tapatik
17.09.23, 20:03
"Właśnie siedzę sobie w kawiarni.
Jakiś gościu wyglądający jak starszy brat, może młody ojciec, tłumaczy jakiemuś ziomkowi w wieku licealnym na czym polega życie.
Stwierdził że młody wiedzę ma ale nie wie na czym polega życie. I tłumaczy mu rzeczy typu "nie możesz tak myśleć że wszystkie loszki to kurwy itp." dalej coś tłumaczy mu skąd biorą się pieniądze na 500+ i że to nie jest za darmo, że słabe czasy tworzą słabych mężczyzn i że mimo że jest przystojny (no mlody wygląda rzeczywiście nieźle jak oskarek) to nie będzie dla nikogo przystojny jak nie będzie wiedział co chce w życiu robić. Że musi sam odkryć w czym chce być najlepszy. Że musi się sam nagradzać i być z siebie dumnym. No kurwa takie mądre w chuj uniwersalne i oczywiste w doroslym życiu rzeczy. A młody trochę się stawia ale chyba jednak mimo wszystko słucha z uwagą.
I to tak bez krępacji przy innych stolikach z ludźmi w koło.
I kurwa... jak ja bym chciał żeby ktoś tak ze mną pogadał w takim wieku. A tak to człowiek zmarnowal parę ładnych lat żeby do tego wszystkiego dojść."
Źródło: www.hejto.pl/wpis/wlasnie-siedze-sobie-w-kawiarni-jakis-gosciu-wygladajacy-jak-starszy-brat-tlumac