Dodaj do ulubionych

kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań

12.11.14, 23:16
Jestem ciekawa co macie na swoich domowych półkach w formie ozdobników? Wiem, że wiele osób nie lubi tzw. kurzołapów czyli ozdobnych przedmiotów stawianych na półkach, ale też są tacy co je uwielbiają ;)
Macie na swoich półkach jakieś aniołki/figurki/świeczniki czy jeszcze inne tego typu przedmioty? Jakie chętnie postawilibyście na półce, a jakie schowali głęboko do szuflady dostając np. jako prezent? :)
Obserwuj wątek
    • sandriks Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 15.11.14, 10:38
      omg stawianie tandetnych figurek to najgorsze co może być... ja mam na półkach kilka zdjęć, sprzęt grający i nic więcej!!!
    • wioletta.mm Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 15.11.14, 10:47
      Mogą mi się podobać ale tylko u kogoś innego. U siebie nie mam, nie chcę i nie lubię dlatego, że jestem typem bałaganiary i muszę się pilnować, żeby mieszkania nie zapuścić. ;-)
      W moim "salonie" zrobiłam wyjątek dla jednej tylko rzeczy. Mianowicie dostałam kiedyś paskudną białą figurkę aniołka i nie wiedziałam co z nim zrobić więc wędrował z miejsca na miejsce i działał mi na nerwy. Nawet chciałam się go pozbyć do czasu aż córka mojej koleżanki pomalowała mu usta i dłonie krwistoczerwonym lakierem do paznokci. Teraz wygląda jak wampir o twarzy cherubinka i efekt jest rewelacyjny.
      Więcej durnostojek nie posiadam :-)
      • kol.3 Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 27.11.14, 07:49
        To są kurzołapy, ale niestety mam tego sporo. Człowiek obrasta w takie rzeczy kiedy zlikwiduje mieszkanie po teściach, rodzicach, ciotkach i raptem okazuje się że mamy trochę fajnych staroci, obok których stoją drobiazgi całkiem niezrozumiale dla gości. U mnie właśnie taka jest szklana kula z czymś tam w środku, którą dzieć kupił dla nas na pamiątkę na pierwszej wycieczce szkolnej wydając na nią chyba z 80 proc. przydziałowej kasy, odejmując sobie od ust.Dla mnie kula jest bezcenna.
    • aszuelka Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 18.11.14, 16:11
      A ja mam kolekcję aniołów. Stoją zarówno na półkach, jak i wiszą na ścianach. Wszystkie z jakąś historią, wszystkie dla mnie ważne. A oprócz tego zdjęcia, ale to oddzielnie.
      • leda16 Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 18.11.14, 18:42
        Z dumą oznajmiam, że mam - figurki porcelanowe made in Ćmielów i Miśnia :)
    • kraaaker Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 20.11.14, 16:13
      hehe a ja mam klejone kiedyś modele samolotów :D matka się wścieka, zawsze, że to takie zakurzone i tylko miejsce zajmuje a ja nie chce wyrzucić, bo to pamiątki z dzieciństwa więc jak :P
      • leda16 Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 20.11.14, 19:29
        Mój syn też ma - modele Titaniców, składane ze sklejki dinozaury i jakichś wojowników z klocków lego. Grozi, że to będzie ozdoba nowego domu - jego sypialni i biblioteki :(((
        • kraaaker Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 22.11.14, 10:46
          czemu grozi? :P przecież to pamiątki więc fajnie takie miec :P hehe
      • nothing-nic Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 25.04.15, 21:22
        Ia też buduję modele samolotów (prawie jak Pażdzioch), choć może nie tak eleganckie, ale twory rąk i duszy dowartościowują.
    • gucek_lbn Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 21.11.14, 11:58
      U mnie wszystko na gładko, nie mam nic, bo podstawa to bezproblemowe sprzątanie ;)
    • minerwamcg Bibeloty i duperszwance 26.11.14, 23:00
      Teraz nie mam, ale w rodzinnym domu w swoim panieńskim pokoju miałam jedną półkę przeznaczoną na wszelkie pamiątki. Szklana kula pełna muszelek z mórz i oceanów, gipsowy łeb zwany Jerzym-Henrykiem-Stanisławem (nie mógł się zdecydować, czy jest podobny do Sienkiewicza, Wyspiańskiego, czy może do pewnego rzeźbiarza, którego uczennica wyprodukowała to cudo), tykwa pielgrzyma z Compostelli, figurka Kozaka grającego na bandurze... słowem, klasyczne duperszwance i obżedary. Teraz mi trochę za nimi tęskno :)
    • quba Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 27.11.14, 11:53
      Durnostojki jak sama nazwa wskazuje, ale ja mam w domu 6 tysięcy książek. Te dopiero łapią...
      • sandriks Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 27.11.14, 20:10
        ja piernicze :D ile czsu zbierałeś taką kolekcję? :D
        • quba Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 27.11.14, 22:47
          sandriks napisała:

          > ja piernicze :D ile czsu zbierałeś taką kolekcję? :D

          całe życie
          i wciąż dokupuję, już mam mało ścian i miejsca, wciąż nowe regały, ale kurz z książek bardzo trudno odkurzyć.
          Serdeczności!
          quba
          • stopreformom Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 28.11.14, 16:01
            i u mnie jest mnóstwo książek, uważam, że to najlepsza ozdoba mieszkania, ale z tym kurzem to faktycznie ;)
            • sepia1111 Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 15.01.15, 12:57
              te wyczytane i rzadko wyciagane mozna zafoliowac folia spozywczaq, mało ja widac!
      • minerwamcg Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 28.11.14, 16:19
        Dobrze, rybeńko, ale ty nam powiadaj o Bohunie, a nie o gruszkach :)

        Książki wszyscy mamy, jest to albowiem rzecz zacna, a od czasu wynalezienia druku także relatywnie tania. Kurz się na nich gromadzi, rzecz zwykła. Sprawa jednak idzie o bibeloty, durnostojki, duperszwance, dziabągi; gipsowe figurki pasterki i kominiarczyka, drewniane górale z napisem "pozdrowienia ze Świnoujścia", talerzyki z chińskiego porcelitu z wizerunkiem świętego Jana Pawła, sarenki ze sztucznego bursztynu, muszle telewizorowe z Tanzanii lub Monako i tym podobne śliczne śliczności. Książki to jednak co innego. Ani tego bogactwa kształtów, form, wielkości - ot, prostopadłościany in octavo lub pół z tego, ani melanżu kolorów... okładka, kartki, szlus. Nieee, o książkach pogadajmy innym razem.
        • quba Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 28.11.14, 17:18
          durnostojki, jak sama nazwa wskazuje, należy spakować i wynieść do garażu, na stryh, czy wpakować do lamusa.
          • quba Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 28.11.14, 17:19
            na strych
      • kol.3 Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 28.11.14, 19:54
        W szafach oszklonych, czy leżą gdzie się da?
        • sandriks Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 29.11.14, 10:24
          ale co?
          • kol.3 Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 24.12.14, 18:12
            Ksiązki.
      • plantin Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 21.01.15, 00:55
        Gratuluję księgozbioru - wpadłem tu przypadkiem a tu taka ciekawostka - teraz wiem że jest NAS więcej - ja podwajam twoją ilość książek i to już po redukcjach :-)
        Ale ja to nic - widziałem prywatne księgozbiory - 20, 25 i największy - 42 tysiące książek - gromadzonych przez dwie rodziny od 150 lat ! - Można tam było utonąć i zapomnieć o Bożym Świecie -:)
        • minerwamcg Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 21.01.15, 20:00
          Ech, dajcie spokój. Też mamy w domu sporo książek, nie będę się chwalić ile, i bardzo chętnie mielibyśmy jeszcze więcej, tym bardziej, że opodal jest świetny antykwariat z prawdziwymi cudami po niskich cenach - ale absolutnie brak nam już miejsca! Książki są wszędzie, powoli wypychają nas na schody :) Z sympatią ale i lekkim przerażeniem myślę o mieszkaniu ś.p. Jerzego Turowicza, u którego chodziło się wąskimi ścieżkami pomiędzy pryzmami poukładanych na podłodze tomów. Za każdym razem kiedy oglądam coś, co chciałabym mieć, zadaję sobie pytanie, czy na pewno chciałabym spędzić resztę żywota w takim domu...
    • ortpol Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 09.12.14, 16:10
      Mam model A330 w malowaniu Air Europa na parapecie. Tyle i aż tyle...
      • dagusia333 Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 10.12.14, 20:46
        Dla mnie najgorsze jest nie to, że jakaś tam ozdobna rzecz łapie kurz, ale po pewnym czasie, kilku latach wydaje się głupie, że dana rzecz dalej stoi w jakimś miejscu.Cieszy przez krótki czas, a potem zaczyna irytować, a nie bardzo wiem co z nią zrobić, ani to wyrzucić, ani komuś oddać, ani zapychać strych.Zwyczajnie mi jakoś głupio, gdy ktoś mnie odwiedza po jakimś czasie, a to dalej stoi.Doszłam do wniosku, że lepiej nie kupować i stałam się 'odporna' na durnostojki.
        • sandriks Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 10.12.14, 22:39
          pamiętam, że jako dzieciak taki problem z tym miałam, że wszystko pamiątki i żal wyrzucić... dobrze, że wyrosłam :P
        • g113 Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 14.12.14, 15:40
          Kiedyś nie znosiłam. Teraz uwielbiam. Może to przychodzi z wiekiem
          • ol-dom Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 31.12.14, 02:42
            Jak ktoś lubi to niech kupuje i stawia. I odkurza albo nie.To rzecz gustu. Dajmy ludziom mieszkać jak lubią i nie krytykujmy. Dla niektórych minimalizm jest nie do przyjęcia,nie tworzy ciepła i przytulności.w domu. Ja osobiście lubię czytać i mam sporą "kurzołapowa" bibliotekę. Nie interesuje mnie co ludzie na to powiedzą. Mój dom - moja sprawa.
            • bettiw3 Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 03.01.15, 21:39
              Kiedyś też ustawiałam różne drobiazgi na szafkach, ale gusta się zmieniają, teraz wolę szkło użytkowe w którym mogę trzymać owoce, czy słodycze, ładna lampę na komodzie i parę zdjęć w ramkach najbliższych
    • aagnes Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 14.12.14, 19:59
      Mam mnostwo rzeczy na wierzchu, absolutnie zadnych wnetrz jak z katalogu meblowego. moje mieszkanie ma dusze, zycie, fajne rzeczy kojarzace sie z tym czy tamtym, cudne przedmioty w kuchni, rekodziela corki, kolekcje starych popsutych budzikow, miliony ksiazek, plyt, swiece, starodawne piekne, nie wiadomo czemu sluzace przedmoty, i - uwaga - zadnego balaganu. nie wiem , zupelnie nie rozumiem jak mozna miec NIC na wierzchu, łyse sciany tudziez jakies dzieło z ikei czy inny bohomaz, jak mozna nie miec mnostwa ksiazek? gdzie to wszystko trzymacie, w pudlach w piwnicy????
      • miraflores5 Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 15.12.14, 18:43
        Zanim w 2010 wyjechałam z domu na studia, miałam tego masę. Kolekcjonowałam lalki porcelanowe-miałam ich ok 30-sprowadzałam zewsząd. To jedno. Poza tym maskotki, porcelanowe figurki, kubeczki, wazoniki-głównie jako upominki na Gwiazdkę, klasowe Mikołajki, pamiątki z wakacji, ferii etc. Właśnie w 2010 wywalone zostało wszystko gdyż przeprowadzany był generalny remont, poza tym wyprowadziłam się do innego miasta-na komodzie mam biżuterię głównie, z durnostojek dwie maskotki, szklaną kulę wypełnioną wodą z zajączkiem w środku(mama mi kupiła, bo sama bym się na to już nie zdecydowała) i dużan porcelanową figurę pary aniołków-to tyle, tak to głównie biżuteria. Po prostu nie ma już gdzie stawiać kurzołapów a ja sama nie mam już na to ochoty.
    • raj-ana Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 15.12.14, 19:23
      chciałabym sie może i pozbyć moich kurzołapków... szczególnie przed świętami kiedy przychodzi czas sprzątania... ale no nie mam serducha ;) biorę do ręki i sobie przypominam skąd to, skąd tamto i tak... stoja już od lat ;)
    • ikka135 Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 28.12.14, 18:16
      Ja w witrynie dość pokaźnej mam sporo kryształowych kieliszków, karafek, misek. To spadki po babciach i ciotkach. Mam kilka figurek porcelanowych z Ćmielowa. Książki (mam sporo) to kurzołapy, ale domu bez nich sobie nie wyobrażam. Mam też piękną wagę szalkową, mosiężne świeczniki, zdjęcia w ramkach. Mam sporo roślin, ktore też łapią kurz. W kuchni niezbędne rzeczy są na blacie. Muszli, ciupag, pseudoszkatułek i chińskiej tandety nie zbieram. I bez przesady z tym sprzątaniem.
      • sandriks Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 30.12.14, 14:01
        całe szczęście, że nikt mnie nie "uszczęśliwił" żadnymi kryształami itp. nie wiem co bym z nimi zrobiła :P
    • magnuna Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 09.01.15, 13:04
      Jeden lubi mieszkać w laboratorium, inny wśród multikolorowych kurzołapek. O gustach się nie dyskutuje. Nie rozumiem tylko ślepego powielania modnych trendów bez uwzględniania indywidualnych upodobań właściciela.
      Ja z każdej podróży przywożę jakieś podróżnicze kurzołapki. Do tego zdjęcia podróżnicze (własnej roboty ;) w ramkach. Wycieranie kurzu to żadna przyjemność ale kocham wspomnienia, które mnie otaczają.
      • erte2 Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 11.01.15, 08:37
        Moja żona zbiera sowy. Przeróżne - z brązu, ceramiczne, drewniane, guliwery i liliputy. Oraz papierowe (obrazki) a nawet niciane (haft). Puszczę białowieszczańską można by tym zasiedlić ...
        • skarol Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 12.01.15, 11:52
          Pozdrowienia dla zony:) Tez mam slabosc do sow we wszelkiej postaci.
          • emylkami Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 13.01.15, 10:57
            My się pozbyliśmy wszystkich takich bzdet przy przeprowadzce:) początkowo było ciężko bo wiele z nich to jakies 'pamiątki' ale ile teraz mamy miejsca...no i o ile łatwiej jest posprzątać!
    • atomska Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 13.01.15, 11:17
      Ja nie przepadam za bibelotami (tak je nazywam), tak więc w dom staram się nie gromadzić, ale wiadomo, że nie da się tego uniknąć... np. prezenty od znajomych. Wtedy niestety muszą postać jakiś czas ;)
      • akatarzynka Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 26.03.15, 13:27
        A tam, muszą. U mnie lądują w szufladzie, a później- albo idą w inne ręce, jako prezent, albo lądują na śmietniku.
    • maestro.b Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 09.03.15, 14:36
      tego nie wie nikt ;) ja preferuję na kurzołapy obrazy! :)
    • stara-a-naiwna Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 20.03.15, 09:56
      nie mam praktycznie nic - bo nie mam "otwartych" pulek
      nienawidzę (u siebie) takich dupereli

      mam na 1 parapecie "kolekcje" (szumnie nazwane) koników
      na ścianach obrazki albo zdjecia
      mam stara komodę z przeszkloną witryną - tam stoją kieliszki

      wolę mniej niż więcej jeśli chodzi o ozdoby
    • alfredka1 Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 14.04.15, 16:01
      Witam :))
      Mając tysiące książek nie mam nawet miejsca na durnostojki i osrajmurki.
      Jedyną "ozdobą" są minerały ze świata ale nie ciurkiem ,a poutykane na książkach, miedzy nimi albo "gdziekolwiek."
      Największy to amonit staruszek, ma chyba z 25 milionów lat,
    • jaszczur.ka_87 Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 07.05.15, 14:01
      Odkąd przeniosłam się na nowe mieszkanie, to nie mam praktycznie nic stojącego na wierzchu [nie licząc pracowni, w której stoją moje kolekcje, ale tam są zawsze zamknięte drzwi]. Odzwyczaiłam się odstawiania rzeczy bo zdecydowanie bardziej wolę szybkie sprzątanie :D No i przestrzeń. Każda durnostojka to kilkanaście/kilkadziesiąt centymetrów sześciennych mniej dla mnie ;p Marzy mi się jakaś ładna, duża, nowoczesna figurka zwierzaka w salonie, ale nie mam pomysłu :(
    • 19aneta81 Re: kurzołapy? durnostójki? ;) ozdoby mieszkań 08.05.15, 12:09
      ja mam w domu za dużo świeczek i obrazków. innych kurzołapów staram się nie kupować.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka