Dodaj do ulubionych

Nie znasz życia

17.09.23, 20:03
"Właśnie siedzę sobie w kawiarni.

Jakiś gościu wyglądający jak starszy brat, może młody ojciec, tłumaczy jakiemuś ziomkowi w wieku licealnym na czym polega życie.

Stwierdził że młody wiedzę ma ale nie wie na czym polega życie. I tłumaczy mu rzeczy typu "nie możesz tak myśleć że wszystkie loszki to kurwy itp." dalej coś tłumaczy mu skąd biorą się pieniądze na 500+ i że to nie jest za darmo, że słabe czasy tworzą słabych mężczyzn i że mimo że jest przystojny (no mlody wygląda rzeczywiście nieźle jak oskarek) to nie będzie dla nikogo przystojny jak nie będzie wiedział co chce w życiu robić. Że musi sam odkryć w czym chce być najlepszy. Że musi się sam nagradzać i być z siebie dumnym. No kurwa takie mądre w chuj uniwersalne i oczywiste w doroslym życiu rzeczy. A młody trochę się stawia ale chyba jednak mimo wszystko słucha z uwagą.
I to tak bez krępacji przy innych stolikach z ludźmi w koło.

I kurwa... jak ja bym chciał żeby ktoś tak ze mną pogadał w takim wieku. A tak to człowiek zmarnowal parę ładnych lat żeby do tego wszystkiego dojść.
"

Źródło: www.hejto.pl/wpis/wlasnie-siedze-sobie-w-kawiarni-jakis-gosciu-wygladajacy-jak-starszy-brat-tlumac
Obserwuj wątek
    • koszmarna.baba Re: Nie znasz życia 17.09.23, 20:29
      Masz rację, też mi w odpowiednim czasie zabrakło info, że nie wystarczy być ładną i zaradną ale trzeba jeszcze umieć udawać "słodką idiotkę" bo inaczej chłopaki uciekną przestraszeni.
    • morojka Re: Nie znasz życia 17.09.23, 22:29
      Człowiek I tak najlepiej uczy się na własnych błędach.
      • taniarada Re: Nie znasz życia 18.09.23, 05:22
        morojka napisała:

        > Człowiek I tak najlepiej uczy się na własnych błędach.
        Slogan niewarty cytowania . Bo można dodać i głupi umiera .Najlepiej nie powtarzać błędów i iść do przodu .
      • tapatik Re: Nie znasz życia 18.09.23, 09:07
        morojka napisała:

        > Człowiek I tak najlepiej uczy się na własnych błędach.

        Zgoda, ale pewnych rzeczy lepiej nauczyć się od innych. Po to chodzimy do szkoły albo czytamy książki.
        Czy chciałabyś na własnej skórze uczyć się skutecznych metod zapobiegania ciąży? smile
        • morojka Re: Nie znasz życia 18.09.23, 18:13
          Nie miałam na myśli elementarnej wiedzy 🙂 ale w moim przypadku często tak było że rodzice mnie przed czymś ostrzegali a ja i tak musiałam się sparzyć żeby się przekonać. Ale ja w ogóle odstaje poglądowo od tej grupy na forum więc pewnie i w tej kwestii jestem totalnym alienem. 😄
    • 999karolina Re: Nie znasz życia 17.09.23, 23:44
      Część facetów to wie (nie wiadomo skąd)
      • tapatik Re: Nie znasz życia 18.09.23, 10:21
        999karolina napisała:

        > Część facetów to wie (nie wiadomo skąd)

        Może mieli sensownych rodziców, albo starszego brata?
        • 999karolina Re: Nie znasz życia 19.09.23, 00:30
          tapatik napisał:


          > Może mieli sensownych rodziców, albo starszego brata?
          >

          Czy aby trochę nie zwalacie tu winy za niepowodzenia na rodziców, bo zawsze milej, gdy się uzna, że winny jest ktoś inny?
          • baenzai Re: Nie znasz życia 19.09.23, 00:52
            999karolina napisała:

            > tapatik napisał:
            >
            >
            > > Może mieli sensownych rodziców, albo starszego brata?
            > >
            >
            > Czy aby trochę nie zwalacie tu winy za niepowodzenia na rodziców, bo zawsze mil
            > ej, gdy się uzna, że winny jest ktoś inny?

            Na wiele rzeczy nie mamy wielkiego wpływu - genetyka, wychowanie, zachowanie rówieśników wobec nas i tak dalej.

            Każdy jest kowalem własnego losu, tylko niektórzy mają sieć kuźni a inni tylko krzywy i zardzewiały młot. wink
            • 999karolina Re: Nie znasz życia 19.09.23, 21:48
              baenzai napisał:


              >
              > Na wiele rzeczy nie mamy wielkiego wpływu - genetyka, wychowanie, zachowanie ró
              > wieśników wobec nas i tak dalej.
              >
              > Każdy jest kowalem własnego losu, tylko niektórzy mają sieć kuźni a inni tylko
              > krzywy i zardzewiały młot. wink

              To prawda, ale jednak nie do końca. Wiadomo, że pozycja, z której się startuje (w sensie np. pozycja materialna, jaką daje dom rodzinny) daje wielkie możliwości i przewagę na starcie w stosunku do innych, gorzej sytuowanych, ale jednak każdy zna przykłady zarówno z szeroko rozumianego otoczenia, jak i z np. czytania biografii znanych osób, że zaczynając od zardzewiałego płotu można wiele osiągnąć. Z drugiej strony - ile jest przypadków (sama mam taki w dalszej rodzinie), że dziecko bardzo szybko kompletnie roztrwania znaczny majątek rodziców po ich śmierci?

              A zatem nic tak do końca nie jest z góry przesądzone.


              • morojka Re: Nie znasz życia 19.09.23, 22:06
                Wszystko jest z góry ustalone, ludzie jednak lubią myśleć że mają kontrolę i wpływ na to co się ma wydarzyć. Nie neguję tego, tak tylko pisze co sobie myślę 😉
                • tapatik Re: Nie znasz życia 19.09.23, 22:19
                  morojka napisała:

                  > Wszystko jest z góry ustalone, ludzie jednak lubią myśleć
                  > że mają kontrolę i wpływ na to co się ma wydarzyć.

                  Przez kogo to wszystko jest ustalone?
                  Czy jeśli będę grzeczny, to mogę zmienić przeznaczenie?

                  > Nie neguję tego, tak tylko pisze co sobie myślę 😉

                  Luz, pisz dalej.
                  • morojka Re: Nie znasz życia 19.09.23, 22:37
                    tapatik napisał:


                    > Przez kogo to wszystko jest ustalone?
                    > Czy jeśli będę grzeczny, to mogę zmienić przeznaczenie?

                    Właśnie o to chodzi, że nie ważne co zrobisz albo czego nie zrobisz i tak nic nie zmienisz. Masz wytyczoną ścieżkę którą masz podążać. Czasem moze się zdarzyć że zejdziesz że ścieżki ale los i tak Cię przez pewne wydarzenia poprowadzi do drogi tej dla Ciebie wybranej.
                    A kto to ustalił? Nie wiem. Obstawiam kosmitów. 😉
                    • tapatik Re: Nie znasz życia 19.09.23, 22:45
                      morojka napisała:

                      > tapatik napisał:
                      >
                      >
                      > > Przez kogo to wszystko jest ustalone?
                      > > Czy jeśli będę grzeczny, to mogę zmienić przeznaczenie?
                      >
                      > Właśnie o to chodzi, że nie ważne co zrobisz albo czego nie zrobisz
                      > i tak nic nie zmienisz.

                      A ja właśnie w tym roku zmieniłem pracę.

                      > Masz wytyczoną ścieżkę którą masz podążać.
                      > Czasem moze się zdarzyć że zejdziesz że ścieżki
                      > ale los i tak Cię przez pewne wydarzenia poprowadzi
                      > do drogi tej dla Ciebie wybranej.
                      > A kto to ustalił? Nie wiem. Obstawiam kosmitów. 😉

                      Możesz to jakoś udowodnić?
                      • morojka Re: Nie znasz życia 19.09.23, 22:57
                        tapatik napisał:


                        >
                        > A ja właśnie w tym roku zmieniłem pracę.


                        Bo tak właśnie miało być.



                        >
                        > Możesz to jakoś udowodnić?
                        >

                        Nie w taki sposób, który by Cię przekonał. 🙂

                        Chciałam w tym miejscu zaznaczyć, że nie należę do żadnej sekty i nie próbuje przez to co pisze werbować nowych członków 😉 to tylko takie moje osobiste wynurzenia na temat życia.
                • 999karolina Re: Nie znasz życia 19.09.23, 22:20
                  morojka napisała:

                  > Wszystko jest z góry ustalone, ludzie jednak lubią myśleć że mają kontrolę i w
                  > pływ na to co się ma wydarzyć. Nie neguję tego, tak tylko pisze co sobie myślę
                  > 😉

                  W sensie, że kto ustalił? Lub co?
                  • morojka Re: Nie znasz życia 19.09.23, 22:38
                    Jakaś siła wyższa.
                    • 999karolina Re: Nie znasz życia 20.09.23, 15:03
                      morojka napisała:

                      > Jakaś siła wyższa.

                      smile No chyba że tak smile
              • baenzai Re: Nie znasz życia 20.09.23, 19:32
                999karolina napisała:

                > To prawda, ale jednak nie do końca. Wiadomo, że pozycja, z której się startuje
                > (w sensie np. pozycja materialna, jaką daje dom rodzinny) daje wielkie możliwoś
                > ci i przewagę na starcie w stosunku do innych, gorzej sytuowanych, ale jednak k
                > ażdy zna przykłady zarówno z szeroko rozumianego otoczenia, jak i z np. czytani
                > a biografii znanych osób, że zaczynając od zardzewiałego płotu można wiele osią
                > gnąć.

                To zależy o jakich znanych osobach mówimy. Zawodowi sportowcy czy muzycy bazują jednak przede wszystkim na genetycznych predyspozycjach. Oczywiście żeby osiągnąć jakiś wyższy level trzeba włożyć trochę pracy oraz znaleźć się w odpowiednim miejscu w odpowiednim czasie, ale bez pewnej bazy wyżej dupy nie podskoczysz.
      • taniarada Re: Nie znasz życia 18.09.23, 18:42
        999karolina napisała:

        > Część facetów to wie (nie wiadomo skąd)
        Nigdy nie pytaj się o wiek kobiety ,a faceta o zarobki 😢
    • kevinjohnmalcolm Re: Nie znasz życia 18.09.23, 01:23
      Niby podstawy, ale rodzice praktycznie nigdy nie rozmawiają tak ze swoimi dziećmi, interesuj ich jedynie żeby się dobrze uczyły, miały jak najlepsze oceny, poszły na "dobre" studia, potem do "dobrej" pracy.

      Kolejne pokolenia popełniają dokładnie te same błędy, bo brakuje między nimi komunikacji. Rodzice w ogóle nie przygotowują własnych dzieci do życia, jedynie je tresują, często też leczą za ich pomocą własne kompleksy.

      Najgorzej gdy, jak było w moim przypadku, dorośli wtłaczają do głowy jakieś wymyślone ideały, dokładną odwrotność tego, jak naprawdę wygląda świat. Trochę lat zajmuje potem młodemu człowiekowi dojście, że tak naprawdę wszystko działa zupełnie inaczej. Można na to stracić kawał cennego życia i przegapić wiele okazji.
      • baenzai Re: Nie znasz życia 18.09.23, 20:27
        Najzabawniejsze, że w dzieciństwie uważało się swoich starych za jakieś tam autorytety. A to w większości byli zwykłe januszy i zwykłe grażyny, którzy nie mieli jakiejś przemyślanej koncepcji wychowania dziecka tylko powielali schematy podpatrzone u własnych starych a reszta to była improwizorka. smile
    • taniarada Re: Nie znasz życia 18.09.23, 05:29
      Myślisz że tylko Ty jeden .Każdy miał jakiegoś bóla w swoim życiu .Ja dałem sobie radę jak zabrakło matki ,bo.w tym czasie dużo czytslem..Mieszkałem u babci i z siostrą ojca .A ona miała dużo.ksiazek i była dosyć sytuowana .Moja siostra zaniosła to gorzej ,zresztą już nie żyje .
      • tapatik Re: Nie znasz życia 18.09.23, 20:35
        To nie są moje przemyślenia, tylko kogoś innego, zresztą podałem przecież źródło.
        • taniarada Re: Nie znasz życia 18.09.23, 21:15
          Acha nie poczytałem .Zresztą sorry z telefonu to dużo błędów .Zrobiłem się wygodny ,zamiast siąść do kompa .Matka zmarła jak miałem 5 lat ,siostra 3 .Ale to ona była dobrym duchem .Prowadziła mnie do dentysty ,a ja zawsze uciekałem .Ojciec pracował na dwie zmiany ,by nas wyżywić .Potrafiłem jako młody chłopiec przejść do ojca brata przez całe miasto i obrzeża .Siostra bliżej i tak nas wychowała rodzina .Mało się uczyłem ,ale szkołę podstawową przechodzilem jako półsierota ,bo pani z komitetu rodzicielskiego była szczególnie wzruszona moim stanem .Siostra zmarła na raka pluc ,dużo paliła .A taka delikatna dziewczyna .Przeszła zawał .Samo życie .
    • anirat Re: Nie znasz życia 18.09.23, 20:29
      Ja chciałabym o wielu rzeczach widzieć, a dokładnie usłyszeć o nich, wyraźnie.
      A nie gadanie, że wszystko jakoś tak samo się ułoży. Nic się samo nie ułożyło. Mały mam kontakt z młodymi ludźmi dookoła. Ale jak mi się ktoś nawinie, to mówię prosto, że trzeba działać, kiedy jest ku temu czas, bo samo nic się nie stanie.
      Chciałabym trochę więcej życzliwości od ludzi a tego bardzo brak.
      • kevinjohnmalcolm Re: Nie znasz życia 18.09.23, 20:36
        O właśnie, to gadanie rodziców na okrągło, że "jeszcze będzie na wszystko czas". Nie, już nie będzie!!! Jak się przegapi jedyną okazję, to drugiej już nie będzie! Są w życiu pociągi, które podjeżdżają tylko raz...
        • morojka Re: Nie znasz życia 18.09.23, 21:27
          To moi rodzice zawsze się bali żebym nie została sama, bo zawsze powtarzali ze ciężko iść przez życie samemu. Niestety nie doczekali zięcia.
          • kevinjohnmalcolm Re: Nie znasz życia 18.09.23, 21:55
            A moi odwrotnie - robili absolutnie wszystko, żebym nie robił niczego nie związanego z nauką, nie spotykał się z nikim, bo "jeszcze będę miał na to czas". Niestety, jak się nie rozpocznie choćby podstawowego życia towarzyskiego w wieku licealno-studenckim, to potem się tego już nigdy nie nadrobi.
            • tapatik Re: Nie znasz życia 18.09.23, 22:14
              Miałem podobnie.
            • morojka Re: Nie znasz życia 18.09.23, 22:29
              Licealno studenckie czasy to czasy zabawy i jak najbardziej z nauką da się to pogodzić. Tego na pewno nie da się nadrobić. Ale partnera nadal można znaleźć. Mojego znalazłam po 30stce i w ogóle nie był związany z moim młodzieńczym towarzystwem.
              • tapatik Re: Nie znasz życia 20.09.23, 13:55
                Zależy jaki kierunek. Akurat u mnie studia to był czas zapieprzu.
                • kevinjohnmalcolm Re: Nie znasz życia 20.09.23, 18:10
                  U mnie to samo. Jak mawiali moi koledzy "politechnika to wojsko" - jeżeli chodzi o życie towarzyskie, nie ma żadnego porównania z uniwersytetem. Do tego jeszcze na wydziale sami faceci...
                  • morojka Re: Nie znasz życia 20.09.23, 18:27
                    Moja koleżanka była na polibudzie. Raj dla dziewczyn, miały w czym wybierać 😊
                    Tak czy inaczej to se ne vrati. Pozostaje patrzeć przed siebie i szukać szczęścia tu i teraz.
                  • baenzai Re: Nie znasz życia 20.09.23, 19:43
                    kevinjohnmalcolm napisał:

                    > U mnie to samo. Jak mawiali moi koledzy "politechnika to wojsko" - jeżeli chod
                    > zi o życie towarzyskie, nie ma żadnego porównania z uniwersytetem. Do tego jes
                    > zcze na wydziale sami faceci...

                    Ja studiowałem na uniwerku, ale z życiem towarzyskim było bardzo słabo. Moja grupa dziekańska nieszczególnie się integrowała, dość szybko porobiły się kilkuosobowe grupki, które po uczelni kręciły się głównie w swoim towarzystwie. Były chyba ze dwie domówki i kilka wspólnych wyjść do pubu.

                    Poza tym poznałem ludzi z innych grup na lektoratach, ale tam to był tylko small talk i nic więcej.
                • morojka Re: Nie znasz życia 20.09.23, 18:28
                  Opłaciło się przynajmniej?
                  • tapatik Re: Nie znasz życia 20.09.23, 19:03
                    morojka napisała:

                    > Opłaciło się przynajmniej?

                    Tak średnio, ale musiałbym zbyt dużo napisać.
                    • morojka Re: Nie znasz życia 20.09.23, 20:19
                      tapatik napisał:

                      > morojka napisała:
                      >
                      > > Opłaciło się przynajmniej?
                      >
                      > Tak średnio, ale musiałbym zbyt dużo napisać.
                      >


                      Hmm no to trochę szkoda tego poświęcenia. A jesteś singlem z wyboru czy raczej z konieczności?
                      • baenzai Re: Nie znasz życia 20.09.23, 21:03
                        morojka napisała:

                        > Hmm no to trochę szkoda tego poświęcenia. A jesteś singlem z wyboru czy raczej
                        > z konieczności?

                        Zdecydowana większość mężczyzn jest singlami z wyboru. Z wyboru kobiet. wink
                        • morojka Re: Nie znasz życia 20.09.23, 21:25
                          baenzai napisał:


                          >
                          > Zdecydowana większość mężczyzn jest singlami z wyboru. Z wyboru kobiet. wink

                          Pewnie są kobiety które wybrałyby Ciebie, ale Ty nie wybrałbyś ich. Ostatecznie to Twój wybór 🙂
                          • baenzai Re: Nie znasz życia 20.09.23, 21:34
                            morojka napisała:

                            > baenzai napisał:
                            >
                            >
                            > >
                            > > Zdecydowana większość mężczyzn jest singlami z wyboru. Z wyboru kobiet. ;
                            > )
                            >
                            > Pewnie są kobiety które wybrałyby Ciebie, ale Ty nie wybrałbyś ich. Ostatecznie
                            > to Twój wybór 🙂

                            To mniej więcej jak z ,,wyborem'' miejsca zatrudnienia na Podkarpaciu w 2002 roku. smile
                            • morojka Re: Nie znasz życia 20.09.23, 22:18
                              baenzai napisał:

                              > To mniej więcej jak z ,,wyborem'' miejsca zatrudnienia na Podkarpaciu w 2002 ro
                              > ku. smile

                              A nie zdażyło Ci się nigdy podjąć pracy, która początkowo wydawała się nie być tym czego chciałeś A po pewnym czasie okazało się że to strzał w dziesiątkę? Może z wyborem kobiety trzeba tak samo? 🙂
                              • baenzai Re: Nie znasz życia 20.09.23, 22:58
                                morojka napisała:

                                > baenzai napisał:
                                >
                                > > To mniej więcej jak z ,,wyborem'' miejsca zatrudnienia na Podkarpaciu w 2
                                > 002 ro
                                > > ku. smile
                                >
                                > A nie zdażyło Ci się nigdy podjąć pracy, która początkowo wydawała się nie być
                                > tym czego chciałeś A po pewnym czasie okazało się że to strzał w dziesiątkę? Mo
                                > że z wyborem kobiety trzeba tak samo? 🙂

                                Zdarzyło mi się np. zauroczyć w kobiecie kilka lat starszej chociaż generalnie wolę młodsze i rówieśniczki (ewentualnie starsze o rok czy dwa).

                                Nie było natomiast nigdy takiej sytuacji, że jakaś zupełnie mi się nie podobała a po dwóch miesiącach zaczęła mi się bardzo podobać.
                                • morojka Re: Nie znasz życia 21.09.23, 14:04
                                  baenzai napisał:


                                  > Nie było natomiast nigdy takiej sytuacji, że jakaś zupełnie mi się nie podobała
                                  > a po dwóch miesiącach zaczęła mi się bardzo podobać.


                                  A zdażyło Ci się dać sobie szanse na bliższe poznanie jakiejkolwiek kobiety, która z wygladu nie była w Twoim typie?
                                  • baenzai Re: Nie znasz życia 21.09.23, 21:01
                                    morojka napisała:

                                    > baenzai napisał:
                                    >
                                    >
                                    > > Nie było natomiast nigdy takiej sytuacji, że jakaś zupełnie mi się nie po
                                    > dobała
                                    > > a po dwóch miesiącach zaczęła mi się bardzo podobać.
                                    >
                                    >
                                    > A zdażyło Ci się dać sobie szanse na bliższe poznanie jakiejkolwiek kobiety, kt
                                    > óra z wygladu nie była w Twoim typie?


                                    Zdarzało się, że spotykałem się z takimi, które nieszczególnie mi się podobały, ale to bardziej z samotności/nudy/desperacji.
                                    • morojka Re: Nie znasz życia 22.09.23, 19:19
                                      baenzai napisał:

                                      >
                                      > Zdarzało się, że spotykałem się z takimi, które nieszczególnie mi się podobały,
                                      > ale to bardziej z samotności/nudy/desperacji.

                                      Mam nadzieje dożyć dnia w którym znajdziesz taką kobietę która jednocześnie sprosta Twoim wymogom i będzie Cię chciała 🙂
                            • tapatik Re: Nie znasz życia 20.09.23, 23:29
                              baenzai napisał:

                              > To mniej więcej jak z ,,wyborem'' miejsca zatrudnienia
                              > na Podkarpaciu w 2002 roku. smile

                              Jak się wybierało pracę na Podkarpaciu w 2002 roku?
                              • baenzai Re: Nie znasz życia 21.09.23, 07:23
                                tapatik napisał:

                                > baenzai napisał:
                                >
                                > > To mniej więcej jak z ,,wyborem'' miejsca zatrudnienia
                                > > na Podkarpaciu w 2002 roku. smile
                                >
                                > Jak się wybierało pracę na Podkarpaciu w 2002 roku?

                                Biorąc pod uwagę 30% bezrobocie w tym regionie i całą masę gównoprac za minimalną krajową (czyli jakieś 600 złotych miesięcznie) to zapewne szału z tym wyborem nie było. wink

                                Stąd myślę, że adekwatne jest porównanie:
                                przeciętny facet na rynku matrymonialnym w 2023 roku = przeciętny mieszkaniec Podkarpacia na rynku pracy w 2002 roku
      • baenzai Re: Nie znasz życia 18.09.23, 20:42
        Ja to bym młodym powiedział przede wszystkim, że powinni jak najwięcej się socjalizować w czasach licealno-studenckich. To jest absolutna podstawa. Przegapisz ten moment to potem bardzo ciężko będzie to nadrobić. Wiem po sobie. wink
        • anirat Re: Nie znasz życia 18.09.23, 20:43
          To im właśnie mówię smile
      • taniarada Re: Nie znasz życia 19.09.23, 23:08
        "Chciałabym trochę więcej życzliwości od ludzi a tego bardzo brak. Życzliwość w tych czasach zapomnij .Do miłości ciężko znaleźć .Szybciej do seksu .
    • obrotowy Bo nie zna życia - kto nie sluzyl w marynarce :) 14.10.23, 15:27
      (i nie wie - co to sa goralskie tance...)

      dobrymi radami - to jest pieklo wydrukowane.

      jedyn sens - jaki maja - to taki, ze : - zmuszaja sie do zastanowienia nad samym soba - poprzez oczy innych...

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka