Dodaj do ulubionych

Matura międzynarodowa a polskie uczelnie

22.09.16, 12:47
Mój problem wygląda mniej więcej tak:
Zdecydowałam się na klasę pre-IB ze względu na możliwość opóźnienia wyboru rozszerzeń. Może i brzmi to głupio, ale byłam zdesperowana. Jednak jakiś czas temu doszłam do wniosku, że chcę robić coś związanego z moją pierwszą miłością - matematyką i fizyką, a nie z biologią i chemią, którymi zainteresowałam się dużo później.
Jeśli chodzi o sam program IB, niezbyt mi się on podoba. Denerwuje mnie "światowe" podejście nauczycieli i to, co czeka mnie od przyszłego roku. Mam wrażenie, że to takie pozbawienie się resztek dzieciństwa. A przecież i tak nie zostało mi aż tak dużo czasu przed wyjazdem na studia.
Poza tym, nie mogę znieść lekcji angielskiego tutaj, a mam ich aż 6 w tygodniu. Zrobiłam CAE, a w tym roku mam zamiar podejść do CPE i naprawdę nic mi nie dają lekcje w szkole.
Kiedyś chciałam wyjechać, właściwie był to bardzo długi okres, ale doszłam do wniosku, że za bardzo kocham mój kraj, żeby opuszczać go już niedługo i zaciągać dług, który będę musiała spłacać latami, tylko dla satysfakcji ze studiowania za granicą. Jak najbardziej chciałabym podróżować i mam cichą nadzieję, że moja przyszła praca mi na to pozwoli.
Pytanie brzmi: czy warto się przemęczyć? Nauka zawsze przychodziła mi dość łatwo, ale tu chodzi głównie o klasę, organizację dnia i nawał niepotrzebnych przedmiotów. Słyszałam jednak sporo pochlebnych opinii o tej maturze, o tym, że przeliczniki punktowe są korzystne itd.
Co myślicie? Moi rodzice twierdzą, że będą mnie wspierać cokolwiek zrobię, ale nie mogę pozbyć się wrażenja, że chcieliby, żebym została, gdzie jestem.
Obserwuj wątek
    • Gość: Gaba Re: Matura międzynarodowa a polskie uczelnie IP: *.dynamic.gprs.plus.pl 04.01.17, 18:52
      mam bardzo podobny dylemat co Ty .. tylko ja jestem jeszcze w 3 klasie gimnazjum i zastanawiam się czy właśnie "brać się" za maturę międzynarodową?? boję się że będzie to trochę 'gra niewarta świeczki' jeśli potem wybiorę jednak studia w Polsce :((
      • alina713 Re: Matura międzynarodowa a polskie uczelnie 04.05.17, 21:54
        Na niektórych uczelniach Polskich przeliczniki z matury międzynarodowej są dużo bardziej korzystne niż z matury polskiej zobacz na te dwa artykuły:
        meskimbyc.pl/w-wolnej-chwili/2106-2017-04-14-18-44-04.html
        www.ke.edu.pl/pl/108-matura-miedzynarodowa-ib-punkty-na-uczelnie
        Zobacz też informację o wprowadzeniu limitów studentów na wyższych uczelniach w Polsce 13 studentów na jednego pracownika naukowego. Będzie trudniej się dostać niż teraz.
    • Gość: Ibaddict Re: Matura międzynarodowa a polskie uczelnie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 06.03.17, 19:48
      Matura międzynarodowa to niesamowita szansa dla ludzi, którzy oczekują trochę więcej od życia. Tutaj nie wystarczy być dobrym z angielskiego, mało co Ci to nie da. To jest kwestia innego światopoglądu, zaufania o ucznia, że sam wykona pracę, a nie skopiuje z internetu. Tak, czasem siedzisz (w zależności od planu) po 10h w szkole od 7 do 17 albo masz 4 lekcje i 5 okienek w międzyczasie, co jest super męczące. Ale uczysz się tego czego chcesz i to co w gruncie rzeczy lubisz, bez głupich zapychaczy przez, które marnujesz tylko czas. Przeliczniki są różne, zależą od uczelni. Moim zdaniem decydując się na maturę międzynarodową nie powinieneś kierować się tym czy chcesz wyjechać, a tym czy chcesz po prostu zdać, zakuć i zapomnieć czy uczysz się dlatego, żeby wyciągnąć coś ze szkoły. Polska matura nawet w kwestii podstawowych umiejętności typu pisanie eseji daje ci o wiele mniej. W gruncie rzeczy każdy musi sobie odpowiedzieć na pytanie czy naprawdę chce mu się. Ib is hell (bez wątpienia) but in the end it will be worth it.
    • Gość: Loko Re: Matura międzynarodowa a polskie uczelnie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 06.08.17, 21:14
      Moja córka wybierając maturę ib tez myślała o studiach w Anglii. Teraz porzuciła ten pomysł, na co wpływ miał miedzy innymi brexit. Przed nią klasa maturalna, przez ostatni rok było cieżko czasem ale cały czas jest zadowolona ze poszła do ib. Dla mnie jako matki ważne jest to, ze wydaje się, ze bez problemu dostanie się na medycynę bez korepetycji. I ze posługuje się angielskim jak językiem ojczystym, rownież bez dodatkowych lekcji. A certyfikat językowy jaki stanowi świadectwo ib tez coś znaczy. Według mnie warto skończyć w ib chociaż sodówka trochę uderza do głowy chwilami

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka