Dodaj do ulubionych

Mój mąż chyba nie podciera tyłka!

12.07.07, 12:47
Od dawna to podejrzewałam.
Tak się złożyło, że byłam na tygodniowej delegacji i postanowiłam to
sprawdzić. Przed wyjazdem kupiłam rolke papieru toaletowego innej firmy niż
zwykle i powiesiłam w WC. Po po powrocie sprawdziłam i okazało się, że papier
w ogóle nie jest zużyty, nawet nie ruszony. Wniosek z tego jeden - on nie
podciera tyłka jak się załatwi. A może przez te dni nie nocował w ogole w domu?
Obserwuj wątek
    • vandikia złoty medal za watek, dobrze ze juz po sniadaniu 12.07.07, 12:48

    • strange_one Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 12:49
      a może ma hemoroidy i zamiast podcierać, myje tyłek.... znacznie mniej bolesne ?!
      • mazelora Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 12:57
        strange_one napisał:

        > a może ma hemoroidy i zamiast podcierać, myje tyłek.... znacznie mniej bolesne
        > ?!

        Niby gdzie? Nie mamy bidetu.
        • strange_one Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 13:14
          wkłada dupę do wanny i myje !?
          • piss.doff Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 27.07.07, 02:20
            jakiej wanny?! Przeciez jasne ze jak leje do zlewu to moze pzy okazji i doope
            umyc pod rurka gumowa.
      • szprotka.13 Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 05.08.07, 01:23
        co wyslini to zajada jaka smaczna czekolada
    • butterflymk Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 12:49
      hahahaha
      dobry sposób na sprawdzenie czy mąż sobie tyłek podciera
      może się nie załatwiał przez te dni....po prostu?!
      i tak od gó..anego tematu doszłaś do odkrycia zdrady faceta...:D
      żartujesz sobie prawda?
      • mazelora Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 12:51
        butterflymk napisała:

        > hahahaha
        > dobry sposób na sprawdzenie czy mąż sobie tyłek podciera
        > może się nie załatwiał przez te dni....po prostu?!
        > i tak od gó..anego tematu doszłaś do odkrycia zdrady faceta...:D
        > żartujesz sobie prawda?

        Nie, nie żartuję.
        Jak przez tydzień można się nie załatwiać?

        • butterflymk Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 12:53
          jeśli to Twój mąż to ja bym się już dawno jego zapytała o to....
          • mazelora Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 12:55
            butterflymk napisała:

            > jeśli to Twój mąż to ja bym się już dawno jego zapytała o to....

            To znaczy co? Mam się go wprost zapytać "Czy podcierasz tyłek"? To mnie
            wyśmieje. Wole najpierw sama się upewnic.

            • butterflymk Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 12:57
              Zapytaj się czy srał w tym tygodniu?
              Skoro ten papier tam wisi nie naruszony?
              I martwisz się tym no to już jest powód...
              • mazelora Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 12:59
                butterflymk napisała:

                > Zapytaj się czy srał w tym tygodniu?
                > Skoro ten papier tam wisi nie naruszony?
                > I martwisz się tym no to już jest powód...

                Wtedy się wyda, że go kontrolowałam i na drugi raz jak bede go chciała w czymś
                sprawdzić, to będzie uważał.
                • butterflymk Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 13:01
                  jesteś nie poważna skoro chcesz sprawdzac męża papierem toaletowym hihi..
                • simon_r Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 17:26
                  a ja mam taki pomysł!!... weź go wieczorkiem na 69 i wyniuchaj... sądzę, że
                  momentalnie się dowiesz czy podcierał czy nie!!

                  Swoją drogą... ja na ten przykład mam taki cykl dobowy, że stawianie klocka
                  wypada mi w pracy... a w łykendy tak się rozregulowuję, że często wcale nie
                  robię...
                  Innymi słowy jakby mi kobita spróbowała przeprowadzić taki papierowy test to
                  miałaby podobne wyniki.

                  -------------------
                  Pomóżcie w projekcie - Klik TU
                  A TU - wieczorne marudzenia zgreda
            • moniczkka21 Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 14.07.07, 14:37
              Co za durne pytanie na forum. Sypiacie ze soba a nie mozesz sie go spytac czy
              cie nie zdradza?
            • anilah777 Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 19.07.07, 22:30
              Wyraź zdziwienie,że nie używał papieru
        • agamama123 Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 21:27

          > Nie, nie żartuję.
          > Jak przez tydzień można się nie załatwiać?

          Oj, uwierz mi, mozna:(
          >
        • deodyma Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 26.07.07, 13:16
          a wiesz, ze sa osoby, ktore przez tydz nie moga sie zalatwic? taka przemiana
          materii.
        • piss.doff Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 27.07.07, 02:24
          tez nie wierzylem: moja byla tesciowa miala taki paskudny zwyczaj, raz na
          tydzien. Poznalem po jakims makabrycznym wrzasku porodowym z lazienki jak u
          nich bylem, zupelnie jakby obdzierano swinie ze skory. Jak dobrze pamietam to
          rytual odbywal sie w srode, nie zeby to mialo jakies znaczenie dla ciebie,
          hehehe.
        • tango45 Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 06.08.07, 01:33
          mazelora napisała:

          > butterflymk napisała:
          >
          > > hahahaha
          > > dobry sposób na sprawdzenie czy mąż sobie tyłek podciera
          > > może się nie załatwiał przez te dni....po prostu?!
          > > i tak od gó..anego tematu doszłaś do odkrycia zdrady faceta...:D
          > > żartujesz sobie prawda?
          >
          > Nie, nie żartuję.
          > Jak przez tydzień można się nie załatwiać?
          >


          to on musi byc aromatyczny i apetyczny w lozku z takim brazowym klejem miedzy
          posladkami.
      • anilah777 Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 19.07.07, 22:29
        A może po prostu zapytaj go o to. Myślę,że w małzeństwie należy o wszystim
        rozmawiać.
    • kobieta_na_pasach ja tez mam takie podejrzenia, ale z zupelnie inneg 12.07.07, 12:50
      powodu. brudne gacie ma.
      • mazelora Re: ja tez mam takie podejrzenia, ale z zupelnie 12.07.07, 12:56
        kobieta_na_pasach napisała:

        > powodu. brudne gacie ma.

        No własnie mój też.
        I z grudkami.
        • szalona.manuela oglądacie brudne gacie? 12.07.07, 13:26
          proponuje jeszcze wachac :/
          • mazelora pierzemy 12.07.07, 13:38
            szalona.manuela napisała:

            > proponuje jeszcze wachac :/

            Sama sobie wąchaj.
            • szalona.manuela Re: pierzemy 12.07.07, 14:00
              Też piorę, ale się nie przypatruję w jakie konfiguracje układa sie g..o
              • mazelora Re: pierzemy 12.07.07, 14:08
                szalona.manuela napisała:

                > Też piorę, ale się nie przypatruję w jakie konfiguracje układa sie g..o

                Żeby wytrzepać toto z gaci trzeba najpierw obejrzeć co tam jest. A nieraz trzeba
                wydrapać paznokciem.

              • tango45 Re: pierzemy 06.08.07, 02:01
                szalona.manuela napisała:

                > Też piorę, ale się nie przypatruję w jakie konfiguracje układa sie g..o



                To twoj tez taki apetyczny, ze ma gowna na majtach?
          • kobieta_na_pasach Re: oglądacie brudne gacie? 12.07.07, 13:45
            szalona.manuela napisała:

            > proponuje jeszcze wachac :/


            wlasnie sie waham
          • kobieta_na_pasach proponuje posypac papier chili 12.07.07, 13:47
            jak bedzie w kibelku cicho tzn. - nie podciera.
        • tango45 Re: ja tez mam takie podejrzenia, ale z zupelnie 06.08.07, 01:59
          mazelora napisała:

          > kobieta_na_pasach napisała:
          >
          > > powodu. brudne gacie ma.
          >
          > No własnie mój też.
          > I z grudkami.



          O fffuuujjjj jak ty mozesz z nim......
        • kolejny_forumowicz Re: ja tez mam takie podejrzenia, ale z zupelnie 14.08.07, 17:38
          > No własnie mój też.
          > I z grudkami.

          boże, zaraz się porzygam i popłaczę ze śmiechu naraz... to taki joke, prawda?
          powiedz, że to joke?
    • krysica Re:O! 12.07.07, 12:50
      ..i to jest własnie sposób coby nie jeść w pracy...czytać takie wątki:))))
    • dr.verte Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 12:51

      dla 100 % pewności zamontuj w kiblu ukrytą kamerkę
    • qw994 Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 12:57
      Może podciera się ręcznikami? Sprawdź w koszu na bieliznę.
      • mazelora Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 12:58
        qw994 napisała:

        > Może podciera się ręcznikami? Sprawdź w koszu na bieliznę.

        Kosz na bieliznę jest w łazience, a WC mamy osobne.
        A co? Twój tak robi?
        Cham
        • butterflymk mój na przykład sra w gacie :p 12.07.07, 12:59
    • mka47 Ja wyciearam sobie nawet siusiaka! 12.07.07, 13:02
      Żeby nawet kropelka (a jedna ostatnia ZAWSZE zostaje) nie została.
      Sikam oczywiście tylko na siedząco. Wszystko kwestia odpowiedniej edukacji.

      Porozmawiaj z nim! Moja żona też mnie uświadomiła i teraz sam nie znoszę smrodu
      powstającego przy sikaniu na stojąco przez odpryski.
      • mazelora Re: Ja wyciearam sobie nawet siusiaka! 12.07.07, 13:04
        mka47 napisał:

        > Żeby nawet kropelka (a jedna ostatnia ZAWSZE zostaje) nie została.
        > Sikam oczywiście tylko na siedząco. Wszystko kwestia odpowiedniej edukacji.
        >
        > Porozmawiaj z nim! Moja żona też mnie uświadomiła i teraz sam nie znoszę smrodu
        > powstającego przy sikaniu na stojąco przez odpryski.

        A nie jesteś przypadkiem kryptogejem?
        To ja juz wolę, żeby się nie podcierał, niż miałby sikać na siedząco jak jakiś gej.

        • mka47 Re: Ja wyciearam sobie nawet siusiaka! 12.07.07, 13:22
          Nie. Żona i ja spędziliśmy (i spędzamy) tylko stosunkowo sporo czasu na
          zachodzie, gdzie to jest normą. Pewnie mi nie uwierzysz, ale ubikacje nie
          cuchnące szczochami rzeczywiście istnieją!

          • lilivampire Re: Ja wyciearam sobie nawet siusiaka! 12.07.07, 17:26
            jestem bardzo za oddawaniem moczu przez mężczyzn na siedząco!
            • jowita771 Re: Ja wyciearam sobie nawet siusiaka! 12.07.07, 17:46
              ja też.
              ostatnio było na jakimś forum o tym i jedna pani poradziła, żeby lać atrament z
              takiej samej wysokości , z jakiej mąż sika, i sprawdzić, gdzie to ląduje. nie
              sprawdzałam, ale domyslam się, że nie wszystko w muszli.
              • goaverts Re: Ja wyciearam sobie nawet siusiaka! 25.08.07, 22:51
                Ta pani była głupiutka jak gęś, bo zaraz jej wytłumaczono, że
                atrament ma inną gęstość niż mocz więc ten jej pseudoeksperyment nie
                ma sensu.
                A co do sikania to bądźmy poważni i nie wymagajmy od faceta żeby
                zachowywał się jak jakaś ciota i sikał na siedząco. Wyobraź sobie,
                że ludzkość wymyśliła fantastyczne substancje chemiczne, po użyciu
                których kibelek jest naprawdę czysty! Naprawdę - radze sprawdzić na
                dziale 'chemia i środki czystości'.
                A poza tym - i to jest najwazniejsze - kibelek jest dla mnie a nie
                ja dla niego. Sikam TYLKO na stojąco bo nie jestem ciotą i często
                myję ubikację. Jeśli jestem zmęczony wieczorem to walę się do łózka
                spocony i brudny, bo od tego mam PRALKĘ, żeby to potem wyprała. W
                swoim domu jadam ciasto bez talerzyka i okruszki sypią się na dywan
                bo od tego mam ODKURZACZ, żeby to potem zebrał. Przy kolacji zużywam
                CO NAJMNIEJ kilka naczyń (talerzy i talerzyków) bo od tego mam
                ZMYWARKĘ, żeby to potem wyczyściła. Dom (salon, sypialnia, kuchnia,
                kibelek, łazienka) jest DLA MNIE a nie ja DLA DOMU! Proste? Myślę,
                że tak.
                Pozdrawiam,
        • jowita771 Re: Ja wyciearam sobie nawet siusiaka! 12.07.07, 14:25
          tylko geje sikaja na siedząco?
          cóż, tak sobie to tłumacz.
          u niektórych panów sikanie na stojąco to jedyna oznaka męskości, więc może
          rzeczywiście nie powinni z tego rezygnować za Zadną cenę.
        • moniczkka21 Re: Ja wyciearam sobie nawet siusiaka! 14.07.07, 14:40
          co ma sikanie na stojaco a bycie gejem, mozesz mi wytlumaczyc?
          • mazelora Re: Ja wyciearam sobie nawet siusiaka! 14.07.07, 22:18
            moniczkka21 napisała:

            > co ma sikanie na stojaco a bycie gejem, mozesz mi wytlumaczyc?

            No przecież prawdziwy facet sika na stojąco. Tam mówi mój mąż i ja też tak
            uważam, chociaż są tego i złe strony typu syf koło kibla.
            • maryszka No to współczuję. 19.07.07, 10:00
              "Prawdziwy facet" ma też tauaże na całym ciele i leje swoją kobietę po pysku
              przynajmniej raz dziennie.
              Jeśli tego nie robi to znaczy, że jest gejem.
            • olamka1 Prawdziwy facet NIE wyciera tyłka!!! 14.08.07, 23:28
              Tak twierdzi moja kumpela. Przyjmij Jej punkt widzenia i pozbędziesz się
              demonów. Będziesz mogła spać spokojnie: Ty ze swoim PRAWDZIWYM sikającym na
              stojąco facetem - On ze swoim gównem rozmazanym na odbycie!
        • ikenai Re: Ja wyciearam sobie nawet siusiaka! 17.07.07, 10:49
          no co za bzdura.... mój mąż też się wyedukował i sika na siedząco - pd tego
          momentu jest naprawdę czystoi przyjemnie w kibelku - i gwarantuje ci że gejem
          nie jest - ani ukrytym ani odkrytym :P

          :)
      • kobieta_na_pasach bo go masz! a jak ktos nie ma? nt 12.07.07, 13:47
        mka47 napisał:

        > Żeby nawet kropelka (a jedna ostatnia ZAWSZE zostaje) nie została.
        > Sikam oczywiście tylko na siedząco. Wszystko kwestia odpowiedniej edukacji.
        >
        > Porozmawiaj z nim! Moja żona też mnie uświadomiła i teraz sam nie znoszę
        smrodu
        > powstającego przy sikaniu na stojąco przez odpryski.
    • tymon99 Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 13:04
      mazelora napisała:

      > kupiłam rolke papieru toaletowego innej firmy niż zwykle

      no to jak ma podcierać tylek, jeśli papier nie taki jak trzeba?? oszalałaś??
      najprawdopodobniej kupił sobie rolkę tego dobrego, trzyma ją w ukryciu i z niej
      korzysta :D
      • mazelora Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 13:06
        tymon99 napisał:

        > mazelora napisała:
        >
        > > kupiłam rolke papieru toaletowego innej firmy niż zwykle
        >
        > no to jak ma podcierać tylek, jeśli papier nie taki jak trzeba?? oszalałaś??
        > najprawdopodobniej kupił sobie rolkę tego dobrego, trzyma ją w ukryciu i z niej
        > korzysta :D
        >


        Rzecz w tym, ze po rozpakowaniu te papiery niczym się nie różnią.
        A ja rozpakowałam, zrobiłam na końcu odpowiednie zagięcie, żeby było widać czy
        jest używany i dopiero powiesiłam. Na pewno by nie poznał, ze to inny papier.
        • tymon99 Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 13:14
          mazelora napisała:

          > zrobiłam na końcu odpowiednie zagięcie, żeby było widać czy
          > jest używany i dopiero powiesiłam

          hmmmm.. czyli już wcześniej coś podejrzewałaś i zastawiłaś pułapkę..
          ciekawe, ciekawe.. intrygujące; choć trochę przerażające :D
          • mazelora Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 13:40
            tymon99 napisał:

            > mazelora napisała:
            >
            > > zrobiłam na końcu odpowiednie zagięcie, żeby było widać czy
            > > jest używany i dopiero powiesiłam
            >
            > hmmmm.. czyli już wcześniej coś podejrzewałaś i zastawiłaś pułapkę..
            > ciekawe, ciekawe.. intrygujące; choć trochę przerażające :D
            >

            No przecież tłumaczę, że specjalnie kupiłam papier innej firmy, żeby się nie
            tłumaczył, ze zużył cała rolkę, a ta nie napoczęta to jest nowa.

            • butterflymk Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 13:50
              a nie mogłas wpasc na jakis inny pomysł aby go sprawdzić?
              teraz nie dośc że wyszło że Cie zdradza,
              to jeszcze się nie podciera fuj!
              Niech tamta sobie gozabiera śmierdzielka ... :D
            • tymon99 Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 13:50
              mazelora napisała:

              > specjalnie kupiłam papier innej firmy, żeby się nie
              > tłumaczył, ze zużył cała rolkę

              ciekawe, czy pani tymonowa też ma takie pomysły..
      • simon_r Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 17:30
        AAAA.... może on kandyduje na hippisa!!!???

        Bo był taki dowcip jak facet chciał zostać hippisem i przez dwa lata sie nie mył
        i zapuszczał włosy i wreszcie napisał do miejscowej komuny: "drodzy bracia
        przyjmijcie mnie do swojej komuny. Już od dwóch lat się nie myję, nie piorę
        ciuchów a włosy mam takie długie, że sobie nimi doopę podcieram!!"

        Na co dostał odpowiedź:
        "drogi bracie nie możemy Cię przyjąć... prawdziwy hippis nie podciera doopy!!!"

        -------------------
        Pomóżcie w projekcie - Klik TU
        A TU - wieczorne marudzenia zgreda
    • eszi ale żech się łuchachala 12.07.07, 13:09
      • kobieta_na_pasach to sie musisz teraz podetrzec pewnie? nt 12.07.07, 14:01

        • eszi no nie aż tak, zresztą wcześniej byłam w WC;-)) 12.07.07, 14:13
    • synvilla Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 13:13
      Moze ma kochanke, ktora przyszla ze swoim papierem toaletowym.:=)))
    • mka47 Chińczycy wcale się nie podcierają 12.07.07, 13:42
      Tradycyjna kuchnia chińska jest ponoć taka, że podcierać wcale się nie muszą bo
      ich kał jest tak suchy, że nie pozostawia żadnych "śladów hamowania".
      • butterflymk Re: Chińczycy wcale się nie podcierają 12.07.07, 13:46
        srają żabimi udkami :D
      • niedzwiedzica_sousie Re: Chińczycy wcale się nie podcierają 12.07.07, 13:57
        jakoś mi się nie chce wierzyć, że po tym wszystkich warzywkach walą takie suche
        ekobatony he he
      • mmagi i tu sie usmarkałam:))))) 12.07.07, 13:57

        • kobieta_na_pasach to sie podetrzyj :))) nt 12.07.07, 14:04
          mmagi napisała:

          >
      • vandikia Re: Chińczycy wcale się nie podcierają 12.07.07, 14:03
        w wielu krajach ludzie sie nie podcieraja, tylko sie myją.
        • kobieta_na_pasach Re: Chińczycy wcale się nie podcierają 12.07.07, 14:05
          vandikia napisała:

          > w wielu krajach ludzie sie nie podcieraja, tylko sie myją.


          a ja sie myje i podcieram.
          • niedzwiedzica_sousie Re: Chińczycy wcale się nie podcierają 12.07.07, 14:25
            ja na odwrót :))))
      • shady27 jezuuuuu umarlam ze smiechu :)))))))))))) 28.07.07, 22:21

    • synvilla Re:Ale tak na serio. Bez kpin. 12.07.07, 14:05
      To jezeli nie bylo go w domu, to gdzie on byl? W jakims innym domu? Wiec u kogo?
      • mmagi u skośnych na chińszczyżnie:)))) 12.07.07, 14:07

    • zbanowany-fiutek-maly Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 14:08
      he he gó..any wątek
    • koprofil Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 14:28
      Wydaje mi się, że przesadzasz. Spójrz na to z innej strony. Twój mąż czerpie po
      prostu przyjemnośc z niepodcierania tyłka. Lubi ten smrodek i miły ciepły
      ciężar w majtach. Powinnaś się cieszyć, bo odkryłaś co sprawia mu frajdę
      zamiast robić afere.
      • butterflymk Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 14:29
        a jak zaskakuje go głod o ma snack'a pod ręką :D
        • eli1234 Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 14:49
          Hmmmmmm no ciekawy wątek, ciekawy :D Myślę, ze powinnas isc do niego i z
          brudnymi gaciami i powiedziec zeby podcieral sie dokladniej bo mu sie gacie nie
          dopiorą i problem z głowy, też mi filozofia ;D
          • butterflymk Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 14:56
            ale tu chyba już nie chodzi o to gó.. :D
            tylko o zdradę :D
    • artemisia_gentileschi Watek miesiaca, dawno sie tak nie usmialam:D 12.07.07, 17:06
      Zaproponuj ze sama bedziesz go podcierac, tak w ramach gry wstepnej.
      • tymon99 Re: Watek miesiaca, dawno sie tak nie usmialam:D 12.07.07, 18:35
        ciekawe, czemu go jeszcze nie ma na okładce portalu <lol>
    • lilivampire Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 17:28
      może robi qpę tylko u innych?
      mój facet ma kumpla, który ilekroć go odwiedzi idzie zrobić dwójkę
    • lykaena Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 17:28
      WOW!!
      Cudowny wątek:)
      Zastanawia mnie skąd autorka wątku nabrała podejrzeń wogóle?
      Ja nie szpieguję ile papieru toaletowego jest po wyjściu innego domownika....
    • mroofka2 Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 19:47
      a może mu ten
      papier nowy nie
      odpowiadał?;))
      • kobieta_na_pasach a ja mialam kiedys goscia w domu 12.07.07, 19:51
        mloda dziewczyna. rolka papieru starczala jej na dwa dni,zreszta przyjechala z
        cala zgrzewka na dwa tygodnie i cala tez zuzyla.czyli podcierala, nie?
        • lilivampire Re: a ja mialam kiedys goscia w domu 12.07.07, 20:05
          i to jak...
    • lajton Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 20:26
      Kochanka mu podciera jak żona nie chce.
      • doremifa1 Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 21:23
        A może ożywiał się płynnie i takoż załatwiał cały czas? :-)))A te grudki w
        majtkach ktore zdrapywalas pznokciem to jeszcze z tamtego
        tygodnia???????????????????
    • nieanalny Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 21:39
      - gdzie byłeś ?
      - srałem
      - ale gacie sa czyste i nawet nie smierdza


      to taka analogia do pewnej reklamy
      choc tu bardziej by pasowala ta reklama co dupy w beretach zapodaja
      • doremifa1 Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 21:50

        > - ale gacie sa czyste i nawet nie smierdza
        >
        ...wąchałeś?....
      • panigazeta Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 12.07.07, 21:51
        Z tym ,,sraniem,, to przeczytallam fajny dowcip ;)

        Siedzi facet w barze i pije piwo, niby nic się niedzieje...spogląda w prawo a
        tam na końcu baru niezła laska. Facet patrzy i myśli "niezła laska" :D "Kurde,
        podejdę i zagadam, no taka sztuka, taka okazja, prawie sami w barze... ide...".
        I już ma wstać i myśli "No ale co ja mam powiedzieć, tylko się wygłupie, zrobie
        z siebie debila, laska mnie wyśmieje i dzień do dupy". Wypił więc piwo i prosi
        barmana o następne...pije...patrzy a ONA dalej tam siedzi...sama aż się prosi
        żeby do niej zagadać. Wypił piwo i znów myśli "Nie no taka sztuka, no kobieta
        marzenie, no okazja na wyciągnięcie dłoni, ide, zagadam napewno coś wymyśle". I
        już miał do niej podejść ale znów pojawiły się wątpliwości, co powiedzieć, że
        się wygłupi itp. więc został przy piwie. Wypił zamówił następne...pije...a w
        myślach tylko "jedno" we krwi już 3 piwa, nabrał animuszu...mówi do siebie "
        Idę, raz kozie śmierć, jak nie pójdę będę sobie w brode pluł...coś się na
        miejscu wymyśli..." Wstaje, patrzy...a kobiety już nie ma... Siada
        zrezygnowany "No taka okazja, a ja taki głupi zamiast iść od razu, taki lachon,
        sama ze mną...nie no, trzeba było zagadać..." Zasmucony, rozżalony zamawia
        czwarte piwo...tak na pocieszenie...pije, sączy przeżywając porażkę, zerka w
        prawo...a tam...tak to ONA wychodzi z kibla...i siada przy barze. "Nie no teraz
        to znak od Boga, ide, coś napewno powiem ale szansy nie zmarnuje" Jak pomyślał
        tak zrobił... Bierze piwo, podchodzi do kobiety, (jedna ręka na bar, podpiera
        sobie głowę, w drugiej ręce piwo) uśmiecha się i pyta luzacko... "...I co
        srałaś?"
    • grogreg Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 13.07.07, 00:00
      Pewnie woli reczniki.
    • bugbuddy Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 13.07.07, 01:03
      Tylko kobieta może wpaść na tak beznadziejnie durny sposób sprawdzania swojego faceta i potem publiczne tego omawianie.
      • eli1234 Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 13.07.07, 10:56
        Dowcip fajowy :))))))))
        • zaino Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 13.07.07, 12:00
          zamiast truć nas na forum swoją chorą wyobraźnią, wsadź mu palec do odbytu i
          powąchaj go, a jak ci szczęście dopisze to może wyciągniesz jakiegoś
          ciemnobrunatnego gluta
          • the.better.man Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 13.07.07, 14:15
            Mąż nie podciera tyłka, ale gó.. to chyba masz Ty... i to w główce... Boże co
            za posty, ludzie!
            • tereska1986 Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 13.07.07, 14:32
              A może spróbujcie pozycji 69 :)
              • saraanna Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 13.07.07, 17:04
                Jak czyta gazete w kiblu ,to moze dla oszczednosci gazety uzywa, jak kiedys w
                PRL-u.
                • schade Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 13.07.07, 19:47
                  może ma zatwardzenie i uważa że nie trzeba podcierać.
                  • brunetta2 Re:W zyciu tak sie nie usmialam:DDD 13.07.07, 20:04
    • obrobka_skrawaniem Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 13.07.07, 20:14
      A może miał przez ten tydzień zatwardzenie?
      • mazelora Re: Mój mąż chyba nie podciera tyłka! 13.07.07, 21:12
        obrobka_skrawaniem napisała:

        > A może miał przez ten tydzień zatwardzenie?

        I to pewnie z tęsknoty?
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka