mierniki zanieczyszczenia powietrza

[darino]

Może warto, aby Przemyśl zainwestował w sieć mierników zanieczyszczenia powietrza ?
airly.eu/pl/sensor/

[Gość: mierniczy]

Co to da? Pokażą że w Przemyślu jest zanieczyszczone powietrze? To wszyscy wiedza od dawna. Problem należy rozwiązywać a nie mierzyć. Rozwiązywać poprzez podłączenie kamienic do MPEC_u , poprzez stworzenie systemu dopłat do wymiany kotłów na gazowe, poprzez dofinansowanie gazyfikacji miasta, w centrum jest mnóstwo kamienic bez gazu. Tymczasem nic takiego w Przemyślu się nie robi, w najlepszym przypadku jest to znikome. W innych miastach takie działania są robione a w Przemyślu? Są w kraju programy w tym celu tworzone, w Przemyślu władza w nie nie wchodzi bo nie ma pieniędzy? Ale na podwyżki pieniądze są? Bo zbliżają się wybory? Mieszkańcy powinni zacząć myśleć i pogonić to całe towarzystwo na cztery wiatry. Pieniądze idą ale na kościoły, seminarium,zakony itp; to najwierniejszy elektorat, razem z kupionymi podwyżkami kolejne cztery lata zapewnione?

[Gość: gość]

> Są w kraju programy w tym celu tworzone

To prawda, jest program Czyste Powietrze, określający 14 obszarów działań, które mają sprawić, że nie będziemy oddychać najgorszym powietrzem w Europie.

Ale istnienie programu nie znaczy jeszcze, że będzie on realizowany.
Na przyszły rok zaplanowano na walkę ze smogiem 200 mln zł - rząd zajmie się tylko wdrożeniem standardów emisyjnych dla kotłów. Dla porównania - na program Strzelnica w każdym powiecie zarezerwowano w przyszłym roku w budżecie MON 2,6 mld złotych.
Takie są niestety priorytety obecnej władzy.

[doradca_instytutu_os]

Czy Pana zdaniem jest w ogóle możliwość aby skutecznie obniżyć niską emisję w miastach?

Marcin,
Doradca online Instytutu Ochrony Środowiska

srodowiskozyciem.pl/

[Gość: gość]

Moim zdaniem nie.

Smog i zatrute powietrze jest dokładnie tym samym, czym były epidemie u schyłku średniowiecza, które zdziesiętkowały ludność Europy.

Oczywiście skutki są zupełnie inne, bo jednak jesteśmy na nieco wyższym poziomie rozwoju cywilizacyjnego. Ale przyczyna ta sama.

W średniowieczu zarazy były naturalną konsekwencją polityki ekonomicznej - zmiany podejścia do pieniądza. Porzucono pieniądz brakteatowy, którego wymiana (np. za pięć starych denarów co jakiś czas - w zależności od potrzeb państwa - otrzymywałeś cztery nowe denary) pełniła tę samą funkcję, co podatek dochodowy od najbogatszych. Biedny bowiem na bieżącą wydawał pieniądze, więc de facto jego ten "podatek" nie dotykał.
Porzucenie tej polityki pieniążnej poskutkowało tym, że ludzie - zamiast wydawać, inwestować - zaczęli gromadzić pieniądze. Gospodarka stanęła, bogaci stawali się coraz bogatsi, a biedni pozbawieni pracy zmuszeni zostali do wędrówek za chlebem... I zaczęli przenosić choroby zakaźne (dżuma, cholera), które nie oszczędzały ani biednych, ani bogatych.

Dziś smog jest taką samą karą, jak średniowieczne zarazy... Bogaci gromadzą pieniądze i wszelkie dobra, a państwo ich nie chce opodatkować (dało im prezent w postaci 19% liniowego CIT-u i PITu, podatki majątkowe - np. podatki od nieruchomości - są w Polsce relatywnie kilka razy niższe niż np. w Wlk. Brytanii czy Francji). Większość - pozbawiona godnej pracy i płacy - przemieszcza się za chlebem (na szczęście już nie roznosząc śmiertelnych chorób - nawet AIDS da się już leczyć). Ale cała masa biednych ludzi, wydających 90% swoich rent czy emerytur na leki i żywność, po prostu nie ma wyboru... Pali w piecach byle czym i truje siebie oraz wszystkich dokoła - i biednych, i bogatych.

Smog, który skraca nam życie średnio o 2-3 lata, jest więc naturalnym, społecznym kosztem rozwarstwienia społecznego. To właśnie rozwarstwienie jest główną przyczyną smogu.
Smog, horoby psychiczne (wielokrotny wzrost w ostatnich 28 latach), stres (choroby wieńcowe) i nadwaga, popularność narkotyków, a nawet - jak pokazują badania z ponad 20 najbogatszych krajów świata - częstsze ciąże nastolatek i przepełnione więzienia - to wszystko są koszty społeczne dzikiego kapitalizmu.

[Gość: gość]

> Smog, horoby psychiczne

*choroby (sorry, o tej porze już niezbyt precyzyjnie trafia się w klawisze ;))

[doradca_instytutu_os]

Mierniki są dobrym pomysłem, ale najważniejsze jest korzystanie z dobrej jakości paliwa do kotłów grzewczych w Naszych domach oraz ich stopniowa wymiana na takie, które spełniają unijne normy sprawności.

Marcin,
Doradca online Instytutu Ochrony Środowiska

srodowiskozyciem.pl/

Naturalna selekcja to najlepszy wskaźnik

[Gość: Ciekawy]

Smogu ci u nas dostatek szczególnie na Starym Mieście.
Aż miło się oddycha kiedy to w ustach czuje sie prawdziwe gęste powietrze.
Ale tez to Stare Miasto jest w dużej mierze producentem gdzie wielkim powodzeniem jako opał cieszą sie płyty meblowe i wszelkie świństwo które sie pali.
A kto pali.Ci co są najbardziej narażeni i są pierwszymi ofiarami smogu czyli emeryci siedzący w bardzo zimnych mieszkaniach w tej części miast a jest ich naprawdę sporo.
Można ich używać jako najlepszy wskaźnik obecności smogu.
Wystarczy tylko policzyć,ilu ich ubyło przez sezon grzewczy i odejście wskazywało,ze smog był główną przyczyną.
Skoro oficjalnie już się mowi,ze w naszym kraju umiera od smogu około 150 000 osób rocznie w tym 80 % w 30 miastach o najwyższym stężeniu.
Przemyśl należy do elity w tym względzie tak,że wskaźnik jest wysoki ale oczywiście tajny.
Ale tak dla jaj są pieniądze na dofinansowanie tych co zmienią kopciuchy na inne piece.
Ale tych pieniędzy jest znacznie mniej niż kot napłakał i sa raczej symboliczno propagandowe.

jest głosowanie na czujnik

[darino]

wiemczymoddycham.pl/glosowanie/7d0e7693-e59c-4d2f-a7ff-9632261d7335?

[Gość: lelek kozodoj]

A ochrona danych osobowych jak ma się do tego głosowania?
a potem śmietnik w skrzynce pocztowej i w telefonie
Darino podoba mi się Twoje zaangażowanie jestem za tym, ale wymyśl coś lepszego

[darino]

Ale dlaczego to ja mam wymyślać ? Nie mieszkam w Przemyslu. To wy wymyślajcie.

[Gość: Cypis]

Gdzie w Polsce jest największy smog? Oto najbardziej toksyczne miasta w kraju - wiadomosci.gazeta.pl