studia na innej uczelni niż praca asystencka

[chmuradeszczowa]

witam,
rozpoczne w tym roku studia doktoranckie.
jednoczesnie prawdopodobnie bede mogla pracowac na uczelni. ale innej niz ta, ktora prowadzi studia. to dwa rozne miasta.
zastanawiam sie czy tak sie praktykuje? czy przejmowac sie czymkolwiek? czy ma to znaczenie, ze pracuje się na uczelni, a na innej studiuje na studiach doktoranckich? czy w ogole tak mozna? bo przeciez studia zwiazane sa rowniez z "odpracowaniem" sporej liczby godzin na uczelni prowadzącej studia.

[jose_saramago]

Jesli miasta sa w tym samym wojewodztwie, to nie bedzie problemu.

[chmuradeszczowa]

nie bardzo rozumiem jakie to ma znaczenie... ?

[jose_saramago]

Rozporzadzenie MNiSW z 2010 r. Uczelnia, na ktorej pracujesz, nie moze zażądac o od ciebie rezygnacji ze studiow doktoranckich na innej uczelni, jesli ta uczelnia jest w tym samym wojewodztwie.

[tomek_dti]

Odradzam. Jeżeli tylko będziesz miała pracę jako asystent, to stanowczo odradzam studia doktoranckie. I tak musisz ustawowo zrobić doktorat na uczelni, na której pracujesz. Studia doktoranckie, poza wyjątkami takimi jak matematyka i fizyka teoretyczna, które rzeczywiści dają Ci pogląd na całą dziedzinę, to strata czasu. Każdy z moich znajomych, który był na studiach doktoranckich technicznych twierdzi to samo: strata czasu i własnych sił na słuchanie drugi raz tego samego, co było na studiach magisterskich (a tak niestety jest w wielu przypadkach). Skup się na czytaniu literatury, robieniu badań i pisaniu artykułów, zamiast słuchać tych bredni profesorów, którzy uczą czasami zupełnie oderwanych, przedawnionych i niepotrzebnych zagadnień na studiach doktoranckich.