Dodaj do ulubionych

byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow

15.05.23, 20:59
Były chłopak zaprosił mnie na komunię swojego kuzyna, pytał się kilka razy czy na pewno pójdę.Bo nie miał z kim iść.Powiedział ,że da mi na ...enkę i makijaż. Nawet wysłał 200 zł na ...enkę .I miał wysłać na makijaż. Dziś napisałam ile pieniędzy trzeba na makijaż, nie odpisywał nic kilka godzin po czym napisałam czy się coś nie zmieniło i na pewno mam z nim iść. Odpisał, że chyba pójdzie sam bo sprawa się rypła i pogadamy jak wróci z zagranicy. Odpisałam mu, że nie pogadamy i robi sobie jaja bo najpierw zawraca mi głowę a potem nawet nie raczył mnie poinformować, że jednak z nim nie idę.Jakbym sama nie napisała to nie wiem kiedy miał zamiar mi powiedzieć. Kazałam mu się więcej do mnie nie odzywać, to odpisał no ok. Czy dla was też takie zachowanie jest beznadziejne? dodam, że gość ma 31 lat
Obserwuj wątek
    • bento67 Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 15.05.23, 22:20
      To nie wesele. Na komunię się nie idzie z osobami towarzyszącymi. Powinnaś to wiedzieć.
    • ta Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 15.05.23, 22:44
      Czy „sukienka” stała się brzydkim słowem, że je wykropkowujesz?

      Oboje zachowujecie się dziwnie i beznadziejnie.
      • zaczarowanyogrod Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 17.05.23, 17:23
        Na innym forum słowo sukienka się samo wykropkowuje jak się je wpisze. Weszłam tam dzisiaj i autorka to samo napisała i pewnie żeby nie przepisywać skopiowała.
    • taniarada Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 16.05.23, 04:56
      No fakt komunie to teraz male wesela , trzeba osoby towarzyszące 🤣.A co na prezent dla dzieciątka ten 31letni kupił ? Ja mam teraz w niedzielę .Kto będzie mi towarzyszył zobaczę 🤔
      • friend_of_women Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 16.05.23, 07:47
        taniarada napisał:

        >Kto będzie mi towarzyszył zobaczę 🤔

        Zaproś Danusię, myślę, że ci nie odmówi ;)
    • zaczarowanyogrod Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 16.05.23, 08:26
      Pewnie zaprosił, bo rodzina zaprosiła go z Tobą, bo nie wiedziała, że już nie jesteście razem. Nie chciał się przyznać. Wydało się, że nie jestescie razem i nie jesteś już mu potrzebna.
      Albo nie wiedział że na komunie nie był zaproszony z osobą towarzyszącą.
      Powinien Ci powiedzieć. A wiek nie ma nic do tego, jak taki człowiek to czy będzie mieć 20, 30 czy 50 to tak samo się zachowa.
      • monics123123 Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 16.05.23, 10:08
        zaczarowanyogrod napisała:

        > Pewnie zaprosił, bo rodzina zaprosiła go z Tobą, bo nie wiedziała, że już nie j
        > esteście razem. Nie chciał się przyznać. Wydało się, że nie jestescie razem i n
        > ie jesteś już mu potrzebna.
        > Albo nie wiedział że na komunie nie był zaproszony z osobą towarzyszącą.
        > Powinien Ci powiedzieć. A wiek nie ma nic do tego, jak taki człowiek to czy będ
        > zie mieć 20, 30 czy 50 to tak samo się zachowa.


        Nie już nie jesteśmy razem kilka lat. Zgodziłam się, bo mówił,że nie ma z kim iść
    • horpyna4 Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 16.05.23, 09:01
      Trzeba było od razu odmówić. A w ogóle co to za pomysł przychodzenie z osobą towarzyszącą - to przecież nie wesele, ani bal sylwestrowy. I jeszcze specjalny makijaż... ludziom kompletnie poodbijało.

      Sama komunia jest uroczystością kościelną. A na ewentualne przyjęcie po niej powinno się zaprosić tylko osoby zaprzyjaźnione i lubianych krewnych. Lubianych przez dziecko, a nie jego rodziców.

    • okruchlodu Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 16.05.23, 20:41
      Sorki ale branie kasy od eksa na sukienkę i makijaż brzmi bardziej słabo niż odwołanie wyjścia. Wygląda to jak płacenie za towarzystwo. Szczegolnie, że to tylko komunia, nie trzeba się stroić niewiadomo jak. Nie wiadomo też jaki był powod odwołanie wspólnego wyjścia a decyzję mógł podjąć w momencie, gdy napisałaś do niego.
      • eriu Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 17.05.23, 13:15
        Jakby mi ktoś napisał, że mam zapłacić za makijaż na komunię to jest duża szansa, że też bym zamilkła z szoku 😉
        • zaczarowanyogrod Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 17.05.23, 14:35
          Nie powinna brać tych pieniędzy, ale czytam, że to on sam chciał za to zapłacić. Może nie spodziewał się takiej kwoty.
          • horpyna4 Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 17.05.23, 16:33
            Nie rozumiesz. To nie jest okazja na drogi makijaż.
            • zaczarowanyogrod Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 17.05.23, 16:42
              Rozumiem. W ogóle to nie jest okazja na zapraszanie kogoś, kupowanie sukienki, makijaż tylko oni to sobie razem wymyślili.
              • eriu Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 17.05.23, 18:17
                W ogóle to pytanie jest takie: po kie licho brać kasę od exa? Po co z nim iść do jego rodziny? Po co makijaż specjalny na komunię? Liczy, że się ksiądz pomyli i uzna ją za gwiazdę dnia z tej grupy? Ludziom się już naprawdę w głowach przewraca.
              • horpyna4 Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 17.05.23, 19:29
                Nie jest. To uroczystość dziecka, a nie zbieraniny dorosłych, w dodatku obcych dla tego dziecka. Powinni być tam rodzice chrzestni i osoby, które dziecko chce widzieć na tej uroczystości.
                • taniarada Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 17.05.23, 21:16
                  Święta racja .To uroczystość dziecka .Ja mam 21 i muszę gnać po pracy w piątek te 10 godzin .Ale to moje ukochane szczęście .Spowiedź zarobiłem w zeszłą niedzielę by być wolny od grzechu . Ksiądz w Hanower był niezmiernie łaskawy . Prezent kupiła moja by dziecię miało coś z tego ,oczywiście za moją kasę , a pieniądze wypłacę jak przyjadę .A ona niech sobie kupi kieckę , by godnie wyglądać na komunii . Koszta duże i dużo zachodu ,bo od półroku trwają przygotowania w kościele . Ale taka uroczystość raz na całe życie .
        • stasi1 Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 18.05.23, 20:31
          Ale to on sam zaproponował, więc nie ma się co czepiać.
          • taniarada Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 19.05.23, 06:26
            Oko proroka Stachu .Święta racja ,Po co zawracał głowę Monisi 😥
            • stasi1 Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 20.05.23, 19:49
              Ale poza zaproszeniem na komunie on chyba nic nie chciał
              • taniarada Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 20.05.23, 20:14
                Ja myślę że jakieś plany wiązał z Moniką .Jak każdy facet urodzony zdobywca 🤣
                • stasi1 Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 21.05.23, 09:45
                  Pewnie tak, przecież musiał się trochę wykosztować. To już lepiej było jakby ją na kawę zaprosił
    • akle2 Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 20.05.23, 21:55
      Nie ściemniasz aby? Na Komunie nie chodzi się z osobami towarzyszącymi. Ja tam bym nie poszła na Komunię obcego dziecka, którego nie znam i którego rodzice BEZPOŚREDNIO by mnie nie zaprosili.
      • horpyna4 Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 21.05.23, 11:24
        Nie powinno się chodzić z osobami towarzyszącymi, ale w schamiałym społeczeństwie jest to jedna z okazji do nażarcia się i nachlania w towarzystwie znajomych. Dziecko się nie liczy, dostaje tylko prezenty, żeby chwalić się przed kolegami. Nikt nie chce zauważyć, że jest to (a właściwie powinna być) religijna uroczystość dziecka.

        Rodzice bywają na bakier ze sprawami religijnymi, ale pierwsza komunia (i pewnie ostatnia) dziecka musi być, bo otoczenie sobie tego życzy. A otoczenie musi mieć okazję do balangi, więc niekoniecznie jest to ściema.

        Przepraszam za ostre słowa, ale takie sytuacje mnie wkurzają.
        • ta Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 21.05.23, 12:02
          Po moim krótkim komentarzu w tym wątku musiałam się ugryźć w klawiaturę, bo poszłabym jeszcze dalej z ostrością wypowiedzi, niż ty, horpyno :(
        • akle2 Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 23.05.23, 18:53
          Masz rację, zamiast sacrum - wydarzenie towarzyskie i licytacja na prezenty. Aaa, i makijaż, który nie może być zrobiony własnoręcznie, tylko musi być u wizażystki za 200 zł. Ale ja powoli wchodzę w wiek moherowy, więc może dlatego tego nie ogarniam.
          • horpyna4 Re: byly zaprosil mnie na komunię jako os. tow 23.05.23, 20:25
            Ja już dawno jestem w takim wieku, ale właśnie dlatego wiem, jak wyglądały takie uroczystości pod koniec lat 50.

            Po powrocie z kościoła było eleganckie śniadanie w domu (nie w lokalu) dla obecnych w kościele, dziecko siedziało ze wszystkimi przy stole i to ono było ważne. Prezenty miały raczej charakter religijny i były w zasadzie od rodziców chrzestnych; dziecko rozumiało, że tak powinno być. Oczywiście jeżeli ktoś jeszcze chciał coś dać, to dawał, ale nie oczekiwano tego.

            Fakt, były to czasy dość siermiężne, ale przynajmniej nie robiono balang z okazji uroczystości religijnej dziecka. Od balang były urodziny, imieniny i wesela.
        • obrotowy dobrzi, to pravda. 23.05.23, 19:05
          horpyna4 napisała:

          > Nie powinno się chodzić z osobami towarzyszącymi, ale w schamiałym społeczeństw
          > ie jest to jedna z okazji do nażarcia się i nachlania w towarzystwie znajomych.
          > Dziecko się nie liczy, dostaje tylko prezenty, żeby chwalić się przed kolegami
          > . Nikt nie chce zauważyć, że jest to (a właściwie powinna być) religijna uroczy
          > stość dziecka.


          dobrzi, to pravda.

          1, kazda okazja do nachlania sie - jest dobra.
          2. w wierze chrzescijanskiej jest tylko jedna wazna uroczystosc: - CHRZEST.

          innych nie ma.

          - no ale ja jestem ewangelikiem.

          • horpyna4 Re: dobrzi, to pravda. 23.05.23, 20:28
            A Sakrament Ołtarza? Byłam dwukrotnie na konfirmacji znajomych ewangeliczek i wydawało mi się, że komunia (oczywiście pod dwiema postaciami) miała rangę sakramentu.
            • obrotowy Re: dobrzi, to pravda. 24.05.23, 14:48
              horpyna4 napisała:
              A Sakrament Ołtarza? Byłam dwukrotnie na konfirmacji znajomych ewangeliczek i w
              > ydawało mi się, że komunia (oczywiście pod dwiema postaciami) miała rangę sakra
              > mentu.


              moze napisalem nieprecyzyjnie.
              tylko chrzest - przyjecie do wspolnoty chrzescijanskiej - jest definiowany we wszystkich odlamach Chrzescijanstwa - jednoznacznie.

              Pozostale sakramenty - to kwestia narosla z wiekami - sluzaca raczej "kreceniu sie" Interesu.
            • taniarada Re: dobrzi, to pravda. 24.05.23, 17:22
              horpyna4 Widać Hopcia że dawno nie byłaś .Ja miałem w zeszłą niedzielę .Kto teraz robi w domu .Salę rezerwuje się na rok przed komunią .Impreza w kościele cudna ,dzieci wspaniałe recytowały .Pilnowała wszystkiego siostra .Z najbliższej rodziny 20 ponad osób z dziećmi .Równolegle na sali byly cztery imprezy odgrodzone parawanami .Jedzenia w bród , obsługa super .Plac zabaw ,dmuchaniec ..Kiecka komunijna śliczna ,ale kosztowała trochę .Ja kasę i prezent bo lubię złoto ,tylko nie w samochodzie .Łańcuszek poświęciłem na Jasnej ,a żona słodycze i kosmetyki dla małej .Alkohol to wino ,każdy sobie mógł nalać i piwo bezalkoholowe dla mnie bo samochodem .Na sąsiednich stołach to samo ,tylko na jednym była wódka .Ale nie widziałem by ktoś był pijany .Teraz inne czasy .Żałuję że nie wziąłem sobie coś na przebranie bo była piłka .
              • zaczarowanyogrod Re: dobrzi, to pravda. 24.05.23, 17:51
                Na wsiach jeszcze niektórzy robią w domach.
                Tylko teraz nie wszyscy sami gotują, a zamawiają z firmy która ugotuje przywiezie.

                No i już ksiadz robi tak że to nie jest uroczystosc religijna, bo rodzice muszą się składać na drogi wystrój i kwiaty jakie ksiadz sobie zażyczy. Nie wiem dlaczego się zgadzają.

                Moja komunia 21 lat temu to też nie czułam nic religijnego, stres, ciągle próby już od września jak do jakiegoś przedstawienia. Nawet uczenie sie jak isc zeby na filmie dobrze wyszło. Film pomysl ksiedza. Uczenie się pytań na pamięć gdzie nie rozumiałam o co chodzi, aby zdać i mało rozmowy o tym czym jest ten sakrament. My mieliśmy alby i nadal tak jest to chociaż nikt nie kupuje niewiadomo jakich ubrań. No ale też co jakiś czas się zmienia wzór to nie zawsze rodzeństwo może nosić po sobie.
                A cały czas jest ten sam proboszcz co u mnie. Od siostry się zaczęło chodzenie po pieczątki po każdej mszy, nabozenstwach majowych, różańcach i innych. Jest to do teraz. Taka modlitwa dla wpisu, nie tak od siebie.
                A medaliki, różańce i ksiazeczki też ksiadz kupuje, rodzice się składają i obrazek.


                • taniarada Re: dobrzi, to pravda. 24.05.23, 20:59
                  "No i już ksiadz robi tak że to nie jest uroczystosc religijna, bo rodzice muszą się składać na drogi wystrój i kwiaty jakie ksiadz sobie zażyczy. Nie wiem dlaczego się zgadzają.Tu było to samo .Rodzice i córka się składali.Dodatkowo prezenty dla proboszcza i podziękowania .Takie życie .
                  • horpyna4 Re: dobrzi, to pravda. 24.05.23, 21:50
                    Jeżeli proboszcz liczy na prezenty z takiej okazji, to znaczy, że kupczy sakramentami. Trąci to symonią.

                    Proboszcz powinien mieć więcej przyzwoitości, a rodzice - rozumu.
                    • taniarada Re: dobrzi, to pravda. 24.05.23, 22:20
                      Kto nie lubi prezentów .Drugi raz byłem w tym kościele ,choć często przejedżałem .Kościół ładny, zadbany .U mnie w parafii też ładny kościół ,ołtarz z apostołami i miejsca kaźni zamordowanych oficerów polskich .To pierwszy proboszcz Musiel .Później różnie było .Teraz jest Kazimierz dba i spoko gościu .
                  • zaczarowanyogrod Re: dobrzi, to pravda. 25.05.23, 08:41
                    To u nas też co roku rodzice się składają i na komunie i na bierzmowanie, na ornaty, stuły i obrusy, raz też kielich był, przecież to się nie niszczy, a co chwilę nowe. No i jest tylko probiszcz, wikary i czasem jakis znajomy proboszcza co nie ma swojej parafii tylko pracuje w sądzie biskupim to przyjezdza odprawiac mszę. To nie wiem po co tyle tych ornatów. Dzieci, młodzież niesie to jako dary.
                    • zaczarowanyogrod Re: dobrzi, to pravda. 25.05.23, 09:53
                      Jeszcze mi się przypomniało że u nas jest też rocznica komunii to wtedy też się składają na te dary.
                      • ta Re: dobrzi, to pravda. 25.05.23, 11:51
                        zaczarowanyogrod napisała:

                        > Jeszcze mi się przypomniało że u nas jest też rocznica komunii to wtedy też się
                        > składają na te dary.

                        Rocznica komunii? A to ci wynalazek do kolejnego strzyżenia owieczek :)
                        Kreatywny księżulo. Przygotujcie się na miesięcznice :))))
                        • majaa Re: dobrzi, to pravda. 25.05.23, 13:57
                          Rocznica komunii to standard od dziesięcioleci.
                          • ta Re: dobrzi, to pravda. 25.05.23, 19:52
                            majaa napisała:

                            > Rocznica komunii to standard od dziesięcioleci.

                            Nie.

                        • zaczarowanyogrod Re: dobrzi, to pravda. 25.05.23, 14:07
                          Nie wiem jak przede mną, ale ja i rok wcześniej już rocznicę komunii mieli.
                      • taniarada Re: dobrzi, to pravda. 25.05.23, 14:08
                        zaczarowanyogrod napisała:

                        > Jeszcze mi się przypomniało że u nas jest też rocznica komunii to wtedy też się
                        > składają na te dary.
                        To jest normalka .Nie tylko z okazji komunii .Przecież kościół i ksiądz to misja ,ale nikt za darmo nie robi . Na Jasnej Górze zaczynają się pielgrzymki ,a Jasna to duże dobrze zorganizowane przedsiębiorstwo .Urząd miasta tak nie pracuje jak paulini i cała reszta .To jest takie miasto w mieście Wszystko zorganizowane i cała ta infrastruktura. W Czewie jest też sporo kościołów co dzielnica . Ale tak bez tematu .Ty jesteś taki mały diabełek w anielskiej skórze 😊
                        • friend_of_women Re: dobrzi, to pravda. 25.05.23, 14:48
                          taniarada napisał:

                          >Przecież kościół i ksiądz to misja ,ale nikt za darmo nie robi .

                          A co z „Darmo otrzymaliście, darmo dawajcie” (Mt 10,8).???
                          Logika Jezusa i Ewangelii polega na tym, by zawsze przyjmować, aby się dzielić, nigdy nie gromadzić dla siebie. Jest to również zaproszenie dla nas wszystkich, aby dostrzec to, co otrzymaliśmy: siły, talenty, zdolności, dobra materialne, by służyły innym. A zatem bezinteresowność, bez konsumpcjonizmu i indywidualizmu otwiera nową drogę na dzielenie się, na braterstwo, na nową kulturę dawania, a nie tylko grabie do siebie...jak to czyni KK i jego piewcy.
                          • horpyna4 Re: dobrzi, to pravda. 25.05.23, 20:40
                            Za moich czasów nie dawało się prezentów księdzu, ale to był koniec lat 50. Inne czasy, inne obyczaje, ale moim zdaniem coś obecnie się ludziom w głowach pozajączkowało i dają się wkręcać w prześciganie się w prezentach.

                            Inna rzecz, że ja miałam do czynienia z jezuitami, a to raczej zdyscyplinowany zakon, trzymany za pysk przez ichniego generała. Nie do pomyślenia było, żeby wyciągali łapy po pieniądze i prezenty. Przynajmniej w tamtych czasach.
                            • taniarada Re: dobrzi, to pravda. 25.05.23, 20:53
                              Bo nie pamiętasz .Ja też .Ale to już jest jakaś tradycja od lat .
                              • horpyna4 Re: dobrzi, to pravda. 26.05.23, 10:28
                                Mam wyjątkowo dobrą pamięć, zwłaszcza dotyczącą moich młodych lat. Żadnej takiej tradycji nie było, przynajmniej w Warszawie. Co działo się wtedy w miastach powiatowych, nie wiem. Ale możliwe, że na tzw. "prowincji" mieszkańcy i wtedy czuli się zobowiązani do dogadzania księżom.
                                • taniarada Re: dobrzi, to pravda. 26.05.23, 11:17
                                  Miasta powiatowe ???? Kiedyś moje było wojewódzkie .Przy każdej typu imprezie jak komunia , chrzciny lub bierzmowanie to była kasa .Tylko chrzciny to już osobny temat regulujący na zakrystii .Bierzmowanie to prezent dla biskupa .Znam historię każdego z proboszczy z mojej parafii .Już pisałem wyżej .Jeden lubił drogie alkohole inny baby ,głośno było jak spowiadał osobiście wdowy i rozwódki wieczorami , inni mało dbali o parafię i zostali przeniesieni za karę jak Ty mówisz na prowincję ... Może jest to dla Ciebie niezrozumiałe ,ale to ludzie nie święci .Na ołtarz i wystrój na komunię składali się wszyscy co mają dzieci przygotowane do ceremonii .Oprócz tego były koszyczki dla proboszcza ,księdza pomocnika i siostry zakonnej .Co było w nich to nie mój interes .Ja dałem dziecku prezent i pieniądze i odfrunełem na inną galaktykę .Gdzie wiara chrześcijańska nie jest tak mocno zakorzeniona .Zdrówka Hopcia .
                                  • horpyna4 Re: dobrzi, to pravda. 26.05.23, 11:43
                                    U jezuitów na Rakowieckiej było inaczej.

                                    Po pierwsze, nie są to tzw. księża świeccy, tylko zakonnicy o dość ścisłej regule. Między innymi ślubowali ubóstwo, a w razie nieposłuszeństwa czy innego złamania ślubów zakonnych po prostu wyrzucano ich z zakonu; znałam takie przypadki.

                                    Po drugie, nie potrzebowali od parafian wystroju ołtarza i kaplicy, bo mieli ogród, którym rządził brat ogrodnik będący ogrodniczym hobbystą. Sprowadzał gatunki i odmiany roślin ozdobnych jeszcze wtedy u nas nieznanych. Można było zresztą u nich niejedno kupić; bywali tam też inni hobbyści, którzy wymieniali się z bratem ciekawymi okazami.

                                    Po trzecie - Twoje miasto było wojewódzkim tylko przejściowo, po rozbiciu gierkowskim na 49 kawałków. Moje dzieciństwo i młodość to 17 województw, ja pamiętam jeszcze Bieruta. A w mniejszych miastach dobrze się miała jeszcze przedwojenna mentalność, kiedy to proboszcza wiejskie baby cmokały po łapach; istniało też powiedzenie "kto ma księdza w rodzie, tego bieda nie ubodzie", co uważano za normalność.
                                    • taniarada Re: dobrzi, to pravda. 27.05.23, 06:19
                                      No fakt Solidaruchy rozwalili moje województwo i jesteśmy w Śląsku ,choć nam do nich jak do morza .U mnie w parafii się dowiedziałem o Katyniu ,mały chłopiec byłem .Musiel klepał o tym ciągle ,zrobili go biskupem pomocniczym ,bo bezpieka za nim chodziła .Ale on nie lubił całowania po rękach .Ksiądz ,a ksiądz to różnica .Niektórzy łasi na prezenty i tanie pochlebstwa .Nie zmienisz Hopcia ludzi ,choćbyś poruszyła niebo i ziemię .Niektórzy sobie uwili fajne gniazdka na plebaniach ,choć Jezus nawoływał o skromności i szacunku do biednego .Moja siostra jak zmarła to proboszcz z Katedry ,ani grosza nie wziął ,jedynie zapłaciłem organiście .Ale ona święta była .W kościele na mszy dopadł ją zawał ,zawdzięcza życie ,lekarzowi co też był na tej mszy .Od raka już nie uciekła .

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka