Czy już dane jest mi być samej?

[jsjssh]

Moja pierwsza miłość nie chce już ze mną mieć żadnego kontaktu, inny mnie odtracali po randkach, drugi chłopak to nie było to, a zależy mi na kimś kto by mnie kochał, dawał z siebie miłość, a ja jemu… Lecz czuje że prędzej dane mi będzie być samej… A jeszcze 2 lata temu miałam wszystko…

a ilesz to liczysz sobie wiosen, dziołcha ?

[obrotowy]

bo jak 39 - to serdecznie wspolczujemy.

a jak tylko 29 (i mniej) - to nie placz - tylko bier sie do roboty.

tabuny chlopa na tym foro: "forum.gazeta.pl/forum/f,16314,Dla_niesmialych_i_samotnych.html"

placze, ze nie moze sobie znalezc kobitki, a wszegolnosci taki baenzai...

[teodor-k]

obrotowy napisał:

> bo jak 39 - to serdecznie wspolczujemy.
>
> a jak tylko 29 (i mniej) - to nie placz - tylko bier sie do roboty.
>
> tabuny chlopa na tym foro: "forum.gazeta.pl/forum/f,16314,Dla_niesmialych_i_samotnych.html"
>
> placze, ze nie moze sobie znalezc kobitki, a wszegolnosci taki baenzai...
Jasiu proszę Cię papuga jakaś jesteś .Kogo to obchodzi .Prowokujesz .To nie jest informacja zaproszeniowa i by kogoś ośmieszać .Forum zamknięte i nie dla wszystkich .Sorry .

spadaj.

[obrotowy]

teodor-k napisał:
Forum zamknięte i nie dla wszystkich .

spadaj.
to akurat - to forum otwarte. dla wszystkich.

[ta]

Wiele odpowiedzi masz w swoich wątkach zakładanych na ten sam temat:

forum.gazeta.pl/forum/w,16,174979886,174979886,Z_rowiesnikow_mam_juz_tylko_kolegow.html
forum.gazeta.pl/forum/w,16,174977380,174977380,Byly_wykreslil_mnie_z_zycia_ponownie.html
forum.gazeta.pl/forum/w,16,175035138,175035138,Znowu_widze_jego_aktywnosc_na_FB.html

Nie spamuj.
Nie trzeba zakładać x wątków na ten sam temat, nożna dopisać się do starego.

pamiec ludzka jest ulotna...

[obrotowy]

ta napisała:
> Wiele odpowiedzi masz w swoich wątkach zakładanych na ten sam temat:


pamiec ludzka jest ulotna... - jesli chodzi o pamietanie wlasnych watkow (na ten sam temat)

ale te jedna, jedyna milosc - to pamieta sie latami...

[friend_of_women]

>Nie trzeba zakładać x wątków na ten sam temat, nożna dopisać się do starego.

Najlepiej zapisać się na terapię grupową i leczyć swoje fobie.

[marysia67]

Bądź cierpliwa, znajdziesz miłość.

[teodor-k]

Dwa lata szuka to traci cierpliwość .

[stasi1]

Kobiety w pewnym wieku decydują się na to że będą same. Ty pewnie nie jesteś jeszcze w tym wieku

watpie w takie decyzje

[obrotowy]

stasi1 napisał:
> Kobiety w pewnym wieku decydują się na to że będą same.
Ty pewnie nie jesteś jeszcze w tym wieku


watpie w takie decyzje - czlowiek laknie partnerstwa w kazdym wieku.

raczej dochodza do wniosku , ze pewnie juz nikogo nie znajda i przestaja szukac.

mojej ciotce (pannie) zdazylo sie znalezc faceta w wieku lat 60 (on byl wdowcem)

wyszla za maz i byla bardzo szczesliwa

supelement:

[obrotowy]

obrotowy napisał:
- mojej ciotce (pannie) zdazylo sie znalezc faceta w wieku lat 60 (on byl wdowcem
> wyszla za maz i byla bardzo szczesliwa


dla jasnosci: - ona w momencie slubu miala 60 lat. on kilka lat wiecej.

[foka28]

W jakim wieku kobieta decyduje że chce być sama?

[stasi1]

W takim w którym stwierdza że facet jej do niczego nie jest potrzebny. Znajoma została wdową mając 30 lat i przez 25 lat chyba nie była na poważnie z żadnym facetem. Nie wiem czy była na mało poważnie.
Ostatnio znajoma wirtualna(około 55lat) powiedziała że po styczniowym wyjeździ z facetem ma ich serdecznie dość i juz z żadnym na stałe nie będzie

[zaczarowanyogrod]

No to chyba ten wiek u każdego jest różny. Niedawno mama się dowiedziała że jej koleżanka z klasy właśnie wyszła pierwszy raz za mąż w wieku 51 lat.

[eagle.eagle]

Mama mojego eks miała 60+ i czynnie szukała sobie faceta. Wtedy zrozumiałam że kobieta w każdym wieku tak samo przeżywa zainteresowanie lub brak zainteresowania od mężczyzn.

[okruchlodu]

Nie każda. Ja znam wiele kobiet duuużo młodszych, które związkami zainteresowanie nie są. To kwestia chuci i doświadczeń z mężczyznami.

[eagle.eagle]

Ja, oprócz siebie, nie znam żadnej kobiety której byłoby dobrze samej ze sobą. Ale faktycznie ja mało osób znam, więc moja wiedza nie jest pełna.

[okruchlodu]

Z tego co kojarzę statystycznie najszczęśliwszą grupą spoleczną są randkujace singielki;-). Najdłużej też żyją i najmniej narzekają na zdrowie.

[stasi1]

Ale ty do końca taka sama nie jesteś. Znajoma około 50 stwierdziła że po co jej facet w domu? Przecież ona jest szczęśliwa tak jak jest. Wyszło jej po wspólnym wyjeździe z facetem.

[eagle.eagle]

stasi1 napisał:

> Ale ty do końca taka sama nie jesteś. Znajoma około 50 stwierdziła że po co jej
> facet w domu? Przecież ona jest szczęśliwa tak jak jest. Wyszło jej po wspólny
> m wyjeździe z facetem.

Że ja nie jestem sama ?

Teraz może i nie jestem, ale dużo lat byłam sama i wtedy naprawdę byłam szczęśliwa. Mój spokój ducha kończył się przeważnie jak się z kimś wiązałam. Fakt, mogło to być związane że będąc sama w każdej chwili byłam dostępna dla dzieci...

[stasi1]

Więc kobiecie mężczyzna do szczęścia nie jest potrzebny. Może jeszcze kiedy dzieci są małe ale później?

[eagle.eagle]

stasi1 napisał:

> Więc kobiecie mężczyzna do szczęścia nie jest potrzebny. Może jeszcze kiedy dzi
> eci są małe ale później?


I tak i nie.

Bo inaczej gdyby to był ojciec dzieci. Ja tu mówię o obcych.

Myślę co mi obecny daje... chyba najwięcej to to że czuję się ciągle atrakcyjna, doceniana i mimo wszystko kochana, ale to całkiem inna para kaloszy.

Oczywiście bez faceta też czuję się wartościowa, ale fajnie jak ma się na to odbicie innych ludzi.

[stasi1]

Obcy facet dla dzieci też może sie przydac jak są małe

[eagle.eagle]

Może, niestety nie trafiłam na takiego. Fakt, miałam czasami pomoc przy nich, ale na "tatusia" się nie nadawał.

[stasi1]

Może źle wybierałaś?

[eagle.eagle]

stasi1 napisał:

> Może źle wybierałaś?


Napewno źle wybierałam.

Zawsze jak związek nie przetrwal znaczy że złe wybrany partner.

albo...

[obrotowy]

eagle.eagle napisała:
> Zawsze jak związek nie przetrwal znaczy że złe wybrany partner.


albo, ze to Ty okazalas sie dla Partnera zle wybrana Partnerka.

nie licytujmy sie - decyduja oboje.

[eagle.eagle]

Ale nie powiedziałam że partner był zły, tylko że ja dokonałam złego wyboru.
Może mąż nie uważał że jestem złą kobietą... Drugi ma mnie za zło straszne, trzeci ... Szkoda gadać ...

[stasi1]

Oczywiście tak się może zdarzyć

[taniarada]

eagle.eagle napisała:

> Może, niestety nie trafiłam na takiego. Fakt, miałam czasami pomoc przy nich, a
> le na "tatusia" się nie nadawał.
Ty masz problem z facetami ja z kobietami .Pomagasz ,oferujesz kasę dajesz z siebie wszystko .Pojawia się ktoś obcy nawet go nie znając i po bułach .Kobiety kłamią jak najęte .Rozmawiasz z nią ,a jutro wbija ci szpile .

[eagle.eagle]

Ja mam to szczęście że niewiele mam więc i niewiele mogę dać.

Wszyscy kłamią albo i nie kłamią, czasami to co jednego dnia jest prawdą drugiego może brzmieć jak kłamstwo.

To że ktoś Cię lubi, pożąda, chcę być z Tobą teraz, dzisiaj nie oznacza że kłamał jak za tydzień mu przejdzie.

[okruchlodu]

www.national-geographic.pl/artykul/bezdzietne-singielki-to-najszczesliwsi-ludzie

[eagle.eagle]

A jak dużo tych singielek jest , bo jakoś nie wyłapałam w tekście.

Jeszcze 20 lat temu mówiło się że stare panny są zgorzkniałe. Pamiętam jak się dziwiłam jak pewna pani profesor, stara panna właśnie, była zawsze uśmiechnięta i miła.

[zaczarowanyogrod]

Bo zgorzkniałe to te co tego nie chciały.

ja sie jej nie dziwie

[obrotowy]

eagle.eagle napisała:
> Jeszcze 20 lat temu mówiło się że stare panny są zgorzkniałe.
Pamiętam jak się dziwiłam jak pewna pani profesor, stara panna właśnie, była zawsze uśmiechnięta i miła.



ja sie je nie dziwie
nie musi codziennie ogladac brudnych i smierdzacych meskich skarpetek obok lozka - jak co druga mezatka.

[stasi1]

Więc u różnych kobiet to się dzieje w różnym wieku

[bento67]

Nie ma takiego wieku. Moje siostrzenice nie chcą sią wiązać z facetami, są ciut po 30-ce.

[okruchlodu]

W wieku 30 lat to raczej etap przejściowy.

[hana2]

'Moje siostrzenice nie chcą sią wiązać z facetami, są ciut po 30-ce'

To typowa odpowiedź, żeby zbyć na jakich czas niemądre pytania o prywatne sprawy.

[teodor-k]

hana2 napisała:

> 'Moje siostrzenice nie chcą sią wiązać z facetami, są ciut po 30-ce'
>
> To typowa odpowiedź, żeby zbyć na jakich czas niemądre pytania o prywatne spraw
> y.
>
Bystra jest ,a nawiasem bardzo opiekuńcza .Nie ma takiej drugiej na tych forach .

[hana2]

"Bystra jest ,a nawiasem bardzo opiekuńcza .Nie ma takiej drugiej na tych forach"

Bystra, a (sory) nietaktowna. Nie drąży się takich tematów jak: dlaczego nie masz chłopaka. Albo (z tej samej kategorii): dlaczego nie masz dzieci. Co to kogo obchodzi (?) Dobrze robią, ucinając rozmowę: bo nie chcę.

[zaczarowanyogrod]

Może lesbijki.

[bento67]

Nie wiem.

[foka28]

W jakim wieku kobieta decyduje że chce być sama? To pytanie do stasi1

[hana2]

"Kobiety w pewnym wieku decydują się na to że będą same"

Myślę, że nie decydują się, ale godzą się z tym, że tak może być. Ale gdyby przypadkiem w ich życiu pojawił się ktoś warty uwagi rozważyłyby związek.

Z resztą nie wiem, czy w pewnym wieku aktywne szukanie nie robi się nieco upokarzające. Więc lepiej zdać się na los.

[eagle.eagle]

hana2 napisała:

> "Kobiety w pewnym wieku decydują się na to że będą same"
>
> Myślę, że nie decydują się, ale godzą się z tym, że tak może być. Ale gdyby prz
> ypadkiem w ich życiu pojawił się ktoś warty uwagi rozważyłyby związek.
>
> Z resztą nie wiem, czy w pewnym wieku aktywne szukanie nie robi się nieco upoka
> rzające. Więc lepiej zdać się na los.
>
>
>
W żadnym wieku chęć bycia z drugą osobą, kochać i być kochanym nie jest upokarzające!!!

[teodor-k]

W żadnym wieku chęć bycia z drugą osobą, kochać i być kochanym nie jest upokarzające!!! Łapka w górę dla Ciebie .

[mari614]

Skoro tak czujesz to pewnie tak jest.

[okruchlodu]

O ile dobrze kojarzę, dziewczyna ma dwadzieścia kilka lat i depresję. W jej życiu wiele się jeszcze może zmienić i to ze 100 razy.

[teodor-k]

A skąd ta diagnoza ? Może być rozgoryczona .Wystawianie opinii na podstawie wpisu ? Chciałbym mieć taką wiedzę .

[okruchlodu]

Poczytaj inne wątki. Dziewczyna jest pod opieką psychiatry i chodzi na terapię.

[teodor-k]

A to dzięki .Nie czytam wszystkiego ,czasami wracam do wątków .Z jakiegoś powodu ma kompleksy .Nie ona jedna chodzi na terapię lub chodziła .Sorry Okruchlodu zwracam honor .

[mari614]

Wierzę w przeczucia. Przynajmniej moje przeczucia z przeszłości się sprawdzały.

[eriu]

A po co ktoś ma być z osobą, która ciągle jęczy za byłym? Tyle osób pisało żeby ogarnąć temat na terapii. Nowy wątek nie zmieni podejścia.

[akle2]

Zmieni, jeśli się pozamyka wszystkie furteczki i rozliczy z przeszłością. Bez tego lepiej nie zawracać nikomu czterech liter.

[maszkaroni]

Chłopa trzeba szukać aktywnie. "Siedź w kącie a znajdą cię" tu się nie sprawdza. Ale nie należy łapać co się nawinie.

[camel_3d2]

No to pytaie gdzei jest problem skoro tylu facetow ma cie takszybko dosc,...