frankthe1st
20.02.15, 16:48
Jak to jest że większość z moich znajomych cierpi katusze gdy choćby myśli o zakupach ze swoją kobietą. Ja mógłbym z moją dziewczyną chodzić po sklepach każdego dnia pod warunkiem że nie uzupełniamy braków w naszej lodówce tylko zapełniamy nasze szafy. Nikt lepiej jak ona nie wybierze mi koszuli a poza tym nasze zakupy zawsze kończą się fajnym obiadem gdzieś w mieście i zwykle dzień zakupów jest dniem bardzo udanym. Co więc tak strasznie odpycha innych mężczyzn od zakupów?