misia9943 12.03.06, 18:20 Za co wy go w ogóle lubice? :/ Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
anyzrata Re: Nie wiem jak Sanpe może byż waszą ulubioną po 12.03.06, 18:45 no właśnie? szczególnie,że zabił Dumbledora. Odpowiedz Link
jasch Re: Nie wiem jak Sanpe mo?e by? wasz? ulubion? po 12.03.06, 19:05 Proste.. Rownie zgorzknialy,cyniczny co ja, co ksiazka okradaja mu zapasy, D.bierze kolejnego idiote(-ke) do nauczania Obrony :) I co chwila musi bawic sie w pielegniarke I znachora:) Poza tym 'dobrzy' dali mu w kosc za mlodu I nie lubie bezkrytycznego dzielenia na dobrych I zlych :) Pozdrawiam J. Odpowiedz Link
anyzrata Re: Nie wiem jak Sanpe mo?e by? wasz? ulubion? po 12.03.06, 19:41 i uważasz,że dobrze zrobił zabijając Dumbledora? do tego momentu, jakoś szczególnie mi nie przeszkadzał. do końca nie wierzyłam, że mógł przejść na drugą stronę. a wydawał się w porzadku.. :/ Odpowiedz Link
ewengarda Re: Nie wiem jak Sanpe mo?e by? wasz? ulubion? po 12.03.06, 20:34 anyzrata napisała: > i uważasz,że dobrze zrobił zabijając Dumbledora? do tego momentu, jakoś > szczególnie mi nie przeszkadzał. do końca nie wierzyłam, że mógł przejść na > drugą stronę. a wydawał się w porzadku.. :/ > Ja uwazam, ze czas Dumbledore"a sie juz skonczyl, Dyrektor draznil mnie od dawna, ciesze sie, ze w ostatnim tomie go nie bedzie. Co do przejsica przez Snape'a na "druga" strone - mam wrazenie, ze ona nigdzie nie przechodzil, zawsze jest po jedynie slusznej stronie - stronie Severusa Snape. A do sympatii do Mistrza Eliksirow trzeba dojrzec;) Latwo zauwazyc, ze na naszym forum jego fanklub gromadzi starsze czytelniczki - w tym mnie. Odpowiedz Link
allemma Re: Nie wiem jak Sanpe mo?e by? wasz? ulubion? po 12.03.06, 20:37 Wydaje mi się, że Snape zabił Dumbledora dlatego, żeby potem pomóc w unicestiweniu Voldemorta! Odpowiedz Link
olcia98 Re: Nie wiem jak Sanpe mo?e by? wasz? ulubion? po 12.03.06, 20:49 Jak może pomóc, w zabiciu Voldemorta, śmierć największego czarodzieja na świecie, jakim był Dumbledore? Odpowiedz Link
anyzrata Re: Nie wiem jak Sanpe mo?e by? wasz? ulubion? po 12.03.06, 20:59 no właśnie? jak? i pomimo tego, że Harrym zaraziły mnie dzieci, a Snape wydawał i się do tej pory jak typowy rodzic, to jednak przykro mi,że zabił Dumbledora. : ( Odpowiedz Link
allemma Re: Nie wiem jak Sanpe mo?e by? wasz? ulubion? po 12.03.06, 21:06 Mi także przykro i nie lubię VI części, ale wydaje mi się,że Snape odegra kluczową rolę w części VII właśnie dlatego, że pomoże zabić Voldemorta. Może to nieracjonalne, ale takie mam przeczucie!A tak na marginesie czy Wiecie kiedy można się spodziewać kolejnego HP w Polsce?! Odpowiedz Link
anyzrata Re: Nie wiem jak Sanpe mo?e by? wasz? ulubion? po 12.03.06, 21:15 myślisz? bo teraz, to taki jakiś uraz mi się do niego zrodził. no i przyznam, że Rowling potrafii zachęcić do zakupu kolejnego swojego tomu. PR ma we krwi.;p Odpowiedz Link
maly_jelen Re: Nie wiem jak Sanpe mo?e by? wasz? ulubion? po 12.03.06, 21:19 Snape to mroczny i nieprzyjemny idiota. Nie wiem, jak mozna go lubic ;P Odpowiedz Link
olcia98 Re: Nie wiem jak Sanpe mo?e by? wasz? ulubion? po 12.03.06, 21:26 Szczerze mówiąc, zgadzam się z Jeleniem. Nie za bardzo lubię Snapa, jest fałszywy i w ogóle. Odpowiedz Link
allemma Re: Nie wiem jak Sanpe mo?e by? wasz? ulubion? po 12.03.06, 21:34 Snape jest bardzo wyrazistą postacią i dlatego jestem pewna, że odegra kluczową rolę w ostatniej części.Myślę, że w "Zakonie Feniksa" jest ukazana ta grupa osób, które pomogą HP w pokonaniu Voldemorta(Luna, Neville,Ron,Hermiona, Ginny) A Snape związany przysięgą musiał pomóc Malfoyowi, ale myślę ,że w porozumieniu z Dumbledorem. Odpowiedz Link
vicacora Re: Nie wiem jak Sanpe mo?e by? wasz? ulubion? po 13.03.06, 10:11 Wolisz cukierkowy podział na dobrych i złych? Prawda jest taka, ze Snape jest bardzo ludzki. Pokazuje jak rany, kompleksy i niespełniona miłość mogą rzutować na przyszłe zachowania. Myślę, że każdy znajdzie podobny przykład z zycia. Czy to powód żeby go potępiać? Nie przyklejaj tak łatwo etykietki, bo w każdej postaci można doszukać się czegoś złego np. ron - też zakompleksiony, w głębi duszy zazdrości Harremu popularności i ...pieniędzy, Hermiona - przesadnie ambitna, lubi do czasu gdy ktoś nie zacznie zagrażać jej pozycji wszechwiedzącej itd. Cale szczęscie, że postacie mają swoje mroczne strony, bo tacy własnie jestesmy- niejednoznaczni. Każdy ma swoją dobrą twarz i złą. Twierdzenie, że Snape jest idiotą jest nader infantylne. Odpowiedz Link
oktawianc Re: Nie wiem jak Sanpe mo?e by? wasz? ulubion? po 16.03.06, 01:11 Podobnie jak twierdzenie, że jest dobry. Przeszłością i jej wpływem na zachowanie człowieka można wytłumaczyć każdą podłość, ale czy o to chodzi? Snape jest nienawistnym i małym człowiekiem. Trudno lubić kogoś takiego. Większą sympatię czuję do Voldemorta, jest wyraźnie określony. Odpowiedz Link
aari Re: Nie wiem jak Sanpe może byż waszą ulubioną po 12.03.06, 22:01 Snape nie jest postacią do lubienia. On nadaje książce ostrości. Moim zdaniem jest bardzo ważną postacię, mimo iż niesympatyczną i zjadliwą ( zwłaszcza wobec Harrego ) to niezbędną i słuszną mimo wszystko. Nie sadzę by Snape przeszedł na stronę Voldemorta, to musiało być jakoś inaczej. I ufam, że jeżeli P. Rwling napisała książkę tak, że Dumbi ufał Snape'owi to On jest w porządku. obaczymy co będzie dalej ... A jeśłi chodzi o lubienie ... to ja lubiłam Dumbeldora, uwielbiałam go ... no i pozostała mi teraz Minerwa ( ją też uwielbiam ) :) Odpowiedz Link
allemma Re: Nie wiem jak Sanpe może byż waszą ulubioną po 12.03.06, 22:04 Zgadzam się z Tobą. Gdyby nie Snape to cała seria nie miała by blasku. Stąd moje przekonanie, że Snape odegra ważną rolę w tomie VII i ,ze stanie po stronie HP! Odpowiedz Link
anyzrata Re: Nie wiem jak Sanpe może byż waszą ulubioną po 12.03.06, 22:12 no to musimy zaufac talentowi pani Rowling i jej dobrej wierze.;) Odpowiedz Link
petit_beurre Re: Nie wiem jak Sanpe może byż waszą ulubioną po 13.03.06, 17:46 Miałam takiego nauczyciela w maturalnej klasie. Uczył nas astronomii, która dla nas, 30 dziewczyn z klasy humanistycznej - okazała się istnym Waterloo . Nienawidziałyśmy go z całej duszy i bałysmy się śmiertelnie. Uwżałysmy go za wrednego chama, ktory nienawidzi uczniow i szkoły, bo nie udało mu się wyjechac na zagraniczne stypendium. Był ponurakiem i miał język jak żyleta. Wkraczał do klasy i swoim wibrującym głosem mowił : dzień dobrrrryyyy paniom , a potem otwierał kapownik. Każda z nas usiłowała natychmiast stać się niewidzialna. Jeśli została wyrwana i nie umiała, co było nagminne - mogła na przyklad spodziewac się tekstu : Nie odróżnia pani białego olbrzyma od czerwonego karła.....w pani wieku to już powinno być oczywiste....a wszystko powiedziane z obrzydliwą , dwuznaczną intonacją. Dziś pewnie można byłoby go oskarzyć o molestowanie. As / bo tak go nazywałysmy / był rzadkim dziwakiem - podobno kolekcjonował zdjęcia nagrobkow znanych ludzi, uznawał tylko kolor czarny , nie oglądał telewizji. Jak znalazł w sklepie czarną odziez lub obuwie, ktore mu się podobały, kupował od razu kilka sztuk. Identycznych. Był dośc przystojnym mężczyzną, i gdyby był milszy - pewnie bysmy się w nim podkochiwały. Ale wtedy uważałysmy go za rzadkiego chama. Ostatecznie gośc okazał sie dobrym człowiekiem. Uratował od wyrzucenia ze szkoły tuż przed maturą koleżankę, która zaszła w ciążę, w moim przypadku ugłaskał wściekłą rusycystkę, ktora chciała mi na świadectwie marutalnym dać dostateczny , nauczył nas przed studniówką tańczyć rock and rolla. Tanczył zresztą jak szatan. Żadna z nas na koniec szkoły nie dostała z astronomii mniej niż dobry. Na balu maturalnym tylko z nim chciałyśmy tańczyć. Powiedział do mnie - to koniecznośc nauczania kretynow uczyniła mnie zgorzkniałym. Dziś, kiedy sama mam tyle lat, co on wtedy, znacznie lepiej go rozumiem. I dlatego tak lubię Snape'a - bo mi przypomina Asa, świetnego faceta, dzięki ktoremu ostatecznie jednak nauczyłam się astronomii. Odpowiedz Link
maly_jelen Re: Nie wiem jak Sanpe może byż waszą ulubioną po 13.03.06, 19:40 ;D Świetna historia życiowa, petit_beurre! Odpowiedz Link
anyzrata Re: Nie wiem jak Sanpe może byż waszą ulubioną po 13.03.06, 23:34 to fakt. fantastyczna historia i ładnie napisana.;) nadaje się na jakąś prozę..;p nie myślałaś,żeby to rozwinąc? :) Odpowiedz Link
oktawianc Re: Nie wiem jak Sanpe może byż waszą ulubioną po 16.03.06, 01:15 No tak, ale nie zabił tej rusycystki? :p Odpowiedz Link
kasztannova a ja 14.03.06, 16:06 Jest tyle powodów żeby go lubić, że postanowiłam że codziennie będę wpisywać tu jedną i się uzbiera:) 1) bo ubiera się na czarno /ps a czy Wy jak kogoś lubicie to musi być lista "za co" czy można po prostu lubić?/ Odpowiedz Link
maly_jelen Re: bo 15.03.06, 14:04 Jest taka fraza " lubie cie, bo ty lubisz mnie" ale w przypadku Snape'a nie da sie tgo powiedziec, bo: - jest postacia fikcyjna, która nie moze nam okazac uczuc - nawet gdyby byl prawdziwy, to na pewno by nas nie polubil ;P ;D Odpowiedz Link
kasztannova y 15.03.06, 18:56 No ja tam nie wiem czy to jest rzeczywiście lubienie, jeśli lubi się kogoś za to że on lubi nas, to raczej zakrawa na dziki egoizm. Jest mi wszystko jedno czy Snape polubił by mnie, czy nie. A jako że on nie istniej - tym bardziej się nie zastanawiam czy by mnie lubił. Po prostu lubię gościa i już. Jutro ciąg dalszy "bo:" Odpowiedz Link
mruczesobie Re: y 15.03.06, 20:10 Snape to mroczny i nieprzyjemny idiota. Nie wiem, jak mozna go lubic ;P no własnie dokładnie tak myslę Odpowiedz Link
oktawianc Re: y 16.03.06, 01:17 Zawsze jest jakieś-bo. A swoją drogą fakt, że lubisz tak antypatyczną postać, daje do myślenia:) Odpowiedz Link
kasztannova cd 20.03.06, 00:07 Przepraszam nie było mnie chwilę. Po pierwsze to co jak co, ale Snape idiotą nie jest, za to idiotami można nazwać np Harrego, czy Dumbledora - który jest zbyt często nieodpowiedzialny. Co można o mnie myśleć za moje lubienie Snape'a? Że każedmu daję szansę, a nie przekreślam go. Snape jest wiecznie krzywdzony, przez prawie wszystkich. Ja zazwyczaj staję po stronie krzywdzonych. Poza tym, Snape uczy bardzo ważnych spraw stado idiotów, którzy nie rozumieją, że to, czego się nauczą u Snape'a, może ocalić ich, lub czyjeś życie - rozumiem więc jego irytację. Odpowiedz Link
olcia98 Re: cd 20.03.06, 14:24 Ty chyba go naprawdę bardzo lubisz. Jak już piszesz tak o np. Dumbledorze, każdy może popełniać błędy jesteśmy tylko ludźmi, ale skłamiesz mowiąc, że Dumbledore jest nieodpowiedzialny. > Poza tym, Snape uczy bardzo ważnych spraw stado idiotów, którzy nie rozumieją, > że to, czego się nauczą u Snape'a, może ocalić ich, lub czyjeś życie - rozumiem a co powiesz o Hermionie? Ona raczej nie jest idiotka, a jak ją traktuje. Odpowiedz Link
kasztannova hm 20.03.06, 18:55 Hm :) lubię Snape'a. Może między innymi właśnie dla tego, że mało kto go lubi /chociaż tu fanów jest sporo - pozdrawiam wszystkich:)/ Co do powodów jeszcze się odezwę. Jeśli chodzi o Dumbledora - piszesz: każdy może popełniać błędy, jesteśmy tylko ludźmi... on podobnież jest największym czarodziejem /?/ a cały czas mam wrażenie, że jest albo nieodpowiedzialny, albo zbyt pewny siebie. Zbyt wiele jest spraw w które decyduje się nie ingerować, czeka jak potoczą się sprawy, chociaż ryzykuje życiem innych. Hermiona nie jest idiotką /całe szczęście/ i łapie natychmiast wszystko czego Snape uczy. Myślę że Snape o tym wie i dla tego mam wrażenie, że czasem na zajęciach podpowiada coś - np o wilkołakach kiedy zjawia się Lupin - bo zdaje sobie sprawę, że ona jako jedyna z grupy nie przepuści sprawy. Myślę, że to, co Snape tępi u Hermiony, to jej przemądrzałość, co może prowadzić do pychy, zbytniej wiary w swoją nieomylność, a to sprawia, że przestaje się być czujnym. Odpowiedz Link
mimoza00 Re: Nie wiem jak Sanpe może byż waszą ulubioną po 21.03.06, 09:07 Snape ma w sobie to coś. Jest troche tajemniczy, zły. Nikt nie wie jaki jest naprawde i właśnie to sie wszystkim podoba. www.aria-inverno.blog.onet.pl Odpowiedz Link