Lasse i Maja przeczytane - co dalej

[monique_alt]

Witajcie,
Moja córka ma 8,5 roku i właśnie skończyła czytać ostatnią część Lassego i Mai. No i w związku z tym zażyczyła sobie czegoś nowego do czytania. Młodej ostatnie części Lassego i Mai zabierały ostatnio 2 wieczory więc myślę że jest już gotowa na bardziej zaawansowane pozycje. Przejrzałam blogi i ułożyłam sobie listę kilku książek, które mogłyby ją zainteresować. Czy mogłabym mieć prośbę do Was o jakieś opinie na ich temat ewentualnie jakieś inne propozycje?

Jacqueline Wilson: Podwójna rola, Najlepsze przyjaciółki, Urodziny Daisy
Agnieszka Tuszka "Róże w garażu"
Maria Parr "Gofrowe serce"
Astrid Lindgren "My na wyspie Saltkrakan"

Nie proponujcie następujących bo mamy już przeczytane (ja jej przeczytałam) - Harry Potter, Hobbit, Dzieci z Bullerbyn, Madika z czerwcowego Wzgórza, Babcia na jabłoni, Opowieści z Narnii, Pięcioro dzieci i coś, Gałka od łóżka

[monique_alt]

No to sama sobie odpowiem. Jako że dwie odwiedzone księgarnie nie mały żadnej z wymienionych wyżej książek kupiłam młodej "Na szczęście mleko" Neil'a Gaimana. Przy okazji bardzo mnie zaskoczył fakt że Gaiman pisze też książki dla takich maluchów. Córeczka przeczytała połowę książki w jeden wieczór (bardzo się jej podobała) i obawiam się że muszę już szukać kolejnej lektury. Jakieś podpowiedzi? Może przyszedł czas na "Matyldę" Dahla? Nie będzie jeszcze za trudna?

[abepe]

Obawiam się, że przy obecnej frekwencji na forum musisz poszukać odpowiedzi przy pomocy wyszukiwarki. Zawsze z uporem maniaka ją polecam, zwłaszcza, że książki, o które pytasz nie są świeże i przed laty o nich dyskutowaliśmy nie raz.

Ze swojej strony - mogę polecić (bardzo) "My na wyspie Saltkrakan", o które pytałaś. Ale najlepiej do wspólnego czytania, bo to świetna zabawa dla mamy.
Z Wilson bym chyba jeszcze poczekała.

"Na szczęście mleko" czytał niedawno mój 7latek i jemu także się podobało. Pół roku wcześniej przeczytał serię "Magiczne drzewo", więc, jeśli nie czytałyście - możesz spróbować dać córce do samodzielnego czytania.

[monique_alt]

> Obawiam się, że przy obecnej frekwencji na forum musisz poszukać odpowiedzi prz
> y pomocy wyszukiwarki. Zawsze z uporem maniaka ją polecam, zwłaszcza, że książk
> i, o które pytasz nie są świeże i przed laty o nich dyskutowaliśmy nie raz.

Wyszukiwarka niestety nie odpowiada na moje pytanie czy książka będzie już odpowiednia dla mojej czytelniczki czy też nie :) Samą listę książek ułożyłam na podstawie wyszukiwarki :) A na forum Lista książek dla tego wieku mało jest podpowiedzi - albo takie pozycje które już czytaliśmy. Ale dziękuję za każda podpowiedź.

[anna_mrozi]

Przyznam, że przed odpowiedzią raczej wstrzymywał mnie epitet "maluch" w kontekście 8,5 latki niż brak pomysłów na tytuły....
(a w domu - prawie 9latek)

Podejrzewam, że Twoja córka może wpaść "w dziurę" po Biurze detektywistycznym, jak moja młodsza córka. Zwłaszcza jeśli nadal liczy się duża czcionka i niezbyt odstraszająca objętość...
A czytać zaczęła dużo wcześniej niż starszy brat.

9latek kilka miesiący temu wchłonął "Tonję z Glimmerdalen", ale i "Baśniobór" i "Hobbita", "Magiczne krzesło" (kolejne tomy, po przeczytanym wspónie I). "Matylda" przeczytana już dawno. Podobnie jak i "Koralina", ale to ze względu na spektakl.
Ostatnio z uznaniem spotkała się "Historia błękitnej planety".
Ale widzę rozbieżności w domowych gustach "chłopięcych" i "dziewczęcych".
Może po prostu wybierzcie się do biblioteki i przetestujcie różne możliwości?
Zawsze można zaczać czytać i odłożyć książkę na półkę :)

[alexsc]

Proponuję:
Malutka Czarownica, Cukiernia pod Pierożkiem z Wiśniami, Piaskowy Wilk, Tonja z Glimmerdalen
generalnie Zakamarki
ze swojego dzieciństwa: Słoneczko, Pan Samochodzik, Ania z Zielonego Wzgórza

[monique_alt]

Malutka Czarownica, Cukiernia pod Pierożkiem z Wiśniami, Piaskowy Wilk - już dawno przeczytane

Tonja z Glimmerdalen - nie znam sprawdzę
Pan Samochodzik, Ania z Zielonego Wzgórza - chyba jeszcze zbyt obszerne. Anię kupiłam sobie w pięknym wydaniu z przekładem Beręsewicza - czeka na półce aż młoda dorośnie do takich lektur. Teraz jeszcze chyba jest za dziecinna, chociaż może jej nie doceniam. Ponieważ to była moja ukochana książka z dzieciństwa boję się podsunąć młodej zbyt wcześnie żeby się nie zraziła.

[racuch76]

do samodzielnego czytania polecam "Klara, proszę tego nie czytać" i "Klara. Słowo na Sz". Mojej 8-latce się bardzo podobało, ja też się uśmiałam słuchając fragmentów.
A Dunię z Zakamarków znacie? "Moje szczęśliwe życie" i pozostałe części?

[monique_alt]

Dunia w całości już przeczytana. To była pierwsza samodzielnie przeczytana przez córeczkę grubsza książka. Rok temu :)

[aggala]

Jeśli nie znacie, to może książki o Ture Sventonie z serii Mistrzowie Ilustracji lub "Klementyna lubi kolor czerwony" z tej samej serii? W innym klimacie - "Machiną przez Chiny" ostatnio wciągnęło moją 7-latkę. Tego samego autora jeszcze jest "Afryka Kazika". U nas podobały się też książki o Tappim, ale nie te krótkie opowiadania, tylko powieści. Pierwszą przeczytałam na głos, druga już poszła do samodzielnego czytania.

[monique_alt]

Właśnie wróciłam z księgarni z Klementyną. Ture Sventona tez oglądałam i to chyba będzie kolejna pozycja.

Wszystkie książki Pana Łukasza Wierzbickiego znamy i lubimy i niestety mamy już przeczytane (ja czytałam dzieciom). Ale one akurat bardziej interesowały synka (6,5 roku).

[aggala]

Jeszcze Ulf Stark dla starszych dzieci, czyli "Magiczne tenisówki mojego przyjaciela Percy'ego" i drugi tom "Mój przyjaciel szejk w Stureby". Z podglądu na stronie Zakamarków możesz się zorientować, czy zainteresuje Twoją córkę.

[bir.ke]

moi jeszcze nie osiagneli tego wieku, ja natomiast w II klasie bylam juz po lekturze wszystkich tomow o Ani, calych Muminkow (oprocz jesieni, bo ta mnie przygnebiala) i zabieralam sie za Narnie;)

[sylwina76]

Mojej, od niedawna już, ośmiolatce Gofrowe serce nie przypadło zbytnio do gustu, tak samo zresztą jak Tonja z Glimmerdalen.
My na wyspie Saltkrakan /Dlaczego kapiesz się w spodniach, wujku? córka ma w formie audiobooka i porzuciła go po paru rozdziałach. Nie wiem, może to kwestia lektora. Pippi w wykonaniu Jungowskiej uwielbiamy, ale Dlaczego kapiesz się... moim zdaniem czyta zbyt szybko.
Jeśli chodzi o Mistrzów ilustracji to córce podobała się zarówno Gałka od łóżka jak i Babcia na jabłoni, ale najbardziej Pan Popper i Klementyna.

[gosjana]

Moja 8,5 latka Tonją była zachwycona, teraz czyta Amelię i Kubę Kosika, polecam również Szkołę Kotów

[tymianek21]

Podaję listę książek, które spodobały się kilku dziewczynkom w wieku twojej córki a nawet starszym. Niektóre książki linkuję do jednej księgarni, ale znajdziesz je również w bibliotekach.
Gaja i Anioł
czytanki-przytulanki.blogspot.com/2010/04/monika-lipinska-gaja-i-anio.html
Dzielny Despero
czytanki-przytulanki.blogspot.com/2010/04/kate-dicamillo-dzielny-despero.html
Seria o Matyldzie
czytanki-przytulanki.blogspot.com/2010/06/anna-czerwinska-rydel-marzenie-matyldy.html
merlin.pl/Sekretnik-Matyldy_Anna-Czerwinska-Rydel/browse/product/1,1001107.html?qrtc_slt=&qrtc_tpl=tpl_prod_ksiazki&qrtc_typ=prd&qrtc_prd=1236050&qrtc_pos=1&ref=quartic
Seria o Heli B. Stenki
merlin.pl/Oj-Hela_Barbara-Stenka/browse/product/1,898808.html
merlin.pl/Hela-i-zajecia-pozaszkolne_Barbara-Stenka/browse/product/1,898809.html?qrtc_slt=&qrtc_tpl=tpl_prod_ksiazki&qrtc_typ=prd&qrtc_prd=898808&qrtc_pos=1&ref=quartic
oraz Lisia
merlin.pl/Lisia_Ewa-Nowak/browse/product/1,556380.html
Polecam również książki H. Webb (wiem że niektórzy krytykują serię) o zwierzętach.
czytanki-przytulanki.blogspot.com/2012/02/holly-webb-kora-jest-samotna.html
Podobne do książek H. Webb o dzieciach pracujących w schronisku
merlin.pl/Na-pomoc-zwierzakom-Merlin-bezdomny-zrebak_Tina-Nolan/browse/product/1,1218663.html

[monique_alt]

Dziękuję wszystkim za podpowiedzi - jest w czym wybierać.

Co do książek Holly Web - mamy 5 sztuk, córka dostała w prezencie. Niestety książki te nie wciągnęły jej - kurzą się na półce. Może i lepiej.

[lili2006]

A może "Uwaga czarny parasol" Bahdaja? Syn (8 lat) był zachwycony:) Podaję tę, bo ma zagadkę kryminalną, ale jeśli już nie chce zagadek, to może "Babcia na jabłoni" lub "Cukiernia pod pierożkiem z wiśniami"?
Mój syn ma już za sobą wszystkie części Muminków, Dzieci z Bullerbyn, Lottę, Dzieci z ulicy awanturników, Emila, wszystkie części Findusa (wiem, że to dla młodszych) i Mamy Mu, Dzienniki Cwaniaczka (to chyba bardziej dla chłopców), Mikołajka (wszystkie części) i wszystko to poleca:) Aha, na nowo odkrył Paddingtona czytając samodzielnie.

[netfemme]

cześć! detektywa Ture Sventona z serii książek Ake Holmberg ja osobiście nie polecam - moja córka w wieku 8,5 stwierdziła, że są nudne, Detektywa na pustyni porzuciła w połowie... (zresztą ta historia z lodówką jest krótko mówiąc do bani), Latającego... przeczytała ale bez zachwytu. Cała seria o Lasse i Mai u nas też skończona i z serii detektywistycznej polecam raczej 3 polskie książki Mariana Orłonia o detektywie Nosku (pięknie wydane z serii Mistrzowie ilustracji). Może ktoś stwierdzić, że to bardziej dziecinne ale mojej córce się podobało.
Poza tym, może Doktor Dolittle? jeśli się jej spodoba, to jest przecież kilka książek do przeczytania.
Moja córka poza tym uwielbia książki z serii "Świat w obrazkach", czyta, ogląda... a tematyka książek jest tak rozbieżna, że każde dziecko znajdzie coś dla siebie (młodsza córka 4,5 roku teraz np. uwielbia przeglądać książki z tej serii Ludzkie ciało i Zamki i rycerze).
Z trudniejszych książek z kanonu polecam Tajemniczy ogród do wspólnego czytania. Ania.... u nas też na razie czeka, chociaż film obejrzałyśmy i bardzo się obu dziewczynom spodobał.

[pepperann]

Moja córka też zbliża się do końca serii i mam nadzieję, że nie czeka tam bezdenna przepaść (a w dodatku jest młodsza i duża czcionka to podstawa, wszelkie sugestie są i dla mnie cenne).

Czy znasz taką serię "Gdybym nie pomyliła psów", "Gdybym nie zrobiła z taty astronauty" Ingelin Angeborn z Zakamarków? Opowieści o dziewięciolatce. Ciekawe (realistyczne, bez świata magii), czasem śmieszne czasem smutne. Dla moich dziewczyn okazało się to jeszcze ciut za poważne, ale mnie się ogromnie podobało i myślę, że dla 8,5 latki w sam raz!

Dahl - myślę, że Matylda jak najbardziej. Jest też taka książka "Magiczne lekarstwo George'a" - cieniutka, czarny humor, obrazki - na pewno łatwa do przeczytania.

Ja w tym wieku umierałam z miłości do "Małej Księżniczki" i "Tajemniczego Ogrodu" - myślę, że ta klasyka się nie zestarzała.

[monique_alt]

Tajemniczy ogród mamy już przeczytany. Obawiam się jednak że dla córki byłaby to jeszcze zbyt obszerna pozycja. Niestety nauka czytania przychodziła jej dosyć trudno, tak naprawdę płynnie zaczęła czytać dopiero w połowie drugiej klasy. Dlatego świetna była seria o Lasse i Mai bo i fabuła wciągająca i litery duże. Tak naprawdę dzięki tym książkom córka polubiła czytanie.

A tymczasem Ewa czyta jednocześnie "Na szczęscie mleko" (bardzo szybko przeczytała połowę a potem pojechaliśmy na wakacje i było tyle wrażen że nie było czasu na czytanie), "Klementyna lubi kolor czerwony" i trzecią część Duni.

[be.el]

Jeśli dzieci lubią zagadki detektywistyczne polecamy (ja + synowie: 9 i 6) książkę "Marcel i zagadka pradziadka". Niepozorna książka, która nas niesamowicie wciągnęła. Baaardzo się podobała.

[gosjana]

Pod koniec września pojawi się nowa seria M. Widmarka Dawid i Larisa
wpisuję na jesienną listę :)

[monique_alt]

No i utknęliśmy.
Ewka nie chce nic czytać.
Twierdzi że wszystkie inne książki które jej proponuję są nudne, tylko Lasse i Maja były ciekawe.

Staram się nie naciskać i w oczekiwaniu na nowe książki Widmarka podrzucam jej mniej obszerne i ambitne pozycje (Nie odrobiłem lekcji bo, Jonka, Jonek i Kleks, 3 poziom Czytam sobie), żeby choć trochę miała kontakt ze słowem czytanym. Wszystkie bardziej obszerne lektury są ignorowane. Nad Piątką z zakątka (lektura) dziecię prawie płakało - a testowe pytania z ćwiczeń ujawniły że przeczytała bardzo szybko i nieuważnie i nie pamięta żadnych szczegółów.

Macie jakieś doświadczenia z takimi opornymi egzemplarzami? Cały czas mam nadzieję, że to kwestia odpowiedniego doboru lektury ...

[sylwina76]

Moja ośmiolatka bardzo lubi serię Hania Humorek - my mamy akurat Wielkie księgi ale są też pojedyncze (cienkie) tomy +duży druk.
Bardzo podobała jej się także Babcia Rabuś, wprost nie mogła się oderwać od tej książki. Nie jest co prawda cienka, ale ma dużo ilustracji i stosunkowo dużą czcionkę. Myślę, że wielbicielce Widmarka może się spodobać. Moja córka już się nie może doczekać pana Smrodka tego samego autora.
A może Wielkie małe kobietki lub Dzienniki cwaniaczka? To książki które moja córka przeczytała samodzielnie w wieku 7 lat.
Moja córka lubi także książki " podróżnicze" : Martyny Wojciechowskiej i Neli (Nela mała podróżniczka).

[agni71]

Moja najstarsza miała taki moment, a tez była fanką Lassego i Mai. Trwało to kilka miesięcy, nie chciała sie tykać żadnych książek, wszystko było nudne. W końcu szantażem, razem z jej młodszą (!) siostrą, zmusiłysmy ja do przeczytania 20 stron "Baśnioboru". I załapała, rozkręciła się, i teraz łazi jak potłuczona, kiedy akurat skończy ksiązkę, a nie ma nic następnego w kolejce.

Podeszły jej też Kroniki Archeo, na które jeszcze 2 lata temu (wtedy kupiłam) nie chciała patrzeć.

aktualnie wciągnęła się w I tom "Kronik rodu Kane"