eagle.eagle
20.12.22, 21:17
Jestem kochanką żonatego faceta. Jego żona o tym wie, bo ciężko ukryć 2-3 popołudnia poza domem i średnio ok 3 wyjazdy na weekend w miesiącu.
Facet jest bogaty, on jest , bo mają rozdzielność majątkową i to on dużo zarabia więc żona go nie zostawi ze względu na urażoną dumę, chociaż to nie to ... Pozwoliła mu się bawić samemu bo ona już nie miała na to ochoty. Więc musiała się liczyć z tym, że facet kogoś sobie znajdzie, nie jestem jego pierwszą kochanką. Pierwszą miał 2-3 tyg jednak to nie było to czego szukał.
A ja jestem szczęśliwa, on też. Mamy niesamowity seks, rozmowy, wyjazdy, pieszczoty. Jesteśmy już dużo 40+.
On żony nie chce zostawić, bo mają też dzieci czuję się za nich odpowiedzialny i chce się nimi dalej opiekować również materialnie. I ja to rozumiem. Na szczęście stać go na dwie rodziny.
Więc bawię się tak długo jak będzie to trwać, a mam nadzieję że będzie długo trwać , bo to co z nim przeżywam fizycznie, mentalnie ... Nigdy z nikim tak nie miałam.
Dajemy siebie nawzajem dużo szczęścia.