Dodaj do ulubionych

"Wartości europejskie" - ale czy chrześcijańskie?

14.01.16, 12:18
Trudno jest wchodzić na forum znajdujące się na portalu GW mając świadomość że tym samym w jakiś sposób dotuje się działalność wydawnictwa które w chwili obecnej zajmuje się walką o demokrację. Wszystko byłoby pięknie, gdyby ta walka coraz bardziej nie upodabniałaby się do tej toczonej w epoce realnego socjalizmu. Wtedy nazywało się to „walka o pokój” a była ona tak intensywna że wyglądało na to iż w wyniku tej walki nie pozostanie kamień na kamieniu. Podobnie jest i teraz – walka o demokrację jest tak zażarta, że w ogóle nie bierze się pod uwagę jednego drobnego faktu. Ano takiego, że nie wolno uzurpować sobie poglądu na jedynie słuszny model demokracji.
Co jest najbardziej istotne w tej walce – otóż pewne sformułowanie - „wartości europejskie” bedące podstawą demokracji o która toczy się tak zacięta walka. Pozostaje odpowiedź na pytanie jakie to są te „wartości europejskie” na jakim fundamencie i w oparciu o jaki system wartości zostały one zbudowane?

W encyklice Centesimus annos papież św. JP II przypomina podstawową prawdę o której twórcy zwolennicy demokracji lansowanej przez lewicę liberalną i jednocześnie gorliwi obrońcy 'wartości europejskich” chyba zapomnieli :

„Historia uczy, że demokracja bez wartości łatwo się przemienia w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm” - p.46

Niestety, w zdecydowanej większości twórcy systemu tzw. „wartości europejskich” kwestionują system wartości oparty na etyce chrzescijańskiej, będącej fundamentem na ktorym zbudowana została cywilizacja zachodnia. Co natomiast oferują w zamian? - wolność oczywiście, tylko że jest to wolność pojmowana jako system w mysl którego praktycznie kazdy sam dla siebie ustanawia moralność. W sumie zmierza to do tego że budowany na tej zasadzie system norm prawnych nie ma odniesienia do żadnego obiektywnego żródła prawa. Tworzy się system wartości oraz norm w ktorym twórca tych norm jest zarazem jego ostatecznym interpretatorem. Mozna więc powiedziec że buduje się w ten sposób nową quasi-religię.
Z tym właśnie zjawiskiem mamy w chwili obecnej do czynienia, z tworzeniem swoistego alternatywnego kodeksu etycznego. Niech przykladem tego jak interpretuje się w tym systemie Deklarację Praw Czlowieka, będzie chociażby głosna sprawa A. Tysiąc. Wyrok Europejskiego Trybunału Praw Czlowieka w dobitny sposob pokazuje jak interpretuje się prawa człowieka. Wyraźnie to przedstawił jeden z sędziów F. Borrego który złożył w tej sprawie zdanie odrebne tak pisząc:

„Wszystkie ludzkie istoty rodzą się wolne i równe w godności i prawach. Dzisiaj Trybunał zdecydował, że istota ludzka urodziła się ze względu na naruszenie Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. Zgodnie z tym rozumowaniem, jest w Polsce dziecko, które obecnie ma sześć lat, którego prawo do urodzenia jest w sprzeczności z Konwencją. Nigdy nie sądziłem, że Konwencja mogłaby zajść tak daleko i uważam, że to przerażające”.

To jest przerażające. W podobny sposób władze Unii Europejskiej zbudowały system prawny okreslony jako Karta Praw Podstawowych. Trzeba stwierdzić że u podstaw tego projektu mającego być drogowskazem dla przyszłych pokoleń nie stoi nic, co do tej pory okreslało i konstytuowało cywilizacje europejską. Nie ma w niej odniesień do Boga i dziedzictwa chrześcijańskiego. Jak to okreslił filozof E. Resta: „Ani Bóg, ani naród, ani natura, ani historia, ani zadna inna wartość o charakterze wyższym nie legły u podstaw tego projektu”. Dobitnie to pokazuje że negując istnienie obiektywnej prawdy, tworzy świat w którym wszystko jest płynne, nic nie jest pewne, a wszystkie normy są w gruncie rzeczy sprawą umowną. Pozwala to na dokonanie odwrócenia tradycyjnej hierarchii wartości. System tzw. „wartości europejskich” stworzony przez liberalizm lewicowy uwalnia więc czlowieka od więzow wspólnotowych, od przeszlosci oraz tradycji która do tej pory go kształtowała. Najwazniejsze jest indywidualne szczęście czlowieka sprowadzone do poziomu przyjemności. Obraz jaki wyłania się z tego chaosu jest przerazający.
Możesz zyć jak chcesz, nikt się nie będzie do tego wtrącał i sam musisz zbierać tego owoce. Ból i cierpienie zostają wyrzucone poza obszar zainteresowania społecznego. Środkiem zaradczym podniesionym do rangi praw człowieka staje się właśnie aborcja i eutanazja. Najciekawsze jest to że to czym tak bardzo szczyci się Unia Europejska czyli Karta Praw Podstawowych w ogóle nie definiuje podstawowej komórki społecznej jaką jest rodzina!! Rodzina staje się miejscem eksperymentów socjologicznych. A wszystko to w zgodzie z naczelną zasadą która pojawiła się w epoce Oświecenia: - „Rozpal namiętnosci, a będziesz kontrolował ludzi”. Powyższa doktryna politycznej kontroli doskonalona przez 200 lat w chwili obecnej jest stała się podstawą systemu „wartości europejskich”.
Jeżeli wydaje się nam że to co jest nam przedstawiane jako prawo do wolności i tolerancji pozwala nam na rzeczywistą wolność to jest to tylko złudzenie. Oto, co pisze guru lewicowej myśli Z. Bauman:

„Ludziom należy zatem powiedzieć, jakie są ich prawdziwe interesy; jeśli nie słuchają lub nie chcą usłyszeć, należy ich zmusić by zachowywali się tak, jak tego wymaga ich prawdziwy interes (…wink Rozum jest powszechnym ludzkim dobrodziejstwem, jednak podobnie jak w innych przypadkach, także w sferze dostępu do rozumu jedni są <równiejsi> od innych. „ - Z. Bauman, "Etyka ponowoczesna”, s.7.


Obserwuj wątek
    • andrzej585858 Re: "Wartości europejskie" - ale czy chrześcijańs 14.01.16, 12:27
      Obraz wręcz przerażający. Równośc i tolerancja? A może raczej totalitaryzm lewicowy ubrany w piękne szaty ?wartości europejskich?? Nie ma w tym nic nowego, w końcu już w okresie rewolucji francuskiej która na swoich sztandarach wypisała hasła równości i braterstwa okazało się że tak ? równośc i braterstwo - ale na naszych zasadach. Tak dla przypomnienia gen Turreau dowódca oddziałów pacyfikujących Wandeę miał ciekawą dewizę: "Wolność, Braterstwo, Równość albo Śmierć" ? tym hasłem pewnie zasłużył sobie na uwiecznienie nazwiska na Łuku Triumfalnym.

      Można odnieśc wrażenie że także współcześnie istnieje pewna grupa która uważa siebie za bardziej rozumną od innych i z tego powodu uważa że ma prawo zmusić ?mniej rozumną? reszte spoleczeństwa do przestrzegania ich systemu wartości. To zmuszanie przybiera nieraz charakter sankcji gospodarczych ? tak jakby grupa decydentów uważała że ma prawo zmusić suwerenne państwa do przyjęcia norm uważanych przez tą grupę za jedynie słuszne.

      Nie możemy ulec tym naciskom, naciskom które w imię ?wartości europejskich? negują istnienie takich tradycyjnych pojęć jak patriotyzm, naród - uznając je za anachroniczne i zaściankowe. Próbuje się wprowadzić do obiegu takie pojęcia jak Europejczyk, a w szerszej perspektywie ? obywatel świata, gdyż kapitał nie ma narodowości!! Mozna wręcz powiedzieć że etykę zastepuje estetyka, a zamiast patriotyzmu bedącego wyrazem lojalności wobec państwa, w ktorym czlowiek zyje , promuje się lojalnośc wobec wlasnych zasad moralnych w ramach których promuje się wręcz ?wolnośc od patriotyzmu? traktując go jako pojęcie nacjonalistyczne i ksenofobiczne.

      Wszystko to zmierza w stronę ?miękkiego totalitaryzmu? wprowadzonego za pomocą nowcy propozycji kulturowych i cywilizacyjnych sankcjonowanych przez prawo miedzynarodowe które staje się jedynym miarodajnym źródlem prawa , poprzez swoje oddzielenie od moralnosci podniesionym do rangi absolutu. Twórcy tak rozumianego prawa stają się tez jego jedynymi interpretatorami, stawiając się z racji swojego bardziej ?równego? rozumu ponad resztą społeczenstwa ? jak to okreslił Z. Bauman.

      System proponowany nam odgórnie i wrecz narzucany przy wykorzystaniu struktur Unii Europejskiej zmierza coraz bardziej właśnie w stronę ?miekkiego totalitaryzmu?. Nie można tworzyc ładu europejskiego w oderwaniu od żródeł, w oderwaniu od norm moralnych, od etyki chrzescijanskiej która leży u podstaw naszej cywilizacji. Jezeli zapomnimy o tym, staniemy się wrecz niewolnikami lewicowego systemu który tak naprawdę niewiele ma wspólnego z wartościami europejskimi. Krzyk podnoszony przez tych którzy do tej pory dzierżyli u nas rzad dusz dobitnie o tym świadczy. Ideologiczny projekt liberalnej lewicy staje się w chwili obecnej sankcjonowana prawnie doktryną. W tym procesie wykorzystywane są miedzynarodowe instytucje, takie jak ONZ czy Unia Europejska. W tym przypadku dzialalność ideologiczna staje się tak samo wazna jak działalność ścisle polityczne. Prawo normatywne zastepuje prawo naturalne o którym wręcz mowi się że nie istnieje. Nic więc dziwnego że moralność nie jest podstawa na której buduje się prawo, ale wręcz prawo zastepuje moralność. Nic więc dziwnego że w sprawach sumienia stosuje się przymus prawny. Panstwo, które w swojej istocie, powinno chronić wolnośc jednostek, w spoleczenstwie które w prawie upatruje źródel swojej moralności zmierza w stronę zakamuflowanego panstwa policyjnego.

      Promowany dzisiaj przez władze Unii system ?wartości europejskich? podobny zagrozony obecnie w Polsce nie jest systemem gwarantującym prawdziwą demokrację i wolność. Jest ideologicznym projektem wcielanym odgórnie i przy pomocy przymusu prawnego. Mamy w tej chwili niepowtarzalną szanse uwolnienia się od gorsetu poprawności politycznej i powrotu do tworzenia Europy opartej na systemie wartości. Wartości bez przymiotników, opartego na tradycji,
      J. Goethe ? jeden z największych niemieckich i europejskich twórców napisał piękne zdanie:

      ?Europa zrodziła się w pielgrzymce, a jej ojczystym językiem jest chrześcijaństwo?.

      Jezeli zapomnimy o naszym ojczystym języku staniemy się ludźmi bez ojczyzny, zatomizowaną masa jednostek rządzonych przez tych którzy uważają że mają prawo zmuszać innych do przyjmowania ich zasad.

    • korniz Re: "Wartości europejskie" - ale czy chrześcijańs 16.01.16, 17:45
      Informacje zawarte w Biblii odnoszące się do Chrześcijan:
      Mamy płacić podatki Rz 13:6
      Mamy być podporządkowani prawu, władzy (Rz 13:1-4) - pamiętając o zasadzie: Dz 5:27-29 (najpierw prawo Boga, por Mt 22:21 oraz z 1P 2:13-17
      Mamy nie należeć do świata J 17:16 - nie mieszać sie do polityki ( Jana 6:15 -> J 18:36; por z Mt 4:8-10, Jana 14:30)
      Władza często jest sprawowana niewłaściwie (Koh 4:1 por 8:10)
      Nie mamy brać udziału w żadnych konfliktach zbrojnych ( Mat 26:25 -> Izaj 2:2-4 -> 2 Kor 10:3-4 -> Łuk 6:27-28 por 1J 3:10-12)
      Państwowość zostanie usunięta, gdy Chrystus obejmie władzę ( Dn 2:44 -> 1 Kor 15:27-28)


      Uwagi:
      1.
      Inne ciekawe spostrzeżenia można wyciągnąć z relacji historyków dotyczących życia Chrześcijan w I i II wne
      Ci, którzy rządzili światem pogańskim, okazywali mało zrozumienia dla pierwotnego chrystianizmu i nie byli dla niego łaskawi. (...) Chrześcijanie odmawiali spełniania pewnych obowiązków, którym podlegali obywatele rzymscy. (...) Odmawiali piastowania urzędów politycznych?
      (A. Heckel i J. Sigman, On the Road to Civilization ? A World History, Filadelfia 1937, ss. 237, 238).
      ?Chrześcijanie, jako ród kapłański i duchowy, trzymali się z dala od państwa, chrystianizm zaś mógł wpływać na życie społeczne chyba tylko w sposób w istocie rzeczy najczystszy, a mianowicie usilnie starając się zaszczepić obywatelom państwa coraz świętszą postawę?
      (August Neander, Allgemeine Geschichte der christlichen Religion und Kirche, Hamburg 1842, t. 1. s. 467).
      • andrzej585858 Re: "Wartości europejskie" - ale czy chrz 14.03.16, 12:55
        Mamy do czynienia z wysoce niepokojącą sytuacją. Coraz więcej agresji w przestrzeni publicznej. O dziwo, jest to domena środowisk które ustawicznie podkreslają potrzebę tolerancji, dialogu i przywiazania do zasad demokracji. Z czym natomiast mamy do czynienia? - nie ma dialog, jest za to próba przeniesienia dyskusji na ulice. Demokracja, tak - ale zgodnie z naszymi zasadami. Można wręcz odnieśc wrażenie że istnieje tylko jeden model demokracji - demokracji opartej o zasady deklarowane przez lewicę liberalną.
        A przecież to własnie dobro Ojczyzny powinno być najwyższym dobrem. nie da się zbudować prawdziwie wolnej Ojczyzny bez trwałych fundamentów takich jak Bóg, Honor i Ojczyzna ,

        Chciałbym przytoczyć fragmenty homilii wygłoszonej przez abp Jędraszewskiego podczas Mszy św. w intencji Ojczyzny.

        "W homilii abp. Jędraszewski nawiązał do wczorajszego wypadku samochodu prezydenta RP. Metropolita łódzki wyraził oburzenie na komentarze jakie po tym zdarzeniu były zamieszczane na jednym z portali społecznościowych na profilu Komitetu Obrony Demokracji. „W tych wpisach wiele osób wyrażało żal, że się tak dobrze to skończyło, bo miało się skończyć zupełnie inaczej. Przerażenie ogrania kiedy się czyta takie wypowiedzi. To o nich można powiedzieć – mowa nienawiści.
        Mowa, która nas musi pobudzić do refleksji, dlaczego takich rodzaj myślenia, dlaczego takie wpisy, dlaczego tyle nienawiści ?
        Odpowiedź na te pytania została nam niejako udzielona przez św. Jana Pawła II w jego encyklice „Centesimus Annus” – mówił hieracha i wskazał fragment tego dokumentu poświęcony demokracji. "Jeśli demokracja nie ma fundamentu w trwałych, obiektywnych wartościach to bardzo łatwo może przemienić się w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm" -
        "Jeżeli się usunie grunt, trwały i obiektywny dla stanowienia prawa, to można w imię arytmetycznej większości sejmowej uchwalać nawet najbardziej zbrodnicze prawa. Tego uczy nas historia - mówił metropolita łódzki.

        Hierarcha przypomniał w tym kontekście słowa jednego z uczestników zasiadających przy obradach Okrągłego Stołu, który tak mówił: „po upadku komunizmu boję się w Polsce trzech totalitaryzmów: religijnego, moralnego i nacjonalistycznego. - Tę wypowiedź można odszyfrować jako lęk przed przywróceniem właściwego fundamentu dla życia politycznego i społecznego. To lek prze takim fundamentem, którym jest Pan Bóg. Dalej ten człowiek obawia się fundamentu moralnego jakim jest 10 przykazań, opowiadając się tym samym za relatywizmem moralnym, za tym, że każdy może mieć swoją prawdę i według niej żyć oraz narzucać ją innym. Na koniec bojąc się nacjonalizmu uderzył ten człowiek w to co jest najbardziej istotne dla całej naszej wielkiej tradycji – w patriotyzm. Ten człowiek nie chciał, by nasze życie po 89 roku kształtowało się według tych trzech słów tworzących jeden wielki program dla Polski – Bóg, Honor, Ojczyzna - zaakcentował."

        ekai.pl/diecezje/lodzka/x97502/lodz-diecezjanie-modla-sie-za-ojczyzne/
        Nic dziwnego że słowa wypowiedziane przez abo wywołały negatywna reakcję środowisk lewicowych. Budowanie społeczeństwa opartego na wartościach chrzescijanskich musi wzbudzić opór tych dla których relatywizm moralny jest dobrem. Tzw. walka o demokrację to tylko próba wykorzystania pozytywnej energii społeczeństwa w celu odzyskania wpływu na sterowanie społeczeństwem zgodnie z tzw. wartościami europejskimi. A to oznacza dalsze skuteczne niszczenie zarówno rodziny, jak i burzenie systemu pozytywnych wartości.
        Takim społeczeństwem jest dużo łatwiej sterować.

        Potrzebna jest modlitwa za Ojczyznę i za nas samych, abyśmy potrafili skutecznie :
        "Uwolnij mnie od ułudy świata, żebym mógł służyć Tobie, tak jak Tobie sie podoba" - to fragment modlitwy Martiriusa biskupa syryjskiego żyjącego w VII wieku. Także musiał wybierac pomiedzy trwaniem w wierze a złudną wolnościa ofiarowywaną przez nowych panów tworzących nową wspólnotę.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka