aetas
21.12.08, 17:57
zmarł nagle w niewyjaśnionych okolicznościach, młody chłopak, 34
lata, zagubiony bardzo, miał duże problemy z uzależnieniem i w ogóle
trudno mu było się odnaleźć w życiu od wielu lat, teraz już nic nie
pozostaje, tylko modlitwa, Bóg jeden wie, w jakich "okolicznościach
duszy" zakończył życie, bardzo proszę o modlitwę za jego zbawienie...