skarpetka_szara
11.04.10, 02:28
troche mi trudno uwierzyc ze piloci ryzykowaliby zycie pasazerow aby
wlasnie tam wyladowac za wszelka cene. Byli to najlepsi polscy
piloci. W dodatku byli ostrzegani aby leciec na inne lotnisko.
Wiec moim zdaniem dla bezpieczenstwa by nie ryzykowali. Wiec to nie
ma sensu co sie stalo. Chyba ze byl na pokladzie ktos, kto mial
wystarczajaco duzo wladzy aby rozkazac ladowanie bo koniecznie
chcial TAM i WTEDY wyladowac!!!
Ciekawe czy taka teoria ujrzy swiatlo dzienne. Ciekawe czy wtedy
ludzie beda winic ta osobe za smierc swoich towarzyszy zamiast
zapalac swieczki.