Dodaj do ulubionych

Czy to już koniec?

11.01.23, 13:47
Znacie mnie już to nie będę pisał jaki mam problem, chce tylko wiedzieć jakie mam szanse na odzyskanie jej przyjaźni i zaufania od 1 do 10? Użytkownik TA lepiej żeby nie odpowiadała bo myśli że ja zmyślam co jest dla mnie śmieszne. Jeśli ktoś nie wie o co chodzi to można poczytać moje inne posty
Obserwuj wątek
    • horpyna4 Re: Czy to już koniec? 11.01.23, 14:11
      Przypomnę to, co już napisałam - jedyna, chociaż niewielka, szansa to przestać się nią interesować. Unikać, a jeżeli przypadkiem się spotkacie, to ją pozdrawiaj i natychmiast odchodź. Ona najwyraźniej uważa, że jej zagrażasz, a w tej sprawie liczy się wyłącznie jej zdanie, a nie Twoje.

      Mam jednak wrażenie, że nie jesteś w stanie przy obecnym zafiksowaniu zastosować się do mojej rady. Ciebie interesuje tylko to, co sam myślisz i chcesz. Zero empatii.
      • foka28 Re: Czy to już koniec? 11.01.23, 14:27
        Oczywiście że ją unikam i wiem że liczy się jej zdanie a nie moje
    • xdanax Re: Czy to już koniec? 11.01.23, 14:17
      7
      • foka28 Re: Czy to już koniec? 11.01.23, 14:47
        To dużo ciekawe czy ktoś da więcej? Żebym miał większą nadzieje że będzie dobrze bo teraz jestem załamany i płakać się chce
      • lumeria Re: Czy to już koniec? 11.01.23, 15:46
        Facet robi lasce stalking, a ty mu podbijasz nadzieje?
        • foka28 Re: Czy to już koniec? 11.01.23, 15:49
          Następna że stalking, z tym się nigdy nie zgodzę
          • lumeria Re: Czy to już koniec? 11.01.23, 16:39
            W jaki sposób kobieta daje ci znać, ze chce się z tobą przyjaźnić? Bo mi to umknęło?

            • foka28 Re: Czy to już koniec? 11.01.23, 16:40
              Przecież była moja przyjaciółką przez 30 lat
              • lumeria Re: Czy to już koniec? 11.01.23, 16:45
                Skoro przyjaciółka, to dlaczego nie zadzwonisz i nie umówisz sie z nia na spacer czy na kawę?
                • foka28 Re: Czy to już koniec? 11.01.23, 22:11
                  Bo zablokowała mnie i dzwonić nie mogę ale sms dostanie wiem bo pisałem do niej nie dawno i dostałem raport doręczenia. Mam się umówić z nią na spacer albo kawę? Chyba żartujesz, sytuacja jest bardzo napięta a ty mówisz że mam się z nią umawiać? Może jak jej przejdzie to tak ale nie teraz
                  • lumeria Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 01:31
                    Czemu zablokowała?
                    • foka28 Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 02:19
                      Bo ją śledziłem kolejny raz i kłamałem kilka razy a potem kilka razy przepraszałem
                      • lumeria Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 02:37
                        I to jest zachowanie przyjaciela? W jaki sposób to nie jest stalking?

                        • foka28 Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 04:32
                          Może był wcześniej stalking ale już z tym skończyłem i żałuję. Napisałem że jest mi przykro i chce wszystko naprawić
                          • enith Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 06:12
                            Nie może, a na pewno był to stalking, to raz. Dwa, każda próba kontaktu z nią teraz to też stalking. Wszystko: smsy, nachodzenie w domu, składanie życzeń. To jest stalking, bo była znajoma sobie nie życzy prób kontaktu, a ty tego nie szanujesz.
                            Wracaj do psychiatry, niech ci zmieni leki i wdroży terapię poznawczo-behawioralną.
                            • foka28 Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 09:49
                              To jak nie chce mieć kontaktu ze mną to dlaczego sms doszedł? Wiem że dostała bo mam raport doręczenia. Dlaczego nie zablokowała smsy?
                              • six_a Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 14:02
                                foka28 napisał:

                                > To jak nie chce mieć kontaktu ze mną to dlaczego sms doszedł? Wiem że dostała b
                                > o mam raport doręczenia. Dlaczego nie zablokowała smsy?


                                blokowany jest numer, a nie połączenia głosowe oddzielnie i smsy oddzielnie. osoba zablokowana nie dostaje żadnej informacji, że została zablokowana. dzwonisz normalnie, ale ona tych połączeń nie słyszy ani nie widzi, to samo z smsami, możesz sobie pisać co chcesz, ona tego nie dostaje.

                                jeśli to nie jest dla ciebie wystarczające, żeby zrozumieć, że żadnego kontaktu z twojej strony sobie nie życzy, to naprawdę już głupka udajesz, bo każdy by zrozumiał.

                                zadzwoń sobie do operatora i zapytaj, jak działa blokada numeru.
                                • lumeria Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 19:17
                                  >naprawdę już głupka udajesz, bo każdy by zrozumiał.

                                  Facet jest zaburzonym stalkerem.

                                  Po co mu tłumaczysz jak to działa? Ważne by facet nie śledził i nie nachodził tej kobiety.
                                  • six_a Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 19:43
                                    no właśnie przez to ją śledzi - myśli, że ona od niego cokolwiek odbiera. przecież się uczepił tego "doręczonego" smsa jak rzep psiego ogona. i to go napędza. więc jak dotrze (może), że żaden sms od niego nie doszedł, to sobie w końcu da siana.
                                    • lumeria Re: Czy to już koniec? 14.01.23, 17:10
                                      >to sobie w końcu da siana.

                                      O to chodzi, ze stalker nie daje sobie siana. To jest sedno tego zaburzenia, ze nękający nie odpuszcza, nie rezygnuje z prób kontaktu. Czasami przez lata czy dekady.

                                      Jest wiele wartościowych artykułów w necie, warto przeczytać - np. www.skuteczna-psychoterapia.pl/a_nekacz.php



                                      • six_a Re: Czy to już koniec? 14.01.23, 21:43
                                        jak mnie nie wierzy, że kobita nie dostała smsa, to tobie uwierzy, że jest stalkerem. na to liczmy. :D
                                        • lumeria Re: Czy to już koniec? 15.01.23, 00:29
                                          Nie, nie liczymy...

                                          Polecam lekturę, może ktos, kto przypadkowo zajrzy skorzysta:

                                          lubimyczytac.pl/ksiazka/50024/dar-strachu-jak-wykorzystywac-sygnaly-o-zagrozeniu-ktore-ostrzegaja-nas-przed-przemoca-i-zapew

                                • foka28 Re: Czy to już koniec? 14.01.23, 18:51
                                  To powiedz mi dlaczego mam raport doręczenia? Jak według ciebie nie dostała sms?
                                  • marysia67 Re: Czy to już koniec? 14.01.23, 19:22
                                    Czy Ty kochasz tę przyjaciółkę i dlatego tak wariujesz? Jeśli kochasz, to powiedziałeś jej to? Daj jej wolność, jak kocha, to wróci, jak nie, to szkoda Twojego zdrowia. Chyba, że chodzi Ci tylko o odzyskanie przyjaźni. Ile Ty masz lat, ze 40? Dorośnij! Nie zmusisz nikogo ani do przyjaźni, ani do miłości!
                                  • six_a Re: Czy to już koniec? 14.01.23, 21:45
                                    wracaj na górę i czytaj do skutku, aż zrozumiesz.
                  • stasi1 Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 10:46
                    Skoro cię zablokowała to jeszcze na coś liczysz?
                    • foka28 Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 11:04
                      Ale sms mogę wysłać ale nic nie odpisze
                      • lumeria Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 12:00
                        I to jest stalking i znaczy ze absolutnie nie ma szansy na cokolwiek.

                        Ty sobie slij smsy, przepraszaj. Chory stalker jestes.
                        • foka28 Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 12:08
                          Nie jestem stalker bo nic już do niej nie pisze. Dana mówi coś innego że są szanse
                          • xdanax Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 12:14
                            Zaimponuj jej czymś, na przykład zorganizuj jakąś pomoc dla Ukraińców mieszkających w Twojej okolicy czy weź psa ze schroniska? Nie wiem. W każdym razie zrób cos pożytecznego dla bliźniego swego. Zajmij się czymś, bo zgłupiejesz. Zrób też coś dla siebie, bo sam się gnębisz i zadręczasz. Idź na spacer! U mnie słońce świecie a u Ciebie?
                            • foka28 Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 12:17
                              U też świeci słońce
                              • muireade Re: Czy to już koniec? 27.02.23, 19:42
                                Ty dostajesz raport doręczenia, bo sms dochodzi na zablokowany numer, ale trafia do czarnej skrzynki - i ona go nie widzi. Pomogłam?
                      • stasi1 Re: Czy to już koniec? 14.01.23, 11:36
                        Tylko nie wiadomo czy go odczyta
      • lumeria Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 19:20
        xdanax napisała:

        > 7
        >

        Okropnie nieodpowiedzialny jesteś. Jesli pisze prawdę, a nie trolluje: Facet śledzi kobietę od miesięcy, może lat. I ty mu dajesz nadzieje na co?

        Oby sie nie skończyło krzywda tej kobiety....
        • foka28 Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 19:27
          Od miesięcy ją już nie śledzę. Możesz mi nie wierzyć, nie obchodzi mnie to
        • enith Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 19:38
          lumeria napisała:

          > xdanax napisała:
          >
          > > 7
          > >
          >
          > Okropnie nieodpowiedzialny jesteś. Jesli pisze prawdę, a nie trolluje: Facet ś
          > ledzi kobietę od miesięcy, może lat. I ty mu dajesz nadzieje na co?
          >
          > Oby sie nie skończyło krzywda tej kobiety....

          Zgadzam się całkowicie. Nawet, jeśli jest tylko 1% szansy, że to nie troll, a historia faktyczna, nie można dawać niezrównoważonemu psychicznie człowiekowi broni do ręki w postaci nadziei, że może coś jeszcze uda się z eks-znajomą ukręcić. Jemu potrzebna jest pilna pomoc psychiatryczna, a nie sugestie, jak podejść uciekającą przed nim kobietę.
    • friend_of_women Re: Czy to już koniec? 11.01.23, 15:16
      Nie będę cię pocieszał, jestem realistą, nie ma takiej szansy!
      • friend_of_women Re: Czy to już koniec? 11.01.23, 15:22
        www.youtube.com/watch?v=WNnzw90vxrE
    • lumeria Re: Czy to już koniec? 11.01.23, 15:44
      Koniec był już bardzo dawno. Szansa na przyjaźń -35, nie ma takiej opcji.
    • zaczarowanyogrod Re: Czy to już koniec? 11.01.23, 16:10
      Żadnych
      Lepiej zapomnieć, wyleczyć się z tego i nie postępować tak na przyszłość z innymi
      • foka28 Re: Czy to już koniec? 11.01.23, 16:19
        Nie zapomnę, będę cierpiał ale nie zapomnę
        • obrotowy TAK - to już koniec. 11.01.23, 16:56
          foka28 napisał:
          > Nie zapomnę, będę cierpiał ale nie zapomnę


          slowo "zapomnij" - bylo tu uzyte zapewne w sensie retorycznym.

          - oczywiscie, - nie zapomnisz

          ale cierp po mesku w ciszy

          a nie wylewaj . jak baba - po raz SETNY - tych cierpien na ekran
          • teodor-k Re: TAK - to już koniec. 11.01.23, 17:57
            O to to Jasiu koniec świata .Kobiety się zrobiły facetami ,a faceci kobietami .Niby puch marny ,a jednak .Kobiety to twardzielki bez nich świat umiera . Amen .
    • eriu Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 11:14
      Masz ogromną szansę żeby mieć sprawę jako stalker. Za to Ci daję 11.
      • foka28 Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 13:05
        Nie mam żadnej szansy żeby mieć jakąś sprawę w sądzie
        • friend_of_women Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 13:14
          W sądzie może nie, ale w zakładzie psychiatrycznym pobyt by ci się przydał ;)
          • foka28 Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 13:22
            Może wcześniej, teraz już nie. Wizyta u psychologa wystarczy
            • friend_of_women Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 13:34
              To zmień psychologa, ten postępów nie czyni.
              • foka28 Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 13:36
                Dlaczego nie, jestem z niego zadowolony
                • friend_of_women Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 14:01
                  Fakt zadowolenia o niczym nie świadczy.
    • foka28 Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 20:09
      Do 300 mi daleko a co dopiero 500 postów ale byłoby fajnie 😀 A tak na marginesie to żebyście się nie zdziwili jak moja przyjaciółka mi wybaczy
      • xxdanaxx Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 20:16
        Daj znać, jak Ci wybaczy:-)
        • foka28 Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 20:23
          Oczywiście że dam wam znać nawet jak by to miało być za rok
          • xxdanaxx Re: Czy to już koniec? 12.01.23, 20:24
            Poczekamy
    • foka28 Re: Czy to już koniec? 15.02.23, 16:16
      Dziś po kilku miesiącach spotkałem ją i chociaż rozmowa trwała może 5 minut to odniosłem wrażenie że jest dobrze. A ktoś tu pisał że już nie ma żadnej szansy na odzyskanie jej znajomości, ja z tej rozmowy wyniosłem coś innego. Uważam że jest nadzieja
      • marysia67 Re: Czy to już koniec? 15.02.23, 16:36
        Dzięki za informację, bardzo mnie to cieszy. Jest nadzieja na odzyskanie wieloletniej przyjaźni.
      • friend_of_women Re: Czy to już koniec? 15.02.23, 17:44
        >Dziś po kilku miesiącach spotkałem ją i chociaż rozmowa trwała może 5 minut to odniosłem wrażenie że jest >dobrze.

        Jest to jedynie twoje subiektywne wrażenie, ale by nie zniechęcać cię...działaj, POWODZENIA!
      • muireade Re: Czy to już koniec? 27.02.23, 19:45
        A co powiedziała?
        • foka28 Re: Czy to już koniec? 28.02.23, 16:12
          Rozmawialiśmy o jej pracy. Pytała się co u mnie słychać, gdzie idę i po co
    • foka28 Re: Czy to już koniec? 04.03.23, 18:18
      Byłem dziś z nią i jej dzieckiem oraz jej koleżanką na pizzy. Było super bo widać że jej dziecko mnie lubi jak kiedyś. Ona nie chciała sie ze mną jeszcze spotkać tylko jak już to z jej koleżanką i ja oraz jej dziecko, innej obcji nie było ale było na prawdę dobrze
      • marysia67 Re: Czy to już koniec? 04.03.23, 19:06
        Mówiłam Ci, że będzie dobrze, zawsze trzeba wierzyć. Cieszy mnie taka informacja, bo bardzo cierpiałeś, pozdrawiam.
        • foka28 Re: Czy to już koniec? 04.03.23, 20:27
          Ale jeszcze daleka droga przedemną żeby było super i jak kiedyś. Nie byłem jeszcze u niej w domu bez obecności jej koleżanki
          • marysia67 Re: Czy to już koniec? 04.03.23, 21:08
            Potrzeba czasu, by odbudować relację, ale nie popełniaj tych samych błędów.
            • foka28 Re: Czy to już koniec? 04.03.23, 21:17
              Tak to jest najważniejsze żeby nie popełniać tych samych błędów
    • okruchlodu Re: Czy to już koniec? 04.03.23, 22:58
      Jednego nie rozumiem. Jeśli z dziewczyną łaczy Cię tylko przyjaźń, nie ma z Twojej strony romantycznych uczuć, to dlaczego ją śledziłeś? Jaką korzyść z tego miałeś?
      • foka28 Re: Czy to już koniec? 04.03.23, 23:11
        To wszystko było nie zaplanowane i bez sensu, może z nudów a może dlatego że myślałem że kogoś poznała, sam tak do końca nie wiem czemu ja ją śledziłem. Jakieś dziwne myśli miałem. Ale teraz zdałem sobie sprawę że chyba do niej coś czuję, tylko nie wiem czy ona też coś czuję do mnie, ale chyba też bo po tym co ja zrobiłem to chyba żadna dziewczyna by mi tego nie wybaczyła
        • okruchlodu Re: Czy to już koniec? 05.03.23, 06:31
          Nawet jeśli się z kimś spotykała to przecież miała prawo, nie byłeś jej chłopakiem. Jako przyjaciel mogłeś zapytać, po co śledzić? Mysle, że od początku nie byłeś szczery co do swoich intencji. Przyjaźń Cię nie interesuje, liczysz na związek.
          • foka28 Re: Czy to już koniec? 05.03.23, 06:42
            Chyba masz rację że liczę na coś więcej
            • friend_of_women Re: Czy to już koniec? 05.03.23, 08:09
              Nie będę ci odbierał nadziei, obyś się nie zawiódł.
              • foka28 Re: Czy to już koniec? 05.03.23, 08:17
                Napisz co o tym wszystkim myślisz?
                • okruchlodu Re: Czy to już koniec? 05.03.23, 09:06
                  Zastanawiam się czy masz świadomość, że ona jako singielka ma prawo szukać partnera i niekoniecznie musi widzieć w tej roli Ciebie. I zastanawiam się jakbys to zniósł. Czy jesteś na tyle stabilny emocjonalnie żeby poradzić się z tym faktem? Czy dopuszczasz tylko jedną możliwość, czyli taką, że ostatecznie zostaniecie parą. Kontynuujesz terapię?
                  • foka28 Re: Czy to już koniec? 05.03.23, 09:16
                    Ciężko byłoby mi się z tym pogodzić jeśli ona by kogoś poznała ale ona bardzo nie ufa innym bo miała już problemy z facetami
                    • okruchlodu Re: Czy to już koniec? 05.03.23, 09:24
                      Czyli nie dopuszczasz takiej myśli i miałbyś z tym duży problem. Zastanawiam się na ile stanowisz zagrożenie dla siebie albo dla niej.

                      Kontynuujesz terapię? Rozmawiasz o tym?
                      • foka28 Re: Czy to już koniec? 05.03.23, 09:27
                        Tak chodzę do lekarza i biorę tabletki
                        • okruchlodu Re: Czy to już koniec? 05.03.23, 09:42
                          Może na terapii warto to przerobić? Zastanowić się dlaczego dopuszałes się śledzenia jej. Jeśli wynika to z kompleksów- popracować nad nimi.

                          Co z innymi sferami Twojego życia? Pracą, życiem towarzyskim, zainteresowaniami? Poza panią masz jakieś?
                          • foka28 Re: Czy to już koniec? 05.03.23, 10:06
                            Nie pracuje, mam kilku znajomych, film, internet, nie mam na oku innej kobiety
                            • okruchlodu Re: Czy to już koniec? 05.03.23, 10:20
                              Podejrzewam, że nadmiernie skupiasz się na pani bo to dobra ucieczka przed innymi problemami, np. z brakiem pracy. Myślę, że warto w pierwszej kolejności zająć się rozwiązaniem tego problemu. Znalezienie pracy podniesie Twoją samoocenę, zwiększy szansę na związek i zajmie Ci część wolnego czasu, dzięki czemu nie będziesz się tak zadreczał. Praca może pomóc w wychodzeniu z depresji.
                              • foka28 Re: Czy to już koniec? 05.03.23, 11:34
                                Moja depresja związana jest tylko i wyłącznie z nią, nie ma innego powodu
                                • okruchlodu Re: Czy to już koniec? 05.03.23, 11:38
                                  A dlaczego nie pracujesz?
                                  • foka28 Re: Czy to już koniec? 05.03.23, 11:50
                                    Z powodów zdrowotnych
                                    • marysia67 Re: Czy to już koniec? 05.03.23, 12:16
                                      Masz jakąś rentę, z czego żyjesz?
                                      • foka28 Re: Czy to już koniec? 05.03.23, 12:32
                                        Mam rentę
                                        • okruchlodu Re: Czy to już koniec? 05.03.23, 14:04
                                          A nie myślałeś żeby sobie do tej renty dorobić? Jesteś na tyle sprawny fizycznie? Chociażby na cześć etatu. Wyjdziesz do ludzi, ustabilizujesz rytm dnia, wpadnie trochę grosza. Rutyna bywa pomocna.

                                          Takie siedzenie w domu i ograniczanie się do kontaktów z jedną osobą, ewentualnie kilku kolegów, którzy raczej ciagną Cię w dół, może pogłębiać Twoje stany depresyjne. Jeśli nie praca to może wolontariat lub jakieś hobby poza domem? Trudno jest stworzyć związek z kimś kto poza partnerem nie ma własnego życia, żadnych alternatyw.
                                          • foka28 Re: Czy to już koniec? 05.03.23, 14:48
                                            Tak myślałem o tym i morze coś z tego będzie
    • foka28 Re: Czy to już koniec? 05.03.23, 20:58
      Jej koleżanka powiedziała mi że ona się boi że ja się tylko maskuje i że to się wszystko powtórzy a ja wiem że to się już nie powtórzy, jak jej to powiedzieć że się myli?
      • okruchlodu Re: Czy to już koniec? 06.03.23, 17:06
        Nie ma magicznych słów, które przywrócą zaufanie po takim wydarzeniu. Tylko czyny- praca nad sobą, rozwiązanie problemów, które Cię do tego doprowadziły i niedopuszczenie do powtórki.
        • foka28 Re: Czy to już koniec? 06.03.23, 18:29
          Dokładnie jak piszesz tak robię
      • enith Re: Czy to już koniec? 06.03.23, 17:32
        Nie da się. Tym bardziej, że ona ma dziecko i nie może sobie pozwolić na uwikłanie się w relację z osobą nie do końca zrównoważoną. Akcje ze śledzeniem (wielokrotne), kłamstwa (wielokrotne), ukrywanie prawdziwych motywów twojego postępowania (niby tylko koleżanka, ale tak naprawdę chcesz związku)... Popatrz na to z jej perspektywy, jako samotnej mamy. Na jej miejscu wszedłbyś w coś takiego? Nic dziwnego, że kobieta boi się z tobą spotkać sam na sam w jej własnym mieszkaniu. Nie ufa ci, bo nie wie, czy znowu ci coś nie odwali. A ty, choćbyś nie wiem, jak się zaklinał, żadnej gwarancji dać jej nie możesz. Co zrobisz, jak ona zacznie się z kimś spotykać? Przejdziesz nad tym do porządku dziennego, czy znowu zaczniesz robić głupoty?
        • foka28 Re: Czy to już koniec? 06.03.23, 18:28
          Zacznę robić głupoty ale ona bardzo nie ufa ludziom to raczej nie będzie się z kimś nowym spotykać. Musiała by tego kogoś już znać od jakiegoś czasu
          • marysia67 Re: Czy to już koniec? 06.03.23, 18:38
            Masz dziwne podejście do niej. Musisz się starać, nie jesteś jedyny, może kogoś poznać, ma dziecko, spotyka się z ludźmi choćby poprzez szkołę. Po dzieci przychodzą nie tylko rodzice, ale wujkowie itp. Musisz od siebie wymagać i nad sobą pracować. Przecież wychodzi do sklepu, urzędu itp.
            • foka28 Re: Czy to już koniec? 06.03.23, 18:51
              Ona miała już pijaka i takiego co ją zdradzał, teraz jest nie ufna
              • enith Re: Czy to już koniec? 06.03.23, 19:01
                Acha, i dlatego wybierze ciebie, kłamcę, stalkera, bez pracy, bez hobby, bez życia towarzyskiego, za to z obsesją i depresją. Napisz, jak masz czas, co ty możesz jej zaoferować, żeby w ogóle wzięła cię pod uwagę jako potencjalnego partnera.
                • obrotowy rozwazne, choc okrutne slowa... 06.03.23, 19:16
                  enith napisała:
                  > Acha, i dlatego wybierze ciebie, kłamcę, stalkera, bez pracy, bez hobby, bez ży
                  > cia towarzyskiego, za to z obsesją i depresją. Napisz, jak masz czas, co ty moż
                  > esz jej zaoferować, żeby w ogóle wzięła cię pod uwagę jako potencjalnego partnera.


                  rozwazne, choc okrutne slowa...

                  ale co bardziej pomaga na obsesje?

                  tabletki, czy realizacja obsesyjnego celu ?
                  • enith Re: rozwazne, choc okrutne slowa... 06.03.23, 19:24
                    W tym konkretnym przypadku? Tabletki. Realizacja obsesyjnego celu oznacza bowiem, że samotna matka musiałaby związać się z niestabilnym psychicznie i niebezpiecznym człowiekiem. Bo on tak chce i albo jego, albo niczyja. Więc nie, realizacja obsesyjnego celu w grę nie wchodzi. Tylko tabletki i do tego kompleksowa terapia.
                    • foka28 Re: rozwazne, choc okrutne slowa... 06.03.23, 19:31
                      Jestem stabilny psychicznie i wszystko ze mną ok, ona mnie dobrze zna i wie że zrobiłem błąd
                      • enith Re: rozwazne, choc okrutne slowa... 06.03.23, 19:46
                        Taaa... jesteś tak stabilny, że jak zacznie się z kimś spotykać, to ty znowu będziesz odwalać swoje akcje, co sam przed chwilą przyznałeś.
                        Czemu miałaby z tobą być? Jednego złego faceta już miała, więc wie, z czym się to je. Ty, jakbyś był prawdziwym przyjacielem, to zamiast się za nią głupio uganiać, życzyłbyś jej szczęścia z kimś fajnym, odpowiedzialnym, zaufanym. Ale widać, że nie jesteś dobrym przyjacielem. Może faktycznie kiedyś byłeś, ale już nie jesteś.
                    • obrotowy chcialbym, abys miala racje... 06.03.23, 19:35
                      enith napisała:
                      Tylko tabletki i do tego kompleksowa terapia.


                      chcialbym, abys miala racje...

                      ale widze to jeszcze bardziej pesymistycznie:

                      po 30-tu latach "jazdy (co sam autor zapodal)

                      "pociag wypadl z kolein" i tylko przymusowe odseparowanie - moze tu cokolwiek pomoc...
                      • foka28 Re: chcialbym, abys miala racje... 06.03.23, 19:43
                        Co ty piszesz obrotowy, jakie 30 lat jazdy?????????
                        • obrotowy licentia poetica 06.03.23, 19:50
                          foka28 napisał:
                          > Co ty piszesz obrotowy, jakie 30 lat jazdy?????????


                          licentia poetica - znasz to okreslenie ?

                          zacytowalem przecie (w przenosni) Twoje wlasne slowa:

                          cyt: - "ona mnie zna już ponad 30 lat, było super"
                          • foka28 Re: licentia poetica 06.03.23, 19:54
                            No było super bez żadnej jazdy. Odbiło mi tylko od nie dawna ale już wszystko jest ok
                            • lumeria Re: licentia poetica 06.03.23, 19:56
                              Przypomnij co dokładnie znaczy "odbiło mi" - co robiłeś?

                              • foka28 Re: licentia poetica 06.03.23, 19:57
                                No tak odbiło mi ale to już było i nie wróci więcej bo mi na niej zależy a wtedy mi właśnie odbiło i nie może to się już powtórzyć
                                • lumeria Re: licentia poetica 06.03.23, 21:00
                                  Skąd wiesz, ze się nie powtórzy? Skoro działo się wiele razy, i nie byleś w stanie się powstrzymać, to powtórki są gwarantowane.
                                  • foka28 Re: licentia poetica 06.03.23, 21:07
                                    Teraz mam tabletki i coś zrozumiałem czego nie rozumiałem wcześniej
                                    • lumeria Re: licentia poetica 06.03.23, 21:20
                                      Tylko nadal obsesyjnie to rozkminiasz.

                                      I zamiast uczciwie napisać o całym stalkingu, oszustwach, kłamstwach - to wszystko skrywasz pod "odbiło mi" - jakby to była jakaś czkawka.
                                      • foka28 Re: licentia poetica 06.03.23, 21:27
                                        Nie chce mi się to wszystko pisać bo już to tu pisałem. Chcę o tym zapomnieć bo to był najgorszy okres w moim życiu
                • foka28 Re: Czy to już koniec? 06.03.23, 19:28
                  enith dobrze przeczytaj co napisze i ze zrozumieniem, ona mnie zna już ponad 30 lat, było super aż do momentu jak sam wszystko popsułem
                  • enith Re: Czy to już koniec? 06.03.23, 19:50
                    Było super, ale ci monumentalnie odbiło i już nie jest. A pani ma, jak widać, jakiś instynkt samozachowawczy, bo nawet na chatę boi się ciebie zaprosić bez przyzwoitki/zabezpieczenia w osobie przyjaciółki.
                    • foka28 Re: Czy to już koniec? 06.03.23, 19:56
                      Bo to jest jeszcze za wcześnie, musi mi zaufać na nowo, to tak nie działa że zaraz będę chodził do niej sam na sam
                      • obrotowy tak - to już koniec 06.03.23, 22:21
                        foka28 napisał:
                        > Bo to jest jeszcze za wcześnie, musi mi zaufać na nowo,


                        ale nie zaufa.

                        podesle na ciebie policje.
                        • foka28 Re: tak - to już koniec 06.03.23, 22:26
                          Hahahahahaaa a co mi policja zrobi???? Ty obrotowy masz niezłe żarty że aż z fotelu spadłem
                          • obrotowy tak - i to już koniec 06.03.23, 22:41
                            foka28 napisał:
                            > Hahahahahaaa a co mi policja zrobi????


                            dostaniesz oskarzenie o molestowanie, nachodzenie i naruszanie miru domowego.

                            czy cos pomoglem ?
                            • foka28 Re: tak - i to już koniec 06.03.23, 22:53
                              Nie pomogłeś nawet trochę
                              • obrotowy tak - i to już koniec z obsesja. 06.03.23, 22:59
                                foka28 napisał:
                                > Nie pomogłeś nawet trochę


                                obsesji leki nie pomoga.

                                tylko prawny zakaz dostepu do ofiary.
                                • foka28 Re: tak - i to już koniec z obsesja. 06.03.23, 23:08
                                  A kto jest tą ofiarą według ciebie?
                            • foka28 Re: tak - i to już koniec 06.03.23, 22:56
                              Ty obrotowy lepiej zmień leki
                  • okruchlodu Re: Czy to już koniec? 07.03.23, 06:58
                    Zdefiniuj 'super'.To, że spotykała się z Tobą?
                    Byliście parą? Czy tylko o przyjaźni piszesz? Czy dziewczyna wie, że dla Ciebie to coś więcej?
                    • foka28 Re: Czy to już koniec? 07.03.23, 07:50
                      Byliśmy parą
                      • okruchlodu Re: Czy to już koniec? 07.03.23, 21:41
                        Czyli jak rozumiem rozstaliście się przez śledzenie i kłamanie, że ich nie było?
                      • enith Re: Czy to już koniec? 07.03.23, 22:49
                        foka28 napisał:

                        > Byliśmy parą

                        Eee... Tak dobrze ci szło, a teraz walnąłeś jak wół na klepisko. Jutro się pewnie okaże, że byliście nie parą, ale małżeństwem, a pojutrze, że macie z tego małżeństwa dziecko. A to śledzenie to dlatego, że myślałeś, że żona ma gacha na boku, z którym przyprawia ci rogi ;-)
                        Popsułeś, kolego, fajną zabawę.
                        • foka28 Re: Czy to już koniec? 07.03.23, 23:44
                          Co ty nie powiesz enith, ja nie od dziś wiem że popsułem ale to nie była zabawa tylko życie
              • marysia67 Re: Czy to już koniec? 06.03.23, 19:11
                To dobrze, że jest ostrożna, ale Ty nie zmieniaj się dla niej, tylko dla samego siebie. Jeżeli ja próbuję schudnąć, to nie dla męża, czy dzieci, tylko dla siebie. Rozumiesz ?
                • foka28 Re: Czy to już koniec? 06.03.23, 19:30
                  Rozumie
                  • friend_of_women Re: Czy to już koniec? 06.03.23, 19:50
                    Święta już dawno za nami, kolejne za chwilę będą, a ty jakbyś urwał się z choinki w poszukiwaniu jaj ;)
                  • marysia67 Re: Czy to już koniec? 06.03.23, 22:34
                    To dobrze, dobranoc.
                    • foka28 Re: Czy to już koniec? 06.03.23, 22:52
                      Dobranoc
    • foka28 Re: Czy to już koniec? 06.03.23, 21:05
      Dziś była u mnie w domu z koleżanką i jutro też ma chyba przyjść, jej koleżanka przyjechała z Niemiec i śpi u niej, my się dobrze znamy. Rozmowa była ok. Rozmawiała ze mną jak i z koleżanką, jej koleżanka wszystko wie co ja zrobiłem
      • lumeria Re: Czy to już koniec? 06.03.23, 22:28
        Jak jej nie przeszkadza, ze ostro świrowałeś i odnawia znajomość, to good luck. Niektórych nie da się uratować od nich samych.
        • foka28 Re: Czy to już koniec? 06.03.23, 23:36
          Może dlatego bo jej na mnie zależy?
        • enith Re: Czy to już koniec? 07.03.23, 00:44
          Widać kobieta nie wyciągnęła wniosków z dotychczasowych doświadczeń. Mąż pijak, teraz kolejny absztyfikant, stalker - kłamca, do którego wołała już kiedyś policję. Może pani lubi ten sport? Niesolidnych facetów, po których nie wiadomo, czego się spodziewać? Różne ludzie mają hobby. Tylko tego jej dzieciaka szkoda.
          • foka28 Re: Czy to już koniec? 07.03.23, 05:26
            A mi jest szkoda ciebie że nie wierzysz w to że ludzie się zmieniają jak mają konkretny powód
            • friend_of_women Re: Czy to już koniec? 07.03.23, 06:24
              A mnie jest szkoda lata...;)
            • enith Re: Czy to już koniec? 07.03.23, 06:29
              Jak ty się niby zmieniłeś? Parę godzin temu sam napisałeś, że jak ona zacznie się z kimś spotykać, to wrócisz do swoich jazd. To jest ta twoja zmiana?
              • friend_of_women Re: Czy to już koniec? 07.03.23, 06:33
                Dziwi mnie, że tak łatwo dajecie się manipulować psycholowi ;)
                • foka28 Re: Czy to już koniec? 07.03.23, 07:52
                  To właśnie ci co tak łatwo się dają manipulować są psycholami
              • foka28 Re: Czy to już koniec? 07.03.23, 07:45
                Nie napisałem że zacznę znowu ją śledzić
              • foka28 Re: Czy to już koniec? 07.03.23, 07:48
                I nie przekręcaj to co napisałem bo widzę że z tobą jest coś nie tak enith
                • friend_of_women Re: Czy to już koniec? 07.03.23, 07:52
                  Przyganiał kocioł garnkowi...
    • foka28 Re: Czy to już koniec? 08.03.23, 19:16
      Dziś dzień kobiet więc życzę wszystkiego najlepszego.
    • foka28 Re: Czy to już koniec? 08.03.23, 19:23
      Byłem z nią i jej koleżanką w restauracji na kawie i ciasteczku, ja za wszystko zapłaciłem. Spotkanie było super. Następne takie spotkanie ma być w niedziele, w poniedziałek jej koleżanka ma jechać do Niemiec, nie wiem właśnie co będzie jak jej koleżanka pojedzie, czy ona będzie się ze mną chciała spotkać, boje się że nie. Będę dawał wam znać. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego dla wszystkich kobiet
      • teodor-k Re: Czy to już koniec? 08.03.23, 21:26
        Życzę wszystkiego dobrego Foka pisz . Mnie tam nie przeszkadza .Wychowali mnie w tolerancji do drugiej osoby .
      • marysia67 Re: Czy to już koniec? 08.03.23, 23:03
        Dziękuję Foko, może akurat będzie dobrze. Dobranoc
        • foka28 Re: Czy to już koniec? 08.03.23, 23:12
          Dobranoc