nati1011
09.01.10, 13:06
Słucham jakiejś dyskusji w tv i znów pada hasło: rozsądny katolik.
Nie po raz pierwszy. W Polsce - ze wzgledu na względną powszechność
katolicyzmu - jest to określenie dla wszystkich wierzących. Myślę
wiec, ze także inni chrześcijanie mogą się odnieść do tego
określenia.
Z wielu rozmów i materiałów, które słyszałam, rozsądny katolik to
taki gość, któremu nic w zasadzie nie przeszkadza i kóry innym tez
nie przeszkadza. Przeważnie nie akceptuje wszystkich zaleceń
Kościoła, a przynajmniej się do tego nie przyznaje. No i oczywiscie
siedzi cicho nawet jak zdejmują krzyże, psioczą na Boga, ..... (tu
można wpisać bardzo dużo) itp itd.
Czy chrześcijanin wogóle może byc rozsądny (w tym znaczeniu)?
Przecież: "Królestwo Moje nie jest z tego świata". Wg mnie bycie
uczniem Chrystusa z zalożenia oznacza, ze prędzej czy później
popadnie się w konflikt ze światem. Ja bym się zmartwiła, gdyby ktoś
mi powiedział, że moja wiara jest rozsądna.
Co o tym sadzicie?