBI. Ale informacje przyjmuje jeszcze Bellingcat i CNN, a ci jeszcze nie podali liczby donosow. "Przestrzegajace prawa" obywatele donosza na swoich krewnych, przyjaciol, i ogolnie bliskich ludzi. Cierpia z tego powodu, byc moze placza, ale donosza.
A teraz naiwne pytanie: a CIA, FBI i inne sluzby specjalnne komu sluza? Demokratycznie wybranym wladzom, spoleczenstwu czy korporacjom ponadnarodowym? Czy zna kotos odpowiedz na to pytanie?
Bardzo wiele mowi sie o bledach Trumpa. On tego nie zrobil; a to zrobil nie tak. Ale nie chodzi o to, co zrobil lub czego nie zrobil Trump. Faktem jest, ze to co wydarzylo sie na poczatku 2021 r., bylo przygotowywane przez bardzo wiele lat. Byl potrzebny pretekst, zeby ostatecznie zrzucic maski, i pokazac kto naprawde w USA rzadzi.
Jesli ktos jeszcze nie zrozumial jak bardzo zmienili sie USA (a wraz z nimi ogolnie zachod) i w jakiej rzeczywistosci sie znalezlismy, to oni musza wiedziec - nie ma panstw, nie ma suwerennych terytoriow, nie ma realnej gospodarki. Ludzie sa wlasnoscia korporacji. Liczy sie tylko lojalnosc. Ci, ktorzy nie nadaja sie juz do sluzby, sa wyrzucani z zycia spolecznego. Rodziny sa zbedne , rozmnazanie moze odbywac sie sztucznie. Dzieci o wczesniej ustalonych wlasciwosciach i cechach beda hodowane w probowkach.Populacja ma byc liczebnie kontrolowana, zeby nie zuzywalo sie zbyt duzo zasobow naturalnych na jej utrzymanie.
Zasadniczo wszystko to zostalo juz dawno opisano przez Orwella.
Czy jest szansa, aby tego uniknac? Moim zdaniem tak, nadal jest, ale czy ludzi na zachodzie beda w stanie go wykorzystac? Oto jest pytanie. Jak na razie nic na to nie wskazuje.
Ale bez wzgledu na to, co zrobia ludzi , Ameryke to juz nie uratuje. I na tej optymistycznej notce ja postawie kropke w tym poscie, ktorym otworzylem ten watek.