Zachodnie filmy i seriale w TV PRL..

[jarkoni]

Skojarzył mi się serial "Randall i duch Hopkirka", pamięta ktoś?
Ale była "Bonanza", był "Koń, który mówi".
Była "Pipi Langstrumpf"
Były kreskówki wszelakie
Co jeszcze było, bo tak na biegu wymieniłem..

[ewa9717]

Jasne, pamiętam Randalla z duchem Hopkirka i Eda - konia, który mówił, i ranczo Ponderosa, i doktora Kildare'a, i Świętego, i czarownicę Samantę....
Dorzucam jeszcze: "Belfegor, upiór Luwru" - jakich sztuk musiałam dokonywać, żeby to obejrzeć!

[tamsin]

Duzo tego bylo:
"Święty" z Rogerem Moorem, "Fantomas" i inne filmy z Louise DeFines - chyba najbardziej popularny aktor komiediowy w PRLu. Arsen Lupin, serial z przygodami przepieknej Angeliki, ona nawet do haremu trafila.
Potem Ja, Klaudiusz, Aniolki Charliego, Pogoda dla bogaczy, Ulice San Francisco, Planeta Malp.

[jarkoni]

Fantomasa pamiętam, i całą serię Żandarma, z Louisem De Funesem.
A Jamesa Bonda pokazywali? Czy dopiero na kasetach wideo w latach 80. się ogladało?
Aaaa, jeszcze "Kosmos 1999", szlagier TVP2 w wolne soboty..

[tamsin]

Rozowa Pantera! do tej pory mam slabosc do tych filmow.

[ewa9717]

Ale Fantomas, Angelika, Funes czy cudny gang Olsena to dopiero po Peerelu zaczęły latać w TV, przedtem tylko w kinie.
A z seriali cudnych to oczywiście "Saga rodu Forsythe'ów" , Klaudiusz...
Nie pamiętam tytułu: serial francuski, saga rodzinna, chyba młodziutka Fanny Ardant tam grała, w pierwszym odcinku rodzina pojechała do Paryża na kolejny sezon baletów Diagilewa, oglądają Niżyńskiego. Ktoś kojarzy?

[asdaa]

Pamiętam serial z Fanny A. ale nie pamietam tytułu Był też taki o dwóch braciach: bogatym i biednym "Poor man, rich man" z P. Straussem i N. Nolte, polskiego tytyłu tez nie pomnę.

[ewa9717]

asdaa napisała:

> Pamiętam serial z Fanny A. ale nie pamietam tytułu Był też taki o dwóch braciac
> h: bogatym i biednym "Poor man, rich man" z P. Straussem i N. Nolte, polskiego
> tytyłu tez nie pomnę.

"Pogoda dla bogaczy".

[panda_zielona]

asdaa napisała:

Był też taki o dwóch braciac
> h: bogatym i biednym "Poor man, rich man" z P. Straussem i N. Nolte, polskiego
> tytyłu tez nie pomnę.

Pogoda dla bogaczy:)

[pompompom]

ten serial z Fanny Ardant .... czy tam grał też Francis Huster? Oryginalny tytuł to Les dames de la cote. A u nas chyba "Lata marzeń i złudzeń" choć nie wiem czy nie mylę tytułu z polskim serialem.
I Fanny Ardant to w tym serialu to był mały pikuś. Moje serce z miejsca zajął Marcel grany przez Hustera i cały serial obejrzałam tylko i wyłącznie dla niego. Och jakiż on był cudowny...
A w "Pogodzie dla bogaczy" senator Jordache.

[ewa9717]

pompompom napisała:

> ten serial z Fanny Ardant .... czy tam grał też Francis Huster? Oryginalny tytu
> ł to Les dames de la cote. A u nas chyba "Lata marzeń i złudzeń" choć nie wiem
> czy nie mylę tytułu z polskim serialem.
Też na te damy po biogramie stawiałam, ale chodzi mi o polski tytuł. Nic mi te "Lata marzeń i złudzeń" w pamięci nie otworzyły, choć to może być to ;)

[kkokos]

ewa9717 napisała:

> Ale Fantomas, Angelika, Funes czy cudny gang Olsena to dopiero po Peerelu zaczę
> ły latać w TV, przedtem tylko w kinie.


nieprawda
angelikę pamiętam z początków mojej podstawówki właśnie z telewizji - w życiu nie byłam na tym w kinie
funes dokładnie tak samo - chodził w tv w każde święta, żandarm do wyrzygu co gwiazdkę i co wielkanoc. razem z filmami z alainem delonem. generalnie święta to były właśnie komedie francuskie i filmy kostiumowe.

[ewa9717]

tamsin napisała:

> Rozowa Pantera! do tej pory mam slabosc do tych filmow.
Ja też, ale to ze względu na Davida Nivena ;)

[jarkoni]

Gang Olsena i cytat: "Egon, klawo jak cholera".. :-)

[tymon99]

i różowa seria!!

[jarkoni]

tymon99 napisał:

> i różowa seria!!

Tak, Rózowa seria późno w nocy :-) To było coś.. Choć to ledwo ledwo erotyczne było..

[tymon99]

ale 16-letnia penelope cruz!!

[masandra6]

Dziecieciem bedąc poszlam z mamą na Nieoczekiwaną zmianę miejsc. czytał lektor, nie załując przekleństw w odpowiednim miejscu :). Zachłyśnięta zachodem z żalem wyszlam na szarą polską ulicę 80 lat. Oczywiście nie tylko zmiana była wówczas przewodnikiem po lepszym swiecie, choć odnosilam wrażenie, że mieszkania w hamerykańskich filmach sa jakieś takie chaotyczne. w europejskich było luksusowo ale bardziej swojsko.
Po doznaniach estetycznych, przychodził czas na wrażenia wlaściwe.
Chciałabym jeszcze raz obejrzeć Niebieskie lato, Powrót do edenu, Oshin, nawet w rytmie disco potraktowałabym łaskawiej niz kiedyś. Oczywiście tylko z sentymentu do dziecinnych beztroskich lat.

[asdaa]

dla dzieci: "Thierry śmiałek", "Bella i Sebastian", któraś wersja Robina Hooda
z kreskówek: "Przygody psa Huckleberry", cos z pieskiem o imieniu Oggie, przygody dwóch myszek tłukących kota, "Wołk i zajec"

[ewa9717]

Serial "Bella i Sebastian" zaowocował wieloma małymi Sebastianami w Polsce ;)

[tamsin]

i nie brakowalo Belli, sama nawet rozwazalam takie imie dla mojej suczki.

[pompompom]

"Bella i Sebastian" pamięta ktoś piosenkę? "L'oiseau"
I "Lessi wróć" nie byłam w stanie obejrzeć filmu, bo zaraz płakałam i uciekałam do drugiego pokoju, żeby nikt przypadkiem nie widział łez.

[jarkoni]

asdaa napisała:

> dla dzieci: "Thierry śmiałek", "Bella i Sebastian", któraś wersja Robina Hooda
> z kreskówek: "Przygody psa Huckleberry", cos z pieskiem o imieniu Oggie, przygo
> dy dwóch myszek tłukących kota

Tak, pies to był Augie Doggie, a myszki to Pixie i Dixie, tłuczony bezlitośnie kot to Jinks :-)
Ależ to się oglądało..
A miś Yogi z młodszym kolegą, z parku Yellowstone, kradnący żarcie turystom?

[pompompom]

A serial "Dopóki się znów nie spotkamy" z przepiękną piosenką śpiewaną przez Mireille Mathieu?
A "Niewolnica Isaura" :)?
A "Powrót do Edenu"? (scena, w której Stephanii w końcu ulega Jake'owi Sanders... hmm on był sexy :)).

[trevistas]

'' Sir Lancelot'' / pocz. lat 60-tych.

[jarkoni]

Sir Lancelot musiał być jeszcze na początku lat 70-tych, pamiętam go..

[pomarola]

Saga rodu Forsythe'ów i Saga rodu Palliserów - pamiętam, że moja mama ogromnie się tym emocjonowała.
Seriale kryminalne - Colombo, Kojak, Ironside...
Seriale melodramatyczne na podstawie powieści Judith Krantz (to już pod koniec PRL) - Dopóki się znów nie spotkamy, Tylko Manhattan, Córka Mistrala....
Pogoda dla bogaczy - cudo, czekałam z utęsknieniem na każdy kolejny odcinek, dzięki temu serialowi odkryłam powieści Irwina Shawa... Peter Strauss pojawił się potem także w innym popularnym serialu - Kane i Abel, ale to było chyba już po PRL-u ?

[monia.i]

Brygady Tygrysa

[horpyna4]

Końcówka peerelu - Dempsey i Makepeace.

[ewa9717]

Był szał na fryzurę jak Makepeace ;)

[brian.e]

Skoro zostały wymienione seriale "Dopóki się nie spotkamy" i "Córka Mistrala", to jeszcze jeden
serial z lat 80tych z kapitalną ścieżką dźwiękową Vladimira Cosmy:
"Michał Strogoff - kurier carski"

[brian.e]

Przypomniało mi się:
rok 82 lub 83 - "Martin Eden" - też z przepiękną piosenką w czołówce.

[asdaa]

www.youtube.com/watch?v=brl-3FzqUAQ

[fettinia]

Pamietam te wszystkie seriale:)
A tak troche obok tematu chociaz filmowo-pamietacie jak sie czekalo na swiateczne poranki?Tylko w BN i Wielkanoc byly filmy Disneya:)Wszyscy lacznie z doroslymi siedzieli przed telewizorami:)

[jarkoni]

Generalnie w Święta Bożego Narodzenia i na Wielkanoc Telewizja Polska nas wtedy raczyła hitami, aż żal było siedzieć i się obżerać albo spać.. Tylko oglądać i oglądać.
Nie to co w czasach III RP, żelazny repertuar to "Kevin sam w domu" tudzież "Szklana pułapka" :-)

[tamsin]

jarkoni napisał:
"Szklana pułapka" :-)

Ta szklana pulapka to chyba najgorzej przetlumaczony tytul filmu

[jarkoni]

Z najgorszych tłumaczeń pamiętam odcinek serialu produkcji ZSRR.
Tytuł: "Malczik i sobaka", tłumaczenie "Pułapka"

[tymon99]

arkoni napisał:

> Generalnie w Święta Bożego Narodzenia i na Wielkanoc Telewizja Polska nas wtedy
> raczyła hitami

chyba wolę "die hard" od 1 do 4.0 niż "kremlowskie kuranty" :-)

[jarkoni]

Tymon, aż sobie Die hard dziś obejrzę z sentymentu..
Nasza obecna opcja jest taka, że chcę a nie muszę(polegać na TV), a zapas filmów mam w setki..

[brian.e]

Prawda. Kreskówki Disney'a , podobnie jak konserwowa szynka w puszce "Krakus" nigdy więcej tak nie smakowały, jak podczas Świąt BN i WN w latach siedemdziesiątych ( tak zapamiętałem )
A jeszcze przy okazji wspominania świątecznych filmów należy przypomnieć teleferie z serialami.
Z teleferyjnych seriali do dziś wspominam "Gościa ze Smokolandii" - o smoku , który na Ziemię przyleciał z kosmosu. Jego rozmowy z bazą kosmiczną ( Gaba-Giba-Bazyl, tu Smokofilomidanek ) i piosenkę na koniec każdego odcinka ( Ja jestem Danek, mmmmmm, największy samochwała i najlepszy smok )

[jarkoni]

brian.e napisał:

> Prawda. Kreskówki Disney'a , podobnie jak konserwowa szynka w puszce "Krakus"
> nigdy więcej tak nie smakowały, jak podczas Świąt BN i WN w latach siedemdziesi
> ątych ( tak zapamiętałem )
> A jeszcze przy okazji wspominania świątecznych filmów należy przypomnieć telef
> erie z serialami.
> Z teleferyjnych seriali do dziś wspominam "Gościa ze Smokolandii" - o smoku ,
> który na Ziemię przyleciał z kosmosu. Jego rozmowy z bazą kosmiczną ( Gaba-Giba
> -Bazyl, tu Smokofilomidanek ) i piosenkę na koniec każdego odcinka ( Ja jestem
> Danek, mmmmmm, największy samochwała i najlepszy smok )

OO TAK, Ja jestem Danek, pamiętam smoka, już dużawy byłem, ale oglądałem smoka Danka

[fettinia]

ooo dziekuje za przypomnienie Danka! :)ech..

[kkokos]

brian.e napisał:

> Prawda. Kreskówki Disney'a , podobnie jak konserwowa szynka w puszce "Krakus"
> nigdy więcej tak nie smakowały, jak podczas Świąt BN i WN w latach siedemdziesi
> ątych ( tak zapamiętałem )

a trójka w radiu nadawała w święta godzinę piosenek z filmów disneya :)
ech...

[quba]

Pamiętam taki serial francuski - chłopak z dziewczyną, bardzo zakochani, spacerowali po parku.
Przelatywał nad nimi helikopter, w którym byli biznesmeni i w ogóle jacyś ważni faceci, opijali jakiś sukces w interesach i jeden wyrzuciła przez okno pusta butelkę po alkoholu, który pili...
Butelka zabiła dziewczynę.
Zrozpaczony chłopak odszukał tych mężczyzn i każdy kolejny odcinek pokazywał zemstę tego chłopaka, który wszystkich tych facetów zabił.
Każdy odcinek by poświęcony opracowaniu i wykonaniu kolejnej zbrodni.
Trzymało bardzo w napięciu, a widzowie byli po stronie tego chłopaka - zbrodniarza, albo powiedzmy łagodniej - odwetowca.
Niestety, nie pamiętam tytułu tego serialu.

********
Wszyscy mamy jakieś swoje przywary i niekoniecznie to znaczy, że trzeba
pielęgnować w sercu dawne urazy i odświeżać je bez końca.

[tamsin]

tez pamietam ten serial ale tytulu nie. W jednym odcinku zona sprawcy zmarla na tezca, bo skaleczyla sie na gwozdziu specjalnie tak wbitym i zakazonym tym zarazkiem. Na koncu tego serialu, policjantka ktora przypominala te zabita butelka dziewczyne byla wystawiona na przynete i tak chyba go schwytali.

[tymon99]

spotkania w mroku (rendez-vous en noir).

[grrrrw]

Cos w stylu "Uklad krążenia"...

[quba]

I jeszcze jeden francuski "Panie na Mogadorze"
********
Wszyscy mamy jakieś swoje przywary i niekoniecznie to znaczy, że trzeba
pielęgnować w sercu dawne urazy i odświeżać je bez końca.

[minerwamcg]

"Curro Jimenez". Miał odjazdową pukawkę z lufą rozszerzoną na końcu :)

[gryfb]

Druga połowa lat siedemdziesiątych.
Miniserial (chyba 3 części) "Człowiek z Marsylii".
Ktoś pamięta?
www.youtube.com/watch?v=ODU-1sDGmYA

[jarkoni]

a "Zorro"
Ja byłem fanem wielkim jako dzieciak.
www.youtube.com/watch?v=1ikHhNqSrwY

[ewa9717]

Ach, don Diego de la Vega...
I koń Tornado ;)

[horpyna4]

I tak najlepszy był sierżant Garcia...

[jarkoni]

Garcia był najlepszy :-)

[czekolada72]

No oczywiscie, ze Garcia byl najlepszy :))
Zwlaszcza, ze moja Mamusia byla wtedy w ciazy i przezwisko - jak ulal :))
Jeszcze raz wspomne serial o policjancie z wyspy Yersey.
I historyczne - "Czarny Tulipan", "Szkarłatny kwiat", Szakłatna litera", "Fanfan Tulipan", "Krolowie przekleci", "Czerwone i czarne", taki serial, saga o Murzynach, uleciało mi na maxa z łepetyny...
No i pamietam jak ogladalam na video filmy ze Stalonem - Rocky, Rambo - to było cos!!

[balamuk]

"Korzenie" i Kunta Kinte? Prawie zupelnie nie pamietam filmu, za to nagle wyskoczyl mi wierszyk-komentarz z tego okresu:
Zwiesil Polak nos na kwinte,
bo chcial zyc jak Kunta Kinte,
ale partia wszystko zrobi,
zeby Polak zyl jak Toby.
Zaskakujace rzeczy sie czlowiekowi przypominaja.;)

[ewa9717]

E, to zupełnie inna para kaloszy. Kunta Kinte to bohater sagi murzyńskiej (od porwania młodziutkiego kunty przez handlarzy niewolnikow gdzieś w Afryce aż chyba do lat 70. XX wieku), Toby to jego córka, która chyba doczekała skutków wojny secesyjnej. To też się oglądało!
Serial na podstawie powieści Haleya.
Ja z kolei pamiętam, że odległy i jchyba uż uniwersytecko kształcony praprapraileśtam wnuk Kunty zdołał z plemiennym opowiadaczem w Afryce odtworzyć pradzieje rodziny na podstawie słów z języka plemienia Kunty przechowywanych jak talizman przez potomków, brzmiało to mniej więcej: "kamba bolongo" i znaczyło "drzewo". A nazwisko wczoraj poznanych ludzi mi uciekło, Balamuku ;)

[ewa9717]

A, zaś palnęłam! Szybciej pisałam, niż myślałam ;)
Córka była Kizi, a Toby imię nadane Kuncie przez białych włascicieli. Niezłomny Kunta upieral się przy Kuncie ;)

[czekolada72]

O własnie - Korzenie!

[tinysiskin]

Pipi - świetny serial.
Mogliby znowu puścić w TV. T

[letalin]

"Ivanhoe"
Do dzisiaj pamiętem melodię z czołówki.

[balamuk]

Przypomnialam sobie niedawno "Siedmiu wspanialych" i musze dorzucic - westerny, westerny, westerny! Ogladalismy cala rodzina z zapartym tchem, rany, wszystkie te biale kaniony, ostatnie pociagi z Gun Hill i ostatni kowboje, winchestery 73, Kasie Ballou, Butche (?) Cassidy i Sundance Kidy, ech. Co dziwne, filmy pozacieraly mi sie w pamieci, a zostala muzyka i czasem zaczyna za mna chodzic jakies three-ten to Yuma.

[ewa9717]

Ach, a "Rio Bravo" i pieśniczki spiewane przez Deana Martina, Waltera Brennana i Ricky'ego Nelsona! Wtedy chyba pierwsze dżinksy dostałam i usiłowałam chodzić jak Ricky Nelson ;)

[jarkoni]

A Winnetou i Pierre Brice?
Jeśli już o westernach?
Apacze krzyczący po niemiecku, kręcone chyba w Jugosławii..
Ależ to się oglądało..

[podroznik0109]

wymieniliście tyle tytułów a nikt nie pamięta o Curro Jimenez to był hiszpański buntownik

[5zet]

Po niemiecku pół biedy. Ale Winnetou krzyczący do Apaczów: nu riebiata, pajechali !! Oglądane w Mińsku (stolica Białorusi ;)))około 1978 roku

[balamuk]

Oglądane w Mięguszowcach, z dubbingiem słowackim - ja som Winnetou, načelnik Apačov!
To był piękny Sylwester... ;)

[linn_linn]

Jesli ktos uczy sie hiszpanskiego (albo juz zna), polecam odcinki w necie:
www.rtve.es/alacarta/videos/verano-azul/
Po prawej stronie sa dialogi, ktore ulatwiaja odbior.

[pompompom]

To ja poszukuję tytułu serialu (chyba) po poszukiwaczach złota. Nie "Gorączka złota", bo ta to serial raczej współczesny. I nawet nie chodzi o sam film a o piosenkę z jego końcówki. Na pewno było w niej o złocie (słowo gold wyraźnie było słychać), a śpiewała ją kobieta do takiego starego prostokątnego mikrofonu. Zapamiętałam, że mimo emocjonalnego wykonania, kobieta operowała tylko głosem, natomiast jej sylwetka była w zasadzie nieruchoma (żadnego zbędnego poruszania ciałem, wygibasów, gestów). Eleganckie, staroświeckie wykonanie, pełne emocji w głosie. Kobieta miała charakterystyczny dla lat 60. kok z ciemnych włosów. I tak mi się to kojarzy z latami 60. albo z charakteryzacją na te lata np. z modą na nie w latach 80. Serial był emitowany w niedzielę (może w sobotę, ale raczej nie) w południe czy jakoś tak (nie wieczorem, to pamiętam). Komuś coś się kojarzy?