mmartiene
25.05.07, 14:35
Jeśli chodzi o przymiotniki określające zapachy, nie ma chyba słowa, które wywołuje we mnie większą furię, niż to:MOCNY!
Jest to, obok "świeży", niemalże jedyny przymiotnik, którego ludzie używają do opisania perfum... (a już zupełnym hitem jest dla mnie określenie: "Mocny perfum!" ;))) heheheh :))
Ale do rzeczy:)
Chodziłam wczoraj ukradkiem po sephorze za pewnym panem, któremu konsultantka usiłowała dobrać zapach. Miał być, oczywiście, ŚWIEŻY (bo jest gorąco??). Pani zaproponowała (o niebiosa...!!!) Fleur de Male (długo myślałam nad tym, co ją skłoniło do akurat takiego wyboru, bo dla mnie ten zapach jest far from świezy ;)) ale wkrótce znalazłam klucz: poleciła go, bo jest NOWY). Zanim mężczyzna otworzył usta, już wiedziałam, co z nich padnie...
"Uuu, za MOCNY!" powiedział pan, a pode mną ugięły się kolana...
Od kilku miesięcy zbieram przymiotniki (nie śmiać się!), które kojarzą mi się z zapachami. Jak się kiedyś zwierzyłam, mam upiorną synestezję i zapachy czuję na języku,w ustach i palcach jako teksturę - być może Rimbaud mógłby na ten temat coś pięknego napisać, ja niestety często dojeżdżam do pracy z ustami zapchanymi futrem (angel), popiołem (allure sensuelle) lub monetami (be delicious).
I tak sobie pomyślałam, może zabawicie się ze mną w ten sposób, że ja podam jeden przymiotnik, a Wy dopiszecie zapach, który Wam się w ten sposób kojarzy? Byłoby mi BARDZO przyjemnie...
Licząc na to, że ktoś się dopisze, zaczynam od: