Dodaj do ulubionych

irydologia -czy to rzetelna diagnoza?

30.04.08, 04:01
co sadzicie z czytania z oka ,czy to rzetelna metoda diagnozy?
Obserwuj wątek
    • grycan1 Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 30.04.08, 10:18
      monikkka1 napisała:

      > co sadzicie z czytania z oka ,czy to rzetelna metoda diagnozy?

      Nie jest to rzetelna diagnoza, gdyż tęczówka oka nie zmienia się przez całe
      życie. Tak jak odciski palców. Wygląda dokładnie tak samo gdy jesteś zdrowa i
      tak samo, gdy jesteś ciężko chora. Nie można więc z niej nic "wyczytać".
      • 1_wodnik Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 30.04.08, 10:52
        grycan1 napisał:

        Nie jest to rzetelna diagnoza, gdyż tęczówka oka nie zmienia się przez całe
        życie. Tak jak odciski palców. Wygląda dokładnie tak samo gdy jesteś zdrowa i
        tak samo, gdy jesteś ciężko chora. Nie można więc z niej nic "wyczytać".

        To nieprawda, teczowka oka jest cennym zrodlem na temat tego, co dzieje sie w
        srodku ludzkiego ciala. Pozdrawiam
        • grycan1 Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 30.04.08, 14:57
          1_wodnik napisał:

          > To nieprawda, teczowka oka jest cennym zrodlem na temat tego, co dzieje sie w
          > srodku ludzkiego ciala. Pozdrawiam

          Ależ prawda. Tęczówka przez całe życie się nie zmienia, nie może więc służyć do
          rozpoznawania chorób. Jest cały czas identyczna, bez względu na nasz stan
          zdrowia. Dlatego służy w systemach kontroli dostępu do identyfikacji ludzi. Tak
          jak odciski palców.
    • konst.ancja Re: irydologia - czy to rzetelna diagnoza? 07.05.08, 16:52
      W tęczówce oka znajduje sie mapa receptorów wszystkich organów
      ciała, więc można z niej odczytać ich aktualny stan. Mozna równiez
      odczytac z niej predyspozycje genetyczne do okreslonych schorzeń.
      • annetta1 Re: irydologia - czy to rzetelna diagnoza? 09.05.08, 13:15
        Kilka miesiecy temu byliśmy z mężem u irydologa.Diagnoza była w 100 procentach
        trafna,ja dowiedziałam się m.in.,że mam guzka na tarczycy,zrobiłam usg,no i
        rzeczywiście mam tego guzka.
        • alva_alva Re: irydologia - czy to rzetelna diagnoza? 09.05.08, 23:26
          Ja tez byłam u irydologa, była moja mama i mój dziadek oraz kilka osób, które
          znam. Wszystkie diagnozy bardzo trafne. Polecam, ale jakiegoś sprawdzonego, bo
          oszustów też jest dużo.
    • witamina.log Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 10.05.08, 12:27
      Diagnoza irydologiczna może być rzetelna (zwłaszcza, jeśli irydologiem jest dobry lekarz), ale zawsze stanowi tylko metodę pomocniczą.
      • karol.walc Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 10.05.08, 17:18
        witamina.log napisał:

        > Diagnoza irydologiczna może być rzetelna (zwłaszcza, jeśli irydologiem jest dob
        > ry lekarz), ale zawsze stanowi tylko metodę pomocniczą.

        Koniecznie musi to być lekarz, który najpierw przeprowadzi wywiad, skieruje na
        badania, sprawdzi ich wyniki, a potem spojrzy prosto w oczy i na podstawie mapy
        narządów zapisanych na niezmieniających się przez całe życie tęczówkach wystawi
        diagnozę. Kasując oczywiście dwa razy tyle co normalnie. Raz za normalną wizytę,
        a raz za irydologię. ;)))))))
        • my2008 Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 13.05.08, 13:56
          Myślisz, że domorosły irydolog, posiadający nawet cztery dyplomy "międzynarodowych instytutów", ale nie znający chociażby anatomii jest lepszy od lekarza-irydologa? Taki nawet nie przepisze recepty, nie wypisze zwolnienia, a o kasę i tak poprosi ;)
        • annetta1 Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 13.05.08, 14:32
          Nie masz racji,nie pokazaliśmy irydologowi,lekarzowi zreztą,jeśli chodzi już o
          dyplomy,żadnych wyników badań.Ja przyjechałam profilaktycznie,mąż wiedział,jakie
          ma schorzenia,ale żadnych informacji nie podawał.Sam zresztą jest
          niedowiarkiem,a na wizytę musiałam bardzo długo go namawiac.Po wizycie był w
          szoku,gdyż diagnoza była,jak już pisałam poprzednio trafna.Usg potwierdziło
          diagnozę.Fakt,że dobry irydolog słono sobie liczy,ale wolę zapłacic jemu i
          skorzystac na wizycie,niż łazic do lekarzy i tracic czas,a i pieniądze również,a
          nikt nie wie,gdzie leży przyczyna złego samopoczucia-tu mam na myśli
          męża,któremu ta wizyta dużo dała.
    • olka981 Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 13.05.08, 14:54
      a ja akurat siadlam bo byla pani co czytala z oczow przy aptece za
      darmo absolutnie nic nie mowilam i powiedzila ze mam problemy z
      zolodkiem i hormonami ja wiem co mi dolega i jej odpowiedz byla
      trafna na 100% takze moja opinia ze cos w tym musi byc
      • bialo-zielona Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 20.06.08, 12:48
        Jakiś czas temu poddałam się temu zabiegowi. Wykonywała go lekarka z
        Chin lub Wietnamu. Diagnoza była trafna.
    • natalek6 Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 30.12.08, 23:08
      "Tęczówka przez całe życie się nie zmienia, nie może więc służyć do
      rozpoznawania chorób. Jest cały czas identyczna, bez względu na nasz stan
      zdrowia. Dlatego służy w systemach kontroli dostępu do identyfikacji ludzi. Tak
      jak odciski palców. "

      Dokładnie! Tęczówka oka jest niezmienna, a irydologia to bujda - każdy okulista
      to powie! (ja się ostatni pytałam i właśnie to powiedział, a leczy w jednym z
      lepszych ośrodków w kraju...)

      A dlaczego ir. stawiają czasem trafną diagnozę?
      1) słuchają tego, co się im mówi przed badaniem (ja byłam na oddziale
      neurologicznym, (wymknęłam się na parę godzin;p) to mi powiedziała babka, że się
      uderzyłam w głowę kiedyś...każdy się kiedyś uderzył w głowę!a już tym bardziej
      to prawdopodobne, gdy się leży na neurologii;p)
      2) niektóre choroby ogólnoustrojowe można wyczytać z oka - np. miażdżycę albo
      cukrzycę
      3) część irydologów po prostu ma związki z okultyzmem (polecam:
      sekty.eu/index.php?option=com_content&task=view&id=247&Itemid=35) ja sama
      na wszelki wypadek poszłam na modlitwę o uwolnienie, bo to, co mi ta
      babka-irydolog powiedziała mogła tylko wydedukować z tego, co wcześniej mówiłam
      (choć wątpię) lub wiedzieć od Złego.

    • e.pl Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 02.01.09, 01:14
      Witam.Opinie o irydologii rzeczywiście są bardzo różne.Bo jakim cudem stan
      twojego zdrowia będzie widoczny na oku.Do dzisiaj nie istnieje jednolitej teorii
      na temat sposobu przekazania informacji.
      Będąc na studiach medycznych pierwszy raz usłyszałam o irydologii od naszej
      Pani Profesor,ordynator oftalmologii(okulistyka).Była znanym naukowcem i często
      wyjeżdżała do USA.Wprowadzała nas w świat irydologii prawie na siłę.My, przyszli
      lekarze nie koniecznie w to wierzyli,więc jak uwierzyć w to mają osoby nie
      związane z medycyną?
      18 lat temu skończyłam studia. Pediatrię.
      O irydologach jest opinia różna.Mówi się że możesz nazywać się irydologiem
      dopiero wtedy kiedy zdiagnozujesz pierwsze tysiąc oczu.
      Mam zaszczyt być lekarzem irydologiem.Jest to bardzo trudny zawód.Za mało znać
      się na swojej dziedzinie-pediatria,gastroenterologia i t.d. Musisz władać wiedzą
      ogromną.
      Tęczówka nie jest niezmienną. Większość znaków jest wrodzona- topostabilna. Ale
      ta pozostała część nie jest. I to jest prawdziwą skarbnicą informacji.
      Znaków na tęczówce jest ponad 10 000.Dzielą się na mało ważne i na takie które
      mogą zadecydować o naszym życiu.
      Nie będę zanudzać was szczegółami.Tylko kochani forumowicze musicie wiedzieć że
      to nie irydologia jest nierzetelna tylko osoby niekompetentne wykonywające lub
      próbujące wykonywać ten zawód.
      Życzę wam w nowym roku mieć do czynienia tylko z osobami wysoko kompetentnymi.
      Oraz bardzo dużo zdrowia.
      Jeśli wśród forumowiczów są moje pacjenci gorąco pozdrawiam.
      Gdynia.Orłowo.
      • goniatara Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 02.01.09, 02:56
        A feeeee! Klamac nieladnie ...Studia medyczne,
        powiadasz:) "Profesor, wyjezdzajaca do USA"... Jakie to ma
        znaczenie? "Pediatria" ... slownictwo, ortografia, gramatyka ...
        A feeeee! Klamac nieladnie:):):)
        • goniatara Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 02.01.09, 02:59
          Nie czepiam sie slowa "pediatria", tylko ogolnie ...
          Mam "zaszczyt" skomentowac: a feee ... klamac nieladnie:):)
          • e.pl Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 03.01.09, 00:27
            Nie mam pojęcia w czym mój tekst jest nieprawdą.Ale zrozumiałam dlaczego lekarze
            niechętnie biorą udział w medycznych dyskusjach na forach.Mimo wszystko
            pozdrawiam.
            • gastovski Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 07.01.09, 14:19
              Wyjaśnię dlaczego Twój tekst jest nieprawdą. Pozwolę sobie wkleić moją wypowiedź
              sprzed ok 1,5 roku:

              Kolor oraz wzór (plamki) tęczówki są cecha fenotypową.
              Charakterystyczny wygląd tęczówki pojawia się w okresie ciąży i oprócz
              przypadków szczególnych (np. jaskra), nie zmienia się przez prawie cały okres
              życia (możliwe zmiany pigmentacji w 1 roku po urodzeniu).

              W zasadzie to już powinno wystarczyć aby wiedzieć, że irydologia jest
              oszustwem. Tak się dzieje na Zachodzie. Co bardziej inteligentni irydolodzy
              (obecnie byli-irydolodzy) z własnej ciekawości zaczęli fotografować tęczówki
              swoich pacjentów, przed i po wyleczeniu. Zgadnij do jakich wniosków doszli:
              www.quackwatch.org/01QuackeryRelatedTopics/confessions.html
              Jeszcze parę spraw do przemyślenia:

              1. Mimo niedorzeczności podstaw na jakich opiera się irydologia przeprowadzono
              kilka eksperymentów zgodnych z metodą naukową (zaślepienie, randomizacja).
              Wszystkie wykazały, że w kontrolowanych warunkach irydolodzy są bezradni jak
              pijane dzieci we mgle.
              www.pubmedcentral.nih.gov/picrender.fcgi?artid=1835305&blobtype=pdf
              2. Obecnie jesteśmy w stanie badać fizjologię na poziomie molekularnym, oglądać
              tkanki w mikroskopie elektronowym itd. Jak to się stało, że do tej pory nie
              znaleziono drogi nerwowej łączącej narządy wewnętrzne z tęczówką? W jaki inny
              sposób narządy miałyby przekazywać informację do tęczówki? Nerwem okoruchowym?
              Nerwem wzrokowym pod prąd?

              3. Skąd narząd sam z siebie "wie", że jest chory? Czy np. wątroba informuje
              tęczówkę o swojej chorobie gdy jest uszkodzona mechanicznie czy tylko gdy cierpi
              na marskość? Sygnał jest analogowy - informuje o postępujących zmianach czy
              system działa w sposób zero/jedynkowy - jest choroba/nie ma? Jakie metody mają
              narządy na rozpoznawanie u siebie niedomagań? Czujniki przyśpieszenia
              rozpoznające uszkodzenia mechaniczne i mikro-laboratoria analiz biochemicznych
              badające wydajność np. nerek? ;)

              4. Każdy skomplikowany narząd jak oko, serce, czy nawet dłoń powstaje przez
              tysiące lat ewolucji. Jeżeli jest przydatny, i umożliwia lepsze przystosowanie
              gatunku, jest konserwowany i udoskonalany. Jaki czynnik miałby kierunkować
              ewolucję w kierunku wytworzenia niezwykle skomplikowanego systemu informowania
              tęczówki o wewnętrznych chorobach skoro osobnik mający taki system (wszyscy
              ludzie) nie miałby z niego żadnego pożytku? (zakładam, że jaskiniowcy nie
              używali lusterek a irydologia nie jest najstarszym zawodem świata :)

              5. Na jednym z największych lotnisk w Europie, Schiphol w Amsterdamie, od 2001
              skan tęczówki jest używany jako najbardziej niezawodny sposób identyfikacji
              ludzi. Czy uważasz, że ktoś dopuściłby do użytku system który nie wpuszcza do
              kraju człowieka bo wylatywał zdrowy a teraz ma np. problem z trzustką? :)

              Zabrałem głos bo uważam, że irydologia spośród wszystkich metod medycyny
              alternatywnej jest oparta na najbardziej absurdalnych założeniach a zatem jest
              najłatwiejsza do zdemaskowania.
              Piszesz "Nie będę zanudzać was szczegółami." Ja bym bardzo prosił o pozanudzanie
              nas, najlepiej właśnie szczegółami, albo odpowiedziami na ww pytania.
              • zyrafa46 Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 08.01.09, 14:13
                Kiedy miałam kilkanaście lat - moja buzia to był "krostowy koszmar". Mama
                nazywała mnie pieszczotliwie stokroska. Dla niej byłam rozpoznawalna - bo to
                MATKA. Ale - co "dziwne" - inni też mnie rozpoznawali. I teraz, po latach mnie
                poznają....
                Podobnie jest z naszymi tęczówkami. Każda jest jedyna w swoim rodzaju, jednak
                nie zawsze taka sama. Widziałam zdjęcia tęczówek wielu osób. Przed leczeniem, w
                trakcie i po leczeniu. Każda para oczu cały czas była charakterystyczna, jedyna
                w swoim rodzaju. Jednak zmienna. Powiedzmy - dla porównania - jak moja twarz. Np
                spuchnięta, czy blada lub obłażąca po przepaleniu słońcem. Zawsze jednak to moja
                twarz.
                Są ludzie bez twarzy - ale to już inny przypadek.
                Żyra
                • e.pl Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 13.01.09, 01:15

                  ”Kolor oraz wzór (plamki) tęczówki są cecha fenotypową.
                  Charakterystyczny wygląd tęczówki pojawia się w okresie ciąży i oprócz
                  przypadków szczególnych (np. jaskra), nie zmienia się przez prawie cały okres
                  życia (możliwe zmiany pigmentacji w 1 roku po urodzeniu).”

                  „Kolor oraz wzór”- inaczej konstytucja i struktura tęczówki są znakami
                  fenotypowymi i zarazem są uwarunkowane genetycznie. Są nie zmienione od 4. roku
                  życia wtedy kiedy tęczówka przestaje się kształtować. Dlatego między innymi nie
                  zalecamy badania u dzieci poniżej 4. roku życia. Rzeczywiście są niezwykle
                  trwałymi i jedynymi w swoim rodzaju u każdego człowieka. Tak jak linie
                  papilarne. Ale inaczej z plamkami –myli ich Pan ze wzorem.
                  Plamki rzadko bywają znakiem wrodzonym- bywa tak w przypadkach mieszanych tęczówek.
                  Są znakami topolabilnymi(zmiennymi)- najczęściej powstają w wyniku zapaleń i
                  uszkodzeń toksycznych.
                  Rozróżniają ( w zależności od szkoły) kilka rodzajów struktur i konstytucji. W
                  Polsce stowarzyszenie irydologów uznaje 4 podstawowe struktury.
                  Pierwsza to najsilniejsza. Mają ją osoby z dobrym zdrowiem i silną odpornością.
                  95% 90-latków mają pierwszą strukturę. Na tęczówce nie ma znaków uszkodzenia .
                  Czwarta – najsłabsza. Wizualnie wygląda na „ażurową”. To są osoby genetycznie
                  nie najlepszego zdrowia z bardzo słabą odpornością. Trudniej im walczyć z
                  najprostszymi chorobami.
                  Druga i trzecia- między nimi.
                  Więc wracając do „wzoru”- nasza tęczówka już z samej budowy może wskazać na
                  zagrożenia wrodzone i słabsze organy- wcale jeszcze nie musi się zmieniać. O
                  zmianach które zaczynają być widoczne przy problemach zdrowotnych –później.

                  „W zasadzie to już powinno wystarczyć aby wiedzieć, że irydologia jest
                  oszustwem.”
                  Więc żeby uznać to za oszustwo- to za mało.

                  „ Tak się dzieje na Zachodzie. Co bardziej inteligentni irydolodzy
                  (obecnie byli-irydolodzy) z własnej ciekawości zaczęli fotografować tęczówki
                  swoich pacjentów, przed i po wyleczeniu. Zgadnij do jakich wniosków doszli:
                  www.quackwatch.org/01QuackeryRelatedTopics/confessions.html „

                  „Tak się dzieje na Zachodzie”.
                  Na zachodzie. Na którym? W Niemczech szkoła irydologów jest jedną z
                  najsilniejszych i jedną z najbardziej uznawanych w świecie naukowym. Irydolodzy
                  są lekarzami zatrudnianymi w państwowych szpitalach. W Kanadzie znajduje się
                  największy instytut irydologii w Toronto. W Polsce w Radomiu stowarzyszenie
                  irydologów istnieje od 15 lat. Wszyscy są lekarzami.
                  W USA programy komputerowe określające stan zdrowia na podstawie tęczówki oka
                  używane w gabinetach prywatnych dość często.
                  Co prawda Rosja to nie zachód, ale tam znajdują się największe ośrodki
                  irydologiczne współpracujące za szpitalami klinicznymi. Irydologia wykładana na
                  wyższych studiach razem z okulistyką. Nie zaryzykuje Pan kwestionować chyba
                  poziomu rosyjskiej okulistyki.
                  Właśnie fotografuje oczy moich pacjentów. Nie zamierzam zostać byłym irydologiem.

                  A propos stron internetowych dotyczących oficjalnej irydologii mogę nimi
                  zapełnić kilka stron. Ale może Pan sobie też je znaleźć.


                  „1. Mimo niedorzeczności podstaw na jakich opiera się irydologia przeprowadzono
                  kilka eksperymentów zgodnych z metodą naukową (zaślepienie, randomizacja).
                  Wszystkie wykazały, że w kontrolowanych warunkach irydolodzy są bezradni jak
                  pijane dzieci we mgle.”

                  Nie wiem o jakim zaślepieniu jest mowa, może świecili w oczy irydologów lampą
                  1000 wt w czasie badań, może nie. Ale ja chyba też bym nie mogła w takich
                  warunkach. Żartuję, oczywiście. Na temat randomizacji w irydologii nie
                  słyszałam. Jak bardzo warunki muszą być kontrolowane dla postawienia dobrej
                  diagnozy? I dla czego kontrolowane, skoro irydolog nie zbiera informacji od
                  pacjenta przed badaniem. Dziecko nie musi być piane, żeby być bezradnym we mgle.

                  ”2. Obecnie jesteśmy w stanie badać fizjologię na poziomie molekularnym, oglądać
                  tkanki w mikroskopie elektronowym itd. Jak to się stało, że do tej pory nie
                  znaleziono drogi nerwowej łączącej narządy wewnętrzne z tęczówką? W jaki inny
                  sposób narządy miałyby przekazywać informację do tęczówki? Nerwem okoruchowym?
                  Nerwem wzrokowym pod prąd? „

                  Chce Pan wyglądać profesjonalnie. Proszę bardziej się postarać. Dlaczego pod
                  prąd? Impuls nerwowy idzie w dwie strony. Muszę małą rację Panu przyznać- tu nie
                  ma jednoznacznej teorii. Najbardziej uznana- To układ centralny- mózg- zbiera
                  informację z całego organizmu, a dalej przez pień mózgowy dociera do tęczówki.


                  ”3. Skąd narząd sam z siebie "wie", że jest chory?”
                  Narząd wie że jest chory bo zaczyna się zmieniać jego „chemia”. Na ogół organizm
                  chory wie o wiele szybciej że jest w stanie odbiegającym od normy niż my sami. W
                  organizmie zaczyna się walka produkcją przeciwciał i komórek odpornościowych.
                  Ale to nie na temat irydologii.

                  „Czy np. wątroba informuje
                  tęczówkę o swojej chorobie gdy jest uszkodzona mechanicznie czy tylko gdy cierpi
                  na marskość?”
                  Nie ma warunkowania przekazu informacji-Są tylko różne znaki irydologiczne- inne
                  przy uszkodzeniu mechanicznym(pęknięcia, operacie) i zupełnie inne przy
                  zaawansowanych procesach zapalnych, między innymi marskości.



                  „Sygnał jest analogowy - informuje o postępujących zmianach czy
                  system działa w sposób zero/jedynkowy - jest choroba/nie ma?”
                  Mimo moich szczerych starań nie odpowiem, bo nie zrozumiałam pytania.

                  „Jakie metody mają narządy na rozpoznawanie u siebie niedomagań?”
                  Całe mnóstwo. Pytanie nie dotyczy irydologii.



                  „Czujniki przyśpieszenia rozpoznające uszkodzenia mechaniczne i
                  mikro-laboratoria analiz biochemicznych badające wydajność np. nerek? ;) „
                  Dlaczego „czujniki” muszą być w badaniu irydologicznym? Natomiast wydajność
                  nerek doświadczony irydolog jest w stanie określić.



                  „4. Każdy skomplikowany narząd jak oko, serce, czy nawet dłoń powstaje przez
                  tysiące lat ewolucji. Jeżeli jest przydatny, i umożliwia lepsze przystosowanie
                  gatunku, jest konserwowany i udoskonalany.”
                  Zgadza się.

                  „Jaki czynnik miałby kierunkować ewolucję w kierunku wytworzenia niezwykle
                  skomplikowanego systemu informowania tęczówki o wewnętrznych chorobach skoro
                  osobnik mający taki system (wszyscy ludzie) nie miałby z niego żadnego pożytku?
                  (zakładam, że jaskiniowcy nie używali lusterek a irydologia nie jest najstarszym
                  zawodem świata :) „

                  Ewolucja jest sama w sobie czynnikiem i nie musi nikogo prosić o „kierunkowanie
                  kierunku”. Pożytek właśnie mamy my, lekarze i irydolodzy.
                  Najstarszym zawodem świata… nie jest irydologia, zgadza się, ale czy Pan wie ze
                  w Grabowcu Tutenhamona znalezione zostały dwa papirusy długości po 50 metrów
                  każdy w których były opisane (m.i) pierwsze mapy irydologiczne ?

                  „5. Na jednym z największych lotnisk w Europie, Schiphol w Amsterdamie, od 2001
                  skan tęczówki jest używany jako najbardziej niezawodny sposób identyfikacji
                  ludzi. Czy uważasz, że ktoś dopuściłby do użytku system który nie wpuszcza do
                  kraju człowieka bo wylatywał zdrowy a teraz ma np. problem z trzustką? :)”

                  Jak wspomniałam na początku o strukturach- zostaję przy swoim. Wrodzona jest
                  taka sama przez całe życie. Dodam tylko że program był wypracowany przez znanego
                  matematyka-informatyka. Na podstawie ok. (chyba) kilkudziesięciu tysięcy
                  charakterystycznych znaków jakie posiada tęczówka. U każdego te znaki układają
                  się tylko dla niego charakterystyczny sposób. Stworzył program identyfikacji
                  prawie niezawodny. Prawie. Jestem na bieżąco. Ten program jest ciągle
                  dopracowywany, właśnie że względu na czasem zmieniające się znaki.

                  Irydologia nie jest panacealną, jest diagnozą wstępną, dającą dopiero początek,
                  KIERUNEK badań. Nie oczekujmy od niej cudów, bo żaden kierunek medycyny nie jest
                  ani jedyn
                  • e.pl Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 13.01.09, 01:17
                    Irydologia nie jest panacealną, jest diagnozą wstępną, dającą dopiero początek,
                    KIERUNEK badań. Nie oczekujmy od niej cudów, bo żaden kierunek medycyny nie jest
                    ani jedyny ani bezbłędny. Irydologia to nauka pełna pokory i ciągle domagająca
                    nowych doświadczeń.
                    Jeżeli chodzi o chorobę trzustki i kontrole lotniczą-
                    Znaki odpowiadające zapaleniu nie zakłócają podstawowej struktury i wrodzonej
                    konstytucji.
                    Wedle naukowców znaków topolabilnych czyli tych które pojawiły się po 4. roku
                    życia jest ok.20 procent od wszystkich. Właśnie o tę najważniejsze chodzi.
                    Chociaż nie ma w irydologii znaków nieważnych.

                    ”Zabrałem głos bo uważam, że irydologia spośród wszystkich metod medycyny
                    alternatywnej jest oparta na najbardziej absurdalnych założeniach a zatem jest
                    najłatwiejsza do zdemaskowania.”

                    Niech osądzą nas osoby trzecie czy udało się Panu „zdemaskować” irydologię. .


                    ”Piszesz "Nie będę zanudzać was szczegółami." Ja bym bardzo prosił o pozanudzanie
                    nas, najlepiej właśnie szczegółami, albo odpowiedziami na ww pytania.”

                    Mam nadzieję, że odpowiedziałam na postawione pytania.
                    Jeżeli macie następne- chętnie odpowiem.
                    Pozdrawiam.
                    • gastovski Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 1/2 16.01.09, 15:07
                      Odpowiedziała Pani na jedno pytanie – nie ma jednolitej teorii przekazywania
                      sygnału. Do reszty pytań nie potrafi się Pani odnieść merytorycznie albo ich
                      Pani nie rozumie. Ale po kolei.

                      „Kolor oraz wzór”- inaczej konstytucja i struktura tęczówki są znakami
                      fenotypowymi i zarazem są uwarunkowane genetycznie”

                      Kolor jest uwarunkowany głównie przez geny. Struktura tęczówki jest w znikomym
                      stopniu zależna od naszych genów (dlatego właśnie jej obraz jest używany jako
                      podstawa systemów biometrycznych) . Skoro jej szczegółowa struktura jest
                      przypadkowa w jaki sposób jak może istnieć korelacja z innymi cechami organizmu?
                      Przypisywanie różnych „konstytucji” tęczówki do predyspozycji chorobowych
                      człowieka to nic innego jak holistyczne bzdury.

                      "W Polsce stowarzyszenie irydologów uznaje 4 podstawowe struktury."

                      Rozumiem że malezyjskie albo brazylijskie stowarzyszenie irydologów może
                      twierdzić inaczej? Bo są różne szkoły? W jaki więc sposób ustala się do jakiej
                      kategorii daną tęczówkę zakwalifikować? Jaki udział w tym ma widzi-mi-się
                      irydologa, bądź też jego doświadczenie?
                      Słowem żadna to metoda diagnostyczna ale teoria umożliwiająca mydlenie pacjentom
                      oczu: "ma pan słabe serce... może ma pan arytmię? albo będzie pan miał... albo
                      niedomykalność zastawki. No albo w przyszłości będzie Pan miał... albo coś z
                      ciśnieniem..." Przy podawaniu takich ogólników zawsze pacjent sobie coś wyszuka
                      co pasuje pod obraz choroby. To naturalny efekt psychologiczny. Jak chce się
                      wierzyć w horoskopy zawsze się znajdzie się jakieś zdarzenie z naszego życia
                      które pasuje do przeczytanego opisu.

                      „Ale inaczej z plamkami –myli ich Pan ze wzorem.
                      Plamki rzadko bywają znakiem wrodzonym”

                      W trakcie życia nic się na tęczówce nie pojawia. Nie przyjmuje Pani do
                      wiadomości tego faktu. To bardzo utrudnia merytoryczną dyskusję. W dodatku na
                      poparcie swoich tez nie ma Pani żadnych dowodów.

                      Teraz a propos szkół irydologii na Zachodzie.
                      Irydologia nie jest nauką bo nie ma naukowych podstaw (a wręcz zaprzecza im) i
                      nie ma potwierdzenia w kontrolowanych próbach klinicznych. Nigdzie na świecie
                      nie ma uznania w środowisku naukowym. Proszę podać przykład jednej uczelni
                      medycznej w kraju na której irydologia jest w programie studiów? Nie przeczę
                      jednak, że ktoś z dyplomem lekarza może parać się pseudonauką, jest to tylko
                      sprawą jego sumienia.

                      „Nie zaryzykuje Pan kwestionować chyba poziomu rosyjskiej okulistyki.”

                      Po za używaniem podobnych narzędzi irydologia nie ma NIC wspólnego z okulistyką.
                      Nie wiem jaki jest stan okulistyki na Wschodzie, wiem natomiast, że wprost roi
                      się tam od pseudonaukowych instytutów, „wyższych szkół bioenergoterapii i
                      latania na miotle” oraz wynalazców oberonów i tym podobnych cudów (But, Szypow
                      itd., polecam poczytać mlodyfizyk.blox.pl )

                      „A propos stron internetowych dotyczących oficjalnej irydologii mogę nimi
                      zapełnić kilka stron. Ale może Pan sobie też je znaleźć.”

                      A wie Pani ile jest stron o potworze z Loch Ness? Półtora miliona. Czy jest to
                      dowód na jego istnienie? Nie piszę tego złośliwie chcę tylko uzmysłowić że nie
                      jest to ŻADEN argument. Większość stron poświęconych irydologii powiela te same
                      nienaukowe bzdury. Jedna dobrze przeprowadzona kontrolowana próba kliniczna
                      zajmuje miesiące, kosztuje masę pieniędzy, dotyczy setek osób a wyniki można
                      spisać na kilku kartkach maszynopisu. Nie liczy się ilość stron tylko jakość
                      argumentów.

                      „Jak bardzo warunki muszą być kontrolowane dla postawienia dobrej
                      diagnozy?”

                      Warunki muszą być kontrolowane nie po to żeby postawić diagnozę lecz po to by
                      stwierdzić czy ta diagnoza jest słuszna. Dziwię się, że nie ma Pani pojęcia o
                      czymś co jest obecnie fundamentem postępowania medycznego. A czy o medycynie
                      opartej na faktach (EBM) Pani słyszała? A o bazach typu MedLine i recenzowanych
                      czasopismach? To potężny temat na inną dyskusję.
                      W maksymalnym skrócie – w przypadku badania skuteczności metody diagnostycznej
                      (w naszym przypadku irydologii) dąży się do zapewnienia takiego przebiegu
                      eksperymentu aby zapobiec subiektywnemu wpływowi eksperymentatora (irydologa) na
                      przebieg eksperymentu. Przykład – grupa 100 osób, 35 z nich jest zdrowa (tzw.
                      grupa kontrolna dobrana wg wieku i płci), 35 ma poważnie chore nerki
                      (potwierdzone badaniami), 30 choroby serca (potwierdzone badaniami). Irydolog
                      nie wie czy bada osobę chorą czy zdrową (badanie bezpośrednie albo oglądanie
                      wysokiej jakości zdjęć tęczówek). Pacjenci/zdjęcia są losowo przydzielani do
                      analizy przez irydologa (randomizacja). Wyniki są zaszyfrowane. Po zakończeniu
                      przeprowadza się analizę statystyczną aby stwierdzić, czy wyniki są istotne
                      statystycznie. Przeprowadzono pokaźną liczbę takich eksperymentów, we
                      wszystkich, podkreślam we wszystkich okazało się, że irydolodzy są równie
                      skuteczni w diagnozowaniu jak rzucanie kostką do gry.
                      Niektóre z badań były przeprowadzane nawet „pod” irydologów – 6 wybitnych
                      przedstawicieli tego fachu twierdziło, że zapalenie pęcherzyka żółciowego jest
                      niemożliwe do przeoczenia. Przeprowadzono eksperyment z udziałem 39 pacjentów z
                      zapaleniem p. ż. oraz grupą kontrolną. Po eksperymencie zapalenie zostało
                      potwierdzone chirurgicznie. Irydolodzy w diagnozowaniu „niemożliwego do
                      przeoczenia schorzenia” byli podobnie skuteczni jak ślepy los.

                      „Dziecko nie musi być piane, żeby być bezradnym we mgle.”

                      To cytat z T.Boya-Żeleńskiego, skoro czepiamy się szczegółów.
                    • gastovski Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 16.01.09, 15:26
                      „Narząd wie że jest chory bo zaczyna się zmieniać jego „chemia”.”

                      No raczy Pani żartować. Co to znaczy „zmienia się chemia”? To najbardziej
                      szczegółowe wyjaśnienie na jakie Panią stać? W zasadzie pytanie było
                      retoryczne. Ale śpieszę z wyjaśnieniem. Narząd, tkanka, "sam z siebie" nie może
                      stwierdzić czy coś mu dolega.
                      Po to właśnie wymyśliliśmy i używamy EKG, EEG, MRI, USG, PET żeby wykryć arytmię
                      serca, tętniaka w mózgu, rozwijający się bezboleśnie nowotwór piersi,
                      niedrożność naczyń itd. Po to badamy poziom odpowiednich markerów we krwi aby
                      wykryć raka, czy robimy próby wątrobowe żeby stwierdzić niewydolność tej
                      ostatniej (czyli OBSERWUJEMY tę "zmieniającą się chemię", mówiąc Pani słowami).
                      Słowem, o tych schorzeniach wiemy z OBSERWACJI (diagnostyce przy użyciu ww
                      technik) a nie dlatego, że chora tkanka raczyła nas o tym poinformować (a w to
                      przecież wierzą irydolodzy). O to właśnie chodziło w moim pytaniu.


                      „Jakie metody mają narządy na rozpoznawanie u siebie niedomagań?”
                      Całe mnóstwo. Pytanie nie dotyczy irydologii.

                      To ciekawe. Ja znam jeden – układ czuciowy (somatosensoryczny) i związane z nimi
                      receptory (mechano-, termo-, bólowe). Co więcej nie jest on specyficzny
                      narządowo (gdy złamię kość wiem o tym nie dla tego że informuje mnie kość tylko
                      zlokalizowane w okolicy złamania receptory bólu). Mam nadzieję, że teraz
                      wyraziłem się jasno.
                      Ale skoro Pani zna „całe mnóstwo” chętnie posłuchamy, Nobel czeka :)

                      „Dlaczego „czujniki” muszą być w badaniu irydologicznym? Natomiast wydajność
                      nerek doświadczony irydolog jest w stanie określić.”

                      Kompletnie nie rozumie Pani o czym piszę. Pytanie było skąd nerki wiedzą że
                      niedomagają (aby wysłać sygnał do tęczówki) a nie skąd irydolog wie.

                      „Pytanie nie dotyczy irydologii.”

                      Dla kogoś kto potrafi myśleć krytycznie to pytanie jest kluczowe.

                      "Ewolucja jest sama w sobie czynnikiem i nie musi nikogo prosić o „kierunkowanie
                      kierunku”.

                      Bzdura. Gdyby tak było jak Pani pisze, byśmy byli zlepkiem nieprzydatnych tkanek
                      i organów w przypadkowych ilościach i umiejscowieniu.
                      Podam inny przykład - to tak jakby teraz stopy ludzi, bez żadnej przyczyny
                      zaczęły nagle ewoluować w kierunku posiadania palca przeciwstawnego (takiego jak
                      u małp) dlatego że np. za 50 tys lat po wojnie nuklearnej ludzie będą mieszkać
                      na drzewach (i wtedy nagle posiadanie przeciwstawnego palca przyniesie korzyść)
                      Napiszę wprost - żeby irydologia mogła wyewoluować do takiej postaci jak
                      obecnie, irydologię musieliby praktykować ludzie i praludzie już kilkaset
                      tysięcy lat temu. Wszyscy. Nieprzerwanie do tej pory.
                      Podsumowując, wykształcenie tak niesamowicie skomplikowanego układu bez udziału
                      jakiejkolwiek PRESJI SELEKCYJNEJ jest niemożliwe.

                      „czy Pan wie ze w Grabowcu Tutenhamona znalezione zostały dwa papirusy długości
                      po 50 metrów każdy w których były opisane (m.i) pierwsze mapy irydologiczne ?”

                      A czy wie Pani, że grobowiec Tutanchamona nie zawierał żadnych tekstów
                      historycznych ani papirusów religijnych? Żeby było ciekawiej EI-AKS jest
                      wymysłem irydologów (zna Pani jedną wzmiankę o nim nie pochodzącą ze strony
                      poświęconej irydologii?) To właśnie a propos bredni które znajdują się na
                      irydologicznych stronach.

                      „Pożytek właśnie mamy my, lekarze i irydolodzy.”

                      No to mnie rozbroiło. A pożytek z wykształcenia dłoni u homo sapiens mają tylko
                      pianiści i rzeźbiarze czy wszyscy ludzie?

                      "Ten program jest ciągle
                      dopracowywany, właśnie że względu na czasem zmieniające się znaki."

                      No i znowu bzdury. Twórcy systemu mogą nawet nie wiedzieć o istnieniu irydologii.
                      Mimo iż technologia jest nowa obecnie systemy tego typu są powszechnie stosowane
                      na lotniskach w USA, Kanadzie, przez US Army, Wielką Brytanię, bankomaty, urzędy
                      imigracyjne w Pakistanie i Zjednoczonych Emiratach Arabskich.
                      System w Emiratach przeskanował już kilkaset tysięcy osób (w tym zatrzymał przy
                      wjeździe już ponad 330000 osób ze sfałszowanymi dokumentami a tym samym
                      potwierdził skuteczność działania). W Pakistanie baza danych tęczówek liczy 1,3
                      miliona wpisów, dokonuje się ok. 4000 rejestracji dziennie. System wydaje się
                      być najdoskonalszym z wynalezionych.
                      Teoretycznie mogłyby istnieć 2 możliwości pogodzenia technologii skanowania
                      tęczówki z założeniami irydologii:
                      A) Plamki na tęczówce świadczące o chorobach nie są brane pod uwagę przez
                      systemy skanujące – co jest niemożliwe zważywszy, że w zasadzie cała tęczówka
                      jest istotna z punktu widzenia irydologii. (przecież wg irydologów plamki na
                      tęczówce odpowiadające wszystkim ważnym narządom są rozmieszczone z dokładnością
                      kilku minut kątowych)
                      B) Plamki są za małe dla skanera i nie brane pod uwagę – niemożliwe,
                      rozdzielczość zdjęć wynosi od 40 tyś pikseli w górę.
                      Ale znowu, jeśli nadal idzie Pani w zaparte proszę podać dowód współpracy
                      irydologów z naukowcami.
                      • patrycjagr Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 29.01.09, 01:30
                        U mnie też diagnoza u takiego lekarza była trafna..i nie zgadzam sie
                        z osobami które twierdza że to bujda...to skąd niby może wiedzieć
                        taki lekarz co mi jest skoro mnie nie zna i pierwszy raz na oczy
                        widział?????popatryzł w oku i wszystko mi powiedział.co chyba dobry
                        psycholog nie zgadnie co kogos boli??Bo nie rozumiem ...a swoją
                        droga to macie jakieś irydologa dobrego z woj,opolskiego lub
                        dolnośląskiego czy śląskiego??w oku widze u siebie wiele
                        plamek,dzienw skąd one sa jak niny teczowka sie nie zmienia??chyba
                        nie chodzi tu o kolor tęczówki tylko na zmiany na nim w postaci
                        własnie plamek i innych.ok uciekam dołaczam się do grona tych co
                        wierzą tym diagnozom.Pati
                        • justynn Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 30.01.09, 21:09
                          Przejedź się do Krakowa do Pani doktor z Tybetu.
                          Mnie i mojej Żonie bardzo pomogła.
                          Dodatkowo wykryje choroby z pulsu.
                          Sam byłem zaskoczony. USG wszystko potwierdziło.

                          www.nasz-bocian.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=60279
                          • olaaa_olaaa Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 11.02.09, 12:52
                            a mógłbyś podać jakieś namiary na tą Panią doktor?
                            a może zna ktoś jakiegoś Pana z południa Polski, podobno bardzo dobrego
                            irydologa, na imię ma Marek, ale nazwiska nie znam.
                            • karol.walc Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 11.02.09, 13:15
                              Irydolog, potem zielarz albo homeopata. A gdy karetka przywiezie w końcu do
                              lekarza, ten rozłoży ręce
                              - Panie, w takim stanie to już tylko hospicjum. Trzeba było przyjść wcześniej,
                              to dziś byłby pan zdrowy.
                              • ada80 Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 13.02.09, 15:17
                                Hej,
                                ja mam za soba wizytę u irydologa. JKak nie mogłam zajśc w ciążę
                                czepiałam sie wszystkich metod:) Irydolog powiedział mi, ze ja za
                                żadne skarby nie moge zająśc w ciąże na tamta chwilę, bo to grozi w
                                moim przypadku mnóstwem powikłań w tym cukrzycą. Stwierdziłam ze
                                oszołom. Za jakieś 1,5 miesiąca byłam w ciązy i wszystkie choróbska
                                wylazły w tym cukrzyca. Obecnie lecze sie homeopatia a dzieciaczki
                                tylko tą metodą i jestem baaardzo zadowolona, że nie przyjmuja
                                antybiotyków ani żadnej innej chemii tylko kulki z cukrem (jakby tu
                                niektórzy powiedzieli). Moim zdaniem, jak znajdziesz dobrego czy to
                                irydologa czy zielarza czy homeopatę to pomoże bez tych chemicznych
                                leków. Ja lekarza homeopaty dla swoich dzieci szukałam 1,5 roku.


                                karol.walc napisał:
                                Irydolog, potem zielarz albo homeopata. A gdy karetka przywiezie w
                                końcu do
                                > lekarza, ten rozłoży ręce
                                > - Panie, w takim stanie to już tylko hospicjum. Trzeba było
                                przyjść wcześniej,
                                > to dziś byłby pan zdrowy.



                                taaak lekarze medycyny alopatycznej zawsze ze wszystkiego wyleczą.

                                Naj[ierw antybiotyk, potem antybiotyk a potem jeszcze raz
                                antybiotyk, generalnie na wszystko antybiotyk a póxniej dziecko
                                ląduje u homeopaty z tylko powiększona watroba, osłabieniem... itp,
                                itp, a homeopata:
                                - ale katar mozna wyleczyć bez antybiotyku

                                • olaaa_olaaa Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 27.04.09, 18:16
                                  Ja też byłam u irydologa w Czechach. Niesamowity człowiek, patrząc w oczy
                                  potrafił wymienić wszystkie ledwo zaczynające się dolegliwości, za które lepiej
                                  wziąć się od razu, a nie dopiero jak będą oznaki zewnętrzne. Mało tego potrafił
                                  również wymienić choroby z przeszłości, które też zostawiają ślady. Żeby
                                  dowiedzieć się tego wszystkiego od lekarzy, to po pierwsze trzeba by było
                                  przeprowadzić masę różnych badań, a po drugie te dolegliwości musiałyby być
                                  dosyć zaawansowane, żeby te badania je wykryły, a dobry irydolog je zauważy od
                                  razu.
                                  I dzięki temu można leczyć przyczyny choroby a nie dopiero skutki.
                                  • jeff01 Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 03.05.09, 15:13
                                    To fascynujące, ile nicków potrafią założyć irydolodzy na forach, żeby nagonić
                                    sobie klientów...
                                    • olaaa_olaaa Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 24.05.09, 22:46
                                      obyś Ty jeff01 nigdy nie potrzebował pomocy chociażby irydologa, tego Ci życzę :)
                                      • jeff01 Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 25.05.09, 10:22
                                        bez obaw, pomocy IRYDOLOGA na pewno nigdy nie będę potrzebował - chyba, że np
                                        samochód mi się zepsuje i będę potrzebował kogoś, kto popchnie...
                                        • 13g3 Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 12.06.09, 22:22
                                          W tęczówce oka zostają ślady nawet z chorób przebytych w dzieciństwie.Dobry
                                          irydolog bada nie tylko z oka ale z pulsu, z języka.Nie dawno gdzieś spotkałem
                                          bardzo ciekawą książkę z opisem diagnozy z języka. Żałuję że jej nie kupiłem.Ja,
                                          rodzina i moi znajomi w tej chwili leczymy się tylko u takich lekarzy.Teraz na
                                          Bemowie jest świetna lekarz.
                                          • jeff01 Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 15.06.09, 02:46
                                            No, z języka można 2 rzeczy wydiagnozować.

                                            Anemię megablaastyczną (zanikowe zapalenie języka) oraz skrajne niedobory
                                            żywieniowe (tzw język geograficzny, niefortunne tłumaczenie ale takie mamy).

                                            Z tęczówki czy z pulsu nic nie można wydiagnozować, ale za to można sporo kasy
                                            oddać ludziom którzy twierdzą, że można.
                                            • 13g3 Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 15.06.09, 21:39
                                              A skąd to wiesz? Czy korzystałeś już kiedyś z diagnozy takiego lekarza?
                                              Większośc z tych lekarzy pracuje w normalnych przychodniach,szpitalach.
      • ashantitorun Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 03.09.09, 19:39
        jesli moge- bardzo prosze pania o kontakt na mojego meila chce zadac
        kilka waznych dla mnie pytan na temat irydologii viki66@wp.pl
    • jhbsk Re: irydologia -czy to rzetelna diagnoza? 11.12.13, 10:00
      Cwanych oszustów nie brak.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka