Dodaj do ulubionych

Jak to jest w koncu z tymi 40db??

IP: *.chello.pl 10.05.10, 19:53
Zwracam sie do Was o pomoc, bo mam w glowie tak zwane masło maślane sad
Zaczne od poczatku.

W szpitalu po porodzie: UL - ok, UP - nie zbadana.
W poradni wad słuchu - 3 krotne badanie tym samym urzadzniem ktorym badano w
szpitalu (Audiogram, tak?) - UP - nie zbadane, UL - nie zbadane.
Pierwszy ABR: 3 miesiace: oba uszka - 40 dB. "Prosze sie nie martwić, słuch
sie jeszcze rozwija. Poza tym 40db to dolna granica normy, wiec narazie nie ma
powodow do obaw"

Drugi ABR (po 2 miesiącach): wynik identyczny, oba uszka 40 dB.
Audiolog: Jeszcze sie moze poprawic, poza tym to jest norma ktora trzeba tylko
obserwowac i ew. jak zacznie mowic to logopeda albo na czas rozwoju mowy
aparat. Poza tym słuch czesto rozwija sie nawet do 24 miesiaca zycia
Pani ktora aparatuje: Roznie to bywa, czesc dzieci z 40 db sie nie aparatuje,
czesc aparatuje sie na czas mowy, czesc na zawsze. Trzeba obserwować.
Lekarz: 40db to dolna granica normy, wiec jesli trzeci ABR wyjdzie tak samo to
wszystko jest poprawnie. Nie bedziecie Panstwo juz pod nasza opieką, bo jest
to słuch prawidłowy. Ew. logopoeta w okolicach 2 lat. Poza tym słuch czesto
rozwija sie nawet do 24 miesiaca zycia

Jak to w koncu jest?? Zrobiono mi w głowie metlik... Dodam ze dziecko
sprawdzilam juz na wszystkie sposob, szeptam w momencie gdy np. lezy spokojnie
- jest reakcja. Sprawdzałam jej slyszalnosc cichych zgłosek typu s, f -
przewaznie reakcja jest.Jak spi, leciutkie stukniecie - momentalnie jest reakcja.
Jak by nie te wyniki to przysiegam nigdy bym nie wpadla na to ze dzieciak moze
miec problem ze sluchem, a wierzcie mi jestem baardzo uwazna i wyczuloną matka.

Jak to w koncu jest z tymi 40 db?
Obserwuj wątek
    • Gość: iin-ess Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 11.05.10, 08:35
      tego co opisujesz jak slyszy dziecko i co mowia lekarze to moim zdaniem nie jest
      to niedosluch 40 db bo po pierwsze dziecko nie slyszalo by szzeptu itp a po
      drugie to gorna granica normy to 20 db a oa 20- do 40 jest lekki niedosluch
      czyli Twoje dziecko bylo by w gornej grannicy lekkiego a w dolnej umiarkowanego
      • Gość: hexeleen Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: *.chello.pl 11.05.10, 09:16
        Oj moze faktycznie pomyliłam te górna i dolna granice normy, zdarza mi sie to wink
        Corka nie zawsze reaguje na szept, ale reaguje. Ale przecież każde dziecko
        czasem nie reaguje na dzwiek bo akurat jest zajete czyms innym.
        Skad w takim razie takie wyniki ABRu? Dlaczego nigdy nie wyszła otoemisja?

        Czy jest sens w tym momencie konsultować córkę z innym lekarzem? Czy nawet jesli
        byłby lekki niedosłuch, to w tym wieku i tak nic jeszcze nie da się zdziałac?
        Dodam ze mieszkamy w Krakowie, a badania mielismy na ul. Lenartowicza.

        Mam jeszcze pytanie odnosnie wpisów na tym forum, czym jest "uwrażliwianie
        dziecka na dzwieki"? Co oznacza ze "przy niewielkich niedosłuchach czasem
        wystarcza rehabilitacja" - tzn co?

        Z gory dziekuje za pomoc
        • iin-ess Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? 11.05.10, 09:32
          ja sie na tym nie znam. sama prubuje się tu czegos dowiedziec. Moje dziecko ma 6
          lat i ma lekkie niedosluch typu przewodzeniowego( u nas jest 30db) i to jest juz
          lekki. ale wiem ze ze sluchem nie ma zartow i radze Ci isc do innego lekarza
          jeszcze bo wiem z autopsji ze lekarzy zżera rutyna i lekceważa dużo rzeczy a co
          im tam to nie ich dziecko bedzie niepelnosprane. nasza laryngolog tez lekceważy
          od 3 lat dziecko ma niedlosluch ale wg niej wszytsko jest ok, ufalam jej a teraz
          zaluje i wybieram sie do innego lekarza.
          • Gość: hexeleen Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: *.chello.pl 11.05.10, 10:50
            30 dB to juz niedosluch?? A nam powiedziano ze jak wyjdzie 30 dB na ABRze to juz
            sie nawet tego nie kontroluje...

            W takim razie jesli jest tutaj ktoś z Krakow kto moze mi pomoc, polecic inny
            osrodek, innego lekarza, cokolwiek bedzie bardzo bardzo wdzieczna.
            • iin-ess Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? 11.05.10, 11:51
              od 20db jest lekki niedosłuch
              pl.wikipedia.org/wiki/Niedos%C5%82uch
              • Gość: hexeleen Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: *.chello.pl 11.05.10, 13:18
                Tak, wlasnie widzialam to i zastanawiam sie dlaczego w takim razie powiedziano
                mi ze 40dB to wystarczajacy słuch by zupełnie poprawnie rozwinac mowe bez
                aparatu. A powiem szczerze ze nie znalazlam tutaj na forum wpisow zeby ktos przy
                40dB nie byl aparatowany sad

                Zastanawia mnie na ile ABR moze byc bledny, a jezeli wynik jest jednak poprawny
                to czy juz mozna znalesc przyczyne niedosluchu? Czy juz nalezy wykonac jakies
                badania? Lekarz mnie generalnie zbył na zasadzie "nie panikuj głupia matka" i
                zamiast powiedziec mi szczegolowo z "czym to sie je" to odpowiadal tylko na moje
                pytania. A ja przeciez nawet nie wiedzialam o co mam wlasciwie pytac sad
                • iin-ess Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? 11.05.10, 17:43
                  musisz koniecznie isc do innego lekarza jakiegos poleconego
                  • eelenaa Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? 13.05.10, 23:18
                    Z tymi 40db to jest tak,że dziecko z takim niedosłuchem słyszy mowę bez aparatów
                    i bez problemu ją rozwija,dlatego lekarze nie od razu każą zakładać aparaty bo
                    często dziecko nie ma problemów z porozumiewaniem się.Czasami jest jednak tak,że
                    dziecko słyszy mowę,ale nie zawsze rozumie co się do niego mówi,więc wtedy
                    konieczne jest aparatowanie.
                    • Gość: hexeleen Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: *.chello.pl 14.05.10, 08:39
                      Hmmm... a bywa faktycznie tak, ze te 40 db moze sie polepszyc do 12 roku zycia?
                      Czy to tylko mżonki lekarz i faktycznie tylko nikły odsetek sie polepsza?

                      Ew. na jakie badania powinnam jeszcze udac sie z dzieckiem? Przeciez jest tyle
                      przyczyn niedosłuchu, a wiele z nich mozna usunąć. A lekarze nic mi nie mowia,
                      traktuja mnie jak idiotke ktora niewiele wie i najlepiej zeby wiecej juz nie
                      wiedziala. Kaza tylko w 9 miesiacu powtorzyc ABR i tyle. A jak w 9 miesiacu
                      okaze sie ze juz jest za pozno na usuniecie ew. wady ktora spowodowala niedosluch?
                • martolina5 Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? 19.11.14, 15:32
                  hej, znalazlam na gazeta.pl Twoj watek dotyczący ABR0w i ubytku słuchu. w prawdzie Twoj wpis jet z 2010 roku ale postanowiam napisać licząc na to, że zechcesz opisać mi po krótce stoje przejścia z niedosłuchem...u mojej coreczki niedawno zdiagnozowano lekki niedosluch na poziomie 30-40 dB...i robouje jakos sobie to poukladac logicznie w glowie.
                  bede wdzieczna jesli odpiszesz.

                  pozdrawiam

                  Marta Kossakowska
      • Gość: niesłysząca umiark Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: *.echostar.pl 19.11.13, 22:20
        40 dolna granica lekkiego, górna umiarkowanego, zależy to od innych wartości słyszanych
    • eelenaa Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? 14.05.10, 14:06
      Słuch może się poprawić i w większości przypadków dzieje się to właśnie do 2
      roku życia dziecka.Bera nie zawsze daje dokładny wynik.W przypadku mojej córki
      było to 90db UP i 80db UL,a już na badaniu audiometrycznym po 75db na oba
      uszka.Po prawie roku noszenia aparatów ma teraz po 55db na oba uszka przy
      niedosłuchu zmysłowo-nerwowym.Lekarz wytłumaczył mi to w ten sposób,że aparaty
      mogą stymulować i pobudzać nerwy słuchowe więc słuch może się poprawićsmileZnajdź
      jakiegoś dobrego audiologa,niech wykona badanie audiometryczne bez aparatów i w
      aparatach(lekarz ma zazwyczaj aparaty w swoim gabinecie i możesz je ewentualnie
      wypożyczyć zanim zakupicie swoje)przekonacie się wtedy jak dziecko reaguje na
      dźwięki w aparatach i bez nich.Musisz naciskać lekarzy i wymuszać od nich
      wszystkie badania,w końcu to się dziecku należy.I nie martw się na zapas,skoro
      widzisz,że dziecko reaguje na szept i ciche dźwięki to znaczy,że jest dobrzesmile
      • Gość: hexeleen Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: *.chello.pl 16.05.10, 17:05

        O widzisz, czyli takie badanie audiometryczne tez mi sie nalezy tak poprostu "z
        urzedu"? Mimo ze dziecko ma dopiero 5 miesiecy i mimo ze jak mowia "wszystko
        moze sie poprawic"? Boje sie tylko ze znow mi kaza czekac do 2 lat, mowiac ze
        wszystko sie moze zmienic i ze nie zrobia innych badan sad
        Zapisalam sie na kolejny ABR na 15 lipca, mam nadzieje ze nic sie nie stanie
        jesli poczekam z tym badaniem audiometrycznym do tego czasu. Czy jednak zrobic
        je szybciej?
        • eelenaa Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? 16.05.10, 18:17
          Jeśli masz możliwość to zrób takie badanie audiometryczne jak najszybciej,tylko
          nie wiem czy przebieg takiego badania zależy od lekarza czy wszyscy lekarze mają
          jakieś określone procedury.Moja córka miała także sprawdzane jak reaguje na
          dźwięki z natury(dźwięki puszczane przez słuchawki,bez aparatów i w aparatach z
          kolumn).Domagaj się takiego badania,bo jeżeli okaże się,że Bera się myli(a
          często tak bywa)to nie będziesz się tak martwić i stresować niepotrzebnie a i o
          aparatach nie będzie nawet dyskusji jeśli np.okaże się,że to 30db a nie 40db,a
          30db to dolny próg bo od 30db dopiero zaczyna się lekki niedosłuch.
          • Gość: hexeleen Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: *.chello.pl 17.05.10, 20:35

            Boze ale sie pogubilam.. sad To co mam zadzwonic i poprostu powiedziec ze chce
            tego badania? Ew. jak mi odmówią na co moge sie powołać?? Jakas karta praw
            pacjenta czy co? Pytam bo naprawde mnie totalnie spławili, nie mowiac juz o
            zaproponowaniu innych badan...

            A Twoja cora te badania miala robione na NFZ czy prywatnie robiliscie?
            • eelenaa Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? 18.05.10, 21:38
              Tak,córka miała te badania na NFZ,robił je lekarz audiolog u którego co 3
              miesiące wymieniamy wkładki i robi córce takie badanie przy każdej wizycie.Gdyby
              nie ta pani doktor,to do tej pory nie wiedzielibyśmy,że córce się słuch poprawił.
              • Gość: hexeleen Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: *.chello.pl 19.05.10, 14:19
                No to zabili mi gwozdzia, dzwoniłam do naszej poradni ale powiedziano mi ze przy
                badaniu audiometrycznym dziecko musi wspolpracowac, wiec musi miec okolo 2 lat.
                U 5 miesiecznego dziecka nie da sie wykonac żadnych innych badan poza otoemisją
                oraz ABRem...
                Teraz to ja juz naprawde nie wiem co mam robic, gdzie pojsc, do kogo sie udac, o
                jakie badanie prosic...
                • eelenaa Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? 20.05.10, 07:46
                  Moja córka była na takim badaniu pierwszy raz jak miała dobierane aparaty,miała
                  wtedy 10 miesięcy.Z tym,że przy ciężkim niedosłuchu u mojej córy te reakcje na
                  dźwięki mogły być rzeczywiście bardzo wyraźne,dlatego badanie mogło być
                  przeprowadzone.Twoje dziecko słyszy dźwięki i mowę z niedosłuchem 40Db tylko
                  odrobinkę ciszej,może reagować na szept,ale nie koniecznie go rozumieć.Moje
                  dziecko za to bez aparatów nie słyszało prawie nic.Wiem,że się martwisz o swoje
                  dziecko,ale nie jest tak źle jak Ci się wydajesmileJest mnóstwo dzieci,które nie
                  noszą w ogóle aparatów przy takim niedosłuchu,doskonale mówią i nie mają żadnych
                  problemów z rozwijaniem się.Jak będzie w przypadku Twojego dziecka czas
                  pokaże,musisz się uzbroić w cierpliwośćsmile)
    • Gość: Izabela M Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: 188.33.104.* 11.12.10, 14:56
      Witam serdecznie

      Kochani rodzice pomóżcie mi ,bo jak czytam o tym 40 DB to już sama nie wiem co mam mysleć mój synek jest po operacji rozszczepu podniebienia miękkiego i miał już robione badanie ABR laryngolog zastanawia sie nad aparatowaniem synka jeszcze opinia logopedy,psychologa,wynika badania to
      UP-40
      UL-45
      dB uHL tak jest napisane w klamerce
      dysfunkcja trabek słuchowych niedosłuch w badaniu ABR dla trzasku wartości bodźca progowego

      Już nie wiem co mam robic czy ten wynik naprawdę jest taki zły przecież jak mowię do synka to reaguje nawet jak szeptam to się smieje i też reaguje rozumie moje polecenia wykonuje je nie muszę krzyczeć by slyszał kiedy mowię np.gdzie masz kubek itp to zaczyna szukac lub mi przyniesie


      Proszę o odpowedź na moją pocztę motylek124@interia.pl
      nie zawsze tu zagladam a na pocztę tak.Dziękuję z góry
      • Gość: dal-ja Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: *.dynamic.chello.pl 11.12.10, 19:37
        Iza, skad ja znam ten dylemat! U mojej corki to samo praktycznie - UL dla trzasku 50 dB, pozostałe wartosci (trzask i 500 Hz) po 40 dB.
        Ile ja mialam watpliwosci czy aparatowac, czy nie aparatowac. Opinii tyle co lekarzy. Krok milowy zrobiłam dopiero po wizycie w IFPS i dr. Radziszewskiej. I tu i tu decyzja jednoznaczna - aparatować. Owszem dziecko slyszy ale np nie rozumie szeptu, mowe rozumie ale w hałasie juz bedzie miało problem. Przy 40 db jest tak, ze takie dzieci maja problem głownie z gloskami ś, ć, h, sz, cz, dź, dz. Są one słabiej slyszalne i tu moze nastąpić problem w rozwoju mowy.
        Ale z drugiej strony rozmawiałam z 4 niezaleznymi logopedami i tu, w Krakowie byli przeciwni aparatowaniu bo dobrze gaworzy, dobrze reaguje na dzwieki itd. itd. Jednak caly czas mialam w glowie opinie Warszawy, a tam przeciez sa najlepsi specjaliści. Ostatecznie przekonal mnie w koncu lekarz w Krakowie, ktory powiedzial ze zna dzieci 40 decybelowe bez aparatow i w aparatach i roznice są widoczne. Szczegolnie np. w przedszkolu i szkole bo nie ma problemow ze zrozumieniem. Sa tez roznice w predkosci i poprawnosci mowy
        I powiem Ci tak - od 4 dni córka ma aparaty (obustronnie). Różnice są. Widze reakcje na ciche dzwieki, na ktore do tej pory nie reagowała. Ogólnie reakcje na dźwięk sa szybsze. Nie ma problemu z lokalizacja dźwięku co czasem sie zdarzalo, szczegolnie jak glos dobiegał z daleka. Sa tez dzwieki glosne ktorych zaczela sie bac, a tego wczesniej nie bylo. Ale narazie tłumacze to tym ze musi sie przyzwyczaic poprostu.
        Koniec koncow, mimo masy wątpliwości czy aparatowac czy nie, ostatecznie jestem zadowolona ze kupilismy aparaty. Corka zaakceptowala je w zasadzie od 1 dnia (nie akceptuje narazie tylko gumek od klipsa ktory trzyma aparaty zeby jej nei spadly na ziemie - obcieraja jej ucho).
        • Gość: Izabela M Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: 46.112.228.* 12.12.10, 00:07
          Dziekuje za odpowiedź na forum jak i na pocztę hmmm siedzialam jeszcze tak sobie na necie i znalazłam prywatnego specjalistę laryngologa na forum jego stronki jest opinia pewnej kobiety która mial córeczkę i dziecko miało problem ze słuchem wybrala się do tego lekarza i stwierdził 3 migdał po usunieciu migdałka dziecko zaczęlo normalnie słyszeć

          sama już nie wiem kiedy byłam na badaniu ABR Pani która podlaczyła mojego synka pod komputer pytala mnie jak synek śpi czy np chrapie i też wspominała o 3 migdale ,pytala czy spi z zamknieta buzia czy otwartą itp synek mój czesto chrapie a 3 migdal czesto odpowiada za chrapanie.Czy u Panstwa wykluczano 3 migdal tzn.czy ktoś sprawdzał ?.
          Ja postanowiła zadzwonić do tego lekarza i zdecyduję się na wizytę chcę jeszcze zasiegnać opini inego specjalisty pomimo tego,że mój synek jest pod opieka praktycznie jajlepszej poradni w Szczecinie
        • ania-pat1 Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? -do dal-ja 16.12.10, 14:02
          Kto (poradnia, lekarz?) w Krakowie zalecił aparatowanie przy 45 DB? Pytam bo u nas przy 40 powiedzieli, że to "dobry" słuch (minimalnie niedosłyszy), a córka w grupie przedszkolnej ma mega problemy (np. nie wyłapuje komentarzy przedszkolanki, czasem nie stosuje się do poleceń- zwłaszcza, gdy nie patrzy na twarz mówiącego). Ale nie przyznaje się zawsze twierdzi, że np. słyszała, ale się bawiła. A jak coś szepnę (np. całe zdanie) to słyszy tylko cześć......Dodam, że mówi ładnie i ma 4 lata. Badania pokazują raz 30 raz 40 DB...
          • Gość: dal-ja Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? -do dal-ja IP: *.dynamic.chello.pl 16.12.10, 20:20
            ania-pat1 my w Krakowie przeszlismy dluga droge z tym aparatowaniem.
            Najpierw nam dluugo wmawiali ze to norma (Poradnia przy Lenartowicza) i ze trzeba poczekać do 1,5 roku bo a noz sie poprawi (dopiero wtedy jak sie nie poprawi beda raczej aparatowac). I tak podobno daawno temu uwazano to za norme, ale najlepsze osrodki juz od dlugiego czasu 40 db aparatują
            Ale wracajac do tematu: ja nie dalam za wygraną. Naczytałam sie tu na forum, w necie, rozmawialam z innymi rodzicami i postanowilam drążyć temat. Ostatecznie trafilismy do IFPS oraz do dr.Radziszewskiej. Tam ostatecznie zdecydowalam ze aparaty beda i koniec. Powtorzylam jeszcze bere na Lenartowicza (wyszla identycznie jak w IFPS) i wspolnie z lekarzem zdecydowalismy ze natychmiast aparatujemy. Nie pamiętam nazwiska tego pana, starszy lekarz, sprawia wrazenie strasznie nieuprzejmego ale ja nie odpuszczam i zmiękł wink I juz normalnie ze mna rozmawiał. I powiem ci ze jestem w 7 niebie ze mała ma aparaty. Reakcje sa subtelne ale są i teraz wiem ze skoro slyszy lepiej dzwięki, wiec tym samym lepiej rozumie mowe i nie bedzie problemu z jej rozwojem.
            Twoja córka w halasie na pewno nie doslyszy, bo 40 db to wlasnie nierozumienie mowy w halasie, nierozumienie szeptu (czyli slysze ale nie rozumiem). Mowi ładnie bo przy 40 db dzieci raczej ładnie rozwijaja mowe, ale potem wlasnie w szkole, przedszkolu moga miec mniejszy zasob slow niz inne dzieci, miec problemy z rozumieniem co mowi nauczyciel itp. Podobno tez czasem zdarzaja sie problemy z odmianą.
            Na Twoim miejscu aparatowalabym corke natychmiast.
        • Gość: domi Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: *.cdma.centertel.pl 14.07.11, 21:37
          Jestem logopedą i zdecydowanie należy dmuchać na zimne. Niedosłuch może się rozinąć nie tylko zaniknąć - tym bardziej jeżeli nie jest znana przyczyna powstania. Nie zdajemy sobie sprawy z niuansów dźiwękowych naszej mowy to nie tylko chodzi o wymienione głoski. Ogromne znaczenie ma też jaki to niedosłuch czy odbiorczy czy przewodzeniowy
          • Gość: dal-ja Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: *.dynamic.chello.pl 17.07.11, 20:46
            A jesteś w stanie wyjasnić jak "slysza" niedoslyszacy z niedosluchem odbiorczym a jak przewodzeniowym? Gdzie sa roznice? Jakie sa roznice w praktycznym sluchaniu, na codzien
            • Gość: nakrapiana Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: *.dynamic.chello.pl 22.09.11, 21:48
              Gość portalu: dal-ja napisał(a):

              > A jesteś w stanie wyjasnić jak "slysza" niedoslyszacy z niedosluchem odbiorczym
              > a jak przewodzeniowym? Gdzie sa roznice? Jakie sa roznice w praktycznym slucha
              > niu, na codzien

              Podstawowa różnica jest taka, że w niedosłuchu przewodzeniowym można jeszcze coś poprawić. Zależy czym jest wywołany. Przy niedosłuchach odbiorczych jest mała szansa na samoistną poprawę.
              A jeżeli chodzi o różnicę w słyszeniu to przy niedosłuchu odbiorczym największe problemy sprawia słuchanie w otoczeniu innych dźwięków, często bardzo głośne dźwięki przeszkadzają, a duże wzmocnienie w aparacie sprawia, że mowa staje się niezrozumiała. Przy niedosłuchu przewodzeniowym "zrobienie głośniej" zwykle znacznie poprawia zrozumiałość. Niedosłuch odbiorczy oznacza tyle, że odbiór dźwięków przez ślmiak jest w porządku, ale na drodze do ślimaka jest przeszkoda, która uniemożliwa dotarcie dźwięków w postaci jakiej dostaje je normalne ucho.
            • Gość: nakrapiana Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: *.dynamic.chello.pl 22.09.11, 21:51
              > A jesteś w stanie wyjasnić jak "slysza" niedoslyszacy z niedosluchem odbiorczym
              > a jak przewodzeniowym? Gdzie sa roznice? Jakie sa roznice w praktycznym slucha
              > niu, na codzien

              Podstawowa różnica jest taka, że w niedosłuchu przewodzeniowym można jeszcze coś poprawić. Zależy czym jest wywołany. Przy niedosłuchach odbiorczych jest mała szansa na samoistną poprawę.
              A je
              żeli chodzi o różnicę w słyszeniu to przy niedosłuchu odbiorczym największe problemy sprawia słuchanie w otoczeniu innych dźwięków, często bardzo głośne dźwięki przeszkadzają, a duże wzmocnienie w aparacie sprawia, że mowa staje się niezrozumiała. Przy niedosłuchu przewodzeniowym "zrobienie głośniej" zwykle znacznie poprawia zrozumiałość. Niedosłuch przewodzeniowy oznacza tyle, że odbiór dźwięków przez ślmiak jest w porządku, ale na drodze do ślimaka jest przeszkoda, która uniemożliwa dotarcie dźwięków w postaci jakiej dostaje je normalne ucho.
    • Gość: nakrapiana Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: *.dynamic.chello.pl 22.09.11, 21:41
      Norma słuchowa to słuch do 20 dB. 30 dB to słuch wydolny socjalnie, 40 dB to niedosłuch i koniec kropka! Przy 40 dB jest problem ze słyszeniem cichych dźwięków, słuchaniem w hałasie itp.
      hexeleen piszesz, że Twoje dziecko w wyniku ABR ma 40 dB. Podejrzewam, że chodzi tu o trzask. A wynik na 500 Hz? Miało robione coś takiego?Dodam tylko, że można zrobić jeszcze na 1000 Hz.
      Jeśli chodzi o badanie audiometryczne to, któraś z forumowiczek pisała o badaniu o 10 miesięcznego dziecka. To było badanie w słuchawkach? Dziecko podnosiło rękę albo wrzucało klocki? Audiometrie tonalną robi się o 4-5 latków. Wcześniej to badanie jest hmmm mało wiarygodne.
      • eelenaa Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? 23.09.11, 10:28
        Gość portalu: nakrapiana napisał(a):
        > Jeśli chodzi o badanie audiometryczne to, któraś z forumowiczek pisała o badani
        > u o 10 miesięcznego dziecka. To było badanie w słuchawkach? Dziecko podnosiło r
        > ękę albo wrzucało klocki? Audiometrie tonalną robi się o 4-5 latków. Wcześniej
        > to badanie jest hmmm mało wiarygodne.

        Owszem,zgodzę się,że u dziecka w wieku 10 miesięcy to jest mało wiarygodne badanie,ale u naszej córki można było takie badanie wykonać,bo były wyraźne reakcje.Nasza pani protetyk badała naszą córkę na wszystkie możliwe sposoby(nie wiem czy nie pomyliłam nazw poszczególnych badań,ale córka miała takie badanie w słuchawkach,raz na jednym uszku,raz na drugim).Czasami siedzieliśmy nawet ponad godzinę w gabinecie i obserwowaliśmy reakcję dziecka.Myślę,że to zależy bardziej od protetyka,który jest w stanie poświęcić odpowiednią ilość czasu na badanie niż od dolnej granicy wiekowej dziecka.
        • Gość: nakrapiana Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: *.ip.netia.com.pl 23.09.11, 11:24
          Ja nie mówię, że dziecko nie reaguje na dźwięk. U takich maluszków robi się tak zwaną VRA badając właśnie reakcje na dźwięk. Chodzi mi o to, że audimoetria tonalna w takim wieku nie da dokładnego wyniku, bo dziecko nie będzie reagowało na bardzo ciche dźwięki, co jest istotą badania. A już na pewno nie można ustawić aparatu na podstawie takie badania, w taki sposób to można tylko zrobić dziecku krzywdę.
          • daisy_2810 Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? 19.10.11, 20:20
            No więc najwyraźniej i ja stanęłam przed takim samym problemem, chociaz u nas nic jeszcze nie jest przesądzone uncertain U naszego synka też obydwa uszka wykazały 40dB i pani doktor wyraźnie powiedziała, że na 40dB na 100% słyszy a nawet gdyby nie słyszał, to dopiero by się ZASTANAWIAŁA nad aparatami. Więc teraz nie wiem, czy wymuszać na niej aparatowanie czy nie uncertain Już sama nie wiem co robić. Oczywiście to było pierwsze badanie ABR, w grudniu będzie drugie, ale sama już teraz mam misz masz w głowie uncertain Masakra sad Myślałam, że nie jest to istotne jeśli nie słyszałby szeptów, ale nie pomyślałam, że przy 40dB może mieć problem ze słyszeniem słów w hałasie uncertain Już sama nie wiem, co wy zrobilibyście na moim miejscu? Synek ma jeszcze czas, ma dopiero 3 tygodnie, także wszystko jeszcze przed nami a nie mam zamiaru czegoś przypadkiem przegapić.
            • Gość: dal_ja Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: *.dynamic.chello.pl 19.10.11, 20:59
              3 tyg to jeszcze bardzo mało na diagnoze. Musicie za jakieś 3 mies powtorzyc badanie i dopiero wtedy zastanawiac sie co dalej. Nam tez usilnie wmawiano ze 40db sie nie aparatuje. Dopoki nie trafilam do specjalistow w Wawie. Tam uświadomiono mi ze 40 db to niedosluch wymagajacy aparatow i koniec.
              I nie chodzi tutaj o to ze dziecko "nie slyszy szeptu", tu nie chodzi o to ze slyszy ciszej jak wszyscy sądzą - nie slyszy wszystkiego to raz, nie slyszy pewnych czestotliwosci, a w halasie dzwieki docieraja niewyrazne i zniekształcone, stad bierze sie niezrozumienie mowy (chociaz fakt, nie jest to tak strasznie uporczywe jak przy duzo wiekszym niedosluchu). To jest istota problemu. Moja córcia ma 40 i jakies 45 na drugim uchu i wierz mi ze do dzis widze bardzo mala roznice w aparatach i bez. Reakcja na mowe jest identyczna w aparatach jak i bez. Tyle ze jak pojawia sie halas, czytaj: inne dzieci, krzyki, gra radio itd to dopiero wtedy widać czym jest niedosluch 40 db. Dlatego mimo ze mialam mase watpliwosci na poczatku, postawiłam jednak na aparaty i w tej chwili nie ma w ogole gadania. Zalozone sa caly dzien, w domu, na podworku, w zlobku. Zawsze. Jak podrosnie i uzna ze nie potrzebuje ich w domu to nie bedzie nosic. Ale przedszkole, szkola, mysle ze sobie bez nich radzilaby srednio.
              • Gość: dal_ja Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: *.dynamic.chello.pl 19.10.11, 21:02
                I jeszcze jedno:
                "pani doktor wyraźnie powiedziała, że na 40dB na 100% słyszy" ---> no wiesz, dzieciaczek z 60 db też "przeciez słyszy", prawda? Pytanie JAK slyszy.... i tu jest pies pogrzebany.

                Moja mama obecnie traci sluch (starosc uncertain) i w tej chwili ma na jednym uchu 30, na drugim 40 db. I o ile na 30 nie narzeka, to mowi ze z tym drugim uchem juz ma problem. I to sie daje zauwazyc.
              • Gość: ana Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: *.play-internet.pl 09.08.12, 14:05
                Witam mam 31 lat niedosłuch 40dB, niedosłuch wykryto u mnie w wieku 15 lat i niestety nie przyznano mi aparatu ponieważ stwierdzono że jak nie słyszę to mogę usiąść na pierwszej ławce w szkole. Uważam że bardzo mnie skrzywdzono moi rodzice nigdy nie przywiązywali do tego wagi. ale dla mnie to było ciężkie kiedy czegoś nie słyszałam w szkole. Teraz mój syn ma wade do 49 dB i jestem w sytuacji czy zakładać mu aparat. Moze nie stać mnie na najlepszej klasy, ale wiem że zrobię wszystko by moje dziecko słyszało dobrze a nie tak jak ja "na wyrywki". Jak dorośnie sam zdecyduje czy chce dalej korzystać z aparatu.Ale póki co chce by wiedział jak to jest dobrze słyszeć. żeby nie był pozbawiony równych szans z innymi dziećmi..
                Pozdrawiam
                • Gość: nakrapiana Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: *.ip.netia.com.pl 09.08.12, 16:13
                  Ile lat ma twoje dziecko?

                  Według mnie taki niedosłuch 50 dB można spokojnie aparatować. Nawet jeśli radzi sobie bez apratu na codzień warto, żeby nosilo go chociaz w niektorych sytuacjach, np. jak jest w szkole. Jak dziecko jest male i rozwiaj mowe to wazne jest zeby slyszalo wszystko wyraznie, a aparat dobrze dobrany i ustawiony bedzie mu tylko pomagal.
                • Gość: dalja Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? IP: *.dynamic.chello.pl 25.09.12, 17:49
                  ana moja corka ma 40 i 45 db i w zasadzie do 1 roku ja zaaparatowano. Wiec w ogole bym sie nie zastanawiala w waszym przypadku tym bardziej ze sama masz podobny niedosluch.

                  A tak juz z ciekawosci - rozumiem ze mowe rozwinelas normalnie przy tym niedosluchu, w jakich syt mialas najwieksze problemy, jakie one byly? Oczywiście pytam o sytuacje gdy wlasnie nie nosilas aparatow
                  • aniulka8503 Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? 15.12.13, 02:17
                    A ja mam pytanie do mamy z dzieckiem z rozszczepem...kazali usunąć trzeci migdał? mi w warszawie laryngolog powiedziała, żeby właśnie nigdy nie godzić się na usunięcie migdała...
                    nie wiem...my mamy obecnie 40dB na obu uszkach...lekarze nie chą aparatować, bo nie minęło pół roku od operacji rozszczepu i bera może nie być miarodajna...a przed operacją miał 20 i 35dB...więc jeszcze czekamy...no i mamy wysiękowe zapalenie uszu i żaden lekarz nie chce założyć drenów...mówią, że narazie nie ma takiej konieczności...też już wariuję, bo raz mówią tak raz inaczej...synek ma 18 miesięcy i mówi tylko tata dada gaga wawa, czasem mama...nie powtarza tylko mówi sam...jak prosiimy o powtórzenie to milczy albo się śmieje...nie wiem czy nas rozumie...ćwiczymy i ćwiczymy, ale małe są efekty...a na lekarzy nie mam już sił...bo tylko gadają i tylko każdy obserwuje...i tak jest od ponad roku...
    • ekspert_cochlear Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? 22.08.14, 11:45
      Gość portalu: hexeleen napisał(a):

      > Zwracam sie do Was o pomoc, bo mam w glowie tak zwane masło maślane sad
      > Zaczne od poczatku.
      >
      > W szpitalu po porodzie: UL - ok, UP - nie zbadana.
      > W poradni wad słuchu - 3 krotne badanie tym samym urzadzniem ktorym badano w
      > szpitalu (Audiogram, tak?) - UP - nie zbadane, UL - nie zbadane.
      > Pierwszy ABR: 3 miesiace: oba uszka - 40 dB. "Prosze sie nie martwić, słuch
      > sie jeszcze rozwija. Poza tym 40db to dolna granica normy, wiec narazie nie ma
      > powodow do obaw"
      >
      > Drugi ABR (po 2 miesiącach): wynik identyczny, oba uszka 40 dB.
      > Audiolog: Jeszcze sie moze poprawic, poza tym to jest norma ktora trzeba tylko
      > obserwowac i ew. jak zacznie mowic to logopeda albo na czas rozwoju mowy
      > aparat. Poza tym słuch czesto rozwija sie nawet do 24 miesiaca zycia
      > Pani ktora aparatuje: Roznie to bywa, czesc dzieci z 40 db sie nie aparatuje,
      > czesc aparatuje sie na czas mowy, czesc na zawsze. Trzeba obserwować.
      > Lekarz: 40db to dolna granica normy, wiec jesli trzeci ABR wyjdzie tak samo to
      > wszystko jest poprawnie. Nie bedziecie Panstwo juz pod nasza opieką, bo jest
      > to słuch prawidłowy. Ew. logopoeta w okolicach 2 lat. Poza tym słuch czesto
      > rozwija sie nawet do 24 miesiaca zycia
      >
      > Jak to w koncu jest?? Zrobiono mi w głowie metlik... Dodam ze dziecko
      > sprawdzilam juz na wszystkie sposob, szeptam w momencie gdy np. lezy spokojnie
      > - jest reakcja. Sprawdzałam jej slyszalnosc cichych zgłosek typu s, f -
      > przewaznie reakcja jest.Jak spi, leciutkie stukniecie - momentalnie jest reakcj
      > a.
      > Jak by nie te wyniki to przysiegam nigdy bym nie wpadla na to ze dzieciak moze
      > miec problem ze sluchem, a wierzcie mi jestem baardzo uwazna i wyczuloną matka.
      >
      > Jak to w koncu jest z tymi 40 db?

      Witam,

      badanie ABR pozwala na obiektywną ocenę słuchu np. u małych pacjentów, z którymi nie ma jeszcze jasnej i zrozumiałej komunikacji. Niedosłuch na poziomie 40 dB jest literaturowo opisywany jako lekki. Oznacza to, że w wielu przypadkach nie ma żadnej potrzeby wspierania narządu słuchu, gdyż pacjent radzi sobie równie dobrze jak jego zdrowy rówieśnik. Niestety nie da się jednoznacznie przypisać wszystkich do jednej skali dlatego bywają przypadki, w których wykorzystanie aparatów słuchowych może okazać się pomocne (ale na pewno nie niezbędne).

      Sam fakt, że zauważasz reakcje słuchowe dziecka w obecności cichych dźwięków jest bardzo obiecujący. Warto takie testy kontynuować, by w razie obserwacji jakichkolwiek zmian odpowiednio szybko zawiadomić lekarza specjalistę.

      Pozdrawiam,
      Łukasz Narożny
    • flowers17 Re: Jak to jest w koncu z tymi 40db?? 20.11.14, 22:06
      40dB to jest lekki niedosłuch, można normalnie funkcjonować, ale może czegoś niedosłyszeć, najgorzej będzie w hałasie czy w grupie, w szkole ze zrozumieniem mowy. Bo w implancie słyszałam na poziomie 40dB i wiem jak to jest. Oczywiście każde 40dB ma inny przypadek, wiec nie można jednoznacznie powiedzieć czy potrzebuje aparatu czy nie. Poczekaj do 1 roku życia, jeśli słuch nie poprawi się to może zaaparatować.

      Ja raczej swojemu dziecku bym kupiła aparaty, żeby normalnie słyszało.

      Ale dużo mów do dziecka, może wyćwiczy słuch i poprawi się.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka