Dodaj do ulubionych

Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel

27.08.23, 19:12
Witam wszystkich. Mam strasznego doła. Pracuję w dużej firmie o charakterze korporacyjnym i totalnie nie rozumiem co się tam odstawia. Nie mam komu się zwierzyć, więc chcę ulżyć sobie w bólu. Rok temu w moim korpomordorze prawie zlikwidowali team, w którym byłam zatrudniona. Tak się złożyło, że wcześniej zakumplowałam się z jednym z team leaderów z innego działu (gadaliśmy na przerwach, śmialiśmy się z tych samych rzeczy, oboje lubimy grać w gry na kompie, mamy około 30 lat). Rafał dużo mi pomagał, będąc obcym w nowym mieście (doradzał jakie są fajne miejsca, opowiedział co gdzie załatwić, załatwił mi dużo formalności). Aż było mi głupio ale on powiedział, że to czysta przyjemność bo w końcu ktoś normalny i niezepsuty przyszedł do firmy. Zapytałam Rafała czy w jego teamie by się coś znalazło, bo mój jest właśnie likwidowany i zostały u nas tylko trzy pupilki teamleaderki mistrzynie kręcenia lodów. Rafał powiedział, że gdzieś go przenoszą bo nie będzie już pracował w tym samym dziale, ale zespół jest mega super, druga liderka która go zastąpiła jest w porządku, managerka dobra dla każdego i pro-pracownicza i że ma z nią kumpelski kontakt więc, żebym dała mu swoje cv i podanie o zmianę teamu a on wszystko załatwi. I się zaczęło. Przyszłam pierwszy dzień do pracy a tu liderka słodka jak miód mówi, że Rafał wszystko jej mówił, że super że dołączyłam. Uczyłam się obsługi nowych systemów i szło mi dobrze. Ale wg nich zawsze niedostatecznie dobrze, ciągle źle. Ciągłe kablowanie do managera, podkładanie świni, myślę-pensja dobra nigdzie tyle nie zarobie. Z miesiąca na miesiąc gorzej. Czepianie się błachostek. Mobbing na ludziach. Z tego "cudownego teamu" Rafała ciągle ktoś zwiewał, ciągle jakieś wypowiedzenia. Myślę sobie, pracuję dalej nie przejmuje się. Potem były w firmie 4 imprezy firmowe, nie poszłam bo klimat tych osób jest denny (kapują, obrabiają sobie tyłki, są kliki pracują tam pary, kochankowie). Mijałam Rafała na korytarzu (zaczął mnie zbywać, ochłodził stosunki ale potem mu przeszło). Naczelna Baba ze swoją kliką miały się dobrze, dawałam z siebie 100% i podlegałam stałej kontroli (poczty, czatu, kompa- nic na mnie nie miały). Najlepszy tekst niby pracujesz dobrze i wyrabiasz normę, ale "od ciebie oczekuje się dużo więcej" Pytam dlaczego. Brak odpowiedzi. Potem rozliczanie mnie z tego że NIE INTEGRUJĘ się z zespołem poza godzinami pracy! Kapowanie. Poszłam z Rafałem na piwo, powiedział mi żebym się nie przejmowała, że taki mają pewnie styl ale to nic takiego. On już nie ma z tym teamem kontaktu więc nie ma jak ingerować. Złożyliśmy sobie życzenia na święta. Od 3 miesięcy Rafał nie odbiera telefonów, nie odpisuje na wiadomości. Dowiedziałam się, że chodzą do knajpy w której pracuje moja kumpela ze studiów. Powiedziała, że bywa tam z nimi też jakiś gość o imieniu Rafał (i wg jej relacji dobrze się z nimi bawi a w szczególności z Naczelną Babą i jej kliką). Dwa tygodnie temu naczelna Baba wręczyła mi wypowiedzenie umowy powodem jest rzekoma niska wydajność i brak produktywności. Czemu Rafał nie powiedział mi że wpadnę w pułapkę jak tam pójdę i jest tam Naczelna Wstrętna Baba i jej klika skoro byliśmy kiedyś w super stosunkach. Jestem bez pracy a dawny kumpel ma mnie gdzieś :(
Obserwuj wątek
    • eriu Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 28.08.23, 00:59
      Zatrudnij prawnika. Bo jeśli nie miałaś powiedzianego wcześniej, że wykazujesz zbyt niska produktywność to takie zwolnienie jest bezprawne najprawdopodobniej. I jeszcze odszkodowanie Ci będzie przysługiwać.
      • gloriaartis Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 28.08.23, 09:27
        Podpisałam tzw. porozumienie stron z dość długim okresem na poszukanie nowej pracy i to pod presją. Zostałam wezwana na dywanik, że albo to (bez szkody w papierach) albo wręczy mi (pokazała drugi druczek) wypowiedzenie umowy o pracę z firmy (gorzej w papierach). Jakieś tam narzekanie na produktywność było ogólnie do prawie całego teamu (zbiorczy wynik zespołu jest poniżej normy) , ale zaznaczam byłam jedną z 10 osób na 30, które ciągnęły dodatkowe obowiązki i dzwoniły do trudnych klientów, gdzie często nie mieściliśmy się w narzuconym okresie 5 minut na klienta bo był on z tej drugiej listy (jesteśmy podzieleni na bazy). Klika Wstrętnej Baby ma bazę "Easy" która ma bazę łatwych klientów, którzy szybko łapią wszystko i na tym jeszcze premie można dostać. Ja i pozostałe dziewięć osób pracowaliśmy na bazie "hard" czyli czerwona lista. Wiem że naczelna baba ma jeszcze jedną bazę dodatkową "Easy" i przydziela swoim pupilkom wg. uznania. Są tacy pewni siebie że się w biurze tym chwalą. Pupilki oczywiście znają się dobrze prywatnie, mają jakąś tajną grupę na fb o której istnieniu szczycą się na zebraniach. Robią chore akcje typu dziś zbiórka na markowy tornister dla córki naszej psiapsi Aśki. Ostatnio naczelna Baba przy tym dywaniku wypomniała mi (pośrednio), że nie wpłacam nawet na ich akcje kasy. Jak zaczynałam tam prace były tylko wredne (bez tych chorych akcji-integracji). W dodatku na moich oczach Naczelna Baba robi mi "sceny zazdrości" o Rafała (nie byliśmy parą) i w biurze jej klika psiapsiółek (jak tylko wejdę do kantyny coś zjeść ) zmienia temat na Rafał to, Rafał tamto. Przecież to nie jest i nie był mój chłopak. Najgorzej, że Rafał na samym początku zapewnił mnie, że jak będą one odwalać jakieś akcje to, żebym do niego przedzwoniła to on pogada z Szefową bo się znamy i ma u niego dług wdzęczości. Oczywiście Rafał stracił chyba zapał i powiedział że "trzeba ich zrozumieć" bo taka jest "polityka firmy" a teraz gdy piszę z prośbą o spotkanie żeby pogadać to zlewa moje smsy i nagrania na pocztę głosową. A bawi się z tymi obłudnikami. Czyli wiedział i co, chciał mnie zniszczyć. Za co ? Jak mówię zakolegowaliśmy się i była to znajomość bez podtekstów ale zmienił to nastawienie po zacieśnieniu stosunków z kliką na popijawach w knajpie.
        • akle2 Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 30.08.23, 20:16
          Żle, że podpisałaś to porozumienie pod presją. Nie wiem, czy to się teraz da odkręcić pod kątem ew. sądu pracy. Może jednak jakiś prawnik by się tego podjął, pytanie tylko, czy masz odpowiednie "haki", bo jakieś dowody mobbingu trzeba jednak pokazać i/lub opisać. O koszty bym się nie martwiła, bo w sądach pracy pracownicy w większości wygrywają, a płaci strona przegrana. Sprawa o odszkodowanie, bo nie wiem, czy chciałabyś pracować w żmijowisku nadal.
          A jeśli chodzi o meritum - cóż, może obiektywnie tam jest źle, a może to tylko Twój subiektywny odbiór. Wszak Rafałowi się tam podobało, a że odszedł to tylko dlatego, że zmienił dobre na lepsze.
          Moim zdaniem nie powinnaś dać się wciągać w żadne gierki. Przychodzisz do pracy, robisz swoje, po 8 godzinach wychodzisz. Na wszystko masz papier z podpisem przełożonego lub e-mail (nic na gębę). Unikać korytarzowych pogaduszek, bo ludzie są różni, co innego w oczy, co innego poza. Integrować się nie masz obowiązku.
          Wiem, ze to trudne i przykre, bo w pracy spędzamy minimum 1/3 doby, ale inaczej się nie da.
          Mówię to o ew. innej pracy, bo tamta raczej nie wróci.
          I nie sądzę, aby Rafał specjalnie wpuszczał Cię w maliny, bo niby za co? Wierz mi, że ludzie są bardzo leniwi i nie zrobią niczego więcej, niż muszą, chyba, że a) opłaca im się to, b) bardzo ale to bardzo im na czymś zależy. Jednym słowem musi być jakaś wartość dodana. Więc z jakiego powodu miałby Ci dokuczać i udawać kumpla nic na tym nie zyskując? Moim zdaniem zrobił coś na odwal się i nie przejmuje się następstwami. Typowe wdupiemanie. Tyle.
          Oczywiście szkoda, że zrezygnował z koleżeństwa i nie chce Cię nawet wysłuchać, ale może ma jakieś swoje powody i nie chce być posądzony o konszachty. Świat jest mały.
          Ja na Twoim miejscu dałabym sobie z nim spokój i więcej nie dzwoniła, nie pisała. Wykazałaś dobrą wolę, czas przełknąć tą żabę i zacząć żyć nowym życiem. Życzę Ci, abyś znalazła nową pracę na miarę swoich zainteresowań. Pozdrawiam
          • eriu Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 31.08.23, 13:25
            Zależy jakie psrawy pracownicy w sądach pracy wygrywają. W sprawie o mobbing musisz mieć dowody i tu pracownicy się budzą zazwyczaj za późno. Natomiast najlepiej obgadać sprawę z prawnikiem.

            Niestety liczenie na to, że problemy z szefową ma załatwiać inna osoba spoza działy to jest przeliczenie się totalne na to co jest realne.
            • gloriaartis Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 31.08.23, 14:53
              eriu napisała:

              > Zależy jakie psrawy pracownicy w sądach pracy wygrywają. W sprawie o mobbing mu
              > sisz mieć dowody i tu pracownicy się budzą zazwyczaj za późno. Natomiast najlep
              > iej obgadać sprawę z prawnikiem.
              >
              > Niestety liczenie na to, że problemy z szefową ma załatwiać inna osoba spoza dz
              > iały to jest przeliczenie się totalne na to co jest realne.
              >
              Sam mnie o to prosił żeby mu zgłaszać jak coś będzie nie tak albo odczuje, ze źle mnie tam traktują. Długo mu o tym nie mówiłam nie chciałam wyjść na to ze donosze Niestety liczą się czyny a nie słowa. Kolega na to mówi „ korpobełkot”
          • gloriaartis Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 31.08.23, 14:49
            Tak, czasu już nie cofnę. Ale pracy ze żmijami i kolesiostwa kliki nie żal tylko konkurencyjnego hajsu. W końcu to consulting wiec ciężki kawałek chleba. A Rafał cóż teraz to do mnie dotarło koleżanka mi wczoraj powiedziała, że są tacy ludzie nazywają się kameleony społeczne. Do każdego się dostosują. Język wypowiedzi, zainteresowania. Wyrobił to chyba na tej pracy (klienci). Poszedł do innego działu bo jak go zacytuję „ wiesz liderowanie ludziom to nie bułka z masłem, nie najlepiej to zniosłem”
    • mav.2000 Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 28.08.23, 10:05
      Cześć, a moim zdaniem Rafał liczył na coś więcej, a że tego nie dostał, to zachował się jak typowy korposzczur i Cię zniszczył.
      • horpyna4 Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 28.08.23, 10:24
        Zatrudniając się w korpo trzeba widzieć, że tam nie ma kumpli. Są tylko rywale.

        Potraktuj to wszystko jako lekcję życia i wskazówkę na przyszłość.
        • gloriaartis Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 28.08.23, 10:56
          Ale klika Wstręnej Baby się koleguje nawzajem, imprezuje łazi na prywatne uroczystości i między nimi jest koleżeństwo i zażyłość, więc nie wiem o co chodzi. Część z nim przeszła z innych firm, ze studiów a niektórzy poznali się tutaj. :(
          • eriu Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 31.08.23, 13:26
            Ale Ty przyszłaś jako osoba od kogoś innego. Od Rafała. Nie jesteś osobą od nich. Zostałaś wprowadzona przez byłego szefa za plecami niejako nowej szefowej. Jakoś to wszystko dziwnie zostało rozegrane.
      • gloriaartis Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 28.08.23, 10:39
        Rafał nie dawał mi żadnych znaków. Absolutnie. Rozmowy między nami były typowo koleżeńskie. Nigdy nie składał mi żadnych propozycji. W takim razie gdzie szukać kolegów/koleżanek jak jest się osobą pracującą. Jest to realne w małych zakładach pracy (rodzinne firemki, budżetówa)
    • mav.2000 Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 28.08.23, 13:27
      A może to one zmieniły w nim nastawienie do Ciebie i dlatego tak się zachowuje. Niestety w niektórych środowiskach brak chęci integracji jest niemile widziane. Sam miałem sytuację, jak nie pojechałem na szkolenie, które sprowadza się do chlania wódy i kilka dni później, już po szkoleniu, dostałem przekaz "z góry" " czyżby - tu moje nazwisko - już wszystko umie, że nie pojechał na szkolenie?". A kilka dni później dowiedziałem się od prezesa, że dostałem takie upomnienie z wpisem do akt osobowych. Więc na następne, mimo, że żona była w ciąży, już pojechałem i na kolejne też jeździłem.
      • gloriaartis Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 28.08.23, 15:03
        To jest może i racja. Tyle, że ja poza wypiciem na luzie browarka nie chleje wódy tak jak one i Rafałowi też o tym powiedziałam kiedyś, powiedział, że to rozumie akurat i siłą nikt nikogo nie zmusi. A że team nie widział nic innego, a ktoś tam chciał skałki, kręgle ale Naczelna Baba powiedziała, że idziemy łoić wódę (i to kobieta !!) a nie jakieś "nuudy na puudy" :P Niby w żartach powiedziała, że w piątek mają być wszyscy bo cytuje "pojedzie po pensji"
        Tylko dlaczego on nie wykonał telefonu albo na naszym ostatnim piwku nie poruszył tego tematu, skoro (do czego nie chciał mi się przyznać) łazi tam z nimi. Co on myślał, że osoba które wypije jedno piwko będzie nagle wódę chlać, niejednokrotnie podkreślałam, że nie mam ochoty na ochlejstwa
        • m_incubo Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 28.08.23, 16:52
          A w jakim celu narzucasz się temu gościowi?
          Unika cię, nie odbiera telefonów, a ty się mimo to do niego wciąż dobijasz?
          Czekasz, by usłyszeć wprost "sp@rdalaj"?
          Każdy, z kim w życiu wypiłaś jedno piwo, to już twój kolega?
          • gloriaartis Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 28.08.23, 18:37
            Regularnie chodziliśmy na 1 piwko poza tym gadaliśmy zawsze na przerwach od przychodził do mnie, kolega w sensie z pracy. Chodzi o to, że kontakt był dobry, wręcz bardzo dobry. I to on zainicjował go pierwszy przysiadając się do mnie i koleżanki na stołówce pracowniczej. Zawsze inicjatywa pomocy wychodziła od niego. Przybijaliśmy sobie piątki na powitanie, albo witaliśmy się (on i ta moja znajoma) sklejeniem "miśka". Po prostu kontakt był kiedyś intensywny a po tych spinach z babami zaczął się ghosting. Mam jeszcze dwie osoby z tego zakładu z którymi piszemy normalnie i dzwonimy (zarówno kobieta jak i mężczyzna) i zawsze nawet o bzdetach pogadamy ale bez focha.
          • gloriaartis Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 28.08.23, 19:06
            m_incubo napisała:

            > A w jakim celu narzucasz się temu gościowi?
            Nie narzucam się, jak każdy normalny człowiek próbuję podtrzymać kontakt z kimś gdzie wiem więcej niż tylko imię i nazwisko, data urodzenia ale opowiadał mi nawet trochę o swoim pochodzeniu (jest pół Polakiem pół Skandynawem) rodzinie, trudnym okresie nastoletnim i troszkę z życia prywatnego ;) W końcu ktoś kogo znasz dwa lata i kontakt był intensywny bez powodu nie znika.

            > Unika cię, nie odbiera telefonów, a ty się mimo to do niego wciąż dobijasz?
            Chcę się dowiedzieć dlaczego kolo, który na początku prawie odwalił scenę niczym Rejtan w jednej sprawie (nie zdradzę szczegółów) i wystąpił razem ze mną w akcji charytatywnej dla dzieciaków w domu dziecka (na Mikołajki) udaje że mnie nie zna a wcześniej nie dał mi sygnału że wstrętna baba ma swoją klikę wódkopijców i kabli i żebym się w to nie ładowała tylko szukała pracy gdzie indziej

            > Czekasz, by usłyszeć wprost "sp@rdalaj"?
            Można kulturalniej powiedzieć - doszły do mnie ploty firmowe że niby to i to, czy to prawda, po czymś takim nie wiem czy chcę z Tobą utrzymywać kontakt a nie obrażać się jak 15-latek

            > Każdy, z kim w życiu wypiłaś jedno piwo, to już twój kolega?

            > Nie chodzę na piwo z obcymi ludźmi, którymi znam miesiąc, piwo stawialiśmy sobie naprzemiennie. Za pierwsze zapłacił Rafał. Poszliśmy jak już wiedzieliśmy coś o sobie gadając na przerwach w kantynie.
            • vivi86 Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 28.08.23, 23:18
              Pewnie, że najlepiej wiedzieć co się stało i nie dziwię się, że przeżywasz, ale......się nie dowiesz.

              Wiem, że emocje i to trudne, ale odpuść ten temat i skup się na nowej pracy.
            • eriu Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 31.08.23, 13:28
              Realnie narzucasz się w tej chwili. Widać, że facet chce urwać kontakt. Ty się chcesz dowiedzieć. Nie dowiesz się.
    • eagle.eagle Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 28.08.23, 20:05
      Wydaje mi się że jak nie chcesz się z nimi bawić to oni nie chcą z Tobą pracować. W dodatku jak się z nimi nie bawisz, znaczy czujesz się lepszą od nich, i nie mogą swobodnie przy Tobie rozmawiać w godzinach pracy bo Ci nie ufają.
      Co do Rafała ..., myślę że facet może mieć pretensję do Ciebie. Zakomenderował Cię do zespołu swojej koleżanki, pewnie powiedział jej że jesteś fajną dziewczyną z którą można pogadać i pójść na piwo - okazało się że tak nie jest.
      Poprostu mieliście inną wizję "fajnego zespołu" , całkowicie różną, stąd to niedogadanie. Dla niego to dalej jest super zespół bo się z nimi koleguje i bawi.
      • gloriaartis Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 29.08.23, 15:25
        To w końcu zakład pracy, czy wieczna balanga. Strasznie dziecinne to zwłaszcza że kobitka koło 40 jest i wyszumienie się powinna mieć lata za sobą, bo dla najmłodszych wiekowo 20latek to już niezły boomer jest
        Ja też mogę mieć do niego pretensje, że nie wylał mi "kawy na ławę" po męsku. Chętnie bym z nimi poszła, gdybym wiedziała, że bawię się w gronie ludzi z zasadami, a nie obrabiaczy tyłków, kapusi i wyniosłych lolitek. Przychodzi taka w wyzywającym makijażu z dekoltem aż po brzuch. W dodatku odzywki bez kultury- który lider mówi ludziom "jak się nie podoba to wynocha z MOJEGO zakładu pracy" albo " przez ciebie MOJA firma generuje straty". W dodatku była sytuacja gdy pół roku temu wujek koleżanki dostał zawału i dostała telefon, powiedziała o tym a Wstrętna Baba do niej "może lepiej posłuchajmy sobie nagrań z audytu Twoich telefonów klientów" Jak piesek koleżaneczki z jej kliki zachorował to powiedziała, "dziś wyniczki możesz sobie odpuścić kochanieńka, buźki moje"
        • eagle.eagle Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 29.08.23, 19:42
          Od początku ich nie lubiłaś i chciałaś ich zwalczać. Czułaś się lepszą od nich.

          • vivi86 Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 29.08.23, 20:42
            I vice versa. Tak w ogóle od początku coś nie zagrali.
            • gloriaartis Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 30.08.23, 11:24
              Chciałam się z nimi zakolegować ale jak jedna podeszła do tej kierowniczki do wspólnej kuchni i ja tam przypadkiem poszłam po herbatę to usłyszałam. Wiesz a Monika ta nowa przyszła dwie minuty po czasie a Klaudia jest chyba zakochana bo widziałam na jej pulpicie ze ma dwa nieodczytane maile z wczoraj . Wiec wykręcałam się jak mogłam z tych imprez. Jak ja przyszłam na szkolenie to taka jedna co była ze mną mówi ale ci zazdroszczę bo masz takie obycie w telefonach i łatwość rozmowy ja tylko skromnie podziękowałam na co kumpela Baby (trenerka) Wkurzona!! ale tutaj jest inny system pracy i to ze tamten opanowała świetnie to nie znaczy ze ten załapie
          • gloriaartis Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 30.08.23, 11:16
            Tu się nie zgodzę. Na początku badałam grunt więcej słuchałam niż mówiłam. Chciałam zobaczyć jaki to typ towarzystwa ale jedna z tej kliki która szkoliła nowe osoby zamiast pomoc takiej jednej nowicjuszce i po prostu powiedzieć jak ma to robić odwróciła się na pięcie i wchodząc do gabinetu wstrętnej baby darła się na całe biuro słuchaj ta nowa (o tej kobiecie) to jakiś głąb i nieogar zabierz ją ode mnie bo szału dostanę że ją muszę szkolić. Tamta poszła na dywanik wyszła z płaczem i z wypowiedzeniem w ręku. I jak tu lubić takie żmije. Nie czuje się lepsza po prostu nie ma zgody mojej na chamstwo donoszenie i wyniosłość innych osób.
        • eriu Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 31.08.23, 13:31
          Ale co Cię obchodzi jaki ktoś nosi makijaż i dekolt? To akurat nie są żadne argumenty.
          • gloriaartis Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 31.08.23, 14:23
            Chodzi o to, że kobieta jest ubrana dosyć wyzywająco w pracy w biurze, gdzie dresscode jest jaki jest i język też ma dość wulgarny. Robi aferę o dżinsy gdzie nie ma kontaktu bezpośredniego tylko telefoniczny .Sypią sprośnym tzw. męskim humorem w open space i wyraźnie pokazują że są kliką która ma innych gdzieś.
    • camel_3d2 Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 29.08.23, 07:29
      wspolczuje.... malo mila sytuacja.
    • hana2 Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 29.08.23, 08:17
      Trafiłaś na moberkę. Rafał pewnie nie wiedział jaki charakterek będzie miała zastępująca go liderka. Może potem za bardzo atakowałaś Rafała telefonami, aby reagował, aby sytuację wyjaśniał i zaczął cię zbywać, bo przecież tej kobiety (liderki) nie zmieni, a chciał mieć poprawne stosunki w pracy, nie mieszać się.

      Życzę ci szybkiego znalezienia innej pracy i spojrzenie na wszystko z dystansem. Mobbing może nieźle popsuć psychikę, skrzywić perspektywę, zniszczyć przyjaznie (Rafał), relacje - choćby w zespole, ludzie zaczynają zachowywać się jak w dżungli.

      Myślę, że z Rafałem kontakt może wrócić, ale za jakiś czas. Ochłoń po całej sytuacji.



      • gloriaartis Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 29.08.23, 18:27
        Zgadzam się w 100% z Tobą
        • taniarada Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 30.08.23, 15:16
          Lekcja życia i tyle .Nie ma co się nad sobą użalać. Szukać nowej pracy i nowych przyjaciół .A takich Rafałków to na kopy w każdej firmie co tyłek liżą szefom i wypinają się na innych .Nie ma tego złego .Siema .
          • gloriaartis Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 30.08.23, 17:19
            Tyle, że to nawet nie była jego szefowa, tylko była koleżanka z zespołu co liderstwo po nim przejęła. On ma prace w innym dziale i innego szefa. Przyjaźni to wiem od dawna w pracy nie ma, co najwyżej licze na koleżeństwo, takie prawdziwe.
            • kochamzapachfrezji Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 02.09.23, 07:22
              Odpuść, zmień pracę, wszędzie w korpo są takie układy.
    • li_lah Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 03.09.23, 20:27
      Standard. Kobiety sie ogolnie nawzajem bardzo nie lubią i zwalczają jak mogą. Byc moze naczelna ostrzyla pazury na Rafala, a mscila sie na tobie za tą znajomość. Skoro podpisalas porozumienie stron nie wiem czy da sie to odkrecic, ale zawsze mozesz popytac prawników. Moze jakiś przy urzedzie pracy bedzie lepiej ogarnial temat?

      Calosc wieje mobbingiem, a firma totalnym kolchozem. Moze wyjdzie Ci na dobre zmiana pracy i otoczenia?
      Dla bezpieczenstwa nie chwal sie od razu gdzie idziesz pracowac nikomu, ani updejtuj profilu na linkein.
      niech nowy pracodawca sam wyrobi sobie opinię o twojej pracy, a nie z plotek od znajomych. Bo swiat jest maly.
      • taniarada Re: Żmijowisko w firmie i nieszczery kumpel 04.09.23, 03:11
        "Standard. Kobiety sie ogolnie nawzajem bardzo nie lubią i zwalczają jak mogą. Szok bo myślałem że to jest domeną mężczyzn .Kobiety też potrafią być okrutne i to bardzo .

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka