Dodaj do ulubionych

Jak dotrzeć do kolegi - toksyczna relacja?

01.01.23, 18:46
Adam poznał Beatę. Znają się 4 lata. Adam startuje do niej - jest na każde zawołanie, robi obiady, kupuje kwiaty, daje na zakupy, licząc, że to pozwoli żeby razem byli. Beata nie jest zainteresowana nim, ale lubi spędzać z nim czas. Spotkania kończą się awanturami. Ona poniża go, wzbudza wnim poczucie winy i mówi mu, że jest nieudacznik i gołodupiec, ma słabe mieszkanie i stary samochód. Za dwa dni po awanturze, on wraca do niej i znów na zawolanie i tak do kolejnej. Kiedy chce ją pocałować czy przytulić - ona odsuwa się. Zabrał ją do kina. Po kinie powiedziała mu - "a na kolację nie idziemy, jak zwykle Cię nie stać". Zapożyczył się i zabrał ją na sylwestra. Skończyło się awanturą, bo chciałby ją bzyknąć, a ona od lat nie chce i że za tanią knajpę wybrał, bo gołodupiec jesteś. Jak mam dotrzeć do Adama? Dlaczego pomimo tylu poniżeń, on dalej w tym tkwi?
Obserwuj wątek
    • xdanax Re: Jak dotrzeć do kolegi - toksyczna relacja? 01.01.23, 19:09
      Kocha ją z jej wadami.( odpowiedź na ostatnie pytanie). Skoro Beatka lubi spędzać z nim czas, to Adam nie jest jej obojętny. Skoro Beatka nie daje się pocałować, to znaczy, że traktuje go jak kumpla i nie jest w nim zakochana, tylko wykorzystuje jego miłość. Beatka jest próżna. Powinien sobie dać z nią spokój.
      • okruchlodu Re: Jak dotrzeć do kolegi - toksyczna relacja? 01.01.23, 19:37
        Relacja jest toksyczna i Adam powinien dziewczynie podziękować za współpracę w trybie natychmiastowym. Nie można jednak nikogo zmusić do rozsądnego (naszym zdaniem) zachowania. Możesz mu doradzać, jak będzie się zwierzał. Możesz pomóc rozwiązać inne problemy, które mogą wpływać na jego niską samoocenę. Możesz poszukać mu terapii. Możesz wyciągnąć go z domu i spędzić przyjemnie czas. Niestety to ON musi podjąć decyzję. Raczej skup się na tym, żeby go wzmocnić na tyle, żeby sam to chciał zrobić.
        • xdanax Re: Jak dotrzeć do kolegi - toksyczna relacja? 01.01.23, 20:08
          Dobrze prawisz!
        • teodor-k Re: Jak dotrzeć do kolegi - toksyczna relacja? 05.01.23, 19:25
          okruchlodu napisała:

          > Relacja jest toksyczna i Adam powinien dziewczynie podziękować za współpracę w
          > trybie natychmiastowym. Nie można jednak nikogo zmusić do rozsądnego (naszym zd
          > aniem) zachowania. Możesz mu doradzać, jak będzie się zwierzał. Możesz pomóc ro
          > związać inne problemy, które mogą wpływać na jego niską samoocenę. Możesz poszu
          > kać mu terapii. Możesz wyciągnąć go z domu i spędzić przyjemnie czas. Niestety
          > to ON musi podjąć decyzję. Raczej skup się na tym, żeby go wzmocnić na tyle, ż
          > eby sam to chciał zrobić.
          Czasami jest na odwrót to to facet poniża kobietę ,a ona jego nie rzuci ,choć ma szansę .
    • enith Re: Jak dotrzeć do kolegi - toksyczna relacja? 01.01.23, 21:27
      tuwa6 napisał(a):

      > Jak mam dotrzeć do Adama? Dlaczego pomimo tylu poniżeń, on dalej w tym tkwi?

      Nie ma takiej możliwości. Pocieszę cię tylko, że każdy ma jakiś limit tego, ile upokorzeń zniesie. Jest nadzieja, że po kolejnym odpale koleżanki Adam w końcu przejrzy na oczy.
      • stasi1 Re: Jak dotrzeć do kolegi - toksyczna relacja? 02.01.23, 07:55
        Gorzej jak to będzie za 50 lat
        • xdanax Re: Jak dotrzeć do kolegi - toksyczna relacja? 02.01.23, 08:03
          Niektórzy tkwią w takich związkach całe życie.
          • stasi1 Re: Jak dotrzeć do kolegi - toksyczna relacja? 08.01.23, 19:59
            Więc dobrze było by ajy ktoś in to uświadomił. Może wtedy obudzą się
            • xdanax Re: Jak dotrzeć do kolegi - toksyczna relacja? 08.01.23, 20:07
              To nie jest, Stasiu, takie proste.
              • stasi1 Re: Jak dotrzeć do kolegi - toksyczna relacja? 11.01.23, 12:22
                Nie jest ale jak nic z tym nie będzie zrobione to nigdy nie wyjdą na prostą
                • teodor-k Re: Jak dotrzeć do kolegi - toksyczna relacja? 11.01.23, 12:31
                  Stasiek to raczej jest skierowane jest o czymś i bym niż o wątku .Życie pisze takie scenariusze że nie ogarniesz tego naraz .Siema .
                • horpyna4 Re: Jak dotrzeć do kolegi - toksyczna relacja? 11.01.23, 12:35
                  Chcącemu nie dzieje się krzywda. Niech gość żyje, jak chce.

                  Niewykluczone zresztą, że jego rajcuje właśnie takie zachowanie kobiety. Gusta są różne i nie należy na siłę przekonywać gościa, żeby jadał tylko takie potrawy, które nam smakują.
                  • teodor-k Re: Jak dotrzeć do kolegi - toksyczna relacja? 11.01.23, 20:50
                    Pewnie .Nawet nie jest zalecane picie ze wspólnego kubka 😉
                  • stasi1 Re: Jak dotrzeć do kolegi - toksyczna relacja? 14.01.23, 09:41
                    Ale może teraz tak uważa? Za kilka lat powie co robili jego znajomi, nie ostrzegali go
                    • horpyna4 Re: Jak dotrzeć do kolegi - toksyczna relacja? 14.01.23, 10:35
                      Przecież on dobrze wie, jak luba się wobec niego zachowuje; na pewno lepiej jest zorientowany od znajomych.

                      Jeżeli mimo to nie widzi, że to nie jest normalne, to jego sprawa, a nie znajomych. Nie jest dzidziusiem, któremu trzeba tłumaczyć co jest cacy, a co be. Znajomi go ostrzegli i niech na tym poprzestaną. Jego życie i niech robi z nim, co chce.
                      • teodor-k Re: Jak dotrzeć do kolegi - toksyczna relacja? 15.01.23, 11:02
                        Kobiety to kusicielki .W dawnych czasach wojny się toczyły o nie . Taki dowcip z neta . Jaka jest różnica miedzy panną, a mężatką? - Panna, gdy przychodzi do domu, zagląda do lodówki i idzie zestresowana do łóżka. Mężatka, gdy przychodzi do domu, zagląda do łóżka i idzie zestresowana do lodówki.
    • friend_of_women Re: Jak dotrzeć do kolegi - toksyczna relacja? 05.01.23, 19:45
      Adam jest chłopcem, jak stanie się mężczyzną to wszystko zrozumie i podejmie odpowiednia decyzję.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka