Gość: sammarina
IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl
17.03.05, 21:08
podobno po tym okresie trwania związku coś zaczyna sie psuć miedzy parą.
Kłotnie, zniechęcienie, wypominanie itd... pewnie sami chociaż raz
przeżyliście coś takiego w praktyce, wiec dalej nie wyjaśniam. Po 4 czy 4,5
roku znajomości, związek dochodzi do tzw "magicznej granicy" a zwyczjane
kłótnie przekształcają sie poważny kryzys i wiele par na tym, etapie sie
rozchodzi.
Mam już kilka prawdziwych przykładów z mojego otoczenia, ale chce wiedzieć
czy wy też o czymś takim jak "jak magiczna granica 4,5 lat" słyszeliscie, a
może sami ją jakoś przeszliście.
czekam na wypowiedzi