face-predator
16.12.14, 22:14
Macie cosik takiego do czego zawsze uciekacie szukając uczuć, takich różnorakich. Dla ukochanej/-nego (klubu

) zazwyczaj czujemi miłe... hmm... uczucia... za słodko się zrobiło.
Ale mnie chodzi o fakt który wprawia Was w różne nastroje także te nastalgiczne(?), np film lub filmy konkretnego reżysera, tudzież książki konkretnego autora lub muzyka konkretnego wykonawcy...
Od tego zacząłem się ja na tym forum... pamiętam ten początek... - niech mnie lepiej zabierze zagarmistrz światła -.
A no wspomnienia, iście hasła "w życiu liczą sie wspomnienia, więc twórzmy chwile godne przypomnienia"
Ja tez właśnie tu tu tu mieszkam. To jest właśnie ta rzacz, ta nuta która we mnie wywołuje różne emocje, różne nastroje. Każdy ma soją dode czy swoja madonne. Ale czy de mono lub czesław niemen nie są warci wiekszego wspomnienia, kawałki wieczne i niezapomniane wypływały z ich ust...
Więc po co zmieniać gusta skoro te aktualne są tak cudowne i niezapomniane...