zaczarowanyogrod
22.10.22, 19:08
Pracuje z kobietą po 60. Ma 4 dorosłych dzieci które mają swoje rodziny, pracują, zarabiają więcej niż ona ma emerytury. Jak zadzwonią, poproszą aby się dołożyła do jakiegoś zakupu bo coś się popsuło to ona im przelewa pieniądze. Wnuki czegoś chcą to zaraz kupuje lub tylko przyjadą w odwiedziny to każdemu daje stówkę. Sama musi kupić leki, ma swoje zobowiązania i opłaca rachunki sama gdzie mieszka z jednym dzieckiem i jej rodzina. Ciągle się zapożycza i chodzi do tej pracy która jest już dla niej za ciężka fizycznie żeby dorobić. Rozumiem kocha dzieci i wnuki ale jak samej jej brakuje na życie to nie rozumiem dlaczego nie powie ze nie ma i nie da. Dziwne ze dzieci tego nie dostrzegają lub nie chcą. Przecież wiedzą że nie ma mała emeryturę. A oni może minimalne ale jakoś by sobie poradzili. Odpowiedź dla mnie będziesz miała swoje dzieci to zrozumiesz.