paul-usss
10.01.09, 16:57
Jako facet i materialista (fajny wstęp) zdecydowałem się na kupno 7 szamponów
i 3 odżywek AVON (z 1 serii) oraz 5 szamponów ORIFLAME.
Jako że już wszystko "zużyłem" zdecydowałem się podzielić moją skromną opinią.
Szampony i odżywki AVON są tańsze (kupiłem chyba 5,90/szt.)
ALE!
te same kosmetyki AVONu (szampony i odżywki) nie mają zapachu - skoro kupuję
szampon: papaja i kiwi, to chcę czuć papaję i kiwi. a co mnie spotkało?
obiektywnie stwierdzam, że ŚMIERDZI, naprawdę, i to nawet nie zepsutą czy zbyt
dojrzałą papają.. śmierdzi chemią.
Następnie ORIFLAME, trochę droższe (8,90/szt.) ale, kupuję miętę pieprzową i
żurawinę i czuję miętę i żurawinę, biorę kokos i mleczko ryżowe i to czuję!
mimo 3 złotych różnicy decyduję się na ORI, bo czuję co kupuję.
zawsze mówiłem klientom,, że ORI lepsze i wypróbowane, ale teraz sam na sobie
przetestowałem i jestem jednym z "królików doświadczalnych" i wskazuję, że
1.ORIFLAME robi lepsze szampony
aha, i jeszcze jedno, szampony AVONu szczypia w oczy, subiektywnie to wielki minus
deodoranty w kulce, następna rzecz, tu się pojawia techniczny ubytek ORIFLAME,
otóż kulki w tych deo są po prostu za małe - cały czas piszę o swoich
odczuciach - i na ogolonej pasze (tak to się pisze? pacha, pasze?) to prostu
kulka się nie kręci, deo w kulce AVONu są większe to i wygoda jest większa.
dezodoranty w kulce dla AVONu
wody po goleniu, seria AVON pro..ice,sport i coś tam jeszcze, kontra
ORIFLAMowski rebel, bez dyskusyjnie, smród i chemia zostały poniżone w
konfrontacji z przyjemnym zapachem .. i NIE CZUĆ CHEMII, czuję różne zapachy,
kwiaty i inne, ale nie czuje chemii w ORIFLAME
2:1 dla ORIFLAME
wody po goleniu dla ORI
wody toaletowe, tu już jest wyrównane starcie, ORIFLAMEowskie Freya, S8, ECLAT
oraz Signature VS Black side touch, Individual czy jakoś tak. Wody przyjemne w
zapachu, AVONskie nie zajezdzaja az tak bardzo apteką, ale czuć.
wody mimo wszystko na remis
próbki- zamawiając probke wody toaletowej ORIFLAME, dostaje probke wody
toaletowej, zamawiajac probke wody AVON, dostaje 5 probek (cena 5razy
wieksza), na cholere mi 5 probek, przeciez nie bede tego przelewal do flakonu
i oszczedzal kasy, chociaz pomysl niezly
probki kremow - otwieram zaszetke probki ORIFLAME i ... mam kremu na 2-3
uzycia, by moc sie przekonac i jest OK, to samo w AVONie, a tam probki nie
starcza na caly 1 raz
3:1 dla ORI i próbki także
balsamy do ust: Aloe vera ORIFLAME kontra balsam do ust ForMen AVONu. do
10-20 uzyc jest wszystko wporzadku, ale pozniej, AVONski balsam po prostu..
hmm.. roztapia sie ?
4:1 dla ORIFLAME
i balsamy takze dla ORIFLAME
dziękuję za uwagę
niedlugo powinienem zamiescic jeszcze kilka innych porownan, tylko musze
pozamawiac, wyprobowac.
ps. jakby kto pytal, czemu wszystko porownuje i wyprobowywuje, to od razu
odpowiadam, kiedys lecial w tv taki film, firma chciala powiekszyc profity, a
sprzedawala jakies rzeczy dla kobiet, ORIFLAME i AVON tez sprzedaja rzeczy dla
kobiet, choc trafiaja sie takze dla mezczyzn, w filmie facet probowal
wszystkiego (nawet depilacji nog), ja oczywiscie do tak drastycznych krokow
sie chyba nie posune, ale chce na wlasnej skorze przekonac sie co jest lepsze
i jakie daje efekty.
to tyle .
I CO SĄDZICIE TERAZ ???